• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika zwycięska w futsalu po horrorze

ras.
7 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 22:59 (7 lutego 2015)
Mateusz Osiński przeciwko Malwee Łódź zdobył dla Politechniki trzy bramki, w tym ostatnią, dającą zwycięstwo. Mateusz Osiński przeciwko Malwee Łódź zdobył dla Politechniki trzy bramki, w tym ostatnią, dającą zwycięstwo.

Futsalowcy Politechniki Gdańskiej pokonali outsidera I ligi Malwee Łódź 5:4 (4:2). Podopieczni Michała Janiaka zaserwowali swoim kibicom istny horror, gdyż ze stanu 3:0 po 5 minutach gry pozwolili gościom doprowadzić do remisu w drugiej połowie. Mniej szczęścia miało AZS UG, które uległo we własnej hali Wiśle Krakbet Kraków 1:3 (1:3). Akademicy postawili się liderowi ekstraklasy, ale w tabeli tracą już 5 punktów do miejsca dającego utrzymanie w rozgrywkach.



Politechnika Gdańska - Malwee Łódź 5:4 (4:2)
Bramki dla PG: Osiński 1, 5, 38, Urtnowski 2, Wardowski 20

POLITECHNIKA: Pytka, Chodorowski - Osiński, Nowicki, Urtnowski, Wardowski, Pawlicki, Orzoł, Iwosa, Mikucziński, Seweryn, Kozakiewicz, Grącki, Horbacz


Zawodnicy Politechniki spotkanie z ostatnim zespołem tabeli rozpoczęli wręcz piorunująco. Już po pięciu minutach gospodarze prowadzili 3:0 i wydawało się, że łodzian czeka pogrom. Nic bardziej mylnego. Podopieczni trenera Michała Janiaka jakby uśpieni kapitalnym początkiem meczu, pozwolili wbić sobie dwa gole.

Tuż przed przerwą prowadzenie podwyższył jednak Piotr Wardowski. Po zmianie stron łodzianie wcale nie złożyli jednak broni i nie robili sobie nic z wysokiego pressingu gdańszczan i po składnych akcjach najpierw zdobyli gola kontaktowego, a na 10 minut przed końcem meczu doprowadzili do wyrównania.

Gospodarze nie grali już tak dokładnie i cierpliwie jak na początku meczu, a presja uciekającego czasu dawała gościom liczne okazje do groźnych kontr. Za każdym razem obronną ręką z opresji wychodził debiutujący bramkarz - Jakub Chodorowski. Na 2 minuty do końca trener Janiak poprosił o czas.

Szkoleniowiec zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem. Ryzyko opłaciło się, bowiem na niecałą minutę do końca zawodnicy Politechniki przeprowadzili zespołową akcję, którą wykończył zdobywca hat-tricka Mateusz Osiński umieszczając piłkę w pustej bramce.

Wynik do końca nie uległ już zmianie, Politechnika zdobyła bardzo ważne 3 punkty po futsalowym horrorze. Tym razem się udało, ale za dwa tygodnie gdańszczanie będą musieli zagrać zdecydowanie lepiej. W sobotę 21. lutego o godzinie 18:00 w hali CSA Politechniki Gdańskiej podejmą wicelidera rozgrywek - KS Gniezno. Stawką meczu będzie walka o 2. miejsce dające szansę gry w barażu o ekstraklasę.

Pozostałe wyniki 13. kolejki I grupy I ligi:
Helios Białystok - FC Toruń 0:4
AZS UW Warszawa - Constract Lubawa 2:1
KS Gniezno - Unisław Team 8:2

niedziela
Unikat Osiek - MOKS Białystok

Tabela I grupy I ligi
kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty
1. FC Toruń 13 12 1 0 68:18 37
2. KS Gniezno 12 10 0 2 52:28 30
3. Politechnika Gdańska 11 7 2 2 43:29 23
4. MOKS Słoneczny Stok Białystok 12 5 2 5 30:26 17
5. AZS Uniwersytet Warszawski 12 5 1 6 42:36 16
6. Constract Lubawa 13 3 6 4 26:36 15
7. Elhurt-Elmet Helios Białystok 13 4 3 6 24:34 15
8. Unisław Team PBDI Osiek 13 2 4 7 35:57 10
9. Unikat Osiek 11 1 3 7 29:44 6
10. AZS WSIiU Malwee Łódź 12 1 0 11 29:67 3



AZS UG Gdańsk - Wisła Krakbet Kraków 1:3 (1:3)
Bramki:
Kostuch 3 - Morawski 2, Wachula 12, Czech 13

AZS UG: Kartuszyński, Gonda - Cirkowski, Widzicki, Musik, Osłowski, Poźniak, Kostuch, Broner, Wesserling, Kreft, Pawicki

WISŁA: Kocot, Lasik - Dworzecki, Kowal, Zastawnik, Jonczyk, Czech, Wachula, Bondar, Morawski, Wojciechowski, Bieda, Budniak


Kolejkę przed meczem z Wisłą gdańszczanie ulegli w akademickich derbach AZS UŚ Katowice 2:3 (1:2) i spadli na ostatnie miejsce w tabeli futsal ekstraklasy. Okazja do szybkiej rehabilitacji była delikatnie mówiąc mało sprzyjająca, bo na kolejne spotkanie przyjechał nad morze lider tabeli.

GDAŃSZCZANIE PRZEGRALI DERBY AKADEMIKÓW

Przypomnijmy, że poprzednia wizyta Wisły w Gdańsku podczas minionego sezonu zakończyła się dla podopiecznych Szymona Hartmana porażką 0:5. Natomiast w Krakowie akademicy doznali prawdziwego upokorzenia przegrywając aż 1:15.

WISŁA STRZELIŁA AZS UG 15 BRAMEK

Gdańscy futsalowcy muszą zacząć wygrywać, bo są coraz bliżej spadku z ekstraklasy. Na zdjęciu kapitan AZS UG Wojciech Pawicki. Gdańscy futsalowcy muszą zacząć wygrywać, bo są coraz bliżej spadku z ekstraklasy. Na zdjęciu kapitan AZS UG Wojciech Pawicki.


W tym sezonie gdańszczanie zaliczają jednak progres w pojedynkach z wiślakami. W październiku ubiegłego roku przegrali z nimi na wyjeździe "tylko" 3:8. Krakowianie z pewnością nie spodziewali się, że wygranie rewanżu w hali AWFiS sprawi im tyle problemów.

Krakowianie rozpoczęli zgodnie z planem, bo już pod koniec 2 minuty objęli prowadzenie, gdy piłkę do siatki pomiędzy nogami Michała Kartuszyńskiego skierował Piotr Morawski. Niespełna minutę później wyrównał Przemysław Kostuch i gdańszczanie wcale nie mieli zamiaru oddawać pola faworyzowanym rywalom.

Wiślacy odzyskali jednak prowadzenie za sprawą Romana Wachuli, który trafił bezpośrednio z rzutu wolnego podyktowanego na granicy pola karnego po faulu Marka Cirkowskiego. Ten gol sparaliżował zawodników gospodarzy i chwilę później Wojciech Pawicki zamiast wyprowadzić kontrę, podał prosto pod nogi rywala, a Tomasz Broner nie zdołał zareagować w czas i Marcin Czech podwyższył na 3:1.

Przed przerwą znakomite okazje do zmiany wyniku mieli jeszcze Osłowski, Poźniak i Pawicki. Za każdym razem świetnie interweniował jednak Kamil Dworzecki bez wątpienia zawodnik meczu. Głównie dzięki interwencjom bramkarzy więcej goli już nie padło.

Gospodarze, którzy po przerwie toczyli wyrównany bój z liderem ekstraklasy, pod koniec meczu zaryzykowali nawet z wycofaniem bramkarza. Nie zdołali jednak zdobyć gola kontaktowego i z trzech punktów cieszyli się gracza "Białej Gwiazdy", którzy są na dobrej drodze, by odzyskać tytuł mistrza kraju. AZS UG musi natomiast bronić się przed spadkiem z ligi. Niestety, do bezpiecznego 10. miejsca mają już 5 punktów straty.

Pozostałe wyniki 14. kolejki futsal ekstraklasy:
AZS UŚ Katowice - Red Devils FC Chojnice 5:2
Pogoń '04 Szczecin - Gwiazda Ruda Śląska 2:5
KGHM Euromaster Chrobry Głogów - Clearex Chorzów 2:1
Gatta Active Zduńska Wola - Rekord Bielsko-Biała 2:3
GAF Jasna Gliwice - Red Dragons Pniewy 4:1

Tabela futsal ekstraklasy
kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty
1. Wisła Krakbet Kraków 14 11 2 1 76:34 35
2. Gatta Active Zduńska Wola 14 9 2 3 47:31 29
3. Rekord Bielsko-Biała 14 7 3 4 64:45 24
4. GAF Jasna Gliwice 14 7 2 5 41:39 23
5. KGHM Euromaster Chrobry Głogów 14 5 5 4 39:44 20
6. Clearex Chorzów 14 6 1 7 33:42 19
7. Red Dragons Pniewy 14 5 3 6 26:33 18
8. Pogoń '04 Szczecin 14 6 0 8 46:55 18
9. Red Devils FC Chojnice 14 4 4 6 36:38 16
10. AZS UŚ Katowice 14 4 2 8 37:53 14
11. Gwiazda Ruda Śląska 14 4 1 9 28:48 13
12. AZS UG GDAŃSK 14 2 3 9 39:50 9
ras.

Kluby sportowe

Opinie (2)

  • Dobry mecz

    Nie było widać różnicy mecz wyrównany, niestety punkty pojechały do Krakowa.

    • 0 0

  • Azs

    Omlodzic skład.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane