• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piłkarzom Arki zabrakło sił

jag.
8 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Arka Gdynia

Arka jak najszybciej musi odbudować się pod względem fizycznym, ale do gry powinna także dołożyć więcej piłkarskiej jakości. Na zdjęciu Damian Zbozień i Michał Nalepa (leży). Arka jak najszybciej musi odbudować się pod względem fizycznym, ale do gry powinna także dołożyć więcej piłkarskiej jakości. Na zdjęciu Damian Zbozień i Michał Nalepa (leży).

Leszek Ojrzyński przyznaje, że Arka Gdynia zapłaciła dużą cenę za grę w kwalifikacjach Ligi Europy, a co za tym idzie spiętrzenie liczby meczów w krótkim terminie. W piątym spotkaniu w ciągu 17 dni żółto-niebieskim brakowało sił, by przeciwko Koronie Kielce walczyć z taką samą agresją i zaangażowaniem jak w dwumeczu z FC Mitdjylland. - Były zmiany w składzie, a w przerwie można byłoby wykonać kolejnych siedmiu roszad - podkreśla szkoleniowiec. Jego podopieczni dotrzymywali kroku rywalom jedynie, gdy ci grali... w siatkówkę. A już w czwartek trzeba zmierzyć się ze Śląskiem Wrocław o 1/8 finału Pucharu Polski. Na zwycięzcę czeka już I-ligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała.



ARKA - KORONA 0:0. RELACJA, VIDEO, FOTO. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM

Zaledwie 6 strzałów, w tym tylko 1 celny, 64-procentowa skuteczność w podaniach do przerwy i aż 76 strat w całym meczu, w tym 10 na własnej połowie. 43-procentowe posiadanie piłki. Ponadto aż 22 faule, w dużej mierze będące wynikiem tego, że arkowcy byli spóźnieni w stosunku do rywali. Te statystyki Arki w meczu z Koroną pokazują, że gdynianie nie zregenerowali się właściwie po czwartkowym boju w Danii, gdzie 142 sekundy dzieliły ich od awansu do 4. rundy kwalifikacji Ligi Europy.

- To było najsłabsze spotkanie w naszym wykonaniu w tym sezonie. Korona była zespołem lepszym. Przyczyn było kilka. Najprościej wskazać tę, że dla rywali był to 4. mecz w rozgrywkach, a my mamy już 7 spotkań o stawkę i w każdym z nich "pruliśmy" jak najwięcej. Nasilenie gier było duże. Praktycznie nie było czasu na trening. My nie jesteśmy zaś klubem topowym, że wszystko mamy na najwyższym poziomie, jeśli chodzi o medykamenty, odnowę biologiczną itd. Chłopaki mieli prawo być zmęczeni. Było widać, że inaczej funkcjonujemy pod względem fizycznym niż poprzednio i wszystko inne było tego pochodną. Oczywiście pod względem mentalnym też odczuliśmy mecz w Danii. Bardzo to przeżyliśmy, gdyż dla większości z nas była to pierwsza taka historia w życiu. Niektórzy zawodnicy po spotkaniu w ogóle nie spali, do tego spotkania odreagowywali zawód z powodu końcowego wyniku - tłumaczy Leszek Ojrzyński, trener Arki.
ZOBACZ STATYSTYKI Z MECZU ARKA - KORONA (.PDF)


Żółto-niebiescy utrzymali miano niepokonanej drużyny w ekstraklasie, gdyż Korona od razu nie zorientowała się w słabości gospodarzy.

- W pierwszej połowie praktycznie wcale nie graliśmy w piłkę. Sądzę, że to był inny sport, ale na pewno nie futbol. Piłka odbijała się tam i z powrotem. Może to była siatkówka? . Dużo o tym rozmawialiśmy w przerwie. W drugiej połowie nasza gra wyglądała już lepiej. Pokazaliśmy, że potrafimy konstruować akcje, grać pressingiem i stwarzać okazje podbramkowe. Szkoda tylko, że żadnej z nich nie wykorzystaliśmy - ocenia Gino Lettieri, trener Korony.
Arka w przerwie też próbowała znaleźć sposób na zmianę koncepcji gry, ale udało się go wdrożyć tylko przez kilkanaście minut. Potem przewaga gości była coraz większa.

- Korona bardzo dobrze biega, szybko rozgrywała akcje, była agresywna, stworzyła więcej klarownych sytuacji podbramkowych. My z wyjątkiem udanego początku drugiej połowy graliśmy za nerwowo, nie próbowaliśmy rozgrywać piłki, tylko bezpośrednio kierowaliśmy ją do przodu, nie było wyjścia na pozycje jak u pomocników Korony. Były zmiany w składzie, a w przerwie można byłoby wykonać kolejnych siedmiu roszad. Jednak nie pozwala na to regulamin, a ponadto zawodnicy, którzy pozostają w odwodzie, nie są przygotowani na 100 procent. Wejście niektórych już teraz na boisko niosłoby za duże ryzyko. Dlatego chwała tym piłkarzom, którzy grali, że utrzymali miano niepokonanych i szczęśliwie zdobyli punkt - dodaje trener Ojrzyński.
KRZYSZTOF SOBIERAJ: ALBO DO GÓRY, ALBO SIĘ ZAKOPIEMY. PRZECZYTAJ WYWIAD Z KAPITANEM ARKI

Kibice Arki Gdynia do końca wierzyli w gola miejscowych, ale się na niego nie doczekali



PAVELS STEINBORS LIGOWCEM LIPCA. ZADAJ PYTANIE BRAMKARZOWI ARKI GDYNIA

Punkt z Koroną to w dużej mierze zasługa interweniującego z wyczuciem Pavelsa Steinborsa. Bramkarz Arki obronił 6 strzałów, w tym 5 oddanych z pola karnego.

- Kilkukrotnie musiałem interweniować instynktowne. To też jest bardzo ważne, aby szczęście było przy bramkarzu. Liczy się też to, że zagraliśmy na zero z tyłu. Mecz w Danii na pewno miał wpływ na naszą postawę. Jednak nie możemy się tym dłużej tłumaczyć. Trzeba skoncentrować się na ekstraklasie i Pucharze Polski - uważa Steinbors.
Arka musi też sięgnąć po inny arsenał środków prowadzących do sukcesu. Te które prezentowała na początku sezonu, rywale dobrze rozszyfrowali

- Wiedzieliśmy, że Arka jest agresywną drużyną, a bramki szuka głównie przez stałe fragmenty. Te atuty staraliśmy się ograniczyć - mówi trener Lettieri.
Co więcej, gdy dochodziło do walki wręcz, to kielczanie prezentowali się lepiej, a przede wszystkim w sytuacjach stykowych zachowywali się mądrzej. Dlatego sędzia karał głównie gospodarzy.

- Większych zastrzeżeń do pracy sędziego nie mam. Słychać było faul Grześka Piesio na Marcinie Cebuli, choć ja osobiście za to kartki bym nie dał. Pewne obiekcje mieliśmy do walki powietrznej, bo było dużo takich pojedynków, w których zawodnicy Korony pomagali sobie rękoma, wywracali się. Ale trzeba przyznać, że to było ich cwaniactwo, umiejętnie to robili. Na pewno nie było sytuacji odnośnie nieodgwizdanych karnych czy poważniejszych fauli - zauważa trener Ojrzyński.
LESZEK OJRZYŃSKI LICZY, ŻE NOWI PIŁKARZE WNIOSĄ DODATKOWĄ ENERGIĘ DO DRUŻYNY. PRZECZYTAJ WYWIAD Z TRENEREM ARKI

Kibice Arki: Nasz święty klub...



ZAGŁOSUJ I OCEŃ W SKALI SZKOLNEJ WYSTĘP ARKI PRZECIWKO MIDTJYLLAND. WYPOWIEDZI PIŁKARZY I TRENERÓW O POŻEGNANIU Z LIGĄ EUROPY

Także gdyńscy piłkarzy zdają sobie sprawę, że w kolejnych meczach nie mogą nabierać się na takie sztuczki rywali, ale przede wszystkim lepiej muszą zacząć grać w piłkę.

- Był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Możemy się cieszyć tylko z tego, że nie straciliśmy bramki, a Pavels zagrał świetnie. Podjęliśmy walkę, ale za mało było jakości piłkarskiej. Chcemy grać lepiej, bo jesteśmy ambitnymi ludźmi. Nie chcielibyśmy do końca sezonu drżeć o utrzymanie. Musimy być już ponad to, co zdarzyło się w Danii, choć było to bardzo bolesne. Nie można też narzekać na zmęczenie, gdyż powinniśmy być gotowi do meczów co 3 dni - zapewnia Damian Zbozień.
Czy Arka przynajmniej na krajowych boiskach może z powodzeniem grać trzy razy w tygodniu, ostatecznie przekonamy się w czwartek. O godzinie 19:45 do Gdyni przyjedzie Śląsk Wrocław na mecz w Pucharze Polski. Zwycięzca tego pojedynku awansuje do 1/8 finału, gdzie już czeka Podbeskidzie Bielsko-Biała. I-ligowiec pokonał na wyjeździe III-ligowy Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3:1 (2:1).

142 SEKUNDY OD AWANSU. PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU FC MIDTJYLLAND - ARKA 2:1

Typowanie wyników

Gdynia, Olimpijska 5/9
3 pkt.
ARKA Gdynia
Śląsk Wrocław

Jak typowano

56% 231 typowań ARKA Gdynia
21% 84 typowania REMIS
23% 94 typowania Śląsk Wrocław

Twoje dane



Tabela po 4 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Zagłębie Lubin 4 3 1 0 6:1 10
2 Wisła Kraków 4 3 0 1 6:4 9
3 Jagiellonia Białystok 4 3 0 1 5:4 9
4 Lech Poznań 4 2 1 1 7:2 7
5 Górnik Zabrze 4 2 1 1 8:6 7
6 Arka Gdynia 4 1 3 0 3:1 6
7 Korona Kielce 4 1 2 1 5:4 5
8 Sandecja Nowy Sącz 4 1 2 1 3:3 5
9 Lechia Gdańsk 4 1 1 2 5:5 4
10 Legia Warszawa 4 1 1 2 4:5 4
11 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4 1 1 2 2:3 4
12 Śląsk Wrocław 4 1 1 2 4:6 4
13 Wisła Płock 4 1 1 2 2:4 4
14 Cracovia 4 1 1 2 4:7 4
15 Pogoń Szczecin 4 1 0 3 3:7 3
16 Piast Gliwice 4 0 2 2 4:9 2
Tabela wprowadzona: 2017-08-11

Wyniki 4 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Korona Kielce 0:0
  • LECHIA GDAŃSK - Górnik Zabrze 1:1 (0:1)
  • Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 1:1 (1:1)
  • Wisła Płock - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
  • Zagłębie Lubin - Pogoń Szczecin 3:0 (2:0)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Legia Warszawa 1:0 (0:0)
  • Jagiellonia Białystok - Sandecja Nowy Sącz 1:3 (1:1)
  • Cracovia - Lech Poznań 0:2 (0:0)
jag.

Kluby sportowe

Opinie (84) 5 zablokowanych

  • Ważne, że punkt jest (2)

    Widać było brak kondycji i pomysłu na grę Korony. Z drugiej strony chwali się gra G. Piesio, który jest walczakiem i było kwestią czasu kiedy ujrzy czerwień - jeden z lepszych nabytków Arki. Drugim równie dobrym piłkarzem jest Patryk Kun. Gość ma świetne przyspieszenie i jest z gatunku walczaków. Szkoda tylko, że koledzy posyłali mu zbyt wiele piłek górą, bo niestety Kun do wysokich nie należy i nie miał możliwości, by piłkę główkować. Niemniej, Kun i Piesio robią robotę. Kakoko i Jurado to gracze bez przyspieszenia i lepsi byliby na grę podtrzymującą zwycięstwo niż na kreowanie szybkich akcji. Mam nadzieję, że chłopaki w końcu wrócą myślami z Danii i zaczną zdobywać 3 pkt-y. Miło oglądać ich grę i oby jak najmniej takich meczów, jak z Koroną.

    • 31 3

    • Zapiep...ją na boisku że aż miło.

      • 10 1

    • TAG

      Piesio jest cienki jak polsilver i drewniany. Najsłabszy grajek w arce.

      • 2 9

  • No to po Śląsku gramy z Podbeskidziem

    • 13 3

  • Arek podszywanie się pod Megafona czy Pędzla jest bardzo słabe!

    • 16 2

  • Zmęczenie materiału (1)

    Tłumaczyć słabszą postawę Arki w meczu z Koroną zmęczeniem oczywiście można i pewnie tak było.
    Bardziej niepokojacy był jednak zupełny brak pomysłu na grę(kompletny chaos w każdej formacji)
    Zmęczenie da się zregenerować co nie idzie jednak w parze z organizacją gry która trzeba koniecznie poprawić żeby można było myśleć o komplecie punktów w meczach zwłaszcza u siebie!!!
    Myślę że dla kibiców Arki piorytetem jest spokojny byt Naszego Klubu w Ekstraklasie do zrealizowania tego celu potrzeba wzmocnień naprawdę wartościowych a na dzień dziesiejszy takowych brakuje.
    Mam tu na myśli więcej młodej krwi żadnych sukcesu takich chociaż by jak Kun!!!

    • 13 1

    • Trzeba przyznać, że Korona wystartowała z małym przytupem. W Gdyni grała dobry futbol, co było widać. Albo została lipnie rozpracowana przez sztab, albo Nasi grali, jak za karę. Tak czy siak, pozostaje się cieszyć, że piłkarze Korony tak szmacili sytuacje, które mieli. Po Kunie nie było widać zmęczenia, ale sam nie może biegać od obrony, po pole karne Korony. Siemaszko i Jurado już od pierwszej minuty powinni biegać po murawie, jako dwójka napastników. Ojrzyński chyba za bardzo gra asekuracyjnie. Powinien postawić na podwójny atak i może sytuacji byłoby więcej. Nie wiem, nie znam się ;) Ogarną się do 10 sierpnia i jedziemy z Pucharem :)

      • 9 0

  • Nie jest źle

    Na razie nie jest źle. To nie jest liga hiszpańska lub angielska. Trener robi dobrą robotę. Pieszo widać że chce grać tak samo Sołdecki moim zdaniem to jak do tej pory dwaj najbardziej równo grający. Sobieraj niech dalej bije rekordy ilości spotkań rozegranych ale czy tak ma być?Znający się trochę wiedzą o co chodzi.

    • 7 1

  • Nie mieli sił?

    No biedne chłopaki.
    Szkoda mi ich. Tak się zmęczyć? No co ten Odrzyński z nimi wyprawia?

    • 4 10

  • niech Leszek nie przesadza z tym zmęczeniem (3)

    Ludzie tyrają po 60godz. tygodniowo przyjdzie wekend obalą parę flaszek w sobotę w niedzielę poprawią i w poniedziałek dalej tyrają i dają radę. A tu po 90min. 2 razy w tygodniu i sił nie mają panienki.......

    • 23 2

    • (2)

      +2 treningi dziennie, siłka i panienki, które nie lubią być zaniedbywane)))

      • 7 1

      • Nie zapomnijmy o największym wysiłku ! Włosy trzeba iść ułożyć . (1)

        • 4 1

        • Szczególnie Rafałowi Siemiaszce i Sambea to zajmuje bardzo dużo czas.

          • 1 0

  • Tylu nowych zawodników, tyle nowych gwiazd, stranieri i wszyscy są zmęczeni?. No proszę sobie nie żartować z kibiców. Przychodzą za darmo nieprzygotowani, w ostatniej chwili. Gdzie jest główny mózg zespołu ( rozgrywający, który rozdziela piłki ), gdzie jest typowy napastnik ?. Szwoch tego nie podoła, a Sanogo nie jest aż takim wirtuozem, żeby wygrywać sam mecze

    • 15 2

  • hmmmm

    to niech metaamfetaminy zacygną

    • 2 6

  • (2)

    Nie spinajcie rury betony lechia gra to samo

    • 13 3

    • (1)

      jak to samo?przecież zajęli 4 miejsce,byli lepsi

      • 0 6

      • raz na wozie - raz pod wozem
        teraz akurat są gorsi

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
8% REMIS
87% ARKA Gdynia

Ostatnie wyniki

84% ARKA Gdynia
12% REMIS
4% Wisła Płock
12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 30 58 63.3%
2 Sławek Surkont 31 53 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 52 54.8%
4 Marek Dąbrowski 31 52 54.8%
5 Przemek Żuk 31 51 54.8%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane