• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Seahawks wrócili na zwycięską ścieżkę

ras.
9 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Seahawks pozbierali się po pierwszej porażce w sezonie, choć zwycięstwo w Białymstoku z beniaminkiem rozgrywek przyszło Angelo Pease'owi (na zdjęciu) i jego kolegom z dużymi trudnościami. Seahawks pozbierali się po pierwszej porażce w sezonie, choć zwycięstwo w Białymstoku z beniaminkiem rozgrywek przyszło Angelo Pease'owi (na zdjęciu) i jego kolegom z dużymi trudnościami.

Futboliści Seahawks Gdynia pokonali na wyjeździe Primacol Lowlanders Białystok 35:32 (0:0, 14:12, 7:0, 14:20). Mistrzowie Topligi mieli spore problemy z beniaminkiem rozgrywek, ale ostatecznie zdołali wrócić na zwycięską ścieżkę po poprzedniej porażce z Panthers Wrocław. - Mam nadzieję, że dzięki tej ciężkiej wygranej wrócimy na dobre tory i znakomicie zaprezentujemy się w kolejnym meczu z Warsaw Eagles przed naszą publicznością - mówi Maciej Suchanowski, defensywny liniowy Seahawks.



SEAHAWKS:
Formacja ataku - Peciak, Miotke, P.Fabich, Krystecki, Kryszyłowicz, Falkowski, Mazan, Leszczyński, Klechowicz, Pease, Brown

Formacja obrony - Nawrtor, SIemaszko, Suchanowski, Garbowski, Cieślok, Berbeć, Rostowski, Magrean, Chudy, Gaddis, McGee

Formacja specjalna - J.Fabich, Nowacki, Mazan, Gaddis, Pease


Do tej pory Lowlanders i Seahawks mierzyli się tylko dwa razy. W obu przypadkach górą była drużyna z Gdyni, ale ostatni mecz tych zespołów odbył się blisko cztery lata temu. Ambitny beniaminek z Białegostoku zapowiadał przed meczem, że postawi się mistrzowi Topligi, który pod koniec kwietnia z rąk graczy Panthers Wrocław doznał pierwszej porażki w obecnych rozgrywkach.

KONIEC ZWYCIĘSKIEJ PASSY SEAHAWKS

Od początku sobotniego spotkania ekipa z Podlasia realizowała swój bardzo ambitny plan. Po pierwszej kwarcie, w której licznie zgromadzeni widzowie nie doczekali się punktów, w drugiej jako pierwsi przyłozenie celebrowali przyjezdni. Dobrą serię gości wykończył rozgrywający Micah Brown. Chwilę później świetnie tego dnia dysponowany quarterback Lowlanders Jabari Deontae Harris precyzyjnym podaniem obsłużył Jvonteza Jermaine'a Blackmona. Nieudana próba podwyższenia za jeden punkt pozwoliła jednak Seahawks zachować prowadzenie.

Odpowiedź mistrzów była błyskawiczna. Jeden z najlepszych zawodników w tegorocznych rozgrywkach Topligi, running back Angelo Pease pokonał z futbolówką pod pachą prawie jedną trzecią długości boiska. Po skutecznym kopnięciu Jakuba Fabicha przyjezdni prowadzili 14:6. Ostatnie punktowe słowo w pierwszej połowie należało do "ludzi z nizin".

Po pierwszych dwóch kwartach Lowlanders mogli sensacyjnie, ale absolutnie zasłużenie prowadzić. Byłoby to możliwe, gdyby nie zmarnowali próby kopnięcia z pola. Remis dałaby im skuteczność przy zagraniach za jeden punkt. W drugiej połowie gra nadal była bardzo wyrównana, ale cały czas prowadzenie utrzymywali gdynianie. Zwiększyli je do dwóch posiadań piłki po drugim rajdzie Pease'a. Na początku ostatniej odsłony różnicę do trzech punktów zniwelował potężny Alexander Romaine Allen po efektownym biegu. Tym razem gospodarze zdecydowali się na próbę podwyższenia za dwa, ale bieg Harrisa został zatrzymany przed polem punktowym rywali.

Gdy dwa kolejne przyłożenia po akcjach Jakuba MazanaPawła Kiedrowskiego uzyskały Jastrzębie wydawało się, że zwycięstwo mają już w kieszeni. Niestrudzeni gospodarze rozpoczęli nieprawdopodobny wręcz powrót do walki o zwycięstwo. Drugie przyłożenie po przerwie Lowlanders zdobyli w nietypowych okolicznościach.

Gdy wydawało się, że Allen zostanie zatrzymany przy próbie biegu kilkanaście jardów przed linią wznowienia, Amerykanin błyskawicznie przeskanował pole i posłał precyzyjne podanie do nieobstawionego Harrisa. Po przyłożeniu goście zdecydowali się na próbę odzyskania piłki po wykopie. Ten manewr powiódł się dzięki dobremu kopnięciu Zalewskiego, ale także po błędzie zawodnika Seahawks, który nie opanował odbijającej się od murawy piłki.

Po kolejnej ładnej serii w ataku Lowlanders zdobyli przyłożenie po biegu Harrisa. Po skutecznym podwyższeniu za jeden rywale prowadzili już tylko trzema punktami. Presja nieubłaganie upływającego czasu ponownie zmusiła białostoczan do próby odzyskania piłki po wykopie. Jeszcze raz nie popisał się zespół specjalny aktualnych mistrzów Topligi i niespodziewanie wicemistrz PLFA I stanął przed szansą na zwycięstwo.

Emocji nie zabrakło do ostatniej sekundy spotkania. Po długim podaniu Harrisa w pole punktowe do Allena sędziowie uznali, że running back Lowlanders opanował piłkę poza obrębem pola gry. Po ostatniej przerwie na żądanie gospodarze decydowali się na kolejne desperackie podanie w endzone rywali. Defensorzy Seahawks strącili futbolówkę i mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem mistrzów Polski.

- Nie jesteśmy zaskoczeni postawą Lowlanders, bo spodziewaliśmy się ciężkiego meczu. Wiedzieliśmy, że białostoczanie są z meczu na mecz coraz lepsi. Jesteśmy negatywnie zaskoczeni swoją grą. Zespoły specjalne dzisiaj się nie popisywały. Na pewno musimy nad nimi pracować. W pierwszej połowie nasza ofensywa nie potrafiła znaleźć rytmu. Na szczęście poprawiła się w ostatnich dwóch kwartach. Przetrzymaliśmy napór rywali i wywozimy z Białegostoku cenne zwycięstwo. Mam nadzieję, że dzięki tej ciężkiej wygranej wrócimy na dobre tory i znakomicie zaprezentujemy się w meczu z Eagles przed naszą publicznością - skomentował Maciej Suchanowski, defensywny liniowy Seahawks Gdynia.

W ataku Seahawks dobrze prezentowali się Jakub Mazan, Tomasz Mechlewicz i Angelo Pease. Filarem defensywy był linebacker Michał Garbowski. Dobrze funkcjonowała linia defensywna, w której prym wiódł Arkadiusz Cieślok.

Przebieg meczu
II kwarta
0:7 przyłożenie Micah Browna po 7-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
6:7 przyłożenie Jvonteza Jermaine'a Blackmona po 28-jardowej akcji po podaniu Jabari'ego Deonate Harrisa
6:14 przyłożenie Angelo Pease'a po 31-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
12:14 przyłożenie Jvonteza Jermaine'a Blackmona po 25-jardowej akcji po podaniu Jabari'ego Deonate Harrisa

III kwarta
12:21 przyłożenie Angelo Pease'a po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

IV kwarta
18:21 przyłożenie Alexandra Romaine'a Allena po 47-jardowej akcji biegowej
18:28 przyłożenie Jakuba Mazana po 40-jardowej akcji po podaniu Micah Browna (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
18:35 przyłożenie Pawła Kiedrowskiego po 6-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
25:35 przyłożenie Jabari'ego Deonate Harrisa po 35-jardowej akcji po podaniu Alexandra Romaine'a Allena (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)
32:35 przyłożenie Jabari'ego Deonate Harrisa po 2-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Artur Zalewski)

MVP meczu: Michał Garbowski (linebacker Seahawks Gdynia)


Pozostałe wyniki
Husaria - Sharks 47:35
Panthers - Steelers 65:6
Eagles- Kozły 41:8

Tabela Topligi 2015
kolejno, miejsce, zespół, mecze, zwycięstwa, porażki, małe punkty, duże punkty
1. Panthers Wrocław 6 6 0 295: 39 12
2. SEAHAWKS GDYNIA 6 5 1 234:146 10
3. Warsaw Eagles 6 4 2 179:118 8
4. Primacol Lowlanders Białystok 6 3 3 161:153 6
5. Husaria Szczecin 6 3 3 159:174 6
6. Warsaw Sharks 5 1 4 77:170 2
7. Kozły Poznań 6 1 5 90:226 2
8. Zagłębie Steelers Interpromex 5 0 5 42:211 0

Wyniki i terminarz Seahawks Gdynia w Toplidze 2015:
22 marca Kozły Poznań (dom) 55:20 (21:0, 21:7, 7:7, 6:6)
29 marca Warsaw Eagles (wyjazd) 47:31 (14:6, 13:7, 7:12, 13:6)
12 kwietnia Warsaw Sharks (dom) 48:18 (14:6, 13:6, 14:6, 7:0)
18 kwietnia Zagłębie Steelers (wyjazd) 49:12 (14:6, 7:0, 14:0, 14:6)
25 kwietnia Panthers Wrocław 0:33 (0:13, 0:7, 0:6, 0:7)
9 maja Lowlanders Białystok (wyjazd) 35:32 (0:0, 14:12, 7:0, 14:20)
17 maja Warsaw Eagles (dom) godz. 15:00
24 maja Kozły Poznań (wyjazd)
6 czerwca Panthers Wrocław (wyjazd)
14 czerwca Husaria Szczecin (dom)

ew. półfinał 27 lub 28 czerwca

ew. finał 11 lipca (Wrocław)


ras.

Kluby sportowe

Opinie (6) 4 zablokowane

  • Brawo!

    Tak trzymać.

    • 1 1

  • Primacol Lowlanders (1)

    Buhahaha, to już kpina a nie nazwa drużyny. Co za cyrk.

    • 0 2

    • Primacol to nazwa firmy, która jest tytularnym sponsorem nie widzę w tym nic dziwnego raczej dość normalna sprawa w sporcie.

      • 1 0

  • Fart (2)

    ogolnie tym razem pomogli sedziowie..bo przyjecie pily bylo kompletne i nalezalo sie 6 pkt Lowlanders, bo przyjal ja w polu punktowym
    szkoda bo ciekawie by sie zrobilo w tabeli :D

    • 0 1

    • (1)

      Z jednej strony tak, a z drugiej onside kick, który do tego doprowadził nie powinien być zaliczony.

      • 0 0

      • oj tam oj tam

        ale ciekawie by sie mega zrobilo :D...a w tabeli dobre roszady by byly :D

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane