Dużo żeglarskich regat w Trójmieście

Wojciech Brzozowski wygrał sopocką rundę Ergo Hestia Formula Windsurfing European Championships. Na sopockim akwenie rywalizowało 23 deskarzy, w tym jedna przedstawicielka płci pięknej Maja Dziarnowska. Pula nagród wyniosła 2500 euro. W Trójmieście w ostatnich dniach nie brakuje imprez żeglarskich. W Sopocie rozegrano regaty katamaranów Trzy Mola, a w Gdańsku odbyły się regaty o Puchar Mariny dla klas ORC, KWR i OPEN.

Regaty Ergo Hestia Formula Windsurfing European Championships zaliczane są do cyklu mistrzostw Europy. To pierwsza z dwóch rund, które wyłonią najlepszych deskarzy Starego Kontynentu. Druga runda odbędzie się w sierpniu w łotewskiej Lipawie i w październiku we włoskim Gallipoli.

Formuła Windsurfing różni się od RS:X ściganiem na większych żaglach w średnim i słabym wietrze. Mają one do 12 metrów kwadratowych. Natomiast deski są krótsze i szersza, a zamiast miecza mają dłuższy statecznik. W praktyce oznacza to, że zawodnicy formuły Windsurfing pływają w ślizgu i nie muszą "pompować" tyle, co w RS:X.

Pierwsze dwa dni najlepiej spisywał się Hubert Mokrzycki z AZS UW Warszawa, ale trzeciego dnia rywalizacji zaliczył falstart oraz trzy wyścigi powyżej piątego miejsca. Pomimo "odrzutek", czyli anulowania trzech najgorszych wyścigów, spadł na 4 pozycję. Na prowadzenie wskoczył będący wcześniej za jego plecami Wojciech Brzozowski. Wielokrotny mistrz świata niedawno powrócił do ścigania i mimo długiej przerwy, radzi sobie doskonale.

Przed ostatnim, czwartkowym dniem rywalizacji za jego plecami znajdował się Michał Polanowski z MOS 2 Warszawa, obrońca tytułu mistrza Europy 2016. Na trzecie miejsce awansował Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot), na co dzień ścigający się w klasie RS:X, mający na koncie cztery punkty więcej niż lider regat. Jedyna kobieta w tych regatach Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot) awansowała na 10 miejsce. Po dzisiejszych wyścigach juniorzy spadli w klasyfikacji, najlepszy jest nadal Michał Polak (GKŻ Gdańsk) zajmujący 16 miejsce.

Na drugim miejscu, ze stratą jednego punktu, Michał Polanowski (MOS 2 Warszawa), obrońca tytułu mistrza Europy 2016. Na trzecie miejsce awansował Paweł Tarnowski (SKŻ Ergo Hestia Sopot), na co dzień ścigający się w klasie RS:X, mający na koncie cztery punkty więcej niż lider regat. Jedyna kobieta w tych liczących 23 uczestników regatach Maja Dziarnowska (SKŻ Ergo Hestia Sopot) awansowała na 10 miejsce.

Różnice punktowe między czołowymi zawodnikami były jednak małe, dlatego ostatni dzień rywalizacji zapowiadał się pasjonująco. Ostatni wyścig miał zadecydować, kto stanie na najwyższym stopniu podium. Przypomnijmy, że żeglarze rywalizowali o łączną pulę nagród 2500 euro. Wiatr nie sprzyjał jednak uczestnikom i dwunasty, czwartkowy wyścig został odwołany. Tym samym na podium stanęli kolejno Brzozowski, Polanowski i Tarnowski.



Sopockie zmagania deskarzy w ramach europejskiego czempionatu to jedna z licznych imprez żeglarskich odbywających się w ostatnich dniach w Trójmieście. Wcześniej w Sopocie odbyły się regaty Trzy Mola organizowane przez Klub Żeglarski UKS Navigo. Startowały w nich katamarany klas: Hobie Cat 16 SPI, F18, Open. W A-class oprócz Polaków ścigali się zawodnicy z Czech i Nowej Zelandii.

W ciągu dwóch dni rozegrano pięć wyścigów. Pierwszego dnia odbyły się trzy, w szkwalistym i bardzo kręcącym wietrze, od 5 do 15 węzłów. Płaska woda umożliwiła katamaranom osiąganie dużych prędkości. W każdej klasie walka w czołówce była bardzo wyrównana i wszystko miało się rozstrzygnąć drugiego dnia regat. Wiatru tego dnia było bardzo mało, 3-5 węzłów, ale udało się przeprowadzić dwa wyścigi.

W najliczniej obsadzonej A-class każdy z pięciu wyścigów wygrał inny zawodnik. Dla tej klasy była to bardzo ważna, kontrolna impreza przed mistrzostwami świata, które w drugiej połowie sierpnia odbędą się w Sopocie. Z kolei dla młodych zawodników z Hobie Cat 16 SPI był to kolejny sprawdzian przed imprezą kwalifikacyjną do mistrzostw świata juniorów w Chinach. W kategorii Open triumfowali Paulina Kałuszyńska i Maciej Trocha, w Hobie Cat 16 SPI Tymoteusz Cierzan i Oskar Niemira, w F18 Piotr Baryżewski i Bartłomiej Walencik, zaś w A-class Jakub Surowiec.



Natomiast w Gdańsku rozegrano XI regaty O Puchar Mariny zaliczane do Pucharu Zatoki Gdańskiej oraz Pucharu Bałtyku Południowego. Obejmowały trzy klasy: ORC, KWR oraz OPEN. Przystąpiło do nich 39 jednostek, których załogi przez dwa dni ścigały się na wodach Zatoki Gdańskiej. Wystartowali w nich zarówno amatorzy, jak też doświadczeni i zaprawieni w regatowych bojach żeglarze. Rywalizowali nie tylko między sobą, ale też z wiatrem. W dwóch z trzech wyścigów warunki pogodowe za sprawą słabego wiatru nie ułatwiały żeglowania.

Regaty posiadały licencję Polskiego Związku Żeglarskiego. Są również zaliczane do Pucharu Zatoki Gdańskiej oraz Pucharu Bałtyku Południowego. Obejmowały trzy klasy: ORC, KWR oraz OPEN.
Już pierwszego dnia warunki pogodowe pokrzyżowały nieco szyki startującym.

O ile w pierwszym, krótkim wyścigu, wiatr wiał solidne 15-20 węzłów i pozwolił na ciekawe ściganie, o tyle w drugim, planowanym na 9 mil morskich, zaledwie dwie załogi zdążyły osiągnąć zaplanowaną metę, podczas gdy pozostałe zmagały się z praktycznym brakiem wiatru. Z tego względu komisja sędziowska zadecydowała o skróceniu wyścigu i zaliczeniu wyników z jego części. Drugiego dnia warunki były już nieco lepsze i pozwoliły na rozegranie pełnego wyścigu.

W grupie ORC Club najlepsza okazała się załoga jachtu Neoprofil dowodzona przez kpt. Piotra Adamowicza. Drugie miejsce wywalczył Good Speed (kpt Łukasz Trzciński) a trzecie ZOLTAR (kpt Czesław Perlicki). Klasę KWR wygrał jacht ApolloSails 2 Easy (kpt Tomasz Makowski) przed załogą Agata 8 (kpt Hubert Cieślak) oraz łódką ELJACHT (kpt Jerzy Jankowski).
W klasie OPEN zwyciężyła rosyjska załoga BLAGADARNOST'2 (kpt SergeiPavlenko). Drugie miejsce zajął BIGGERJOHNKA (kpt Konrad Smoleń). Miejsce na podium uzupełniła załoga jachtu Scamp One (kpt Maciej Gnatowski). Najlepsze załogi, oprócz pucharów, otrzymały nagrody rzeczowe oraz vouchery ufundowane przez sponsorów regat.