• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Żużel w Gdańsku ma odbić się od dna

Rafał Sumowski
18 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel Energa Wybrzeże Gdańsk czeka na trening. Kasprzak: Liga powinna startować w maju
Trener Grzegorz Dzikowski twierdzi, że ostatnie lata były dla gdańskiego żużla stracone. Czy nowe rozdanie przyniesie korzystne zmiany? Trener Grzegorz Dzikowski twierdzi, że ostatnie lata były dla gdańskiego żużla stracone. Czy nowe rozdanie przyniesie korzystne zmiany?

Stowarzyszenie GKŻ Wybrzeże otrzymało już oficjalnie warunkową licencję na starty w II lidze żużla. Trener Grzegorz Dzikowski, który ma poprowadzić gdańszczan w tych rozgrywkach, podkreśla, że kibice będą musieli uzbroić się w cierpliwość jeśli chodzi o wytyczenie celów sportowych na najbliższy sezon. - W ostatnich latach nie brakowało środków, by gdański żużel był dziś w zupełnie innym miejscu. Upadł jednak tak nisko, że teraz możemy tylko odbić się od dna. Na pierwszym miejscu będą klubowe finanse i to od nich zależny będzie kształt zespołu. Czeka nas dużo pracy, by odbudować zaufanie sponsorów i kibiców - mówi szkoleniowiec, który liderem drużyny chce uczynić Magnusa Zetterstroema.



PRZECZYTAJ WIĘCEJ O GRZEGORZU DZIKOWSKIM

Czy gdańscy żużlowcy będą walczyli o awans do I ligi w sezonie 2015?

Rafał Sumowski: To już trzeci raz, gdy rozpoczyna pan pracę jako trener w klubie z Gdańska. W dodatku, tak jak w 2006 roku angażuje się pan w ratowanie gdańskiego żużla, gdy klub zgłasza się do startów w najniższej klasie rozgrywkowej. Czy ostatnie lata należy zatem uznać za stracone?

Grzegorz Dzikowski: Można tak powiedzieć. Po raz pierwszy pracowałem w Gdańsku jako szkoleniowiec w latach 1995-97, a następnie 2003-06. To, że później nie było mnie w Gdańsku, nie oznacza, że nie śledziłem co tu się dzieje. Środowisko żużlowe nie jest duże. Nie chcę nikogo krytykować czy atakować personalnie, ale znowu zaczynamy od II ligi, niech każdy sam to oceni. Na pewno przez te lata nie brakowało środków na to, by gdański żużel był dziś w zupełnie innym, lepszym miejscu.

Na razie klub otrzymał jedynie licencję warunkową. Załóżmy optymistyczny scenariusz, że dopełnicie wszystkich formalności i wystartujecie w rozgrywkach. Jakie cele stawia przed panem klub, a jakie cele sam pan sobie wyznacza jeśli chodzi o 2015 rok?

Zarówno jako sportowiec i trener zawsze stawiałem sobie najwyższe cele. W obecnej sytuacji za punkt honoru stawiamy sobie jednak finanse, cel sportowy jest na drugim miejscu. Zbudujemy wszystko od podstaw. Gdański żużel upadł tak nisko, że gorzej już nie będzie, możemy tylko odbić się od dna. Chcemy odzyskać zaufanie sponsorów, kibiców i wszystkich osób, które pomagały Wybrzeżu. To wszystko musi opierać się na zdrowych, jawnych zasadach. Jeśli uda nam się zgromadzić takie środki, możemy pomyśleć o wyższych celach sportowych. Mogę jednak zapewnić, że skończył się czas porywania z motyką na słońce.

Zakładam, że ma pan już w głowie koncepcję II-ligowego składu. Jakich zawodników szukacie? Sięgnie pan na przykład po byłych podopiecznych z Ostrovii?

Nie chcę mówić o ewentualnych wzmocnieniach w momencie, gdy czeka nas jeszcze podpisanie ugód z zawodnikami, którym zalegamy z wypłatami. Nie chcę być z tyłu za innymi trenerami i koncepcja oczywiście jest. Będzie to zespół, na który nas będzie stać. Nie jest tajemnicą, że chcemy stworzyć odpowiednie warunki rozwoju dla naszych wychowanków. Z seniorów zostają z nami Renat GafurowMarcel Szymko, szansę dostanie także Cyprian Szymko.

Mi osobiście zależy na powrocie do Gdańska Magnusa Zetterstroema. Na II ligę jest to lider z prawdziwego zdarzenia. W dodatku ma dobre rozeznanie jeśli chodzi o polecanie młodych zagranicznych zawodników, a to dla mnie jest równie ważne. Z Magnusem znam się dobrze, prowadziłem go w ukraińskim Szachtarze Czerwonograd i był u mnie kapitanem. Spokojnie można oprzeć o niego zespół. Wszystko zależy jednak od finansów.

WYBRZEŻE SIĘGNIE PO ŻUŻLOWCÓW OSTROVII?

Czy w II lidze można w ogóle złożyć zespół, który będzie rokował na następne lata, w wypadku awansu na wyższy szczebel?

Taki będzie mój cel, by trafiali do nas zawodnicy, którzy będą nadawali się do startu w wyższych ligach. Im dłużej pracuje się z zawodnikiem w jednym klubie, tym większy jest pożytek dla obu stron. Będziemy szukać żużlowców, którzy zwiążą się z nami na dłużej.

Po degradacji z ekstraligi zawodnicy masowo opuścili Gdańsk. Straty którego z nich jest panu najbardziej żal?

Oczywiście Krystiana Pieszczka, który zapowiada się na klasowego zawodnika, a w dodatku jest chłopakiem stąd. Zastąpienie innych żużlowców nie będzie problemem. Jeśli chodzi o Krystiana wierzę, że w przyszłości sprawdzi się stare porzekadło, że wszędzie jest dobrze, ale w domu najlepiej.

Jakim jest pan typem trenera? Trzyma pan zespół krótko i wymaga posłuchu czy raczej stara się pan być partnerem dla zawodników?

Podstawą u mnie jest samodyscyplina. Jeśli zawodnikom jej brakuje, nie osiągną oni wyniku ani indywidualnie, ani jako drużyna. Układy koleżeńskie nie wchodzą u mnie w grę, liczy się ciężka praca, czego najlepszymi przykładami są tacy zawodnicy jak Tomasz Chrzanowski czy Robert Kościecha. W 2003 roku trafili do Gdańska będąc na zakręcie. Praktycznie od zera trafili do czołowej krajówki, Chrzanowski awansował nawet do cyklu Grand Prix. Krzysztof Jabłoński wywalczył w gdańskich barwach tytuł Indywidualnego Mistrza Europy. To są zawodnicy, którzy doskonale rozumieli na czym polega samodyscyplina.

Prowadzenie drużyny to nie jest łatwa rzecz. Trener jest jak kapitan, który zawsze musi być na statku. Wszystkiego będę doglądał, łącznie ze szkoleniem młodzieży trafiającej z minitoru na duży obiekt.

ZETTERSTROEM CHCE WRÓCIĆ DO WYBRZEŻA

Łatwiej jest szkolić czy kupować żużlowców?

Szkolenie to duże koszta i na pewno taniej jest kupić gotowego zawodnika niż ukształtować go od podstaw. W wielu przypadkach szkolenie zwraca się jednak poprzez wynik sportowy czy ekwiwalenty przy okazji transferu do innego klubu. W szkoleniu najważniejsza jest ciągłość. Żużel to drogi sport i dlatego poprzez naturalną selekcję wielu młodych chłopaków może zostać szybko odsuniętych. Kiedyś było łatwiej. Myślę, że w dzisiejszych czasach sam mógłbym się nie przebić i nie zostałbym zawodnikiem.

Z Tadeuszem Zdunkiem, prezesem stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże zna pan się od wielu lat będąc jego pracownikiem. Jak to wpływa na wasze relacje?

Nie jest tajemnicą, że to ze względu na niego zdecydowałem się wrócić do Gdańska, choć miałem inne propozycje. W Wybrzeżu zamierzam zostać tak długo jak zostanie przy nim Tadeusz Zdunek. Znamy się już 25 lat, tyle czasu pracuję w jego firmie. Świadomość, że to on kieruje klubem sprawia, że czuję się pewnie. Nigdy nie mieliśmy problemów z rozgraniczaniem pomiędzy pracą zawodową, a tym czym zajmuję się w żużlu. W każdej jednej kwestii dotyczącej gdańskiego klubu jego słowo jest dla mnie wiarygodne.

POLNY: WYBRZEŻE POJEDZIE W II LIDZE W 2015 ROKU

Obecne czasy są bardzo trudne dla sportu żużlowego. Problemy finansowe to w wielu polskich klubach codzienność. Czy sądzi pan, że ta dyscyplina stanie na nogi w najbliższych latach?

Rzeczywiście, problemy są w wielu ośrodkach, choć na świeczniku znalazły się ostatnio Gdańsk i Częstochowa. Spirala przepłacania kontraktów dla zawodników ruszyła lata temu i teraz mamy jej efekty, klubu mają trudności z otrzymaniem licencji w pierwszym terminie nawet w najniższej klasie rozgrywkowej. To wszystko musi w końcu tąpnąć. Myślę, że po ostatnich wydarzeniach prezesi klubów się opamiętali. Kierunek obrany przez Główną Komisję Sportu Żużlowego i spółkę Ekstraligi jest prawidłowy. Ważne by władze pomagały klubom, a nie od razu skreślały je odbierając możliwość dalszych startów.

Gdańskie środowisko żużlowe ma swój indywidualny problem, bo od lat jest mocno podzielone. Wierzy pan, że mimo tego, w końcu uda zbudować się coś o silnych podstawach?

Miałem okazję odczuć to na własnej skórze. Po długim okresie, gdy nie było mnie w Gdańsku szybko odczułem jak bardzo podzielone jest tutejsze środowisko. Nawet teraz, nie brakowało alternatywnych grup dla naszej inicjatywy startu w II lidze. Sytuacja była dla nas w pewnym momencie ciężka, ale wiele spraw się wyklarowało i jestem optymistą. Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Musimy więc zrobić wszystko, by połączyć żużlowe środowisko w Gdańsku. To jest jednak kwestia, która wymaga więcej czasu niż tydzień, miesiąc czy nawet rok.

Opinie (90) ponad 10 zablokowanych

  • Co się odbije to zaraz pikuje (4)

    I tak w koło macieju

    • 39 5

    • D*poliz zdunka

      • 13 15

    • Dziki Klakier

      wychodowany przez Zduna . Jadł i będzie dalej jadł mu z ręki

      • 13 7

    • tak jeden i drugi nic nie umie

      i dlatego się popierają

      • 14 4

    • w koło macieju P.

      • 7 5

  • Może i odbije się od dna, tylko czy przebije te kilometry mułu, zanim dopłynie do powierzchni? (2)

    I to jest pytanie, pomijam już drobny fakt, iż licencja jest warunkowa i do startu sezonu może nie wypalić.
    A na marginesie - kto ją załatwił wbrew przepisom"? Opluwany przez wszystkich Polny.

    • 27 18

    • Polny nic nie załatwił bo wszystkie kluby z 2 ligi dostały licencje warunkową. A może polny w ten sposób załatwił sobie że nie skończy w sądzie, po Terleckim za doprowadzenie klubu do upadku

      • 12 2

    • Pieszczek

      Jaki polniak zalatwil...nie wierzcie w bajki

      • 0 5

  • (2)

    Od ilu lat ja tego słucham :(

    • 38 7

    • zrób coś (1)

      słuchać każdy potrafi

      • 7 7

      • z kim?

        sponsorem 30% czy dyrektorem bez szkoły?

        • 11 7

  • Wybrzeże nigdy nie zginie (7)

    • 29 26

    • fanatycy sprzedali klub za stanowiska (2)

      • 27 7

      • wolę być piknikiem niż wrocławskim sprzedawczykiem !!!

        • 19 4

      • cudaki .nawroty ,oskary ,,,,,,to dzieki wam mamy co mamy ,,,,,,

        • 12 0

    • Wspieraj Wybrzeże albo wy..... (3)

      • 13 20

      • młyn sie sprzedał za stanowiska i jeszcze sapie?

        • 27 2

      • no właśnie taki kibol jak ty doprowadził do tego.
        żadnych puszek na górce, kibolu z młyna

        • 16 3

      • W Gdańsku nie ma młyna, tylko młynek

        Wspieraj Wybrzeże, a nie śmieszne przymierze.

        • 25 2

  • dopóki cały czas jest tam banda decedentów, dbajaca o wlanse interesy i nie majaca pojęcia o zarzadzaniu klubem bedzie dno

    • 18 6

  • Tradycyjnie już się zaczęły jęki

    Krytyków na forum setki , za to żeby pomóc jednostki.
    Łatwo jest krytykować , oskarżać , tak zaorano hokej i żużel.
    Nie jestem zwolennikiem Polnego ale pisałem jak nastawał Terlecki że jego i jego popleczników program składa się z jednego postulatu , wywalić Polnego , okazało się że była druga część , bez względu na koszty.
    Zobaczymy ilu prawdziwych kibiców zostało na dobre i na złe.

    • 33 8

  • Tak trzymac ! (1)

    Brawo Trenerze .

    • 51 11

    • Sami krytykanci.

      Prawdziwych kibicow zostala tylko garstka. A posostala czesc to mlynkowe oszolomy .

      • 23 6

  • odbudowac zaufanie z Kedzielskim w klubie? (1)

    wolne żarty!

    • 20 13

    • sami

      Zdunek zrobi porzadek nieda kasy na ladne wlosy

      • 2 0

  • kibic zuzla (1)

    Bo to sa betardziaki z mlynka,i im naprawde nie zalezy na istnieniu zuzla w Gdansku.niech sie wynosza do Wrocka i niech kibicuja sparcie.

    • 33 10

    • Mirek a ty co dalej podjudzasz?

      myslalem ze już wyrosłeś z szukania winnych. Dzisiaj betardziaki jutro Zdunek z Dzikowskim

      • 4 1

  • Młyn to był za czasów Pedra a teraz śmiech (10)

    • 35 9

    • (6)

      A kto to jest ten petro???

      • 7 9

      • gimby nie znajo (5)

        • 11 4

        • znajo ??? (3)

          A ty skonczyles gimnazjum, czy poprzestales na podstawowym wyksztalceniu. Twoj polonista chyba peka ze smiechu

          • 9 7

          • nie wiem co to peka (2)

            ale dlatego dostosowuję poziom języka dla takich jak ty gimbo

            • 11 3

            • (1)

              Niestety twoja inteligencja nie jest w stanie tego ogarnac. Odpowiedz jest bardzo prosta; brak polskich znakow. Pobudz wiec wyobraznie i pomysl co znaczy peka w kontekscie calego zdania.

              • 6 5

              • Moja inteligencja uchroniła mnie przed wyjazdem na zmywak.

                • 9 7

        • Znajo. Zwykły pozer. Nic więcej. Jak było walczyć to albo znikał albo leciał do Lechii.

          • 2 2

    • Taaaa (1)

      Pedro i "domowe przedszkole".Mlyn to sie skonczyl za jego czasow.

      • 18 5

      • Pedro

        Almodovar

        Jak dobrze pamiętam to brygada donpedra z młyna w czsie młynowania równolegle pracowała w firmie, która pilnowaĺa porządku na stadionie... a donpedro cały czas wisiał na ogrodzeniu...

        • 11 1

    • Ta jasne. Zapytaj sie Go gdzie był jak była akcja z GKM-em. Tak zgłodniał, że po frytki poszedł kozak. Tylko mocny w gębie.

      • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

Cellfast Wilki Krosno
90% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
9% Cellfast Wilki Krosno

Tabela

METALKAS 2. Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Abramczyk Polonia Bydgoszcz 0 0 0 0 0:0 0
2 Inpro ROW Rybnik 0 0 0 0 0:0 0
3 Cellfast Wilki Krosno 0 0 0 0 0:0 0
4 H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 0 0 0 0 0:0 0
5 Arged Malesa Ostrów Wlkp. 0 0 0 0 0:0 0
6 Texom Stal Rzeszów 0 0 0 0 0:0 0
7 Energa Wybrzeże Gdańsk 0 0 0 0 0:0 0
8 InvestHousePlus PSŻ Poznań 0 0 0 0 0:0 0

Ostatnie wyniki Wybrzeża

Enea Falubaz Zielona Góra
26 sierpnia 2023, godz. 16:30
96% Enea Falubaz Zielona Góra
0% REMIS
4% ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk
Enea Falubaz Zielona Góra
9% ZDUNEK WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
90% Enea Falubaz Zielona Góra

Relacje LIVE

Najczęściej czytane