Tylko jeden mecz trwała przygoda koszykarek Rivery z Pucharem Polski. Gdynianki rozpoczęły zmagania od VI rundy i zderzyły się z bolesną rzeczywistością. W Toruniu miejscowa Energa okazała się zbyt silna i wygrała 64:42 (22:10, 20:7, 11:18, 11:7). O wyniku zdecydowała fatalna skuteczność Riviery. W pierwszej połowie zawodniczki z Trójmiasta trafiły jedynie sześć rzutów z gry.
Energa: Ratajczak 10 (11 zb., 5 as.), Idczak 10 (1x3), Velinović 10, Walich 9, Dixon 4 oraz Dosty 6 (11 zb.), Wieczyńska 5, Zając 0, Kućko 0
RIVIERA: Johnson 10 (2x3), Wilson 9 (9 zb.), Misiuk 5 (1x3), Matsko 3, Jakubiuk 3 oraz Szymczak-Górzyńska 4, Miłoszewska 3 (5 zb.), Duszkiewicz 3 (1x3), Baryło 2 (5 zb.), Małaszewska 0
Przed starciem ciężko było uważać Rivierę za faworyta. W końcu oba zespoły grają w tym sezonie w Baset Lidze Kobiet o zupełnie inne cele. Gdyńska drużyna stara się o utrzymać na najwyższym szczeblu rozgrywek. Energa chce awansować do play-off, czyli najlepszej czwórki.
W Pucharze Polski nadzieję mogła stanowić formuła zmagań. Do VII rundy awans uzyskiwał bowiem wygrany jednego meczu. A w takich przypadkach można liczyć na niespodziankę. A przecież Riviera, z ośmiu kwart rozegranych w tym sezonie z Energą, w dwóch przegranych meczach BLK, w sześciu prowadziła wyrównaną walkę.
Pucharowe starcie w Toruniu rozpoczęło się dla gdynianek pozytywnym akcentem. W pierwszej akcji
Krystyna Matsko podała do
Małgorzaty Misiuk, a ta trafiła za trzy punkty. Jak się później okazało były to tylko miłe złego początki. Jeszce pod koniec trzeciej minuty, po trafieniu
Emilie Johnson zespół
Vadima Czeczury prowadził 6:5, ale od tego momentu gdynianki trafiły z gry... raz do końca kwarty, a cztery do zakończenia pierwszej połowy. Ich dyspozycja rzutowa była fatalna. W 20 min. gry próbowały 34-krotnie trafić po akcji do kosza. W sumie, w tym czasie, po dwa razy uczyniły to Misiuk i Johnson, a po razie
Dominika Miłoszewska i Matsko. Skuteczność poniżej 20 proc. wręcz przesądzała o porażce gdynianek.
Po dwóch kwartach miały one na swoim koncie jedynie 17 pkt. W tym samym czasie
Jelena Velinović i
Angelina Williams zdobyły dla Energi po 8 pkt.
Na drugą połowę torunianki wyszły rozluźnione i jedynym co mogło chodzić im po głowach było zapewne to, aby nie odnieść kontuzji. Koszykarki Riviery zaczęły wykorzystywać dekoncentrację rywalek i udowodniły, że wiedzą, jak rzucać do kosza. W trzeciej kwarcie sama
Danielle Wilson zdobyła 8 pkt. Kiedy ostatnią cześć gry trafieniem rozpoczęła
Joanna Szymczak-Górzyńska, na tablicy wyników było 53:37 dla Energi. Trener
Elmedin Omanić posłał wówczas na parkiet swoje najlepsze koszykarki, ale i one nie potrafiły przez długi czas otrząsnąć się z ofensywnego marazmu. Niestety dla gdynianek, całkiem nieźle szło im w obronie.
Na kolejne trafienie czekaliśmy aż do 34. min. Wykonała je
Weronika Idczak, która ostudziła zapędy gdynianek. Jej drużyna dograła ze spokojną przewagą już do końca spotkania, pomimo aż 28 strat w całym meczu i wywalczyła awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Rivierze pozostała walka o utrzymanie w BLK. Oby tylko nie utrzymała w kolejnych meczach fatalnej skuteczności rzutów z gry. W Toruniu wyniosła ona 20,8 proc. - 15/72.
Pozostałe paru VI rundy PP:Basket ROW Rybnik - Widzew Łódź 75:70 (22:17, 23:23, 20:17, 10:13)
MKS MOS Konin - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 60:50 (12:13, 13:12, 19:17, 16:8)
King Wilki Morskie Szczecin - Artego Bydgoszcz przełożony na 5 lutego
Losowanie VII rundy odbędzie się 30 stycznia. W dniach 7-8 marca odbędzie się Final Four, w którym czekają już Wisła Can-Pack Kraków i CCC Polkowice. Dołączą do nich dwa lepsze zespoły z par VII rundy.
Typowanie wyników
29 stycznia 2014, godz. 19:00
1 pkt.
Energa Toruń
RIVIERA Gdynia
Jak typowano
| 99% |
230 typowań |
Energa Toruń |
|
| 0% |
0 typowań |
REMIS |
|
| 1% |
3 typowania |
RIVIERA Gdynia |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
