• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Futboliści Seahawks w półfinale Topligi

ras.
27 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Futboliści Seahawks mogą już szykować się do gry o medale. Nie obyło się bez perturbacji, ale gdynianie dalej mają szanse na finał Topligi. Na zdjęciu Tomasz Peciak. Futboliści Seahawks mogą już szykować się do gry o medale. Nie obyło się bez perturbacji, ale gdynianie dalej mają szanse na finał Topligi. Na zdjęciu Tomasz Peciak.

Futboliści Seahawks Gdynia pokonali na własnym boisku Husarię Szczecin 35:19 (7:0, 7:6, 7:0, 14:13) i awansowali do półfinału Topligi. 10 czerwca zagrają o finał na wyjeździe z Lowlanders Białystok. - W tym sezonie przegraliśmy z nimi pierwszy raz w historii. Liczymy na udany rewanż i awans do finału - mówi trener Maciej Cetnerowski.



SEAHAWKS: Domagała, Bradley, Chudy, Portalski, Lutomski, Siemaszko, J.Fabich, Henicz, Abraham, Chojecki, Czanecki, Mazan, Berbeć, Magrean, Muraszko, Szostakowski, Rydzewski, Przysowa, Soberski, Mazajło, Michoń, Bijan, Pukalski, Dubicki, Pilachowski, Szczepański, Garbowski, Ruczyński, Fiałkowski, Wesołowski, Wojewódka, Kiedrowski, Piernicki, Falkowski, Krystecki, Cieślok, Peciak, Miotke, Paszke, Jarocki, P.Fabich, Roszkowski, Nowicki, Bierecki, Suchanowski


Gdynianie do rundy dzikich kart awansowali z 3. miejsca, zaś Husaria w sezonie zasadniczym zajęła 6. lokatę.

- Mimo tej różnicy, grali ambitnie i ta wygrana sporo nas kosztował - przyznaje trener Seahawks Maciej Cetnerowski.
Gospodarze pierwsze przyłożenie meczu zaliczyli za sprawą Jana Domagały. W drugiej kwarcie w pole punktowe gości piłkę zaniósł Paweł Henicz. W obu przypadkach podwyższenia zdobywał niezawodny Przemysław Portalski.

Przyjezdni przed przerwą odpowiedzieli jednym przyłożeniem, ale w trzeciej partii po przechwycie Michała Garbowskiego touchdown zaliczył Gaweł Pilachowski.

Później punktowali jeszcze Jakub Mazan i Domagała. Choć Husaria nie spoczęła na laurach, gdynianie cały czas byli na bezpiecznym prowadzeniu i pewnie awansowali do finału.

10 czerwca zmierzą się na wyjeździe z Lowlanders Białystok. Drugą parę utworzą Panthers Wrocław i zwycięzca niedzielnego meczu Warsaw Eagles - Tychy Falcons.

- Jesteśmy na fali wznoszącej i chcemy to pokazać w półfinale i ewentualnym finale. Mamy mocną drużynę, która może konkurować z najlepszymi. Cieszymy się, że trafiliśmy na Lowlanders. W tym sezonie przegraliśmy z nimi pierwszy raz w historii. Liczymy na udany rewanż i awans do finału - mówi trener Cetnerowski.
ras.

Kluby sportowe

Opinie (9)

  • Teraz Białystkok!

    Go B&Y!

    • 2 6

  • Nasze Rybołowy z Gdyni to prawdziwe zuchy

    • 8 9

  • Ekstra

    Futbol Amerykański to najlepszy sport jaki istnieje szkoda, że jeszcze mało firm w niego inwestuje

    • 6 11

  • Do Fana (2)

    Szkoda tylko jednego, nazwy. Co Polskie gorsze?

    • 3 3

    • nie gorsze (1)

      A taki VISTAL czy ŁĄCZPOL - niby po polsku, ale czy ładnie? - niekoniecznie.
      Wiem - to sponsorzy. Jednak nazwy te mile dla "polskiego ucha " nie brzmią. I nie ma co szat rozdzierać :)

      • 0 1

      • Vistal to nie jest polska firma stąd obca nazwa, a Łączpol to jak najbardziej polska

        nazwa własna powstała z połączenia dwóch polskich słów.

        • 1 0

  • Rybołowom z Gdyni życzymy tytułu mistrza Polski! (2)

    p.s. czy to nie jest wbrew regulaminowi, że zespoł ze Szczecina nazwano po polsku?

    • 2 6

    • jest dowolność. :) (1)

      a anglojęzyczne nazwy to nawiązanie do legendarnych amerykańskich drużyn, które są wzorcem dla polskich zespołów.

      • 0 1

      • A czy gracze Rybołowów zmieniają imiona i nazwiska wzorując się na legendach ameryki?

        Czy ci murzyni sprowadzani po to, żeby ktokolwik z zawodników kumał co się dzieje na boisku są otaczani szczegóną czcią?

        • 2 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane