Gra w Trójmieście najwyraźniej służy brazylijskim piłkarzom. Do Marcusa z Arki Gdynia, który wiosną już trzykrotnie wybieraliście najlepszym graczem kolejki, dołączył właśnie jego rodak Gerson. Stoper Lechii Gdańsk otrzymał od was ponad trzecią część głosów w dziewiątym tegorocznym rankingu Jedenastki Kolejki. Za miniony weekend wyróżniliśmy przede wszystkim zawodników występujących w III lidze, gdyż na wyższych szczeblach rozgrywkowych naszym drużynom nie udało się odnieść zwycięstwa.
Ranking Jedenastka Kolejki przygotowujemy dla was na podstawie meczów z dni, w których równolegle rozgrywane są mecze od III ligi po ekstraklasę. Do każdego notowania wybieramy łącznie spośród około 70 zawodników występujących w pierwszych i drugich drużynach Lechii Gdańsk oraz Arki Gdynia, a także zespole Bałtyku Gdynia. Wam pozostawiamy wybór tego jednego, który zasługuje na największe wyróżnienia.
Jak na razie wiosna stoi pod znakiem dominacji brazylijskiego napastnika Arki Gdynia
Marcusa oraz bośniackiego pomocnika Lechii Gdańsk
Stojana Vranjesa, którzy w waszych oczach uzyskali największe uznanie odpowiednio trzy i dwa razy. Tym razem doceniliście rodaka tego pierwszego -
Gersona.
Stoper Lechii, który z każdym kolejnym meczem ugruntowuje sobie pozycję jednego z najlepszych defensorów w polskich rozgrywkach, w poprzednim głosowaniu został wskazany jako gracz kolejki przez 226 z 634 biorących udział w ankiecie (36 proc. głosów). Drugie miejsce zajął Marcus (23 proc. głosów), a trzeci był
Ariel Borysiuk (20 proc.).
W najnowszym zestawieniu z tej trójki miejsce znalazł sobie tylko ten ostatni, którego wraz z Vranjesem wyróżniliśmy jako jedynych z Lechii. Biało-zieloni mimo ambitnej gry do końca spotkania, ulegli na PGE Arenie walczącemu o tytuł mistrza Polski Lechowi Poznań 1:2 (0:1), ale wciąż zachowali szansę na grę w europejskich pucharach.
LECHIA PRZEGRAŁA Z LIDEREM EKSTRAKLASY. PRZECZYTAJ RELACJĘ, ZOBACZ ZDJĘCIA, OCEŃ PIŁKARZYLepszy wynik w III lidze ugrały rezerwy biało-zielonych, które po bramce w ostatniej akcji meczu pokonały 2:1 (1:0) GKS Przodkowo. Cieszy to, że na wyróżnienie z tego zespołu zasłużyli przede wszystkim nie gracze przysłani trenerowi
Tomaszowi Untonowi z pierwszego zespołu, ale młodzi zawodnicy, którzy dopiero rozpoczynają granie z seniorami -
Oskar Paprzycki i
Juliusz Letniowski.
ARKA NA REMIS Z CHROBRYM. STRZELECKA INDOLENCJA W GŁOGOWIEWeekend nie był udany dla piłkarzy Arki Gdynia. Pierwszy zespół po kiepskim meczu bezbramkowo zremisował w Głogowie z Chrobrym, w dużej mierze dzięki znakomitej dyspozycji bramkarza
Jakuba Miszczuka, a rezerwy uległy na wyjeździe liderowi Grupy Bałtyckiej Gryfowi Wejherowo. Po przerwie w Jedenastce Kolejki znów zagościli piłkarze Bałtyku Gdynia, który zdołali zapomnieć o wysokiej porażce w Przodkowie i na własnym boisku skromnie pokonali KS Chwaszczyno.
ZWYCIĘSTWA LECHII II I BAŁTYKU, PORAŻKA ARKI IIWybraną przez nas jedenastkę, złożyliśmy głównie z III-ligowców. Proponujemy ustawienie 1-4-4-2, w którym za zdobywanie bramek odpowiadałby najskuteczniejszy w tym roku duet trójmiejskich napastników:
Mateusz Kuzimski z Bałtyku (dotychczas 11 goli w rundzie wiosennej) i
Paweł Czychowski z Lechii II (7 goli).
JEDENASTKA KOLEJKI WIOSNA 2015 - NOTOWANIE DZIESIĄTE
BRAMKARZ: Jakub Miszczuk (Arka Gdynia, 3 nominacja wiosną 2015, piłkarz Jedenastki Kolejki w czwartym notowaniu Wiosna 2015) Z trójmiejskich bramkarzy występujących od ekstraklasy do III ligi tylko on i
Maciej Szlaga zachowali czyste konta. Więcej napracował się jednak Jakub, któremu Arka w dużej mierze zawdzięcza wywiezienie punktu z Głogowa. W meczu z Chrobrym Miszczuk miał bardzo dużo pracy. Choć gospodarze razili nieskutecznością przy licznych sytuacjach bramkowych, golkiper obronił kilka naprawdę groźnych uderzeń. Nie dał zaskoczyć się szalejącemu w ataku Damianowi Piotrowskiemu czy próbom Wołodymyra Hudymy ze stałych fragmentów gry.
OBROŃCA: Arkadiusz Proena (Bałtyk Gdynia, 1)19-latek rozegrał w defensywie Bałtyku w tym sezonie 26 meczów. W 24 wychodził w pierwszym składzie i zawsze spędzał na boisku pełne 90 minut. Pochodzący z Pucka piłkarz miewał lepsze i gorsze chwile. Co ciekawe zebrał tylko trzy żółte kartki, co jak na jego pozycje jest dobrym wynikiem i pokazuje, że gra w miarę czysto. W ostatnim starciu z KS Chwaszczyno był ostoją defensywy. Goście praktycznie nie byli w stanie wypracować sobie sytuacji do strzelenia gola. Dzięki temu bramkarz Maciej Szlaga nie miał pracowitej soboty. A Proena starał się również uruchamiać ataki Bałtyku.
OBROŃCA: Antoni Łukasiewicz (Arka Gdynia, 2)W meczu przeciwko Zagłębiu Lubin Łukasiewicz musiał pauzować za nadmiar kartek. Jego powrót do składu na mecz z Chrobrym był bardzo na rękę trenerowi
Grzegorzowi Nicińskiemu. Antoni, który w tym sezonie występował zarówno jako stoper jak i defensywny pomocnik, w Głogowie miał okazję zaprezentować się w obu rolach. Mecz zaczynał na środku obrony, a po wejściu
Krzysztofa Sobieraja w drugiej połowie przeniósł się do drugiej linii. Na obu pozycjach był równie przydatny. Ciężko pracował w destrukcji, ale i swoim doświadczeniem starał wnosić się w grę Arki spokój, którego w kilku momentach ewidentnie brakowało.
OBROŃCA: Oskar Paprzycki (Lechia II Gdańsk, 1) Wychowanek Beniaminka 03 Starogard Gdański w III lidze zadebiutował na początku maja w wygranym przez rezerwy Lechii 4:1 meczu z Astrą Ustronie Morskie. W minioną sobotę trener
Tomasz Unton postawił na 16-latka przez pełne 90 minut w spotkaniu z GKS Przodkowo. Biało-zieloni zapisali na swoim koncie kolejne zwycięstwo, choć przez blisko godzinę grali w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach Macieja Wolskiego. Natomiast młodziutki stoper udanie radził sobie z powstrzymywaniem dużo bardziej doświadczonych rywali, którzy jedynego gola zdobili z rzutu karnego.
OBROŃCA: Nikola Leković (Lechia II Gdańsk, 2) Lechia odwołała się od czerwonej kartki, którą lewy obrońca otrzymał w Zabrzu za faul w doliczonym czasie gry. Kara została jednak podtrzymana i Serb nie mógł zagrać w niedzielę na PGE Arenie przeciwko Lechowi Poznań. Meczową jednostkę Nikola zaliczył w III-ligowych rezerwach i zagrał po profesorsku mając olbrzymi wkład w zwycięstwo nad GKS Przodkowo. Leković wywiązywał się ze swoich zadań nie tylko w defensywie, ale też inicjował akcje w ataku. Po jednym z jego dośrodkowań bliski zdobycia gola był
Bernard Powszuk, ale stoper po strzale "szczupakiem" posłał piłkę minimalnie obok bramki. Nikola był też jednym z najbardziej aktywnych graczy w ofensywie podczas końcówki spotkania, która przyniosła Lechii II bramkę na wagę zwycięstwa.
POMOCNIK: Rafał Bujnowski (Bałtyk Gdynia, 1)W ostatnich kolejkach pomocnik wypracował sobie miejsce w podstawowym składzie. Od początku sezonu, do końca marca udało się mu to tylko dwukrotnie. Od tego momentu, na siedem rozegranych spotkań tylko raz wchodził z ławki rezerwowych. 23-latek trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców. Nie uczynił tego w minionej kolejce, ale za to zaliczył asystę, która zapewniła trzy punkty. Wyłożył piłkę Mateuszowi Kuzimskiemu, a ten dopełnił formalności. Zresztą Bałtyk, także za sprawą Bujnowskiego przeważał i starał się często gościć pod polem karnym KS Chwaszczyno. Pochodzący z Suwałk pomocnik zalicza najlepszy sezon w swojej profesjonalnej karierze.
POMOCNIK: Juliusz Letniowski (Lechia II Gdańsk, 1) 17-letni wychowanek Lechii na co dzień gra w zespole juniorów młodszych, a także powoływany jest na spotkania w Centralnej Lidze Juniorów (do lat 19). W rezerwach zadebiutował na początku kwietnia podczas wygranego meczu 4:0 meczu z KS Mściszewice w okręgowym Pucharze Polski. Było to w dniu rocznicy jego urodzin, którą okrasił bramką. Środkowy pomocnik z dużymi inklinacjami do gry ofensywnej na debiut w III lidze czekał do minionej soboty. Wówczas zagrał przeciwko prowadzonemu przez swojego ojca
Sebastiana Letniowskiego GKS Przodkowo. Na placu gry spędził blisko 70 minut, podczas których popisał się kilkoma udanymi zagraniami i udowodnił, że potrafi utrzymać się przy piłce w starciach jeden na jeden z silniejszymi fizycznie rywalami. Co jednak najważniejsze, zaliczył asystę przy golu
Adama Gołuńskiego, gdy ograł jednego z rywali i kapitalnie zacentrował wprost na głowę kolegi z zespołu.
Pomocnik: Stojan Vranjes (Lechia Gdańsk, 4, piłkarz Jedenastki Kolejki w siódmym i ósmym notowaniu Wiosna 2015)Pomocnik już w 100 proc. przypomina piłkarza, który podczas pierwszego sezonu w Lechii wkupił się u kibiców biało-zielonych dobrą grą. W meczu z Lechem walczył o środek pola, rozgrywał piłkę, był pierwszy w kontrach, a do tego starał się strzelać na bramkę. Co prawda jego atutem nie były w niedzielę rzuty wolne, ale za to dobrze odnajdywał się przy rożnych. W 50. min. uderzył głową po dośrodkowaniu
Sebastiana Mili, ale piłka minimalnie przeleciała nad poprzeczką. Następnie, w odległości 4 minut strzelał sprzed pola karnego, oraz zamykał akcję Lechii, ale niestety zbyt mocno posłana piłka wyprzedziła jego nogę, którą chciał skierować ją do pustej bramki. W końcu dopiął swego w doliczonym czasie gry pewnie wykorzystując rzut karny. Nie ma jednak wątpliwości, zę w obecnej formie "11" Lechii nie może obejść się bez Vranjesa.
POMOCNIK: Ariel Borysiuk (Lechia Gdańsk, 4)Borysiuk i Vranjes dobrze uzupełniają się w środku pola. O ile Bośniak stara się wspomagać ofensywę, to Polak świetnie asekuruje obrońców. Jest on jednym na najbardziej walczących piłkarzy Lechii na boisku. Oczywiście właśnie tego wymaga się od defensywnego pomocnika, ale pod względem kondycji i zaciętości koledze mogliby wyciągnąć wiele dobrego od Borysiuka. Piłkarze Lecha mieli problemy z rozgrywaniem piłki w środkowej części boiska. Odpowiednio wykonywał wślizgi, kasował podania. A bramki, które straciła Lechia, padły w momentach gdy przyjezdnym udało się ominąć jego strefę boiska. Borysiuk starał się tez pomóc drużynie strzałami. W drugiej połowie wydawało się, że ma idealną sytuację do strzelenia gola. Jak widać na powtórkach piłka znalazła się za nim, a tak bardzo trudno było skierować ją bramki.
NAPASTNIK: Paweł Czychowski (Lechia II Gdańsk, 5) Napastników rozlicza się przede wszystkim z goli, więc piąta już w tej rundzie nominacja dla Pawła nie może dziwić. 21-letni zawodnik rezerw Lechii w meczu z GKS Przodkowo ustrzelił 19. bramkę w obecnych rozgrywkach III ligi. Lider klasyfikacji strzelców Grupy Bałtyckiej dokonał tego w wyjątkowych okolicznościach zapewniając biało-zielonym zwycięstwo w ostatniej akcji meczu. W sytuacji sam na sam z Patrykiem Kotłowskim zachował zimną krew nie dając najmniejszych szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. Czychowski, który w grudniu dostał od trenera
Jerzego Brzęczka zaledwie 15 minut gry w ekstraklasie, mimo skuteczności raczej nie ma szans na grę w pierwszym zespole Lechii. Dlatego albo powinien poprowadzić rezerwy do udanej walki i awans do II ligi albo latem zmienić klub. Na czwartym szczeblu krajowych rozgrywek zwyczajnie marnuje swój potencjał.
NAPASTNIK: Mateusz Kuzimski(Bałtyk Gdynia, 3)To już trzecia nominacja dla napastnika Bałtyku w rundzie wiosennej. Na pewno jego transfer mogą uznać za najlepszy w przerwie zimowej. W sobotę Kuzimski po raz 11 wpisał się na listę strzelców w rundzie wiosennej III ligi. Co prawda Bałtyk stworzył sobie w starciu z KS Chwaszczyno tylko jedną, dogodną sytuację do strzelenia bramki, ale ją spokojnie wykorzystał. Napastnik biało-niebieskich otrzymał piłkę 11 metrów od bramki rywali o strzałem tuż przy słupku umieścił piłkę w siatce. Tak wysoka skuteczność Kuzimskiego sprawiła, że już awansował na 5. miejsce wśród najskuteczniejszych piłkarzy Grupy Bałtyckiej.
TRENER KOLEJKI
Tomasz Unton (Lechia II Gdańsk, 4)
Rezerwy Lechii w III lidze są niepokonane od czterech spotkań, z czego trzy ostatnie biało-zieloni kończyli z kompletem punktów. Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek Grupy Bałtyckiej podopieczni trenera Untona tracą 4 punkty do zajmującego pierwsze miejsce Gryfa Wejherowo. Szkoleniowiec wynik ten zawdzięcza nie tylko wzmocnieniom z pierwszej drużyny w postaci zawodników, którzy nie łapią się do meczowej osiemnastki na ekstraklasę. W jego zespole z powodzeniem odnajdują się juniorzy rozpoczynający przygodę z rywalizacją wśród seniorów, czego najlepszym przykładem są nominacje dla Paprzyckiego i Letniowskiego. Właśnie to jest obecnie największym sukcesem trenera Untona. Kolejnym może być awans do II ligi, choć droga do niego nie jest prosta i nie polega jedynie na wyprzedzeniu Gryfa. Przypomnijmy, że mistrz Grupy Bałtyckiej będzie musiał jeszcze zagrać o awans ze zwycięzcą rozgrywek w Dolnośląsko-Lubuskiej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
