• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gimnazjalne Czwartki Lekkoatletyczne

Kryst.
14 maja 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
Po dwutygodniowej przerwie, na stadionie przy ulicy Traugutta w Gdańsku będą dziś rywalizowały zespoły uczestniczące w Gimnazjalnych Czwartkach Lekkoatletycznych. Największe szanse na zwycięstwo w trzeciej, ostatniej wiosennej części imprezy (jesienią także odbędą się trzy edycje), organizowanej przez KL Lechia przy współpracy z Referatem Edukacji Urzędu Miasta oraz MOSiR Gdańsk, ma G 33. Szkoła z Osowej w dwóch startach zgromadziła 539 punktów. Aż o 189 "oczek" wyprzedza drugie w klasyfikacji G 16 z Zaspy. W rywalizacji bierze udział aż 21 szkół. Patronat medialny nad zawodami sprawuje "Głos Wybrzeża".

W ostatnich zawodach znakomicie spisywała się męska część reprezentacji G 34 z Dolnego Miasta. Ich ambitna postawa daje jednak w tej chwili tej szkole tylko piąte miejsce w klasyfikacji. Pedagodzy i uczniowie z G 34 liczą, że pozycja ich placówki zostanie dziś poprawiona, a ma się do temu przysłużyć między innymi Dariusz Szpiek, zwycięzca konkursu w pchnięciu kulą przed dwoma tygodniami. Palmę pierwszeństwa i pierwszy złoty medal w krótkiej karierze kulomiota zapewnił mu rezultat 11,24 m. Dotąd jego największymi osiągnięciami były dwa srebrne medale. - Nie będę ściemniał. Kulę pcham od święta, przed zawodami nigdzie nie trenowałem. Jaki mam sposób na wygrywanie? Nie myśleć o niczym dobrym, ani o niczym złym. Po prostu, nie myśleć - przekonuje. Ta wygrana może mieć wpływ na jego losy. - Spodobało mi się to. Już wcześniej myślałem o podjęciu studiów na AWFiS. Teraz myślę o trenowaniu kuli na tej uczelni. Dlaczego właśnie kula? To najlepiej mi wychodzi - odpowiada z rozbrajającą szczerością.

Nadzieje G 34 na poprawę dotychczasowej lokaty związane są też ze startem Bartosza Karaszewicza. Sprinter w zawodach rozegranych 30 kwietnia był drugi w biegu na 100 m (12,30). Także i tu duży wpływ na jego udział w zawodach miał przypadek. - Nigdzie nie trenuję, nie licząc tego, że często ścigam młodsze rodzeństwo, więc nie zostałem jakoś specjalnie przydzielony do tej konkurencji. Po prostu trafiło na mnie - mówi zawodnik.

Aż o dwie dziesiąte lepszy wynik od niego uzyskał Marcin Pawłowicz (G 11), jednak Bartosz nie odczuwa niedosytu. - Ostatnio byłem siódmy, więc na drugie miejsce nie powinienem narzekać - dodaje. Ze srebrnego medalu nie cieszył się jednak zbyt długo. Tuż po ceremonii wręczenia przechwyciły go koleżanki z klasy i tyle widział nagrodę. - Niech sobie obejrzą i się nacieszą. Pewnie i tak oddadzą - twierdził tuż po zawodach. Czy koleżanki mogą dzisiaj liczyć na złoty medal Bartosza?
Głos WybrzeżaKryst.

Kluby sportowe

Opinie (4)

  • ktO ją znA

    jeżeli ktoś zna Nadziej Hebde to niech sie do mnie zgłosi to jest bardzo ważne:D:D:D

    • 0 0

  • HMMMMMMMMMMM...

    a zNa kToś MoŻe bLoNdyNa z PiErWszEgo pLaNu?? :D

    • 0 0

  • jA jA jAznam Go

    tO moj kumpel z 16 a co kcesz cos od niego???

    • 0 0

  • a nooo

    tak, tez go znam.... z 16.. :D

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane