• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Piąte igrzyska Adama Korola

jag.
27 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Adam Korol z Pekinu wrócił ze złotym medalem olimpijskim. Czy 5 sierpnia, gdy wyląduje w Gdańsku po igrzyskach w Londynie, jego rodzina będzie równie zadowolona? Adam Korol z Pekinu wrócił ze złotym medalem olimpijskim. Czy 5 sierpnia, gdy wyląduje w Gdańsku po igrzyskach w Londynie, jego rodzina będzie równie zadowolona?

Już na inaugurację igrzysk wioślarska czwórka podwójna, a w niej gdańszczanin Adam Korol (AZS AWFiS Gdańsk), będzie miała przedsmak walki o olimpijskie medale. W jednym przedbiegu popłyną mistrzowie świata z trzech ostatnich lat! Rywalami biało-czerwonych będą m.in.: Australijczycy i Chorwaci. 38-latek przyznaje, że sam czeka z ciekawością na piąte już w swojej karierze regaty na igrzyskach, gdyż każdy wynik biało-czerwonych jest na nich możliwy. Cztery lata temu, w Pekinie zdobyli złoto.



Czy Adam Korol jako pierwszy trójmiejski sportowiec zdobędzie drugi złoty medal olimpijski?

Polska czwórka podwójna już ma swoje miejsce w historii światowego wioślarstwa. W latach 2005-2010 wygrywała wszystkie mistrzowskie regaty, w których wystartowała, zyskując przydomek "Dominatorów". W sześciu kolejnych sezonach biało-czerwoni z najważniejszej imprezy roku wracali ze złotymi medalami. W ramach tej passy jest zarówno tytułów mistrzów olimpijskich z Pekinu, ale i zwycięstwo w mistrzostwach świata w 2006 roku w Eton, czyli na torze, na którym od 28 lipca do 4 sierpnia rozegra się walka w tegorocznych igrzyskach.

-Tor jest oddalony od Londynu około 40 kilometrów, ale aby mieć komfort przygotowań do startu, nie zamieszkamy w wiosce olimpijskiej. Organizatorzy ostrzegali, że bez korków ten dystans byłby do pokonania w godzinę, a nie możemy przecież ryzykować, że w dniu startu utkniemy w drodze na dłużej. Rezygnujemy też z udziały w ceremonii otwarcia igrzysk, bo nasz pierwszy start będzie nazajutrz. Zresztą wioślarstwo zawsze jest na początku programu olimpijskiego. Dlatego nigdy nie byłem na ceremonii zamknięcia igrzysk, ani nie uczestniczyłem w paradzie na ich otwarciu. Jedynie w Pekinie udało nam się wejść na dwie godziny na trybuny podczas otwarcia igrzysk - mówi nam Adam Korol, którego czekają piąte igrzyska olimpijskie. Nieprzerwanie bierze udział w nich od 1996 roku!

W konkurencji czwórek podwójnych wystartuje tylko 13 osad, które przeszły przez eliminacyjne sito. Polacy zapewnili sobie kwalifikację przed rokiem, zajmując czwarte miejsce na mistrzostwach świata. Wówczas kontuzjowanego Korola w "żelaznym składzie kwartetu" zastąpił Piotr Licznerski. W tym roku "Dominatorzy" wrócili do optymalnego składu, ale jeszcze nie na światowy top.

Medaliści mistrzostw świata 2011 - Słowenia:
1. Australia, 2. Niemcy, 3. Chorwacja

Medaliści mistrzostw świata 2010 - Nowe Zelandia:
1. Chorwacja, 2. Włochy, 3. Australia

-Tegoroczne wyniki wskazują, że to nie my jesteśmy faworytami. Rywale są bardzo mocni. Mega walka rozegra się nie tylko o medale, ale o sam awans do finału. W Lucernie fantastycznie popłynęli Rosjanie, którzy o trzy sekundy poprawili nieoficjalny rekord świata. Ciekawe, czy zdołają utrzymać taką formę do igrzysk. Ponadto w czołówce są Chorwaci, Niemcy, Australijczycy, Estończycy - wylicza gdańszczanin.

Adam Korol startuje w igrzyskach olimpijskich nieprzerwanie od 1996 roku. W każdym kolejnym starcie osiągał coraz lepszy wynik. Adam Korol startuje w igrzyskach olimpijskich nieprzerwanie od 1996 roku. W każdym kolejnym starcie osiągał coraz lepszy wynik.
Polacy w tym roku trzykrotnie zaprezentowali się w międzynarodowym towarzystwie. W regatach Pucharu Świata zajęli dziewiąte miejsce w Belgradzie, a następnie szóste w Lucernie. Dla poprawy nastrojów udali się w czerwcu do Ratzeburga w Niemczech, gdzie wygrali, ale nie mając za rywali osad z czołówki.

-Może zabrzmi to niewiarygodnie, ale mimo tylu lat wspólnego wiosłowania borykaliśmy się z problemami natury technicznej. Pogubiliśmy się w tym elemencie, źle wiosłowaliśmy, co natychmiast odbijało się na szybkości. Obecnie przebywamy w Wałczu, gdzie pracujemy nad wyeliminowaniem tego mankamentu. Jest już znacznie lepiej. Ponadto czujemy się bardzo mocno pod względem fizycznym, a co najważniejsze nie ma też żadnych problemów zdrowotnych - dodaje Adam.

W Londynie biało-czerwonych czekają trzy lub cztery starty. 28 lipca odbędą się w tej konkurencji trzy przebiegi. Początek godzina 12.30. Polacy trafili do najsilniejszego przebiegu, numer dwa. Zmierzą się z aktualnymi mistrzami świata - Australijczykami, złotymi medalistami championatu 2010 - Chorwatami oraz także zawsze mocnymi Nowozelandczykami. -Taka obsada przedbiegu to dla nas szok. Mimo to zrobimy wszystko, aby zająć jedno z trzech czołowych miejsc i od razu awansować do półfinałów. Szkoda tracić czasu na repasaże - podkreśla Korol.

W półfinałach już nie będzie żadnej kalkulacji. Najlepsze trzy tercety z obu wyścigów wejdą do finału i 3 sierpnia walczyć będą o medale, a pozostałym pozostanie jedynie rywalizacja o miejsca 7-12.

-Bronimy złota z Pekinu, ale presji na sobie nie czujemy, bo za długi okres upłynął od ostatnich igrzysk. Ponadto wtedy wszyscy widzieli w nas mistrzów, a tym razem nie można powiedzieć, że my jesteśmy faworytami. Sam jestem ciekaw jak to wyjdzie, jaki wynik osiągniemy. Na pewno damy z siebie wszystko. Mam świadomość, że będzie to mój ostatni start olimpijski - podkreśla Korol.

Od wyniku w Londynie gdański wioślarz warunkuje sportową przyszłość. Jeśli zdecyduje się na dalsze starty, chciałby być nieco inaczej traktowany. -Myśli - co dalej? - odkładam po igrzyskach. Natomiast, gdybym zdecydował się zostać w wioślarstwie, to na innych zasadach niż dotychczas. Nie mogę już spędzać 180 dni w roku na centralnych zgrupowaniach. Większość treningów chciałbym przeprowadzać w Gdańsku, aby być częściej z rodziną - zdradza nam Adam.

Przypomnijmy, że Korol jest zaledwie jednym z pięciu sportowców, którzy w barwach trójmiejskiego klubu zdobyli tytuł mistrza olimpijskiego. Ta szuka udała się jeszcze tylko: bokserowi Zygmuntowi Chychle (Gedania, 1952 Helsinki - pierwsze powojenne złoto dla Polski na igrzyskach), Elżbiecie Duńskiej-Krzesińskiej w skoku w dal (Spójnia Gdańsk, 1956 Melbourne), tyczkarzowi Władysławowi Kozakiewiczowi (Bałtyk Gdynia, 1980 Moskwa) i gimnastykowi Leszkowi Blanikowi (AZS AWFiS Gdańsk, 2008 Pekin). Ponadto Duńska-Krzesińska obok złota ma srebro (1960), a Blanik brąz (2000).

ADAM KOROL
Urodzony: 20.08.1974 w Gdańsku
Wzrost: 193 cm; waga: 94 kg
Dyscyplina: wioślarstwo, konkurencja: czwórka podwójna wraz z Konradem Wasielewskim, Markiem Kolbowiczem, Michałem Jelińskim
Wychowanek: Drakkar Gdańsk
Obecny klub: AZS AWFiS Gdańsk
Trener klubowy: Witold Sroga
Trener kadry: Aleksander Wojciechowski

Największe osiągnięcia:
Mistrzostwa świata

Czterokrotny złoty medalista - 2005, 2006, 2007, 2009 na czwórce podwójnej
Srebrny medalista - 2002 na czwórce podwójnej
Dwukrotny brązowy medalista - 1998 na dwójce podwójnej, 2003 na czwórce podwójnej

Mistrzostwa Europy
Złoty medalista - 2010 na czwórce podwójnej

Starty w igrzyskach olimpijskich:
1996 - 13. miejsce na dwójce podwójnej
2000 - 6. miejsce na dwójce podwójnej
2004 - 4. miejsce na czwórce podwójnej
2008 - ZŁOTO na czwórce podwójnej

Harmonogram startów w tegorocznych igrzyskach:
28 lipca - przedbiegi
30 lipca - ew. repasaże
1 sierpnia - ew. półfinały
3 sierpnia - ew. finały

Poza wioślarstwem
Sport godzi z pracą asystenta w Zakładzie Teorii Sportu Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu Gdańsk. Tej uczelni jest też absolwentem, ukończył kierunek wychowanie fizyczne. Jego hobby to samochody, dobra książka i film. Żona Dagmara, córka Julia, syn Szymon
jag.

Kluby sportowe

Opinie (14) 1 zablokowana

  • Powodzenia KROL

    • 20 0

  • Połamania wioseł ADAM ! ! !

    • 16 0

  • Adam jedziesz a raczej wiosluj chlopie chcemy uslyszec Mazurka znowu !!!

    • 11 0

  • JESTEŚ WIELKI

    BĄDŹ NADAL MISTRZEM !!!

    • 8 0

  • Chcemy byc znow z Ciebie dumni!!!:)

    Powodzenia!!!

    • 9 0

  • Adam, OGNIA!!!

    • 10 0

  • 5x4=20 (3)

    38 lat i pięć razy na Olimpiadzie.
    To jest prawdziwy sportowiec i prawdziwy sport.
    I to w konkurencji wymagajacej żelaznego zdrowia.
    Powodzenia w Londynie.

    • 19 1

    • A nie za przeproszeniem (2)

      ... jakiś Lewandowski, albo inna piłkarzyna

      • 7 2

      • (1)

        ten jakis Lewandowski pracuje na treningach nie mniej od Adama a i konkurencja zdecydowanie większa

        • 3 8

        • Tylko, że zdobycie złota olimpijskiego

          to najwiekszy sukces jakim może pochwalić się sportowiec.
          A nasze piłkarzyny, to co najwyżej jakieś lokalne mistrzostwo i to pod obcą banderą.

          • 5 0

  • 1996 - 2012 = 16 lat :)

    co nie zmienia faktu, że to ogromny wyczyn.

    Powodzenia dla wszystkich reprezentantów polski w wioślarstwie!

    • 2 0

  • zycze im dobrze ale widac ze chlopakom nie starczylo pary (1)

    gaz byl do 2010

    • 0 0

    • zdziwisz się ;)

      • 0 1

  • Trzymamy kciuki i przesyłamy pozytywna energie

    Adam trzymamy kciuki, i całą mocą przesyłamy pozytywna energię dla Ciebie i całej załogi

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane