- 1 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (139 opinii)
- 2 Kuciak z trybun Lechii do bramki Rakowa (49 opinii)
- 3 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (6 opinii)
- 4 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (65 opinii)
- 5 Młoda sprinterka mierzy wysoko w IO (5 opinii)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (2 opinie)
Janicki po raz trzeci
16 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Maraton "Solidarności" wystartuje we wtorek
Czternasty w historii i pierwszy na trasie Gdynia - Gdańsk Maraton Solidarności zaowocował rekordem frekwencji. Na liście startowej znalazło się 594 uczestników z 12 państw. Triumfowali Jarosław Janicki i Arleta Meloch, zarabiając 10 i 5 tysięcy złotych. Nie było dodatkowych wypłat za wyniki, gdyż te były poniżej oczekiwań organizatorów.
- Lepsi maratończycy biegają teraz w Pekinie - wyjaśniał tym, którzy narzekali na wyniki Kazmierz Zimny. - Odwrócenie trasy maratonu to dobre pociągnięcie. Z Gdyni do Gdańska łatwiej od dobry rezultat niż na trasie w przeciwnym kierunku - zapewniał dyrektor Maratonu Solidarności.
Janicki wcale nie był zadowolony z faktu, że bieganie w Trójmieście wymaga obecnie teoretycznie mniejszych umiejętności. - Dla mnie czym trudniej tym lepiej - śmiał się zawodnik, który po największe międzynarodowe sukcesy sięgał w biegu na... 100 kilometrów. Teraz najlepsze lata ma już za sobą, wiek uprawnia go do startu w kategorii mastersów, ale reprezentant Hermesa Gryfino udowodnił, że ma patent na Maraton Solidarności. Poprzednio triumfował w nim w 2004 i 2007 roku. W piątek wygrał, gdyż nie bał się podyktować tempa i co najważniejsze dotarł do mety bez większego kryzysu. Tym samym uzyskał najlepszy czas w historii swoich startów w tej imprezie. Po wcześniejsze triumfy dobiegł bowiem z rezultatami 2:23:01 i 2:27:23.
W konkurencjach biegowych rywalizacja stała pod znakiem rywalizacja Polska - Wschód. Cieszy, że tym razem rodzimi maratończycy wyszli z niej zwycięsko. W czternastu poprzednich biegach aż dziesięć wygrały Białorusinki. Tym razem Aneta Meloch skutecznie poskromiła ich zapędy. Mistrzyni Polski z poprzedniego sezonu w Maratonie Solidarności zwyciężyła po raz drugi z rzędu. Co więcej w porównaniu z ostatnim biegiem zawodniczka Olimpii Grudziądz poprawiła się aż o 13 minut (poprzednio 2:53:37). - To jest najlepszy maraton w naszym kraju. Na trasie bardzo pomógł mi doping kibiców - podkreślała Arleta.
Czołówka w Maratonie Solidarności 2008
Mężczyźni: 1. Jarosław Janicki (Hermes Gryfino) 2:20:59; 2. Adam Dobrzyński (LKS Puck) 2:21:29; 3. Siergiej Okseniuk (Ukraina) 2:23:52; 4. Paweł Maszej (Białoruś) 2:26:22; 5. Siergiej Perminov (Rosja) 2:26:28; 6. Wiesław Sosnowski (Tczew) 2:31:47.
Kobiety: 1. Arleta Meloch (Olimpia Grudziądz) 2:40:06; 2. Volha Salewicz 2:45:38; 3. Tatiana Zauyalava (obie Białoruś) 2:49:49.
Zwycięzcy w pozostałych konkurencjach:
Rolki: Paweł Milewski (Słomczyn Ambra) 1:11:03 oraz Aleksandra Goss (Konstancin-Jeziorna) 1:17:29.
Wózki Arkadiusz Skrzypiński (Start Szczecin) 1:17:98 - napęd pośredni oraz Tomasz Hamerlak (Start Bielsko-Biała) 1:47.30 - napęd bezpośredni.
jag.