• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

KKS Gedania Gdańsk w Berlinie!

15 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Cztery przegrane to bilans startu siatkarek Gedanii w międzynarodowym turnieju w Berlinie. Podopieczne Jerzego Skrobeckiego uległy zespołom niemieckim ze Schwerina 0:3, Drezna 1:3 i miejscowego Cats 2:3 oraz Nafcie Gaz Piła 0:3. Najlepszą zawodniczką w gdańskich szeregach była Swietłana Pugaczowa.

Skład Gedanii: Bełcik, Pugaczowa, Leper, Kuczyńska, Rosner, Jagodina oraz Zberowska (libero), Drzewiczuk, Olczyk, Lewandowska.

Mimo przegranych gdański szkoleniowiec był zadowolony z wyprawy. Podkreślał korzyści z niej płynące na polu szkoleniowym, finansowym i... dyplomatycznym.

- Nafta rzadko występuje w turniejach towarzyskich w kraju. Od kilku lat na sprawdziany jeździ za granicę. My też chcemy grać z lepszymi od siebie. Jestem przekonany, że ten wyjazd już wkrótce zaowocuje kolejnymi zaproszeniami. Wbrew pozorom jest to dla klubu korzystne finansowo. Płacimy bowiem tylko za podróż, a na miejscu utrzymują nas gospodarze - podkreśla Jerzy Skrobecki.

Gedanistki pozostawiły po sobie dobre wrażenie w trzecim secie meczu z wielokrotnymi mistrzyniami Niemiec ze Schwerina, który przegrały 25:27. Natomiast najbliżej sukcesu w całym spotkaniu były przeciwko gospodyniom. Przypomnijmy, że przed niespełna miesiącem gdańszczanki pokonały Cats dwukrotnie w Pile.

- W porównaniu z tamtymi pojedynkami rywalki wzmocniły się kadrowiczkami i zagranicznymi zawodniczkami. Generalnie w drużynach niemieckich grało mało... Niemek. Z Cats wygraliśmy dwa sety, a w trzecim prowadziliśmy 22:18. Tie-breaka przegraliśmy 14:16. Podsumowując - ustępowaliśmy rywalkom doświadczeniem, grą w obronie i organizacją kontrataku oraz ataku z piłek, których nie wystawiała rozgrywająca. Natomiast po ostatnich transferach nie odbiegaliśmy pod względem warunków fizycznych - ocenia trener Skrobecki.

jag.



Głos Wybrzeża

Kluby sportowe

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane