Na drugim meczu zakończyła się przygoda piłkarzy Bałtyku w Pucharze Polski. Mimo dzielnej postawy w Kołobrzegu, gry przez 120 minut na bezbramkowy remis, gdynianie ulegli tamtejszej Kotwicy po karnych 4:5. W dogrywce sędzia pokazał dwie czerwone kartki. O niepowodzeniu biało-niebieskich zadecydowała już pierwsza niewykorzystana jedenastka przez Michała Drzymałę. Losowanie kolejnej rundy, do której włączą się I-ligowcy, w tym Arka Gdynia odbędzie się w czwartek o godzinie 15.30.
Rzuty Karne:0-0 Drzymała
1-0 Parzy
1-1 Kudyba
2-1 Stróż
2-2 Prusaczyk
3-2 Wesserling
3-3 Toporkiewicz
4-3 Poznański
4-4 Bodzak
5-4 Włodarczewski
KOTWICA: Krymowski - Rydzak, Poznański, Sarna, Wesserling - Smarzyński (64 Cebulski), Dirda, Parzy, Stróż, Pietras (57 Kurczak) - Kazubowski (74 Włodarczewski).
BAŁTYK: Biecke - Prusaczyk, Wasielewski, Martyniuk, Musuła (72 Pionk) - Drzymała, Klawikowski, Danilczyk (61 Kudyba), Bodzak, Byczkowski (90 Adamus) - Toporkiewicz
Sędziował: Szrek (Kielce).
Żółte kartki: Stróż, Kurczak - Byczkowski, Klawikowski, Prusaczyk, Kudyba.
Czerwone kartki: Dirda (102. za faul) - Klawikowski (104. za faul).
Po dobrym meczu Bałtyku z Bytovią (
czytaj więcej) kibice oczekiwali kolejnego awansu. Rywalem była Kotwica, z którą niebawem gdynianie zagrają w III lidze, a obie drużyny w tej klasie rozgrywkowej będą faworytami do awansu.
Dodatkowo temperaturę spotkania podnosił fakt, że na przeciw siebie podstały ekipy, którą swoją siłę czerpią z... rozbioru Orkana Rumia. W biało-niebieskich barwach
Szymon Hartman wystawił ośmiu takich graczy, a w miejscowych szeregach było ich sześciu (
zobacz, którzy piłkarze grali w minionym sezonie w Rumi).
Jak przystało na piłkarzy, którzy bardzo dobrze się znają, nikt nikogo nie zaskoczył. Między byłymi kolegami klubowi "iskrzyło", były czerwone kartki, ale
mecz, a następnie dogrywka zakończyły się wynikiem 0:0.
Pierwsza połowa spotkania w większości stała pod znakiem wzajemnego "badania się" rywali, gra toczyła się w spokojnym tempie i choć nieco częściej przy piłce byli piłkarze Bałtyku, to jednak nic z tego - oprócz rzutów rożnych - nie wynikało.
Niemal tuż po zmianie stron odważniej zaatakowali gospodarze,
Roland Kazubowski przejął piłkę po błędzie gdyńskiej obrony ale został sfaulowany, po rzucie wolnym natomiast piłka odbiła się od poprzeczki. Po kilku minutach mocniej zaatakował
Bałtyk. Gdynianie za sprawą
Dawida Klawikowskiego mogli wyjść na prowadzenie, ale w sytuacji sam na sam gdynianin za daleko wypuścił sobie piłkę.
Piłka znalazła się w drugiej połowie meczu w bramce Kotwicy, ale niestety gdynianie byli wówczas na spalonym, jeszcze raz w końcówce drugiej połowy poderwali się piłkarze Kotwicy, ale gdynian uratowała dobra interwencja
Kamila Biecke.
W doliczonym czasie gry zarówno jednej jak i drugiej ekipie zabrakło dokładności w rozegraniu akcji. Zarówno piłkarze Bałtyku jak i Kotwicy przedzierali się w pole karne rywali ale jedyne co mogli zdziałać to wywalczyć wrzutkę z kornera.
W końcówce pierwszej części dogrywki na boisku nieco zawrzało. Najpierw
Paweł Dirda łokciem zaatakował
Błażeja Adamusa i wyleciał za to z boiska. Po chwili Dawid Klawikowski brzydko sfaulował bramkarza gości i też obejrzał czerwony kartonik. Jakby tego było mało, gdynianin opuścił boisko na noszach, gdyż w akcji podbramkowej ucierpiał również on sam.
W ostatnich 15 minutach gry piłkarze nieco zwolnili grę ale gdynianie starali się do końca zaskoczyć Kotwicę, w przedostatniej minucie meczu bliski szczęścia był Adamus ale piłka minęła słupek. W związku z tym sędzia zarządził rzuty karne, w których lepsi okazali się gospodarze. Kotwica wykorzystała wszystkie pięć jedenastek. W Bałtyku już pierwszego karnego nie strzelił
Michał Drzymała a jego błąd okazał się później brzemienny w skutkach.
W pierwszej rundzie Pucharu Polski zagra zespół z Kołobrzegu. W tej fazie obok 14 zespołów, które zwycięsko wyszły z dotychczasowej rywalizacji do gry włączy się 18 klubów, które w minionym sezonie występowały w I lidze, w tym Arka Gdynia. Losowanie odbędzie się w czwartek, a kolejne spotkania mają odbyć się 1 sierpnia. Od razu mają zostać również rozlosowane pary w 1/16 finału, w której do rozgrywek dołączą zespoły z ekstraklasy w tym Lechia Gdańsk.
Pozostałe wyniki meczów rundy wstępnejSokół Ostróda - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:0 (0:0)
LKS Luboń - Nielba Wągrowiec 3:1 (3:1)
Chrobry Głogów - Miedź Legnica 1:2 (0:2)
Legia II Warszawa - Bogdanka II Łęczna 2:1 (0:0)
Łysica II Bodzentyn - Pogoń Siedlce 5:1 (4:0)
Górnik Wałbrzych - GKS Tychy 2:0 (1:0)
Limanovia - Garbarnia Kraków 2:1 (1:1)
Ruch Zdzieszowice - Tur Turek 2:1 (0:0)
Wigry Suwałki - Chojniczanka 2:2 (0:1, 1:1), karne 6:5
Puszcza Niepołomice - Okocimski Brzesko 2:2 (1:1, 2:2), karne 4:5
Pelikan Łowicz - Zagłębie Sosnowiec 3:2 (2:0)
Wolny los: Stomil Olsztyn, Sokół Aleksandrów Łódzki
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
