- 1 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (98 opinii)
- 2 Arka bliżej awansu. Zmiennicy dali radę (74 opinie)
- 3 Siatkarze zakończyli sezon na 6. miejscu (13 opinii)
- 4 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (2 opinie)
- 5 Żużlowcy po lekcji. Co zapowiedzieli? (140 opinii)
- 6 Sensacja i plaga kontuzji przed Monako (4 opinie)
Czy Lechia wciąż gra tylko o "ósemkę"?
Lechia Gdańsk
Zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze pozwoliło piłkarzom Lechii umocnić swoją pozycję w górnej połówce tabeli ekstraklasy. Zdaniem wielu kibiców i ekspertów, podczas pierwszej połowy sobotniego meczu oglądaliśmy najwyższą dyspozycję biało-zielonych. Niepokonani wiosną gdańszczanie zachowują jednak chłodne głowy. - Na razie wciąż gramy o to, by nie znaleźć się w grupie spadkowej - tonuje optymizm Sebastian Mila. - Potrafimy wypracować sytuacje bramkowe, ale wciąż zdobywamy zbyt mało goli - dodaje Maciej Makuszewski, który w sobotę sam drżał o to, czy ze względu na zmarnowaną okazję nie zostanie antybohaterem spotkania.
Tyle przypominania statystyk, bo w sobotę, przynajmniej w pierwszej połowie meczu z Górnikiem, Lechia imponowała nie tyle liczbami, co stylem gry. Na pomeczowej konferencji trener Jerzy Brzęczek przyznał, iż w tym roku było to najlepsze 45 minut w wykonaniu jego podopiecznych.
-W pierwszej połowie rzeczywiście zagraliśmy dobre spotkanie, bo wyszliśmy bardzo agresywnie, wysoko. Wiedzieliśmy, że gdy Górnik gra trójką obrońców, trzeba szukać szans w bocznych sektorach i udawało nam się to robić. Ich obrońcy musieli zagrywać długie piłki, a my je zbieraliśmy i "jechaliśmy" w kierunku ich bramki - wyjaśnia Grzegorz Wojtkowiak.
LECHIA OGRAŁA GÓRNIKA NA PGE ARENIE. TRZECIE 1:0 Z RZĘDU. OCEŃ PIŁKARZY. ZOBACZ VIDEO, FOTO. PRZECZYTAJ RELACJĘ
Maciej Makuszewski w meczu z Górnikiem miał kilka sytuacji na gola. Oto jeden z jego strzałów na zabrzańską bramkę
Lechia prowadzenie objęła już w 10. minucie po tym, gdy podanie Macieja Makuszewskiego zamienił na gola Antonio Colak. Gdańszczanom nie brakowało okazji ku temu, by podwyższyć prowadzenie, ale tak jak we wszystkich siedmiu meczach od zwycięstwa 3:1 nad Piastem Gliwice (7 grudnia), nie zdołali zdobyć więcej niż jednej bramki.
- Na pewno mieliśmy sytuacje, by wygrać ten mecz wyżej. Niestety nie udało się, a w drugiej połowie Górnik wyciągnął wnioski i było nam ciężej. Wciąż brakuje nam wykończenia, a co za tym idzie, również komfortu jakie daje prowadzenie dwiema bramkami - twierdzi Wojtkowiak.
W pierś bije się Colak. Chorwat, który w 58. minucie opuścił boisko ze względu na uraz, ma świadomość, że po sobotnim starciu jego dorobek strzelecki 8 goli w tym sezonie mógł być jeszcze bardziej okazały, gdyż na 10 minut przed przerwą nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Pavelsem Steinobrsem.
- Powinienem strzelić przynajmniej jeszcze jednego gola. Po zejściu z boiska oglądałem mecz w szatni i trochę się denerwowałem. Na szczęście komplet punktów został w Gdańsku. Jeśli chodzi o mój uraz, naciągnąłem mięsień. To nic poważnego, ale nie chcieliśmy ryzykować. Szczególnie, że teraz mamy przerwę w rozgrywkach i można się trochę zregenerować - wyjaśnia "Toni".
Do końca meczu nerwówkę przeżywał także Makuszewski. Maciek do asysty, którą zaliczył przy golu Colaka, mógł dorzucić pierwsze wiosenne trafienie w doliczonym czasie gry. Mając przed sobą jedynie bramkarza gości, fatalnie spudłował.
- Żałuję, że nie udało mi się zdobyć bramki na 2:0. Przez te ostatnie minuty spotkania miałem w głowie myśl, że gdyby Górnik wyrównał, zostałbym antybohaterem meczu. Na szczęście utrzymaliśmy prowadzenie do końca. Cieszę się, że udało mi się coś w końcu wykreować, ale martwi mnie, że nie wykorzystuję sytuacji, w których sam się znajduję. Będę ciężko pracował, by to zmienić. Strzelamy mało bramek, ale plus jest taki, że stwarzamy sobie okazje. Myślę, że skuteczność w końcu przyjdzie i pozostanie nam tylko połączyć ją z grą na zero z tyłu - mówi "Maki".
KAFARSKI: NAJWAŻNIEJSZE SĄ PUNKTY
Zobacz zwycięski gol Antonio Colaka w meczu z Górnikiem Zabrze.
Jak na razie gdańszczanom wystarczy skuteczność w defensywie. O tym, że w końcowym rozrachunku nie liczy się styl czy liczba zdobytych bramek, a dorobek punktowy, przekonywał na naszym portalu były trener Lechii Tomasz Kafarski.
SEBASTIAN MILA PRZYGOTOWAŁ SPECJALNĄ CIESZYNKĘ DLA GDAŃSKICH KIBICÓW. WYKONA JĄ JAK STRZELI GOLA NA PGE ARENIE
Biało-zieloni jesień kończyli ze stratą 6 punktów do 8. miejsca. Teraz mają 3 pkt przewagi nad 9. pozycją. Jak przekonywał jednak po meczu trener Brzęczek, jego podopieczni nie zamierzają popadać w hurraoptymizm. Szkoleniowcowi wtóruje Sebastian Mila.
- Zimą trenowaliśmy ze świadomością, że jesteśmy zbyt nisko w tabeli. Póki co, wciąż koncentrujemy się na tym, by na dobre oderwać się od grupy drużyn z jej dolnych rejonów. Zdobywajmy dalej punkty, a później przyjdzie czas by patrzeć w górę tabeli - mówi kapitan gdańskiej drużyny.
Tabela po 25 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 25 | 14 | 4 | 7 | 51:28 | 46 |
2 | Lech Poznań | 25 | 11 | 10 | 4 | 44:24 | 43 |
3 | Jagiellonia Białystok | 25 | 12 | 5 | 8 | 37:30 | 41 |
4 | Śląsk Wrocław | 25 | 10 | 9 | 6 | 39:32 | 39 |
5 | Wisła Kraków | 25 | 10 | 7 | 8 | 40:33 | 37 |
6 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 25 | 10 | 6 | 9 | 38:41 | 36 |
7 | Lechia Gdańsk | 25 | 9 | 8 | 8 | 29:28 | 35 |
8 | Górnik Zabrze | 25 | 9 | 8 | 8 | 35:36 | 35 |
9 | Pogoń Szczecin | 25 | 8 | 8 | 9 | 32:33 | 32 |
10 | Górnik Łęczna | 25 | 8 | 8 | 9 | 29:30 | 32 |
11 | Korona Kielce | 25 | 8 | 7 | 10 | 28:37 | 31 |
12 | Piast Gliwice | 25 | 8 | 6 | 11 | 30:38 | 30 |
13 | GKS Bełchatów | 25 | 8 | 6 | 11 | 21:31 | 30 |
14 | Cracovia | 25 | 7 | 7 | 11 | 26:34 | 28 |
15 | Ruch Chorzów | 25 | 7 | 6 | 12 | 28:34 | 27 |
16 | Zawisza Bydgoszcz | 25 | 6 | 5 | 14 | 25:43 | 23 |
Wyniki 25 kolejki
- LECHIA GDAŃSK - Górnik Zabrze 1:0 (1:0)
- Pogoń Szczecin - GKS Bełchatów 3:0 (0:0)
- Górnik Łęczna - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
- Ruch Chorzów - Zawisza Bydgoszcz 1:2 (1:2)
- Wisła Kraków - Cracovia 2:1 (1:0)
- Piast Gliwice - Korona Kielce 1:2 (1:0)
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)
- Lech Poznań - Legia Warszawa 2:1 (0:0)
Kluby sportowe
Opinie (86) ponad 10 zablokowanych
-
2015-03-22 18:16
No dobra, odkrywamy karty! Gramy o puchary!!! (4)
- 63 21
-
2015-03-22 20:08
?
HIHI - KUCHARY już były !
- 8 18
-
2015-03-23 11:11
A myslalem ze na majstra idziecie (2)
- 7 4
-
2015-03-23 13:28
Lechia gra o LM, więc miszczostfo to oczywista oczywistość (1)
poooleeewkaaaa :)
- 3 4
-
2015-03-23 19:22
Lubie jak się sledzie uruchamiają
Widac jak bardzo boli.
- 9 1
-
2015-03-22 18:20
Gramy o mistrza.
Ale skończymy na max 4-5 i to będzie OK. Wszystko ponad to będzie mega sukcesem.
- 84 9
-
2015-03-22 18:28
I znów pompują balonik. (3)
Ledwo się wygrzebali z dołów na chwilę.
Gra taka, że aż zęby bolą.- 43 87
-
2015-03-22 21:35
mz mzk mzks ty wiesz co
- 21 3
-
2015-03-23 18:44
Jak się nie podoba,to nie oglądaj!
Zmusza cię ktoś?!
- 3 2
-
2015-03-23 20:58
zęby bolą?
jechałeś tym pociągiem ?
- 1 1
-
2015-03-22 18:32
Jeszcze tylko 28 meczów i mamy majstra!
- 9 30
-
2015-03-22 18:35
Wystarczy że dostaniemy się do ósemki a potem już można zacząć grę na poważnie. (2)
Tamten sezon też był przeplatany i co 4 miejsce na koniec sezonu...
- 104 6
-
2015-03-22 20:09
A teraz i do tej pory ,,,,,,
To się czailiśmy , nie mogę ale brednie, jaka sieczka w głowach .
- 5 8
-
2015-03-22 21:30
a teraz nie jest na poważnie
Dla mnie w takim stylu mogą do końca wszystko wygrać 1:0, nie widzę problemu. No tak czy nie ?
- 42 3
-
2015-03-22 18:45
Lechia ma potencjał na pierwszą piątkę i wierzę w to że conajmniej na tym miejscu zakończy sezon. u (1)
- 74 10
-
2015-03-22 19:02
nie badz naiwny.
- 5 19
-
2015-03-22 19:03
(1)
Jak wywalą ze składu Nazario a wstawią Wiśnię, będą bramki.
- 80 17
-
2015-03-23 20:42
Nazario to taki gdański Neymar, natomiast Wiśniewski Giggs, trudny wybór...
- 3 0
-
2015-03-22 19:16
Jeszcze dużo brakuje do oczekiwań kibiców. (3)
Lechia nadal poza linią defensywy / w tym Borysiuk/, nie ma pomocy i linii ataku. Sam Mila nic nie wskóra , brak mu w pomocy partnera do gry bo Vranjes takim nie jest, co z tego jak Mila obsłuzy dobrze partnerów w ataku a ci nie wykorzystują w każdym meczu okazji do zdobycia bramek jal Colak i Makuszewski.
Nazario i Kevin to piłkarze zbyt anemicznie grający aby w ekstraklasie nadawali się do jakiejkolwiek drużyny, po co zatem ponawiać z nimi próby gry w Lechii.- 30 12
-
2015-03-22 19:25
Prawda, tyle że Colak sam stwierdził że jest anemiczny i pracuje nad tym m.in. na siłowni
- 13 5
-
2015-03-22 21:32
Łajzario to wogóle zapomnij...z nim w składzie gramy w 10 ciu
- 13 5
-
2015-03-23 06:18
co Ty się tak podniecasz Milą , zawodnik jak już gra to do 60 minuty później dętka,
- 6 8
-
2015-03-22 19:23
Śledzie narzekali narzekają i będą narzekać. (2)
Nawet jak Lechia będzie mistrzem Polski.
- 109 15
-
2015-03-22 21:05
zwłaszcza wtedy!
- 29 5
-
2015-03-23 10:41
A gdzie tu jakikolwiek wpis Arkowców ???
Zwyczajnie mamsz omamy i jesteś uprzedzony.
- 3 18
-
2015-03-22 19:27
(1)
Za to co zrobił Makuszewski w ostatniej minucie powinni mu potrącić z pensji 50% !
- 43 6
-
2015-03-23 20:44
Zapomniał butów na zmianę, to się zdarza - grając w butach z czubem nie ma się takiego czucia. Pamiętam jak na WF w podstawówce zapomniałem butów na zmianę i grałem w traperach, celność zagrań zbliżona do strzału Maćka.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.