• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczypiornistki bez prezentu na inaugurację ME

jag.
7 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Mikołajki reprezentantek Polski w piłce ręcznej. Na froncie szczypiornistki Vistalu Gdynia: Patrycja Kulwińska i Małgorzata Gapska. Mikołajki reprezentantek Polski w piłce ręcznej. Na froncie szczypiornistki Vistalu Gdynia: Patrycja Kulwińska i Małgorzata Gapska.

Mikołaj nie odwiedził reprezentantek Polski w przededniu mistrzostw Europy piłkarek ręcznych, a i one same nie sprawiły sobie prezentu na inaugurację turnieju na Węgrzech. Biało-czerwone uległy Hiszpanii 22:29 (13:16). We wtorek o godzinie 20:30 czeka je jeszcze trudniejsze zadanie, gdyż mecz z gospodyniami, które bronią brązu sprzed dwóch lat. Spotkanie będzie można zobaczyć na żywo w TVP 2.



ZAGŁOSUJ - JAKI WYNIK OSIĄGNĄ POLSKIE PIŁKARKI RĘCZNE W ME

POLSKA: Gapska, Prudzienica - Zalewska 1, Niedźwiedź 3, Kudłacz 7, Kulwińska, Wojtas 5, Grzyb 3, Stachowska 2, Siódmiak 1, Gęga, Kocela, Janiszewska, Drabik, Zych, Pielesz

Polki w bardzo dobrych nastrojach wyruszyły na Węgry, gdyż do finałów mistrzostw Europy zakwalifikowały się po 8 latach przerwy. Dzięki obrotowej Vistalu Gdynia, Patrycji Kulwińskiej oraz Kindze Byzdrze, która na razie grać nie może, gdyż jest kontuzjowana, może poznać życie reprezentacji od kuchni.

"Mikołajki w naszej kadrze.... Niestety Sam Mikołaj był chyba u grzeczniejszych dzieci" - skwitowały kadrowiczki, co nie przeszkodziło im w dobrej zabawie, co uwidoczniły na zdjęciach.

REPREZENTANTKI OD KUCHNI WEDŁUG KULWIŃSKIEJ I BYZDRY

Dzień później była już pełna koncentracja. Biało-czerwone spróbowały zrewanżować się Hiszpankom za jednym zamachem i za porażkę przed rokiem na mistrzostwach światach oraz za przegraną przed tygodniem. Inauguracyjny kwadrans w Audi Arena w Győr zwiastował, że nie są bez szans.

OSTATNI SPRAWDZIAN PRZED ME: ZWYCIĘSTWO I 2 PRZEGRANE

W wyjściowej "7" spotkanie rozpoczęły trzy szczypiornistki Vistalu: Małgorzata Gapska, Iwona Niedźwiedź i Kulwińska, którą w obronie zmieniała Monika Stachowska.

Hiszpanki rozpoczęły od prowadzenia 2:0 i 3:1, ale po bramkach Niedźwiedź nasza drużyna dogoniła remisy. Gdyńska rozgrywająca rzucała na 3:3 i 5:5.

Gdy koleżanki z pola wspomogła dobrymi interwencjami między słupkami Gapska, w 11. minucie biało-czerwone wyszły na prowadzenie 6:5, a kontrę skończyła wówczas Stachowska. Szkoda, że później takich łatwych bramek Polki nie zdobywały już zbyt często. Najlepszego dnia nie miały m.in. skrzydłowe. To w zestawieniu z kiepską skutecznością przy rzutach z drugiej linii oznaczało kłopoty...

Pierwszy kryzys miał miejsce po kwadransie. Przez pięć minut nasz zespół nie mógł ruszyć wyniku z 7:6, a rywalki zdobyły w tym czasie cztery gole.

Przy 7:10 Kim Rasmussen wziął czas. Po wznowieniu gry postawił na środku rozegrania na Karolinę Siódmiak z AZS Łączpolu AWFiS Gdańsk, którą wcześniej sprawdził tylko przez kilkanaście sekund jako... "lotną bramkarkę", gdy Polki miały piłkę w liczebnym osłabieniu. Natomiast bramkę numer osiem zdobyła Niedźwiedź.

Niestety, po m.in. dwóch niecelnych rzutach Siódmiak, Hiszpanki odskoczyły na 15:11 w 27. minucie. Trudno było je powstrzymać, gdyż przez większą część meczu grały na 70-procentowej skuteczności w ataku.

Natomiast nasza reprezentacja po przerwie w ofensywie miała jeszcze większe kłopoty niż w pierwszej połowie. Po zmianie stron na celne rzuty w naszych szeregach było stać tylko: Karolinę KudłaczAlinę Wojtas. Dopiero w ostatniej minucie spotkania do tego grona dołączyła Kinga Grzyb, która rozgrywała w niedzielę mecz numer 200. w narodowych barwach.

Trener Rasmussen przerywał grę przy 15:21 i 19:25, potem dokonywał licznych zmian, ale pobudzić podopiecznych do lepszej gry nie potrafił. Okazje na bramki miały m.in. debiutujące w mistrzostwach po przerwie młode gdyńskie szczypiornistki: Katarzyna JaniszewskaAleksandra Zych, ale nie potrafiły zmieścić piłki w siatce.

Skrzydłowa najpierw przegrała pojedynek sam na sam z bramkarką, a kilka minut później w kontrze popełniła faul w ataku. Natomiast rozgrywająca została raz wyprowadzona do rzutu z 9. metra, ale uderzyła nad poprzeczką.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ O SYSTEMIE ROZGRYWEK I HISTORII MISTRZOSTW EUROPY

Inauguracyjna porażka nie przekreśla szans Polek na dobry wynik w mistrzostwach, ale już na starcie komplikuje sytuację. Z grupy A wyjdą trzy zespoły z czterech z zaliczonymi wynikami między sobą. We wtorek biało-czerwone zmierzą się z Węgrami, a w czwartek z Rosją.

Te drużyny mają po jednym punkcie. Gospodynie na inaugurację zremisowały ze "sborną" 29:29 (14:15).

TUTAJ ZNAJDZIESZ WSZYSTKIE WYNIKI ME 2014
jag.

Opinie (4) 1 zablokowana

  • Mecz (1)

    Zalewską powinno się wymienić szybciej na Janiszewską. Brak gry na Kulwińską, która była na dobrych pozycjach do rzutu. A skuteczność rzutu z gry to woła o pomstę mecz był w ostateczności na REMIS.

    • 4 5

    • jak naremis jak 7 w plecy

      trochę obiektywizmu sklabsze były

      • 6 0

  • No nie był to dobry mecz, za dużo strat, za dużo niewykorzystanych dobrych sytuacji.

    • 10 0

  • Hiszpanki grały lepiej technicznie a w innych elementach nie ustępowały Polkom.

    Niektóre akcje Hiszpanek wykazywały wysoki poziom kombinacji - łatwo wypracowywały sobie czyste pozycje strzeleckie po rozmontowaniu obrony biało-czerwonych te zaś odwrotnie miały kłopoty aby się przedrzeć. Nasze robiły też więcej prezentów w postaci łatwych strat piłki a propos mikołajek...

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane