- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (70 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (38 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla oddali się od 5. miejsca (10 opinii)
- 4 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 5 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
- 6 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (123 opinie)
Mistrzostwa świata kadetów i juniorów. Srebrny floret
W latach 1998-2001 polskie florecistki zdobywały złote medale w turnieju drużynowym. Jednak w Antalyi trudno było liczyć na podtrzymanie tej passy, gdyż w porównaniu z poprzednim sezonem w naszych szeregach pozostała tylko Małgorzata Wojtkowiak (Warta Poznań). Kryczało i Knop były debiutantkami. Co więcej, gdy na drodze Polek do podium stanęły Niemki, które miały w składzie indywidualną mistrzynię świata, Carolin Neckermann, i Włoszki z wicemistrzynią Martą Simoncelli, wydawało się, że w tym roku może skończyć się w ogóle bez medalu.
Na rozgrzewkę, w 1/8 finału Polki rozbiły Austriaczki 45:19. W ćwierć- i półfinale po porywających pojedynkach wygrywały zaledwie 45:44.
- W meczu z Niemkami do ostatniej walki Wojtkowiak wyszła przy prowadzeniu 40:36. Jednak rywalka zdołała wyrównać na 44:44. Na szczęście ostatnia akcja należała do Gosi. Z kolei pojedynek z Włoszkami, który decydował o awansie do finału, kończyła Kryczało. Kasia zaczęła walkę przy wyniku 36:40. Włoski trener próbował ją przechytrzyć i zdecydował się na wstawienie rezerwowej zawodniczki. Okazało się, że był to zły manewr. Kryczało wygrała pojedynek 9:4, a Polska 45:44. Jednak wysiłek włożony w to zwycięstwo był tak wielki, że w spotkaniu o pierwsze miejsce Rosjanki od początku prowadziły - relacjonował z Turcji specjalnie dla "Głosu" Krzysztof Pietrusiak, ubiegłoroczny wicemistrz świata kadetów.
Ostatecznie w finale Rosjanki pokonały Polki 45:23. Brąz zdobyły Włoszki po zwycięstwie nad Węgierkami 45:31.
Za niepowodzenie we florecie Włoszki wzięły rewanż w szabli. W 1/8 finału pokonały nasz zespół... 45:44. Po tej porażce dla Polek mistrzostwa się skończyły, a w końcowej klasyfikacji znalazły się na 10. miejscu.
Mistrzostwa w Turcji zakończą się turniejami drużynami florecistów (z gdańszczanami Pietrusiakiem i Pawłem Sasinem), szablistów i szpadzistek.
W historycznej kolekcji AZS AWF Gdańsk, która zapoczątkowana została w 1992 roku srebrem Anny Rybickiej indywidualnie wśród kadetek oraz brązu Katarzyny Felusiak w juniorkach, są już 24 medale, w tym 9 złotych. Młodsza z sióstr Kryczało ma cztery krążki (po dwa srebrne i brązowe), a Knop wpisała się na listę gdańskich medalistów w młodzieżowych mistrzostwach pod numerem osiem.
Opinie (2)
-
2002-04-09 09:21
NIEZŁE OSZUSTWO !!!
Na zdjęciu są bardzo ładne dziewczyny i przystojny trener, ale One oprócz tego, że są z tego samego klubu i razem trenuja nie mają nic więcej wspólnego z panną Izą KNOP i panną Kasią KRYCZAŁO. Sory, są pannami. Te młode też zasługują na fotkę, chociażby taką która jest na stronie AZS.
- 0 0
-
2002-04-09 09:58
Pseudo zapał...
Nic nie stało na przeszkodzie aby nam fotkę podesłać, a nie błaznować na forum publicznym. Tym bardziej, że podobno tak Panu zależy na promocji obu Panien. Dosyć już było pseudo zapału w trójmiejskim sporcie. A nasz błąd naprawiliśmy co widać na załączonym obrazku.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.