• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Seahawks zagrają w Gdyni o finał Topligi

mik
1 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Futboliści Seahawks Gdynia staną przed szansą, aby po raz trzeci z rzędu awansować do finału Topligi. Plany podopiecznych Macieja Cetnerowskiego pokrzyżować będą chcieli Lowlanders Białystok, którzy w niedziele przyjadą na Narodowy Stadion Rugby. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 14. Wstęp wolny.



Seahawks do przedostatniej kolejki przewodzili tabeli Topligi, ale w boju zamykającym rundę dodatkową Topligi przegrali u siebie z Panthers Wrocław 12:27. Porażka w tym spotkaniu zepchnęła Jastrzębie na drugie miejsce i tym samym sprawiła, że to białostoczanie, a nie Warsaw Eagles będą przeciwnikiem gdynian w półfinale.

PREMIEROWA PORAŻKA JASTRZĘBI W 2016 ROKU

Mistrzowie Polski z Gdyni zdają się być faworytem niedzielnego starcia. W dotychczasowej historii Seahawks mierzyli się z Lowlanders sześciokrotnie i wszystkie te mecze padły łupem gdynian. W tym sezonie białostocczanie udowodnili jednak, że są w stanie zagrozić mistrzom i walczyć do ostatnich sekund.

Na inaugurację rozgrywek Jastrzębie wygrały 40:28, ale zwycięstwo zapewniły sobie dopiero w ostatniej kwarcie, natomiast w rundzie dodatkowej Topligi podopieczni Macieja Cetnerowskiego wygrali różnicą tylko jednego "oczka".

BRANDON STANLEY URATOWAŁ ZWYCIĘSTWO SEAHAWKS

- Oba starcia nie były łatwe. Szczególnie to ostatnie, które pokazało, że Lowlanders zrobili spory postęp. W półfinale również można oczekiwać trudnego pojedynku, do którego jednak przygotowujemy się tak jak do każdego innego. Nie patrzymy wstecz ani nie wybiegamy za bardzo w przyszłość. Liczy się tylko to starcie - mówi Michał Garbowski, kapitan Seahawks.
Obie ekipy 12 miesięcy temu spotkały się w tej samej fazie rozgrywek. Wówczas Seahawks nie dali szans Lowalanders. Zwycięstwo 35:13 dało im awans do finału, w którym jako pierwsza drużyna w historii Topligi obronili tytuł mistrzów Polski.

- Myślę, że nie ma lepszego momentu na wydarcie zwycięstwa Jastrzębiom jak ten. Mógłby to być taki rewanż nie tylko za ten, ale i poprzedni sezon, gdzie przegraliśmy właśnie w półfinale. Sposób jest bardzo prosty - robić w swoje, a każdą pojedynczą akcję traktować jako małą wojnę między żółto-czarnymi wojownikami - twierdzi Łukasz Lewandowski, ofensywny gracz Lowlanders.
W ubiegłym roku skład półfinałów był dokładnie taki sam jak obecnie: Panthers mierzyli się z Eagles, a Seahawks z Lowlanders. Wówczas awans wywalczyły kluby z Wrocławia i Gdyni. W tym roku historia może się powtórzyć.

- Nie patrzymy na to z kim moglibyśmy zagrać w finale. Na razie liczy się tylko najbliższy mecz. Każdy pewnie i tak domyśla się, na kogo trafimy. Ale obojętnie, z kim nie zagramy, na pewno będzie to ciekawy i emocjonujący bój. Jednak żeby tak się stało musimy w niedzielę zwyciężyć - kończy Garbowski.
Wielki finał Topligi odbędzie się 16 lipca w Białymstoku.

mik

Miejsca

Kluby sportowe

Opinie (16) 2 zablokowane

  • (1)

    Kapitanem Seahawks jest Michał Garbowski

    • 2 4

    • Tak, to bardzo istotny gracz Rybołowów!

      • 1 5

  • B&Y ! - kibice zawsze z Wami! (2)

    Wczoraj na openerze grano i śpiewano B&Y na żywo.:) A jutro drużyna będzie walczyć o czwarty finał topligi. A my - kibice - będziemy ich wspierać! Do boju Seahawks ! Niepowstrzymani! Emocje w niedzielne popołudnie gwarantowane :)

    • 7 3

    • Poparłbym ten wpis, gdyby szło o rybołowy gdynia (1)

      za jakimiś z d.py wziętymi sikorkami czy innymi jastrzębiami nie chce mi się nawet ręką ruszyć

      • 2 2

      • Jaszczembie grajo i wymiatajo!

        • 0 0

  • a mnie to nie inyeresuje (2)

    • 6 6

    • To nie czytaj i nie pisz bo też nikogo nie interesuje że Ciebie nie interesuje (1)

      • 4 2

      • a kogo interesuje, ze Ciebie nie interesuje ze jego nie interesuje?

        • 2 0

  • Świetna gra (5)

    Bogata taktycznie i bardzo emocjonująca. Do tego wspaniała odtrutka na piłkarskie celebryctwo.

    • 5 4

    • Nie bez znaczeni jest też estetyka starannie uformowanych wałków tłuszczu wylewających (4)

      się z tych wspaniałych strojów kolekcji Gey Pride.

      • 3 3

      • doskonały komentarz!

        • 4 0

      • (2)

        To też piękno futbolu amerykańskiego, że na boisku jest miejsce zarówno dla potężnych facetów, zadziwiająco sprawnych pomimo olbrzymiej wagi i super wyżyłowanych biegających czy QB. Nie mnie komentować jeśli ktoś ogląda sport w celach estetycznych, tylko ze względu na podziwianie męskiego ciała. Mnie fascynuje różnorodność taktyczna FA+piękno samego sportu. Tam się walczy i ryzykuje kontuzjami dla rywalizacji i pasji. Nie jest to festiwal absurdalnie opłacanych piłkarzy nożnych, którzy noszą się niczym arystokracja i taplają w luksusach, chociaż poza kopnięciem piłki nie potrafią zbyt wiele dać światu.

        • 5 0

        • Wszysto to bez chamskiej propagandy w mediach i miernoty w jakosci obejrzysz na meczach rugby. (1)

          PS Oglądałem mecz Rybołowów Seattle, czyli drużyny którą gdynianie usiłują kopiować. Nie ma tam miejsca dla zwałów tłuszczu.

          • 0 0

          • To słabo oglądałeś znawco. I niczego Seahawks od Seattle nie kopiują. Zarówno logo jak i barwy są zupełnie inne.

            mostlyaveragejoe.com/wp-content/uploads/2013/11/Fat-Roll.gif

            • 0 0

  • Rybołowy z Gdyni, przez hejterów przezywani Jastrzębiami będą mistrzami! (1)

    • 2 4

    • hejterzy Rybołowów Gdynia to ZŁO

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane