• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trenerzy Lechii i Arki o derbach

Jacek Główczyński
18 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Zadowolony Piotr Nowak (z lewej) i nie w pełni usatysfakcjonowany Leszek Ojrzyński. Zadowolony Piotr Nowak (z lewej) i nie w pełni usatysfakcjonowany Leszek Ojrzyński.

- Przez 70 minut dominowaliśmy. Graliśmy wówczas bardzo dobry futbol. Niewiele w tym okresie mam do zarzucenia zespołowi. To bardzo ważne punkty - tak dla drużyny, jak i kibiców - ocenia Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk po zwycięstwie w derbach 2:1. - W końcowych minutach cisnęliśmy, a rywale kradli minuty. Zmiany były bardzo wolno robione, a chłopcy podający piłki zniknęli w mgnieniu oka i nie można było wznowić szybko gry. Mogliśmy być jeszcze bardziej pazerni. Przegraliśmy, ale na pewno się nie podłamiemy - zapewnia Leszek Ojrzyński, który w poniedziałek zadebiutował jako szkoleniowiec Arki Gdynia.



LECHIA - ARKA 2:1. WYSTAW OCENY PIŁKARZOM, ZOBACZ VIDEO, FOTO, PRZECZYTAJ RELACJĘ

Rozgrywamy 37. derby Trójmiasta jeszcze raz. Tym razem tak, jak widzieli je szkoleniowcy obu zespołów. Oglądali ten sam mecz, ale ich opinie o tym, co zobaczyli, nie do końca się pokrywały.



Scenariusze na derby. Co się sprawdziło?

Piotr Nowak: Gdy zaczęliśmy grać w piłkę, zaczęliśmy robić to, co sobie ustaliliśmy na odprawie, mecz ułożył się zgodnie z planem. Myślę, że to zdawało egzamin. Jedyne rzeczy, na które musieliśmy uważać to były wrzuty z autu oraz stałe fragmenty gry. Skończyło się happy endem.

To był mecz walki i tego się spodziewaliśmy. Cieszę się, że nie było żadnej brutalności ani dogadywania czy rzeczy, których nie powinno być na boisku piłkarskim.

Zobacz jak Dominik Hofbauer strzelił gola dla Arki Gdynia



Leszek Ojrzyński: Na dobrą sprawę miałem tylko 6 dni, aby przebywać z chłopakami. Nie mogliśmy pozwolić sobie na mocniejsze treningi, ani też nie chcieliśmy za dużo zmian wprowadzać. Graliśmy tutaj o to, by wygrać. Scenariusz miał być całkiem inny. Zamysł był, by dobrze bronić się i wyprowadzać kontry.

Pierwszym defensorem miał być napastnik. I Rafał Siemaszko harował, dużo zdrowia zostawił, ale przy pressingu popełnialiśmy błędy, czasami były puste kilometry i metry. Dużo nas pracy czeka, aby w takich sytuacjach atakujący dobrze zabiegał, a i szli za nim koledzy. Jako że Rafał z minuty na minutę biegał coraz wolniej, przygotowaliśmy zmianę. Jednak wówczas dostaliśmy drugiego gola. Dlatego trzeba było zareagować i gonić wynik. Stąd od razu zrobiliśmy dwie zmiany.

ZOBACZ PEŁNY RAPORT Z MECZU LECHIA - ARKA (.PDF)


Początek meczu. Stawka derbów daje o sobie znać

Piotr Nowak: Pierwsze minuty były stresujące dla obu drużyn. Nie było płynności w grze. Wszyscy cieszyliśmy się, że Sławek Peszko wrócił, bo z pewnością będziemy mieć z niego duży pożytek. Ale na początku meczu mówiliśmy, by grał prosto, nie wdawał się w dryblingi. Może dlatego i z tego powodu brakowało nam płynności. Potem Sławek pozwolił sobie na więcej swobody.

Leszek Ojrzyński: Bardzo dobry początek, mieliśmy swoje sytuacje oraz stałe fragmenty gry. Po jednym z nich był strzał w poprzeczkę. Troszeczkę niżej i byłaby bramka. To była trudna sytuacja. Darek Formella bardzo dobrze uderzył, ale trochę za wysoko. Możemy żałować, że nie wpadło. Gdybyśmy prowadzili, na pewno mecz byłby ciekawszy. Lechia miałaby jeszcze więcej presji na sobie, a walka w pierwszej połowie byłaby bardziej zażarta.



Lechia strzela gole i przejmuje kontrolę nad meczem

Piotr Nowak: Pierwsza bramka była konsekwencją tego, że złapaliśmy swój rytm. Gol Peszki był nie tylko ukoronowaniem jego gry, ale także konsekwencją dobrej gry pressingiem całego zespołu. Mieliśmy jeszcze kolejne sytuacje, aby udokumentować swoją przewagę. Jak na przykład ta Marco Paixao powinna zakończyć się golem na 3:0.

Przez 70 minut dominowaliśmy. Graliśmy wówczas bardzo dobry futbol. Niewiele w tym okresie mam do zarzucenia zespołowi.

Leszek Ojrzyński: Przed przerwą mogliśmy doprowadzić do remisu. Formella wyszedł praktycznie sam na sam z Dusanem Kuciakiem. Wiadomo, że biegł z piłką, miał prawo być zmęczony, ale mogło być 1:1.

W drugiej połowie mieliśmy zacząć troszkę "wyżej", ale z tym były problemy. Drużyna Lechii była bardzo dobrze zorganizowana, widać, że są tam dobrzy piłkarze. My przy tym pressingu się gubiliśmy. Dlatego nie tak, jak chcieliśmy to wyglądało. A gdy rywale ruszyli ze swoim pressingiem, przydarzył się nam błąd przy wyprowadzeniu piłki. Michał Marcjanik podał do Peszki i on napędził akcję. Potem jeszcze rykoszet, piłka wpadła po "krótkim rogu" i z jednej bramki przewagi zrobiły się dwie.

Piotr Nowak (z prawej) z satysfakcją patrzył przez większą część meczu na grę, gdyż ocenia, że Lechia w derbach przez 70 minut zaprezentowała bardzo dobry futbol. Piotr Nowak (z prawej) z satysfakcją patrzył przez większą część meczu na grę, gdyż ocenia, że Lechia w derbach przez 70 minut zaprezentowała bardzo dobry futbol.
Lechia czeka na happy end, Arka ciśnie

Piotr Nowak: Staraliśmy się nie tylko ten wynik utrzymać, ale były momenty, które napawały niepokojem. Gdybyśmy strzelili trzeciego gola, mecz wyglądałby inaczej w ostatnich minutach. Straciliśmy niepotrzebną bramkę, być może po niepotrzebnej decyzji sędziego, ale nie oceniam, bo dokładnie nie widziałem.

Pod koniec było trochę nerwowości, ale skończyło się happy endem. Na pewno musimy poprawić nie tylko utrzymanie piłki, ale i ruch bez piłki, gdyż tego brakowało w ostatnich 20 minutach.

Leszek Ojrzyński: Drużyna bardzo dobrze zareagowała po stracie goli, bardzo dobrze walczyła. Lechia zobaczyła, że Arka naprawdę dąży do wyrównania. Ta bramka na 1:2 nam pomogła. Przypieczętowaliśmy tę lepszą grę w końcówce. Potem widzieliśmy, że lechiści kradli minuty, zmiany też były bardzo wolno robione, gra była pod faul, chłopcy podający piłki zniknęli w mgnieniu oka, piłka była dłużej na autach, nie można było wznowić szybko. To była strategia Lechii na te końcowe minuty, bo Arka cisnęła.

Nie było klarownych sytuacji, ale gdzieś ta piłka była blisko w polu karnym. Podania były niedokładne, Kuciak dobrze łapał te piłki. Mogliśmy być jeszcze bardziej pazerni, bo była sytuacja na strzał, a my szukaliśmy jeszcze rozegrania czy podania. Staraliśmy się w końcówce doprowadzić do remisu, ale byliśmy za słabi, by jeden punkt stąd wywieźć.



Blisko od bohatera do zera i odwrotnie

Piotr Nowak: Fajnie, że skończyliśmy 11 na 11. Pod tym względem to wyśmienicie, bo nie ma problemów przed następnymi meczami. Zdjąłem Sławka Peszkę, by ustrzec go przed czerwoną kartką, chcieliśmy go wyeliminować, by nie dostał drugiej żółtej. Ponadto Simeon Sławczew miał wzmocnić linię środkową, dać nam więcej spokoju, gdyż spodziewaliśmy się długich wrzutek w pole karne. Zdało to egzamin. Wpasowaliśmy się z tą zmianą w to, co działo się do końca meczu na boisku.

Leszek Ojrzyński: Zawsze będę wspierać Michała Marcjanika. To prawda, że był przez niego popełniony błąd przy drugim golu, a potem jeszcze niefart, bo piłka po jego nodze gdzieś znalazła się w naszej bramce. Trzeba być twardym, trzeba zapomnieć o tych błędach, bo najgorsze to rozpamiętywać. Szkoda, że przy jednej wrzutce, gdy był minimalnie przed Kuciakiem, nie strzelił gola. Gdyby zmienił kierunek, byśmy mieli 2:2. Ale widocznie nie był to jego dzień. Będziemy rozmawiać, jak on to widzi. Na pewno go nie skreślam, bo trzeba pomagać sobie. Każdy popełnia błędy, akurat na niego padło, a wszyscy to zauważyli, bo konsekwencją była bramka na 0:2.

Leszek Ojrzyński nie doczekał się punktu w debiucie jako trener Arki Gdynia, ale po derbach stara się szukać pozytywów. Leszek Ojrzyński nie doczekał się punktu w debiucie jako trener Arki Gdynia, ale po derbach stara się szukać pozytywów.
Jak przełożą się wyniki derbów na dalszą część rozgrywek?

Piotr Nowak: To bardzo ważne punkty tak dla zespołu, jak i kibiców. Nadal mamy szansę, by zająć 1. miejsce na koniec sezonu zasadniczego. Wiarę w to, że tak może się stać, mieliśmy przez cały sezon. Nic się tutaj nie zmieniło.

Leszek Ojrzyński: Charakter był. Byłbym jeszcze bardziej zadowolony, gdybyśmy osiągnęli lepszy wynik. Takie jest życie, że nie wszystko jest takie, jak się zakłada. Przegraliśmy mecz derbowy, ale gramy dalej. Chłopaków na pewno nie zganiłem za ten mecz, tylko powiedziałem: "głowy do góry". Tu się nie udało, jak Arka będzie walczyła dalej. Na pewno się nie podłamiemy. Mamy kolejne arcyważne spotkania i do końca będziemy walczyć o utrzymanie. A wraz z kolejnymi treningami dojdą jeszcze umiejętności techniczno-taktyczne.

Typowanie wyników

22 kwietnia 2017, godz. 18:00
3 pkt.
Pogoń Szczecin
LECHIA Gdańsk

Jak typowano

15% 82 typowania Pogoń Szczecin
27% 149 typowań REMIS
58% 319 typowań LECHIA Gdańsk

Twoje dane

Gdynia, Olimpijska 5/9
3 pkt.
ARKA Gdynia
Wisła Płock

Jak typowano

56% 266 typowań ARKA Gdynia
20% 91 typowań REMIS
24% 115 typowań Wisła Płock

Twoje dane



Tabela po 29 kolejkach

Piłka nożna - Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Jagiellonia Białystok 29 17 5 7 55:31 56
2 Legia Warszawa 29 16 7 6 56:29 55
3 Lechia Gdańsk 29 16 5 8 45:34 53
4 Lech Poznań 29 15 7 7 47:22 52
5 Wisła Kraków 29 13 5 11 44:43 44
6 Pogoń Szczecin 29 9 12 8 44:39 39
7 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 29 11 6 12 30:38 39
8 Korona Kielce 29 12 3 14 39:54 39
9 Wisła Płock 29 10 8 11 41:43 38
10 Zagłębie Lubin 29 10 8 11 36:35 38
11 Śląsk Wrocław 29 8 9 12 33:44 33
12 Cracovia 29 6 13 10 37:41 31
13 Piast Gliwice 29 7 9 13 31:48 30
14 Arka Gdynia 29 8 6 15 36:49 30
15 Ruch Chorzów 29 10 4 15 37:43 30
16 Górnik Łęczna 29 6 9 14 33:51 27
Komisja ds Licencji Klubowych PZPN ukarała Ruch Chorzów odjęciem 4 punktów za zaległości finansowe wobec byłych piłkarzy i pracowników.
Tabela wprowadzona: 2017-04-17

Wyniki 29 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - ARKA GDYNIA 2:1 (1:0)
  • Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 1:2 (1:1)
  • Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna 2:2 (2:0)
  • Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0
  • Wisła Płock - Lech Poznań 0:3 (0:2)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Piast Gliwice 1:0 (1:0)
  • Legia Warszawa - Korona Kielce 0:0
  • Wisła Kraków - Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)

Kluby sportowe

Opinie (245) ponad 10 zablokowanych

  • Żaneta

    Witam kto był na meczu na pewno zauważył malolatow w kominiarkach kurzy biegali po sektorach i odwołali race.ci debile bili swoich kibiców w biało zielonych barwach którzy robili zdjecia.Ktos z was doswiadczyl tego zaszczytu dostania w gębę?Dla mnie był to przykry widok.Ale co ja mogłam zrobić.po co monitoring na meczu.Arkowcow bić nie mogli to na swoich się wyzywali.

    • 0 0

  • (3)

    Ale paru śledzi którzy byli incognito na stadionie wylapalo klapsy haha. Nawet w strefie VIP Gold wpadła bojowka i wyciagala śledzi

    • 12 10

    • (2)

      zmien lekarza bo chyba na innym meczu byłeś

      • 4 7

      • była akcja na vip silver na 100% (1)

        • 4 2

        • też tam byłem i nic nie widziałem, musiało się szybko dziać

          • 0 0

  • Ojrzynski miales zmieniac na zarandie i sambeę a nie czekać na 2 -0 (1)

    tak czekales i czekales z tymi zmianami ,aż Lechia nam strzeliła drugą bramkę to jest pierwszy twoj błąd Ojrzynski.2.Sobieraj niech gra w pucharze polski ale od ekstraklasy niech sie trzyma z daleka.

    • 5 4

    • Zarandii..

      .. to nawet na ławce nie było, a Yannick jak Marcjanik niech odnajdzie formę to może grać.

      • 0 0

  • Podziwiam kontrolę przez 70 min w której strzela się tylko 2 bramki (6)

    jedną przez nabicie (totalny przypadek) druga przez samobója ( jeszcze większy przypadek). Fajnie że koniec końców trzy punkty zostały w Gdańsku ale niedosyt zostaje.

    • 54 18

    • (5)

      jesteś głupi?

      • 11 12

      • nie (2)

        • 8 8

        • (1)

          tak

          • 7 6

          • stan twojego umysłu określa fakt w jaki sposób ty patrzysz na świat

            nie jestem wielkim fanem piłki ale ponieważ mieszkam w Gdańsku to jakoś bliżej mi do drużyny z tego miasta. Napisałem opinię, bo tak uważam. Jeżeli się z nią nie zgadzasz to też to rozumiem. Ale zarzucając komukolwiek głupotę zastanów się czy to nie w tobie siedzi problem

            • 1 0

      • tak, jestem z lechii (1)

        • 2 4

        • śmierdzisz śledziem

          • 4 2

  • ojrzynski musi odejsc (1)

    • 0 1

    • Ty też

      • 0 0

  • Obiektywnie (1)

    Bywały różne mecze w wykonaniu Lechii za Nowaka, ale ten to poza wynikiem istna porażka. Pierwszy raz ze stadionu wyszedłem tak wk***iony !!! Jak można grając u siebie z drewniakami, którzy nie mają nawet pół zawodnika grać całą drugą połowę na czas ??? Zrozumiałbym, że na wyjeździe, albo z Legią czy Lechem, ale z arczanami, którym nawet Suwałki ładują 4 bramki. Po tym meczu na chłodno obejrzałem sobie ponownie mecz i stwierdzam jedno Janicki, Borysiuk, Flavio na ławę. Widać, że grając ustawieniem 1-4-1-4-1 gra nam zupełnie nie idzie. Z przodu gra osamotniony Marco którego kryje zawsze dwóch. Skrzydło mamy tylko jedno ( Peszkin ) bo po drugiej stronie człapie nieudolny Flavio, który się zatrzymuje i gra do tyłu ( a na ławie siedzi Haraslin, Kessel w kadrze jeszcze jest Mak i Pawłowski wszyscy czterej wymienieni są szybcy potrafiący wygrać pojedynek 1x1, ale po co mają grać skoro lepiej żeby człapał Paiszon). Wziełem pod lupe Krasica, wszyscy lamentują , że jest bez formy a prawda jest taka, że nie ma z kim grać. Borysiuk nie podchodzi mu do gry, Pajszony stoją w miejscu Wolski często schodzi do boku. generalnie jak grali 1-3-5-2 to przynajmniem ilość stwarzanych sytuacji była trzykrotnie większa i za tym szły bramki. Wole już trzech obrońców , którzy niech wywalają piłe jak najdalej niż to co się teraz dzieje. Zero akcji zero przyśpieszenia, zero pomysłu k***a nawet rzuty wolne, które można spokojnie wrzucić pod bramkę przeciwnika ( chociazby bramka Malocy z Piastem ) gramy sobie podaniem na metr albo do tyłu. Nie taką Lechię chce oglądać, pomału zaczyna to przypominać padakę za Brzęczka. Na pogoń skład : Kuciak - Stolarski, Maloca, Wawrzyniak - Haraslin, Wolski, Sławczev, Krasic, Peszko - Marco, Kessel, na ławkę : Nunes, Borysiuk, Janicki, Mak, Pawłowski, Kuświk, Chrapek.
    Odnośnie Wiśni przestańcie lamentować ma swoje zasługi, ale na chwilę obecną jest słaby i tyle

    • 21 3

    • Racja, na poczatku po przyjsciu Nowaka grali zdecydowanie lepiej. Nawet na wyjazdach pomimo porazek dtwarzali sobie wiecej sytuacji niz teraz grajac u siebie. Ta wieczna gra w dziadka na swojej polowie już się robi nudna. Kibice chca ogladac widowisko a nie podworkowa gre

      • 1 0

  • (5)

    Kolejna wtopa Marcjanika na wage punktow.
    Czas temu sie przyjrzec

    • 28 12

    • Hm ? (1)

      Ok Marcjanik błąd ale Sobieraj - wielbłądy od lat !

      • 2 0

      • dokładnie odwrotnie

        Marcjanik 2 Wielbłądy i dwie bramki. Obrońca który co mecz daje się wyprzedzić każdemu napastnikowi pod bramką tyle daje swojemu zespołowi jak byłby na papierosku. Druga bramka nie kopnął piłki będąc w ruchu na 30m, każdy junior i większość trampkarzy na jego miejscu kopnęła by przynajmniej na 50-60m a to podobno zawodowy piłkarz. Sobieraj 1 błąd do spółki z kolegą.

        • 0 0

    • Problem ARKI W 2017.

      Problem Arki w 2017roku nazywa się Michał Marcjanik.
      Po dobrej grze jesienią wiosna to po prostu kataklizm. Bramka na 0:1 Sobieraj nie odbił piłki którą odbić powinien a Marcjanik kolejny raz w tym roku o poł metra za napastnikiem którym ma się zająć.
      A pamiętacie gola dla Legii w Gdyni Marcjanik też minimalnie za późno reaguje i tak co mecz tu nie zdążył tam się źle ustawił tam chciał ale nie dał rady.
      Coś niebywałego. Bramka na 0:2 "piłkarskich jaj" ciąg dalszy. Po rozegraniu piłki w środku piłka do tyłu do stopera który z trudem dokopnął do pierwszego stojącego przeciwnika. To rodzaj sabotażu. Chłopak powinien odpocząć w 4 lidze bo ekstraklasa nie dla niego. Żeby nie kopnąć piłki w ruchu na 50m to żart jakiś.

      • 9 0

    • ojrzynski musi odejsc

      • 9 4

    • Marcjanik

      miałem nadzieje że nie zagra

      • 3 2

  • Jakie derby , jacy królowie północy

    Każdy wie , że u nas króluje Bałtyk Gdynia . Ten mecz to jedynie spotkanie podwórkowców.

    • 0 0

  • Baltyk ostro szalał po meczu Chwaszczyno-Gwardia (6)

    Czemu Arka się nie chwali co z nimi Kadłuby zrobili?

    • 6 5

    • A kogo to obchodzi idioto, sport jest wazny a nie zadymy imbecyli

      • 0 0

    • Byłem tam

      Ktoś wali farmazony - psów sporo nic się nie działo, tyle że wspomagający śledzie szale w gacie i do domu.

      • 1 0

    • Człowieku (1)

      daj już sobie spokój z tymi farmazonami!

      • 5 3

      • Gwardia w swojej relacji potwierdza.

        • 2 4

    • Gdzie filmiki ??

      • 2 3

    • Dokladnie bajki mega

      • 3 3

  • Błędy trenera Ojrzyńskiego

    1. zbyt późne zmiany (czekał pan i czekał z tymi zmianami aż Lechia strzeliła bramkę na 2-0!)
    2.nieprawidłowe zmiany (dlaczego nie wprowadził pan Zarandii i Sambei,zdecydowanie lepiej by ta druga linia wspolpracowala ze sobą!)
    3.gra z jednym napastnikiem z przodu ,Arka powinna zagrać odważniej systemem 4-4-2,a taka gra jednym napstnikiem to sie konczy zazwyczaj takim wynikiem ,bo wiecej bronimy niż atakujemy .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Górnik Łęczna
20 kwietnia 2024, godz. 17:30
10% Górnik Łęczna
28% REMIS
62% LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Piotr Matusiak 28 61 67.9%
2 Łukasz Gawlik 28 59 57.1%
3 Miś Beżuś 28 57 67.9%
4 Mariusz Kamiński 28 56 60.7%
5 Mirosław P. 28 55 64.3%

Ostatnie wyniki Lechii

Bruk-Bet Termalica Nieciecza
92% LECHIA Gdańsk
3% REMIS
5% Bruk-Bet Termalica Nieciecza
7 kwietnia 2024, godz. 15:00
HIT
20% GKS Katowice
26% REMIS
54% LECHIA Gdańsk

Najbliższy mecz Arki

Wisła Płock
85% ARKA Gdynia
13% REMIS
2% Wisła Płock

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 29 55 62.1%
2 Sławek Surkont 30 50 56.7%
3 Mariusz Kamiński 30 49 53.3%
4 Marek Dąbrowski 30 49 53.3%
5 Przemek Żuk 30 48 53.3%

Ostatnie wyniki Arki

12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia
Chrobry Głogów
86% ARKA Gdynia
7% REMIS
7% Chrobry Głogów

Relacje LIVE

Najczęściej czytane