• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cichocka pobiła rekord sezonu w Sopocie

ras.
28 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Najlepszy w tym roku wynik na świecie - 2:34.84 w biegu na 1000 metrów osiągnęła Angelika Cichocka podczas Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły. Mistrzyni Europy na 1500 m, która w przyszłym tygodniu wyleci na igrzyska do Rio, miała na Stadionie Leśnym ostatnią okazję do sprawdzenia się przed krajową publicznością. Inne rekordy w Sopocie nie padły, ale swoje "życiówki" poprawili m.in. biegacz Karol Zalewski czy sensacyjna zwyciężczyni biegu na 100 m kobiet Białorusinka Kristyna Cimanuskaja.



ZOBACZ PEŁNE WYNIKI XIX MEMORIAŁU JANUSZA SIDŁY

XIX turniej poświęcony pamięci wybitnego sopockiego oszczepnika Janusza Sidły uświęciło liczne grono tegorocznych olimpijczyków z dwukrotnym zwycięzcą igrzysk, kulomiotem Tomaszem Majewskim i świeżo upieczoną Mistrzynią Europy na 1500 m Angeliką Cichocką na czele. Z wcześniej awizowanych zawodników zabrakło wprawdzie leczącego uraz Patryka Dobka (400 m ppł) i wieloboistki Karoliny Tymińskiej, która nie zdecydowała się nie startować w żadnej z dostępnych konkurencji.

DOBEK: WYLECZĘ URAZ I POBIEGNĘ W RIO

Cichocka wystartowała w Bursztynowej Mili, czyli biegu na nietypowym dystansie 1000 metrów. Zawodniczka SKLA Sopot miała zaatakować 20-letni rekord świata Rosjanki Swietłany Masterkowej wynoszący 2:28.98. To się naszej mistrzyni nie powiodło, ale kibicom obecnym na Stadionie Leśnym wynagrodził sam przebieg emocjonującej rywalizacji. Cichocka po znakomitym finiszu też przed metą wyprzedziła Joannę Jóźwik. Na metę wpadła z czasem 2:34.84 najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie, o 0.11 lepszym od rywalki z AZS AWF Warszawa.

- Cieszę się, że mogę wam podziękować za doping i pożegnać się przed wylotem do Rio. Obiecuję, że będziemy zdzierać tam tartan i wyrywać medale - powiedziała Mistrzyni Europy, która później wcieliła się w rolę wręczającej medale dla młodzieży szkolonej w ramach programu Energa Athletic Cup.
Szans rywalom nie dał natomiast Majewski, który w każdej z sześciu prób rzucał pomiędzy 20. a 21. metrem. Ostatecznie triumfował z wynikiem 20.75, dla niego czwartym w tym sezonie. Drugi w klasyfikacji Argentyńczyk German Lauro uzyskał 20.10 i była to jedyna próba w całym konkursie, gdy któryś z rywali polskiego mistrza przekroczył 20 metr.

Nie zawiodła płotkarka Joanna Linkiewicz. W biegu na 400 m wygrała z czasem 55.96, a więc poniżej minimum, które w drodze po nominację na wyjazd do Brazylii osiągała kilkukrotnie. W tym roku to dla zawodniczki AZS AWF Wrocław dziewiąty czas poniżej 56.20.

Najlepszy polski wynik w sezonie uzyskał podczas konkursu skoku wzwyż Sylwester Bednarek. Zawodnik RKS Łódź skoczył na wysokość 2.30, którą uzyskał w trzecim podejściu. Mierzył się z nią jako jedyny, bo drugi Pavel Selivestrau z Białorusi odpadł na 2.24. Przypomnijmy, że minimum olimpijskie, które zapewniło Bednarkowi start w Rio wynosiło 2.29. Warto dodać, że Bednarek wyżej skakał tylko w 2009 roku, gdy wysokość 2.32 dała mu w Berlinie brąz mistrzostwa świata.

Dobry prognostyk przed Rio zyskał Karol Zalewski, który ustanowił nowy rekord życiowy w biegu na 200 m (20.26). To trzeci wynik w historii polskiej lekkoatletyki na tym dystansie 200 m po Marcinie Urbasiu (19.98 w 1999 roku) i Leszku Dunieckim (20.24 w 1979 roku). Biegacz AZS UWM Olsztyn zdecydowanie wyprzedził Salema Yaqooba z Bahrajnu (20.60). Bardzo dobrze spisał się Rafał Omelko. Specjalista od biegów na 400 m na dwa razy krótszym dystansie również uzyskał "życiówkę" - 21.07. Zalewski wygrał także na 100 m  (10.27). Drugi był zawodnik Floty Gdynia Przemysław Słowikowski (10.42).

W memoriałowej konkurencji rzutu oszczepem Marcelina Witek zdominowała rywalizację kobiet uzyskując wynik 59.42 już w pierwszej i jedynej próbie. Żadna z rywalek nie była w stanie się do niego zbliżyć. Druga Marta Kąkol z AZS AWFiS Gdańsk osiągnęła odległość 54.05. Więcej emocji było w konkursie panów. Hubert Chmielak posłał oszczep na odległość 68.66, a 68.57 uzyskał jego klubowy kolega z AZS AWFiS Bartosz Osewski.

Do niespodzianki doszło w biegu na 100 m kobiet, w którym o zwycięstwo miały powalczyć Anna KiełbasińskaIman Jassim. Olimpijkę Z SKLA Sopot oraz reprezentantkę Bahrajnu pogodziła Białorusinka Kristyna Cimanuskaja, która najpierw pokonała je w pierwszym biegu, a następnie powtórzyła to w drugim starcie. Przy okazji ustanowiła nowy rekord życiowy na poziomie 11.46 (pierwszy bieg). Znacznie bardziej zacięty był drugi bieg, w którym Białorusinka z czasem 11.51 pokonała Cichocką o zaledwie 0.02.

CHOROBA NIE PRZESZKODZIŁA KIEŁBASIŃSKIEJ WALCZYĆ O IGRZYSKA

Wielkich wyników nie było w  konkurencji rzutu dyskiem mężczyzn. Obecny Mistrz Świata oraz Mistrz Europy i srebrny medalista igrzysk w Pekinie Piotr Małachowski triumfował uzyskując jedynie odległość 65.85, co akurat dla niego jest jednym ze słabszych wyników w tym sezonie. W czerwcu w Bydgoszczy uzyskał bowiem 68.10, a podczas ostatniego obozu w Cetniewie udało mu się posłać dysk na odległość 68.24. Drugi zgodnie z przewidywaniami był brązowy medalista ubiegłorocznych mistrzostw świata w Pekinie Robert Urbanek, który uzyskał 65.31.

W biegu na 400 m kobiet zwycięstwo padło łupek Ukrainki Olgi Zemliak. Z czasem 51.68 zostawiła za plecami m.in. naszą reprezentantkę na Rio Justynę Święty, która i tak uzyskała swój drugi najlepszy wynik w tym roku (51.80) o czwarty poniżej olimpijskiego minimum na tym dystansie (52.00), które osiągnęła już w maju.

W trójskoku wszyscy liczyli na zwycięstwo Wicemistrza Europy Karola Hoffmana. Zawodnik z Aleksandrowa Łódzkiego uległ jednak Francuzowi Benjaminowi Compaore. Polak w swojej najlepszej próbie uzyskał odległość 16.51, gdy zwycięzca osiągnął 16.76, swój najlepszy wynik w sezonie.
ras.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (14) 1 zablokowana

  • Nigdy nie miała lepszego brzucha! (3)

    • 12 3

    • To nie był wybieg a stadion lekkoatletyczny.Dziewczyny wreszcie są zgrabne bo nie ma dopingu.Brawo Cicha.
      .

      • 8 2

    • królu wróć!

      • 0 2

    • Też bym taki chciała!

      Nie wiem czy nigdy nie miala lepszego ale ten jest super! :D

      • 2 2

  • A jak to było mierzone?

    Elektronicznie czy też znowu jacyś emeryci siedzieli ze stoperami w okolicach linii mety?

    • 3 9

  • trzymamy kciuki za Angelikę

    Oby tak jak na mecie w Sopocie było w Rio :)

    • 13 0

  • Parę wyników niezłej (2)

    klasy padło, lecz mam wrażenie że uczestnicy IO w RIO nie chcieli się zbytnio forsować aby nie ulec kontuzji. Byla dobra pogoda, niezła frekwencja publiczności lecz martwi mnie natomiast co innego. TEN STADION - najpiękniejszy w Polsce i jeden z ładniejszych w Europie jest ciągle nie dokończony i powiedzmy szczerze zaniedbany. Tartan jest już wypłowiały, murawa nierówna i w wielu miejscach jej brak, stalowe trybuny zjada rdza, siedzenia są brudne i niektóre połamane, Reszte ponurego obrazu dodaje stalowa konstrukcja nie dokonczonej elektronicznej tablicy z wynikami, na której widnieje reklama SPONSORA ENERGII i mistrzostw Świata w HLA w 2014r. Ta wielka tablica widnieje bez mała już 20 lat i ciągla nie można załatwić kogoś kto by to zmienił. Postawiono coć zastępczego ma murawie ale gdyby zaprosić najlepszych na świecie oszczepników to przy rzutach w granicach 85-90m ta konstrukcja mogłaby ulec zniszczeniu. I na koniec jeszcze uwaga do dyr. Smolarka. Nie wypada na takiej imprezie chodzić z koszulą narzuconą na spodnie do tego z ogromnym brzuchem i telefonem komórkowym przy uchu. Ludzie obserwują nie tylko sportowców , tym bardziej w takim kurorcie. A STADION wymaga prawdziwego gospodarza i prezydent SOPOTU jak chce dorównać chociaż w częśći Bydgoszczy i organizować dobre zawody, powinien to wźiąć pod uwagę.

    • 16 4

    • (1)

      Zgadzam się w 100%.Dodałbym jeszcze,że jak jest organizowany miting niebiletowy,nie powinno być strefy VIP .

      • 0 4

      • Czy ci na nie, to co?święte krowy!.

        • 0 2

  • Fajna impreza

    Cieszy mnóstwo kibiców na trybunach. Mam wrażenie, że było ich więcej niż w zeszłym roku, co trochę dziwi, bo obsada zeszłoroczna była bardziej "światowa". Fajnie, że wstęp wolny. Tak trzymać. Stadion rzeczywiście nieco podupada.

    • 8 1

  • zgadzam się z pasjonatem LA (1)

    dodam tylko, że...
    1. brak tablicy wyników podczas pierwszej połowy konkursu pchnięcia kulą to nie błąd, to wielbłąd! przyjeżdża czołówka z Majewskim na czele, a widzowie muszą się domyślać na podstawie kresek na trawie, jaki z grubsza był wynik. tablica z wynikami została włączona dopiero po zakończeniu skoku wzwyż, ale wcześniej dałoby się ustawić tablicę, na której wyniki można ustawiać manualnie, prawda? tym bardziej, że stała taka nieużywana przy skoczni w dal...
    2. impreza, której "patronem" jest oszczepnik, a konkurs rzutu oszczepem przeszedł zupełnie niezauważony...
    3. no i na telebimie aż prosiło się o wyświetlanie listy zawodników podczas biegu, żeby nie trzeba było się domyślać, kto biegnie na którym torze, jeśli nie udało się tego zapamiętać podczas prezentacji.
    4. dekorowanie jedynie zwycięzcy? to chyba ewenement :)

    to tyle braków, pozostaje radość, że taka impreza odbywa się cyklicznie w Sopocie :)
    pozdrowienia dla miłośników la!

    • 8 0

    • jak się powiedziało a to trzeba i b

      no i przydałoby się jeszcze piwo na trybunach

      • 1 0

  • Spikerzy (1)

    Dno dna i kilometr mułu

    • 6 1

    • Machnikowski już dawno powinien zdać sprzęt.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane