• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hokeista Stoczniowca o powrocie do Gdańska

Rafał Sumowski
25 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Paweł Skrzypkowski (z lewej) podczas pierwszego od 2011 roku występu dla gdańskiej drużyny. Paweł Skrzypkowski (z lewej) podczas pierwszego od 2011 roku występu dla gdańskiej drużyny.

Paweł Skrzypkowski udanie zadebiutował w barwach MH Automatyki Stoczniowca podczas wygranego meczu z PPWSZ Podhalem Nowy Targ. Wychowany w Gdańsku hokeista przyznaje, że powrót do Hali Olivia był dla niego dużym przeżyciem. - Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Możemy namieszać w play-off i powalczyć o awans - zapewnia 28-letni obrońca, który ma na koncie puchar i mistrzostwo Polski w barwach klubu z Sanoka. Ostatnie dwa mecze rundy zasadniczej gdańscy hokeiści zagrają w sobotę o godz. 20 i w niedzielę o godz. 14 na wyjeździe z SMS II Sosnowiec.



Rafał Sumowski: Po czterech latach wrócił pan na lód w Hali Olivia w barwach gdańskiej drużyny. Jak wrażenia?

Paweł Skrzypkowski: Wspomnienia wróciły. Ta rozłąka z Gdańskiem, a przede wszystkim z halą trochę trwała. W Stoczniowcu grałem 7 lat w ekstraklasie, a do tego w zespołach młodzieżowych, więc sentyment cały czas jest ogromny. Poza tym, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Odkąd w Gdańsku straciliśmy ekstraklasę, trzymałem kciuki, by udało się reaktywować zespół. Teraz mogę w tym pomóc.

Zapewniliście sobie już awans do play-off, gdzie powalczycie o awans do ekstraklasy. Ten zespół jest w stanie tego dokonać?

Na pewno o to powalczymy. Zarząd klubu ma wizję jego budowy na zaufaniu i szczerości. Organizacyjnie wygląda do bardzo profesjonalnie jak na I ligę. Nawet jeśli uda się awansować, działaczy będzie czekało sporo pracy, by pozyskać sponsorów, dzięki którym będziemy mogli zagrać z najlepszymi, no i przede wszystkim zarabiać na hokeju. Nikt nie mówi od razu o grze o medale, ale wegetacja na zasadzie przegrywania wszystkich meczów różnicą 10 bramek jak to było ostatnio w Katowicach, nie ma sensu. Zobaczymy, wszystko przed nami. Zrobię co będę mógł, by pomóc w walce o awans.

SKRZYPKOWSKI ZADEBIUTOWAŁ Z PODHALEM. HOKEIŚCI GOTOWI NA PLAY-OFF

Gdańsk opuścił pan w 2011 roku, do czasu upadku zespołu GKS Stoczniowca. Trafił pan do Sanoka, gdzie świętował zdobycie Pucharu Polski i mistrzostwa kraju. Co poszło nie tak, że dziś występuje pan w I lidze?

Po Sanoku grałem w Oświęcimiu i Toruniu. Szczególnie dobrze wspominam Oświęcim, bo grałem tam dużo. W 2013 roku trafiłem do Krynicy, gdzie zbudowano dream team. Byliśmy świetnie przygotowani do sezonu, ale wycofał się sponsor. Sezon dograno wychowankami, a reszta się rozjechała. Kto wie, gdzie byśmy teraz byli, gdyby to wypaliło. Zarz po tym miałem kilka propozycji, ale nie chciałem się nigdzie wciskać na siłę. Stwierdziliśmy wspólnie z żoną, że trochę odpocznę i zobaczymy co będzie dalej. Zająłem się rodzinnym biznesem, nikt specjalnie do mnie nie dzwonił z propozycjami gry i wyszła z tego roczna przerwa. Cieszę się, że teraz mam okazję pograć w Gdańsku.

Pana żona Natalia, występuje w siatkarskim zespole Budowlanych Łódź, ale karierę rozpoczynała w Gedanii. Nie wspominała czasem o chęci powrotu nad morze?

Na pewno Natalia chciałaby wrócić do Trójmiasta, to byłby najlepszy układ. To są jednak sprawy, które rozgrywają się po sezonach, ustalenia z menedżerami i tak dalej. Na razie oboje myślimy o tym, co mamy do zrobienia teraz. Aktualnie poukładaliśmy wszystko tak, że na czas występów dla Stoczniowca, ja więcej czasu spędzam w Gdańsku. Zobaczymy co będzie później. Przyznam, że tęskniłem za domem.

Ile po rocznej przerwie zajmie panu dojście do optymalnej dyspozycji? Do play-off zostały wam tylko dwa mecze, które w sobotę i niedzielę zagracie na wyjeździe z SMS II Sosnowiec. To wystarczy?

Na co dzień prowadzę się sportowo, w Łodzi grałem nawet w amatorskim zespole siatkarskim. Fizycznie wyglądam nieźle, więc bardziej trzeba popracować nad techniką. Są jednak pewne rzeczy, których się nie zapomina. Podczas debiutu przeciwko Podhalu trochę się bałem, ale wyszło w porządku. Pozostaje mi teraz zgrać się z zespołem, przećwiczyć warianty taktyczne i myślę, że na play-off będzie dobrze. Doświadczenie robi swoje.

W półfinale praktycznie na pewno zagracie z Zagłębiem Sosnowiec. To obecnie trudniejszy rywal niż Nesta Toruń?

Obydwa zespoły są bardzo mocne. Jeśli mamy awansować i tak trzeba poradzić sobie w finale. Uważam, że naszym mocnym atutem jest znakomity bramkarz. Tomek Witkowski dobrze łapie i to jest duży plus. Jeśli zagramy odpowiedzialnie, możemy nieźle namieszać w play-off.

Tabela I ligi hokeja na lodzie
kolejno mecze, zwycięstwa, porażki, bramki, punkty
1. Nesta Toruń 32 28 3 182: 61 86
2. Zagłębie Sosnowiec 30 24 6 157: 80 71
3. MH Automatyka Stoczniowiec 2014 30 18 12 158: 99 55
4. PPWSZ Podhale Nowy Targ 30 17 13 129:109 50
5. KTH Krynica 30 17 13 124: 94 49
6. SMS I Sosnowiec 30 13 17 97:105 42
7. Legia Warszawa 30 7 23 88:164 20
8. SMS II Sosnowiec 30 6 24 78:163 19
9. UKH Dębica 30 5 25 72:210 10


Terminarz  i wyniki Stoczniowca 2014 w sezonie zasadniczym
27 września SMS I  Sosnowiec (wyjazd) 3:2 (0:0, 3:0, 0:2)
28 września SMS I Sosnowiec (wyjazd) 4:6 (0:3, 3:0, 1:3)
4 października SMS II Sosnowiec (dom) 7:0 (1:0, 5:0, 1:0)
5 października SMS II Sosnowiec (dom) 17:1 (3:0, 6:1, 8:0)
11 października UKH Dębica (wyjazd) 9:3 (2:1, 5:1, 2:1)
12 października UKH Dębica (wyjazd) 6:2 (0:0, 2:1, 4:1)
18 października KTH Krynica (wyjazd) 8:4 (0:4, 3:0, 5:0)
19 października KTH Krynica (wyjazd) 1:2 (0:1, 1:0, 0:0, d.0:0, k. 1:2)
25 października Zagłębie Sosnowiec (dom) 4:6 (3:2, 1:2, 0:2)
26 października Zagłębie Sosnowiec (dom) 5:4 (3:0, 1:3, 1:1)
15 listopada Nesta Toruń (wyjazd) 2:4 (1:0, 1:2, 0:2)
16 listopada Nesta Toruń (wyjazd) 2:6 (2:0, 0:5, 0:2)
29 listopada Legia Warszawa (dom) 9:2 (2:1, 3:1, 4:0)
30 listopada Legia Warszawa (dom) 6:2 (2:0, 3:0, 1:2)
20 grudnia PPWSZ Podhale Nowy Targ (wyjazd) 4:10 (1:1, 1:9, 2:0)
21 grudnia PPWSZ Podhale Nowy Targ (wyjazd) 4:5 (2:2, 1:1, 1:2)
3 stycznia KTH Krynica (dom) 3:1 (0:0, 1:1, 2:0)
4 stycznia KTH Krynica (dom) 4:6 (2:2, 2:3, 0:1)
10 stycznia Zagłębie Sosnowiec (wyjazd) 0:6 (0:2, 0:4, 0:0)
11 stycznia Zagłębie Sosnowiec (wyjazd) 2:9 (0:4, 1:3. 1:2)
17 stycznia Nesta Toruń (dom) 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)
18 stycznia Nesta Toruń (dom) 1:3 (0:0, 1:1, 0:2)
24 stycznia UKH Dębica (dom) 7:0 (2:0, 1:0, 4:0)
25 stycznia UKH Dębica (dom) 14:3 (3:0, 5:1, 6:2)
31 stycznia Legia Warszawa (wyjazd) 7:1 (2:1, 2:0, 3:0)
1 lutego Legia Warszawa (wyjazd) 5:3 (2:1, 1:1, 2:0)
4 lutego SMS I Sosnowiec (dom) 4:3 (3:2, 1:0, 0:1)
5 lutego SMS I Sosnowiec (dom) 7:0 (3:0, 3:0, 1:0)
21 lutego PPWSZ Podhale Nowy Targ (dom) 9:3 (3:1, 3:0, 3:2)
22 lutego PPWSZ Podhale Nowy Targ (dom) 3:0 (1:0, 0:0, 2:0)
28 lutego SMS II Sosnowiec (wyjazd) godz. 20
1 marca SMS II Sosnowiec (wyjazd) godz. 14

Kluby sportowe

Opinie (34) 1 zablokowana

  • Łatwo nie będzie ale jakiś niezbyt duży procent szansy jest...

    W każdym razie trzeba walczyć.

    • 22 2

  • Paweł Skrzypkowski - siła spokoju :)

    Szkoda, że nie ma do pary Mateusza Rompkowskiego, ale i tak fajnie, że wrócił :)
    Powodzenia w playoff!

    • 39 0

  • Nie ma takiej możliwości,
    by nie było nas w przyszłości!

    • 36 0

  • Automatyka Stoczniowiec

    Pozdrawiamy sympatycznego i obowiązkowego zawodnika.

    Mateusz

    • 29 1

  • Stoooooocznia stoooooocznia stoooooocznia ;-)

    Cała hala wszyscy razem.

    • 19 0

  • Ile złego zrobił szkodnik i grabarz gdańskiego hokeja... (8)

    Zniszczył wszystko, połamał kariery sportowe wielu gdańskich hokeistów, skazał na włóczęgę po całym kraju wychowanków klubu jak np. Pawła. I co? I nic... Prasa milczy, on ma się dobrze.

    • 49 1

    • plecy (1)

      jak się ma układy wszędzie to prasa milczy.... niestety. roczniki 85 i 86 robiły seryjnie mistrzostwa Polski i regularnie lały zagraniczne drużyny w turniejach. Dziś z tych drużyn gra ledwie garstka zawodników. A mogło być tak pięknie.

      • 19 0

      • Oba tę roczniki seryjnie mistrzostwa nie robiły... Fakt miały kilku dobrych grajkow jak Łopustki, Odrobny, Stepokura, Wachowski, Paruszewski, Marmurowicz, Dziegiel, Koseda, ale zwykle przegrywali z podhalem. Mi osobiście szkoda rocznikow 88 i 89 z Wroblem, Strozykiem, Witkowskim, Ziolkowskim, Kabatem, Prygoniem, Surgotem Spręzynem, Taranczukiem. Mieli papiery na karierę...

        • 15 1

    • eh już nie mam ochoty słuchać o kosteckim (5)

      co było to było. Teraz trzeba walczyć i działać , aby wrocił stoczniowiec do ekstraligi. Liczę na to, że jak miasto podremontuje halę to i frekwencja na meczach wzrośnie (ludzie będa chcieli zobaczyć jak wygląda nowa oliwia) i chłopakom się troche finansowo poprawi. Tymczasem jako kibic jedyne co mogę zrobić to chodzić na wszystkie mecze i dopingować biało niebieskich . Hej ! ;-)

      • 11 7

      • (4)

        20 mln to nie starczy nawet na zamalowanie grzyba

        • 3 8

        • no tak Marku (3)

          eh szkoda mojej klawiatury nie będę komentował tego co napisałeś

          • 3 1

          • Za długo by się rozpisywać ;)

            • 5 0

          • (1)

            Wiem, wiem Marek 30mln było by ok im więcej tym lepiej, 20mln na remont reszta do twojej kieszeni... Skąd my to znamy...

            • 1 0

            • znamy, znamy i niepotrzebnie się podniecamy

              • 0 0

  • Super mecz jak po takiej przerwie.

    Szacun Paweł za postawę z Podhalem. W twoich ustach stwierdzenie: "pewnych rzeczy się nie zapomina" brzmi strasznie skromnie. Bo Ty chyba nic nie zapomniałeś. :)

    • 28 0

  • Miło (1)

    Miło sie czyta artykuły na temat Stoczniowca. Dawno nie było tak pozytywnej aury wokół klubu sportowego z trojmiasta. Trzymam kciuki.

    • 45 0

    • i o to chodzi

      • 4 0

  • "Jeśli zagramy odpowiedzialnie, możemy nieźle namieszać w play-off"

    Dobrze powiedziane, Paweł.
    Trzeba przyznać, że ludzi w zespole mamy odpowiednich do tego zadania.
    I to napawa optymizmem.

    • 30 0

  • (2)

    Może za Skrzypkiem wróci ktoś jeszcze.. ;)

    • 18 0

    • ale to już nie w tym sezonie, okno transferowe zamknięte

      • 5 0

    • jeden skrzypek to jeszcze nie cała orkiestra, przydałoby się jeszcze trochę więcej wirtuozów, a przede wszystkim dobry dyrygent

      • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane