Siatkarki Alpatu Gdynia odniosły czwarte zwycięstwo w rozgrywkach II ligi. Podopieczne Małgorzaty Kałdonek pokonały na wyjeździe Nowy Dom Chodzież 3:1 (27:25, 25:18, 20:25, 25:23). Nie powiodło się na własnym parkiecie Olimpijczykowi Gdańsk. Zespół Jacka Łapińskiego przegrał z OPP Kołobrzeg 2:3 (25;23, 23:25, 25:17, 19:25, 11:15).
Skład Alpatu: K. Zygmuntowicz, Szajek, Chodorowska, Podgórniak, Słodnik, Bakiera oraz Grela (libero), Perończyk.
Choć gdynianki grały już w tym sezonie pięć setów, to właśnie mecz w Chodzieży uznały za najtrudniejszy.
- Przede wszystkim graliśmy przy agresywnie nastawionej wobec nas publiczności, która liczyła około pół tysiąca osób. W każdym secie niemal przez cały czas wynik oscylował wokół remisu. Każdy punkt miał niesamowite znaczenie. Wielki hart ducha dziewczyny pokazały zwłaszcza w pierwszym i czwartym secie. Wygrały, choć równie dobrze wynik w grze na przewagi mógłby być odwrotny. Sądzę, że w Chodzieży otrzymaliśmy przedsmak tego, co będzie się działo w play off. Na największe słowa uznania zasłużyły: wszechstronna Ania Podgórniak, nie do zatrzymania w ataku Kasia Zygmuntowicz oraz prezentująca się bardzo dobrze w ataku i przy przyjęciu zagrywki Ala Szajek - ocenia Marek Patoła, prezes Alpatu.
Skład Olimpijczyka: Kołodziejczyk, Jankowska, Kolasa, W. Skłucka, Kowalczyk, Bernatowicz oraz Dzierżyńska (libero), Mroczko, Brzostowska.
Gdańszczanki zeszły z parkietu pokonane, choć - zdaniem trenera - rozegrały najlepszy mecz w tym sezonie. Jednak największe pretensje mogą mieć do siebie. W ich poczynaniach zabrakło mentalności killera. Przy większym zdecydowaniu w drugiej partii mecz rozstrzygnęłyby na swoją korzyść po trzech setach! Nie potrafiły obronić przewagi 12:6, 14:7 i 15:11. Rywalki w tym secie pierwsze prowadzenie objęły dopiero przy stanie 18:18.
W tie-breaku Olimpijczyk miał przewagę 9:7. Wówczas zagrywkę zepsuła Elżbieta Jankowska, a po chwili Małgorzata Kolasa zbiła w siatkę. Rywalki poprawiły asem serwisowym i nie wypuściły z rąk wygranej.
- W decydujących momentach ciężar walki powinny wziąć na siebie najbardziej doświadczone zawodniczki, a to im zdarzały się błędy. Drugim poważnym mankamentem była gra libero. Musimy wyciągnąć z tego wnioski - zaznacza trener Łapiński.
Pozostałe wyniki 4. kolejki: Politechnika Agat Koszalin - Bank Pocztowy II Bydgoszcz 3:0 (25:18, 25:17, 25:11), Zawisza II Sulechów - Nafta Gaz II Piła 3:2 (23:25, 25:19, 25:12, 20:25, 15:11).
1. Alpat 4-0 8 12:4
2. Politechnika 3-1 7 11:3
3. Kołobrzeg 3-1 7 9:7
4. Nowy Dom 2-2 6 9:8
5. Olimpijczyk 2-2 6 9:9
6. Bank Pocztowy II 1-3 5 5:9
7. Zawisza II 1-3 5 6:11
8. Nafta Gaz II 0-4 4 2:12
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
