- 1 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (23 opinie) LIVE!
- 2 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (194 opinie)
- 3 Skóra o Arce: Zasługujemy na ekstraklasę (24 opinie) LIVE!
- 4 Awans Lechii jeszcze w tym tygodniu? (125 opinii)
- 5 VBW Arka postawi na nowe gwiazdy (12 opinii)
- 6 Chińczycy nie dostali wiz. O mało nie spadli (8 opinii)
SMS kontra MOSiR Zabrze
20 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat)
Awansem zagrają piłkarze ręczni SMS Gdańsk mecz 19. kolejki I ligi. Dzisiaj o godzinie 11.30 w hali przy ul. Kołobrzeskiej zmierzą się z MOSiR Zabrze. Rywale są liderami rozgrywek, a podopieczni Jana Prześlakiewicza próbują odbić się od dna tabeli.
Według związkowego terminarza, licealiści powinni grać 23 lub 24 lutego. Jednak w tym czasie większość z nich podąży do macierzystych klubów, aby wesprzeć je w walce o awans do ćwierćfinałów mistrzostw Polski.
Dla obu drużyn mecz tenm jest szalenie ważny. MOSiR w dotychczasowych grach zgromadził 32 punkty. Przegrał tylko raz - 21:22 w Radomiu. Jeśli w Gdańsku zabrzanie zdobędą choć jeden punkt, to bez względu na wyniki, które padną w pięciu ostatnich seriach gier, awansują do ekstraklasy. Ich przewaga nad trzecią w tabeli Warmią Olsztyn wzrosłaby do 11 punktów. Z kolei SMS plasuje się na 10. miejscu, a nad ostatnią drużyną ma zaledwie punkt przewagi. W pierwszej rundzie, na wyjeździe gdańszczanie przegrali z MOSiR aż 13:25. Mimo to są dobrej myśli.
- Stać nas na sprawienie niespodzianki po dwoma warunkami: musimy zagrać bardzo dobrze w obronie oraz nie możemy przestraszyć się defensywy rywali i ich rutynowanego bramkarza, Jacka Kowala. Oczywiście nasze szanse byłby większe, gdyby do gry wrócili trzej kontuzjowani rozgrywający. Dzisiaj może wesprze nas jedynie Marcin Miać - zapowiada Andrzej Lisiewicz, kierownik SMS.
Według związkowego terminarza, licealiści powinni grać 23 lub 24 lutego. Jednak w tym czasie większość z nich podąży do macierzystych klubów, aby wesprzeć je w walce o awans do ćwierćfinałów mistrzostw Polski.
Dla obu drużyn mecz tenm jest szalenie ważny. MOSiR w dotychczasowych grach zgromadził 32 punkty. Przegrał tylko raz - 21:22 w Radomiu. Jeśli w Gdańsku zabrzanie zdobędą choć jeden punkt, to bez względu na wyniki, które padną w pięciu ostatnich seriach gier, awansują do ekstraklasy. Ich przewaga nad trzecią w tabeli Warmią Olsztyn wzrosłaby do 11 punktów. Z kolei SMS plasuje się na 10. miejscu, a nad ostatnią drużyną ma zaledwie punkt przewagi. W pierwszej rundzie, na wyjeździe gdańszczanie przegrali z MOSiR aż 13:25. Mimo to są dobrej myśli.
- Stać nas na sprawienie niespodzianki po dwoma warunkami: musimy zagrać bardzo dobrze w obronie oraz nie możemy przestraszyć się defensywy rywali i ich rutynowanego bramkarza, Jacka Kowala. Oczywiście nasze szanse byłby większe, gdyby do gry wrócili trzej kontuzjowani rozgrywający. Dzisiaj może wesprze nas jedynie Marcin Miać - zapowiada Andrzej Lisiewicz, kierownik SMS.