W piątek o godzinie 15:00 na oficjalnym ważeniu Andrzej Gołota i Przemysław Saleta staną twarzą w twarz. Czy wówczas zrezygnują z dyplomacji i kurtuazji, które dotychczas były nasycone nich wypowiedzi względem rywala? Czy padną mocne słowa, które będą zapowiedzią jeszcze mocniejszych ciosów i emocji w sobotni wieczór podczas Polsat Boxing Night? Popularny "Andrew" na razie zaczął nieśmiało przypominać, że z Ergo Areny może jeszcze podążyć do kolejnej walki o pas... mistrza świata, bo George Foreman wrócił na szczyt w równie zaawansowanym wieku jak są ci polscy bokserzy wagi ciężkiej.
PRZECZYTAJ GDZIE I KIEDY MOŻNA ZOBACZYĆ NA ŻYWO BOKSERÓW ZA DARMO
nie, pojedynek z Przemysławem Saletą powinien być jego ostatnim
58%
o ile nie zawiedzie w Ergo Arenie, powinien dać sobie jeszcze jedną szansę
12%
jeśli tylko czuje się na siłach - przykład George'a Foremana pokazał, że i w tym wieku można osiągnąć sukces
30%
Sobotni pojedynek dla obu bokserów miał być pożegnalną walką. Choć poprzednim próbom doprowadzenia do konfrontacji dwóch legendarnych "ciężkich" towarzyszyło sporo niezdrowych emocji, tym razem 45-letni już pięściarze od początku podchodzili do sprawy z dystansem.
-
Wynik tej walki nie zmieni historii polskiego sportu i jeśli pokonam Andrzeja, on i tak będzie numerem jeden, bo cztery razy walczył o mistrzostwo świata. To jednak nie zmienia postaci rzeczy i tego, że chcę z nim wygrać - mówił
Przemysław Saleta w rozmowie z serwisem bokser.org na trzy tygodnie przed galą w Ergo Arenie.
Jak wyznał Saleta, do walki z
Andrzejem Gołotą przygotowywał się w zasadzie przez kilka miesięcy. Na większości fanów oraz ekspertów bokserskich większe wrażenie robił jednak Gołota, powracający do formy pod okiem trenera
Andrzeja Gmitriuka.
Z każdym tygodniem to on stawał się "żelaznym" faworytem, na co Przemek zareagował uzewnętrzniając swoje ambicje w sposób znacznie bardziej zdecydowany. Podkreślił, że w swojej karierze boksował z lepszymi pięściarzami niż popularny "Andrew" i dobitnie dał do zrozumienia, że nie zamierza kajać się przed rywalem w ringu.
-
Walczyłem z Olivierem McCallem, który był mistrzem świata wagi ciężkiej. Chorwat Żelijko Mavrocić, który pokonał mnie w mojej pierwszej walce o mistrzostwo Europy, stoczył z Lennoxem Lewisem bardzo wyrównaną walkę o pas WBC. Kilka razy wstrząsnął Lennoxem. Obu uważam za lepszych pięściarzy od Andrzeja - stwierdził Saleta na łamach dziennika "Polska The Times".
W ostatnich dniach Przemek uderzył w iście batalistyczne tony zapowiadając, że zamierza doprowadzić w Ergo Arenie do wojny. Motywacji mu nie zabraknie, gdyż jak przyznał, będzie to dla niego nieodwołalnie ostatnia walka.
-
Chcę tylko pokazać, że mając 45 lat, można dobrze przygotować się do takiej walki. I co ważniejsze - uświadomić tym wszystkim, którzy niewiele wiedzą o przeszczepach, że bez jednej nerki można bić się w ringu nawet z Gołotą. Pieniądze są tu najmniej ważne. Boksem jestem trochę znudzony, nie potrafiłbym już, tak jak kiedyś, oddać się mu w pełni - powiedział przed kilkoma dniami w wywiadzie udzielonym "Rzeczpospolitej".
ZOBACZ KTO WYGRA? POSTAW NA GOŁOTĘ LUB SALETĘ BĄDŹ WYTYPUJ INNE ROZSTRZYGNIĘCIEGołota przejście na sportową emeryturę zapowiadał już kilkukrotnie. W październiku 2009 roku, gdy zdecydował się wyjść na ring przeciwko
Tomaszowi Adamkowi, wielu fachowców twierdziło, że skuszony pieniędzmi popełnia błąd. Fani "Andrew", który już wówczas od dobrych kilku lat nie był w stanie normalnie boksować lewą ręką, bezradnie patrzyli jak ikona lat 90-tych dostaje w łódzkiej Atlas Arenie "lanie" od rozpoczynającego swoją przygodę z wagą ciężką "Górala". Jednak dwa lata temu Gołota poddał się w USA operacji barku.
-
Dziś na pewno miałbym większe szanse w walce z Adamkiem niż w 2009 roku. Moja ręka jest w lepszym stanie niż wtedy - powiedział przed dwoma tygodniami Gołota serwisowi bokser.org.
Coraz sprawniejsza ręka oraz okres przygotowań do walki z Saletą na tyle rozbudziły w nim ponowną chęć do boksowania, że
im bliżej walki tym Andrzej częściej wspomina o... kolejnych pojedynkach. Kontynuowanie kariery czterokrotny pretendent do tytułu mistrzowskiego wagi ciężkiej uzależnia jednak przede wszystkim od wyniku sobotniego starcia w Ergo Arenie.
-
Walka z Saletą będzie dobrym testem, by poznać odpowiedź na pytanie, czy zmiany są wystarczające, by jeszcze myśleć poważnie o boksie. Gdy George Foreman nokautował Michaela Moorera i odbierał mu mistrzowskie pasy, był w moim wieku. Oglądałem ten pojedynek i pomyślałem, że w moim przypadku nie jest to możliwe. Widać też jestem wariatem - stwierdził Gołota przed kilkoma dniami w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
PRZEMYSŁAW SALETA
bilans: 50 walk zawodowych - 43 zwycięstwa (21 KO) - 7 porażek (7 KO) (waga ciężka)
Debiut zawodowy w boksie
27.07.1991 vs Steve Paolilli - zwycięstwo przez nokaut w 1 rundzie
Najciekawsze walki
Pas IBO Intercontinental
17.04.1999 vs Asmir Vojnović - zwycięstwo przez nokaut techniczny w 10 rundzie
Walka w Gdańsku
18.09.1999 vs Fred Vestgeest - porażka przez techniczny nokaut w 6 rundzie
Pas EBU
20.07.2002 vs Luan Krasniqi - zwycięstwo przez nokaut techniczny w 9 rundzie
26.04.2003 vs Luan Krasniqi - porażka przez nokaut w 1 rundzie
ANDRZEJ GOŁOTA
- 111 wygranych walk amatorskich
- brązowy medal igrzysk olimpijskich w Seulu 1988
- brązowy medal mistrzostw Europy w Atenach 1989
bilans: 50 walk zawodowych - 41 zwycięstw (33 KO) - 8 porażek (5 KO) - 1 remis
Najciekawsze walki
Debiut
7.02.1992 vs Roosevelt Shulter - zwycięstwo przez nokaut techniczny w 3 rundzie
Pas WBC
4.10.1997 vs Lennox Lewis - porażka przez nokaut w 1 rundzie
Pierwsza walka zawodowa w Polsce
2.10.1998 va Tim Whiterspoon - zwycięstwo jednogłośnie na punkty
Pas IBF
17.04.2004 vs Chris Byrd - remis
Pas WBA
13.11.2004 vs John Ruiz - porażka na punkty
Pas WBO
21.05.2005 va Lamon Brewster - porażka przez nokaut techniczny w 1 rundzie
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
