• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sebastian Mila w Orlenie Płock!

21 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Sebastian Mila będzie grać w Orlenie Płock. Arkadiusz Zagórski może wreszcie zostać wpisany do składu Stomilu Olsztyn. Podobnie Karol Piątek w Arce Gdynia. Sprawa najzdolniejszych młodzieńców wypożyczonych rok temu z Lechii do Lechii-Polonii ma się ku końcowi. Jej finał jest nieco kabaretowy.

Mariusz Popielarz, tytułujący się wiceprezesem SSA Lechia-Polonia oraz dyrektor Gerard Sobecki wystosowali oświadczenie. Czytamy w nim m.in.: "Mimo bardzo trudnej sytuacji kadrowej, mając jednak na uwadze dobro szkoleniowe zawodników, oświadczamy, iż jako pełnoprawny dysponent Sebastiana Mili i Karola Piątka wyrażamy zgodę na bezgotówkowy i czasowy transfer do wskazanych przez nich klubów. Przy dobrej woli wszystkich stron - zawodnicy ci już od jutra mogą wyjść na boisko i rozwijać swój talent. Tak jak stało się to w przypadku Piotra Zagórskiego, który reprezentuje już barwy Stomilu."

"Głos" nie lubi, jak robi się z kibica głupiego, a tym bardziej, gdy ktoś nieustannie manipuluje kibicami. Zatem kilka wyjaśnień. Mila, Piątek i Zagórski nie mają nic wspólnego z "sytuacją kadrową", bo za Chiny Ludowe nie zagraliby więcej w barwach spółki. Gdyby spółka była "pełnoprawnym dysponentem", już dawno spieniężyłaby taką górę złota. A nie jest, bo w umowie o bezgotówkowym transferze z Lechii stoi jak byk, że klub odstępujący musi zaakceptować następny transfer. Mila i Piątek "od jutra" mogą grać? Karol powinien grać od trzech tygodni! Zagórski "reprezentuje już barwy Stomilu"? Ale w Olsztynie jest od miesiąca i dotąd nie mógł tam grać ani w sparingach, ani później w rezerwach! Kilka zdań, a ileż obłudy. Kto dotąd nie wiedział, dlaczego padł futbol w Gdańsku, teraz już wie.

- Słyszałem o tym oświadczeniu. Dla Arki nie ma ono jednak żadnego znaczenia - powiedział nam Wiesław Kędzia. - W środę załatwiamy sprawę Karola odgórnie, w PZPN, przy pomocy Henryka Klocka. Taki gest był mile widziany, ale znacznie wcześniej...
Sam Piątek woli dmuchać na zimne: "Jeszcze nie mam pewności, czy zostanę zatwierdzony przed wyjazdem do Polkowic. Z Arką porozumiałem się w sprawach finansowych i tylko pozostaje złożyć podpis na umowie. Pomimo trudności nie myślałem o żadnym innym klubie. ŁKS i Groclin ponoć były zainteresowane, ale nikt ze mną nie rozmawiał."

Mila, który przez trzy tygodnie odbijał piłkę w Koszalinie, jutro rozpoczyna treningi w Płocku: "Mój menedżer dograł już wszystkie sprawy. Orlen zaproponował bardzo dobre warunki i ponoć nie będzie targować się o kwotę transferu. Jest po prostu zdecydowany. Pasuje mi gra w zespole, który pragnie awansować do ekstraklasy. Chciałem grać w Arce, lecz w Gdyni działacze jeszcze nie dojrzeli do takich decyzji". Czesław Boguszewicz z Profus Management potwierdził słowa "Rogera". - Orlen chciał mieć Sebastiana już na początku tygodnia. Jego konkurentem był Groclin, ale nagle wycofał się. Ile może wynieść transfer? To już nie nasza sprawa. Mówicie, że 500 tysięcy. Ładna sumka, ale widzicie, iż za naszymi mistrzami Europy nie ustawiła się kolejka kupców. Wiem z Finlandii, że na liście dziesięciu najbardziej pożądanych uczestników mistrzostw nie znalazł się ani jeden Polak. Mieliśmy zespół, ale nie gwiazdy.

Arka miała wyłożyć za Milę ok. 400 tys. Co najmniej połowę w pierwszej racie. - Niestety, nie uzbieraliśmy takiej sumy - przyznał Jan Kowalski, pomysłodawca sensacyjnej transakcji.

star.

PS
O wystąpieniu KS Lechia ze spółki pisaliśmy wielokrotnie. Dziś krótko na ten temat. Działacze klubu mają już w rękach notarialne potwierdzenie tego zamiaru. Wkrótce fuzja przejdzie do historii.



Głos Wybrzeża

Opinie (2)

  • do

    • 0 0

  • Czyli Mila w Orlenie

    I co panie Kowalski ,duzo gadania malo efektow.Wiecej juz nie powiem ,bo bede jak Ty panie wodoleju.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane