• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Asseco przegrało ważny mecz ze Śląskiem

mad
31 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Piotr Szczotka mógł w końcówce meczu zdecydować o zwycięstwie Asseco jednak nie miał łatwiej pozycji do rzutu i chybił. Gdynianie przegrali pierwszy mecz w Gdynia Arena w 2014 roku. Piotr Szczotka mógł w końcówce meczu zdecydować o zwycięstwie Asseco jednak nie miał łatwiej pozycji do rzutu i chybił. Gdynianie przegrali pierwszy mecz w Gdynia Arena w 2014 roku.

Asseco przegrało mecz o pozycję lidera dolnej części tabeli. Gdynianie nie dali rady Śląskowi, choć na 3 min. przed końcem prowadzili 9 pkt. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Robert Skibniewski. Rozgrywający Śląska trafił decydujący rzut na 3,3 sekundy przed ostatnią syreną na 88:89 (18:20, 24:27, 19:11, 27:31). Asseco mogło jeszcze przechylić losy starcia na swoją korzyść, ale spod kosza spudłowali Piotr SzczotkaPrzemysław Frasunkiewicz.



ASSECO: Szczotka 23 (3x3, 6 zb.), Dmitriew 21 (4x3), Walton 15, Seweryn 4, Szymański 0 oraz Frasunkiewicz 16 (4x3), Kowalczyk 5 (1x3), Galdikas 2, Żołnierewicz 2, Matczak 0

Śląsk: Johnson 26 (3x3), Skibniewski 25 (4x3, 10 as.), Miller 12 (1x3, 7 zb.), Gabiński 4 (7 zb.), Kikowski 2 oraz Mroczek-Truskowski 12 (2x3), Hyży 8 (5 zb.), Sulima 0

Kibice oceniają



Asseco miało przed spotkaniem przewagę w jednym elemencie: świeżości koszykarzy. Śląsk przyjechał do Gdyni po sobotnim meczu w Starogardzie Gdańskim, gdzie pokonał Polpharmę po dwóch dogrywkach. Natomiast Asseco rozegrał w piątek, na własnym parkiecie spotkanie ze słabą Kotwicą Kołobrzeg.

Wrocławianie zaczęli jednak znacznie lepiej niż gospodarze. Akcje napędzał Robert Skibniewki, który w sobotę spędził na boisku pełne 50 min. Także w Gdyni ani razu nie usiadł na ławce rezerwowych. Rozgrywający na początku głównie kreował pozycje kolegom. Po pierwszej połowie miał już 9 asyst. A rzucał głównie Dominique Johnson. W pierwszej kwarcie Amerykanin zdobył 9 pkt, w drugiej 8 pkt.

Z drugiej strony walkę podjął Fiodor Dmitriew. Rosjanin nie za dobrze wspomina poprzednie starcie ze Śląskiem, bowiem trafił w nim 1 z 13 rzutów. W poniedziałek, trzema trójkami zdobył 9 pierwszych punktów Asseco. Gdynianie mieli jednak problemy ze swoim znakiem rozpoznawczym, czyli defensywą. W ataku nie istniał w pierwszej połowie A.J. Walton - ani razu nie trafił do kosza. Dlatego też trener David Dedek często zamieniał go na powracającego do drużyny po meczu przerwy Sebastiana Kowalczyka. A ten niestety nie radził sobie ze Skibniewskim. Rozgrywający Śląska biegał dosłownie dookoła Kowalczyka i mijał w prosty sposób.

W 15. min., po trafieniu Johnsona goście prowadzili 32:21. Wtedy za rzucanie wziął się Przemysław Frasunkiewicz. Rozgrywający 501. mecz w polskiej ekstraklasie skrzydłowy trafił w drugiej kwarcie trzy trójki i raz spod kosza. Po 20 min. miał 100-procentową skuteczność (5/5). Gdynianie dali jednak rzucić sobie w tym czasie 47 pkt, tracąc do rywala 5.

Już w 2. min. drugiej połowy pierwsze punkty zdobył Walton. To nakręciło gdyński zespół. Do tego Amerykanin przypomniał sobie, że jest drugim najlepszym asystującym ligi. A Śląsk nieco zwolnił. Po akcji zakończonej celnym rzutem za dwa punkty i dodatkowym wolnym Dmitriewa gdynianie wreszcie wyszli na prowadzenie (51:49). Uaktywnił się również Piotr Szczotka, zdobywając w trzeciej kwarcie 8 pkt. Po jego trafieniu w 25 min. gdynianie wygrywali 53:49.

Na kolejny zryw Asseco trzeba było czekać do czwartej kwarty. Ponownie był on autorstwa Szczotki. Dwie trójki, w tym ostatnie z faulem (niestety bez celnego osobistego) oraz trafienie spod kosza dało gdynianom prowadzenie 76:69 (35. min.). Także Śląsk stać było na zryw, głównie ze sprawą mocno naładowanego energią Radosława Hyżego.

W 37. min. kolejną trójkę dołożył Dmitriew i wydawało się, że gospodarze mają mecz pod kontrolą (83:74). Szybko tym samym odpowiedział Skibniewski, w kolejnej akcji dokładając trafienie spod kosza (83:79). Trener Dedek postanowił zakończyć serię rozgrywającego czasem. I tak się stało, ale zaczął trafiać Paul Miller. Dwa wolne oraz trójka i w 39. min. goście wrócili na prowadzenie (83:84). Do remisu doprowadził wolnym Dmitriew więc przed ostatnią minutą pachniało w Trójmieście drugą w ciągu dwóch dni dogrywką (w niedzielę Trefl Sopot przegrał po dodatkowym czasie gry ze Stelmetem Zielona Góra).

- W drugiej i czwartej kwarcie daliśmy rzucić sobie za dużo punktów. Śląsk dobrze rozciągał obronę, zdobył 32 punkty spod samego kosza i wygrał - podsumował Dedek.

Na 59 sekund przed końcem dwa wolne trafił Walton. Trójką odpowiedział Johnson (86:87), ale z drugiej strony boiska, z półdystansu trafił Walton (88:87). Do końca kwarty było 27 sekund. Goście zagrali akcję na Skibniewskiego, który obiegł obronę Asseco i znalazł się sam pod koszem (88:89). Na zegarze pozostawało 3,3 sekundy. Dedek wziął czas, więc gdynianie zaczynali z wysokości rzutów za trzy punkty na połowie Śląska. Piłkę dostał Dmitriew, wbił się pod kosz, podał do Szczotki, ten rzucił o tablicę, nie trafił, dobijał Frasunkiewicz, ale również niecelnie.

- Odsunąłem Michała Gabińskigo, gdyż chciałem zagrać pick&rolla i wejść pod kosz. I tak też się stało - opisuje ostatnia akcję Skibniewski.

- Musiałem jak najszybciej wyrzucić piłkę, obok siebie miałem trzech rywali, więc nie było łatwo o trafienie - mówi o ostatnim rzucie Szczotka.

Typowanie wyników

ASSECO Gdynia
Śląsk Wrocław

Jak typowano

89% 344 typowania ASSECO Gdynia
0% 1 typowanie REMIS
11% 41 typowań Śląsk Wrocław

Twoje dane



Tabela po 25 kolejkach

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt.
1 Stelmet Zielona Góra 25 20 5 2108:1859 45
2 PGE Turów Zgorzelec 25 19 6 2078:1851 44
3 TREFL Sopot 25 17 8 2050:1881 42
4 Rosa Radom 25 15 10 1937:1898 40
5 Anwil Włocławek 25 14 11 1901:1886 39
6 Energa Czarni Słupsk 25 12 13 1877:1840 37
7 Śląsk Wrocław 26 14 12 2037:2023 40
8 AZS Koszalin 25 12 13 1920:1898 37
9 ASSECO Gdynia 25 12 13 1801:1769 37
10 Stabill Jezioro Tarnobrzeg 26 6 20 1969:2168 32
11 Polpharma Starogard Gdański 25 6 19 1803:2096 31
12 Kotwica Kołobrzeg 25 4 21 1802:2151 27
Tabela wprowadzona: 2014-04-04

Wyniki 25 kolejki

  • o miejsca 1-6:
  • TREFL Sopot - Rosa Radom 73:84 (26:24, 16:11, 11:23, 20:26)
  • PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 93:56 (30:10, 20:20, 23:19, 20:7)
  • Stelmet Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk 76:69 (26:16, 17:20, 15:10, 18:23)
  • o miejsca 7-12:
  • ASSECO Gdynia - Śląsk Wrocław 88:89 (18:20, 24:27, 19:11, 27:31)
  • Stabill Jezioro Tarnobrzeg - Kotwica Kołobrzeg 93:65 (23:22, 22:13, 23:10, 25:20)
  • Polpharma Starogard Gdański - AZS Koszalin 83:91 (21:19, 17:17 17:18, 17:18, d. 11:19)
mad

Opinie (20)

  • Brawo Śląsk!!~! (2)

    • 13 22

    • (1)

      spadaj puzzlaku do swojej jaskini

      • 6 13

      • poszedł do ziemianki śledziu

        • 3 1

  • Moze być cieżko zając 8 miejsce (1)

    Młodzież za mało wnosi do gry

    • 17 2

    • Jak ma coś wnosić jak nie gra

      Jeśli dalej Dedek tak będzie rotował składem do 9 miejsce murowane!

      • 5 2

  • szczotka 23 pkt (trojka z faulem), mroczek truskowski 12 pkt...jeszcze tylko punktów Chudeusza tu brakuje (2)

    poziom dolnej szóstki to już niczym 1 liga....

    to musiał być komiczny mecz...

    • 8 10

    • (1)

      I ze Śląskiem ,i Asseco twój TS dostał bęcki.

      • 5 7

      • ojooooj

        ale ma zapewnione miejsce w PO. a trzeba przyznać że poziom gry w pierwszej kwarcie to faktycznie 1 liga. Szkoda że AG przegrało, głupia strata tej przewagi pod koniec. Życzę już samych wygranych i awansu do PO.

        • 4 5

  • Nie przypuszczałem ,że będę świadkiem porazki w dzisiejszym meczu ,ale cóż... to jest sport.Śląsk od poczatku grał dobrze ,Skiba już dawno tak dobrze się nie prezentował , do niego dołączył "Wade' i stało się. A.J po kilku doskonałych występach w pierwszej połowie był nieobecny duchem ,dobra druga nie wystarczyła.Dobrze Fiodor,Sławek ,ale Franz przyprawiał mnie o palpitacje serca. Opier...ol w przerwie starczył tylko na 3 kwartę.Na szczęście szanse na PO są dalej.Liczymy na Was chłopaki.

    • 11 4

  • Jak mi ktoś powie ,że Dedek jest

    dobrym trenerem to jest głupcem. Ten człowiek już od dłuższego czasu nie potrafi zmobilizować zespół w tak ważnych meczach. A te nagminne trzymanie Frasunkiewicza na samych końcówkach ,kiedy on już oddycha rękawami to jakaś kpina. W tym meczu trzymał ten sam skład przez cała IV kwartę. Skibniewski grając trzeci mecz bez zmiany powinien być cały czas naciskany, a tu proszę on i Johnson mijali jak tyczki starych graczy Asseco. To co wyprawia Matczak to kpina z koszykówki i gdzie jest reszta młodych? Dlaczego nie wpuszcza sie młodych aby mając świeże siły naciskali Śląsk. Ale do tego potrzebny jest dobry trener a nie Dedek

    • 8 9

  • tracimy ważne punkty, szkoda

    • 8 4

  • skopiowali trefla

    • 6 5

  • klątwa Kagera trwa

    szczur nie chciał pomóc to klątwa zapadła.

    • 10 3

  • czy to nie deja vu ?????
    tylko ze przegrac u siebie ze stelmetem to mozna przezyc ale aby dostac u siebie ze slaskiem to troszke wiekszy wstyd co ????
    ps.nie trzeba bylo sie smiac dwa dni temu ;)

    • 14 6

  • Na pocieszenie

    Jeśli was to pocieszy to ostatnio Maskoliunas wyczynia takie same głupoty jak Dedek. Gra jednym składem bez rotacji i podobnie głupio przegrał mecz ze Stelmetem. Nawet wynik ten sam :)

    • 11 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

20 kwietnia 2024, godz. 15:30
92% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
8% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 27 56 81.5%
2 Marek Węgrzynowski 28 51 71.4%
3 Rafał Kowalczyk 28 50 78.6%
4 Artur Dargacz 28 50 78.6%
5 Piotr Matusiak 28 50 75%

Ostatnie wyniki Arki

64% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
0% REMIS
36% Dziki Warszawa
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
7 kwietnia 2024, godz. 17:30
54% Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
1% REMIS
45% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane