• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Triathlon silnych ciałem i niezłomnych duchem. Wystartowało 129 osób

mik
2 maja 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
To była niezwykła niedziela na terenie gdańskiej AWFiS, której pływalnię oraz bieżnie zajęli triathloniści. Trasa rowerowa wiodła przez Trójmiejski Park Krajobrazowy. To była niezwykła niedziela na terenie gdańskiej AWFiS, której pływalnię oraz bieżnie zajęli triathloniści. Trasa rowerowa wiodła przez Trójmiejski Park Krajobrazowy.

129 uczestników startujących indywidualnie oraz dwie trzyosobowe sztafety stanęły na starcie II edycji zawodów triathlonowych o Puchar Rektora AWFiS, których organizatorem była fundacja "Silni Ciałem Niezłomni Duchem". Najszybciej z dystansem superspinterskim poradził sobie Michał Czapiński z Redy, który złamał granicę godziny. Wśród pań najlepsza okazała się Monika Smaruj z Gdańska.



Była to już druga edycja imprezy rozgrywanej na terenie gdańskiej AWFiS oraz Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Najpierw uczestnicy triathlonu na dystansie supersprinterskim mieli do przepłynięcia 600 metrów. Po wyjściu z basenu śmiałkowie przesiedli się na rowery, aby pokonać 15-kilometrową trasę, by na sam koniec przebiec 3 km na bieżni stadionu lekkoatletycznego.

Organizatorzy przyporządkowali zawodników do jednej z dwunastu grup, które startowały w odstępie 30 minut. Na starcie stanęło 129 uczestników startujących indywidualnie oraz dwie trzyosobowe sztafety. Dla porównania rok temu w imprezie wystartowało 88 osób.

W tym roku jako jedyny barierę jednej godzin złamał Michał Czapiński z Redy, który zameldował się na mecie z czasem 59:56. Niecałą minutę więcej na pokonanie triathlonu potrzebował Paweł Miziarski, a trzeci z czasem 1:01:23 był Andrzej Guz.

Miłosz Walkowiak, który z najlepszym czasem opuścił gdańską pływalnię zajął miejsce tuż za podium, o czym zadecydowała słabsza jazda na rowerze.

Wyniki II edycji zmagań o Puchar Rektora AWFiS
kolejno: miejsce, imię i nazwisko, czas pływania, czas jazdy, czas biegu, ogólny czas

Mężczyźni:
1. Michał Czapiński 10:56 37:50 8:47 59:56
2. Paweł Miziarski 8:42 40:14 9:45 1:00:52
3. Andrzej Guz 10:05 38:45 9:54 1:01:23

Kobiety:
1. Monika Smaruj 8:16 45:47 11:37 1:08:02
2. Marta Łagownik 8:15 47:53 9:59 1:08:20
3. Matylda Mati 10:26 49:34 14:37 1:17:57


Najszybszą z kobiet była Monika Smaruj z Gdańska, którą do ostatnich metrów biegu goniła Marta Łagownik. Obie panie startowały w tej samej grupie, dlatego finisz ich zmagań był niezwykle pasjonujący. Z trzeciego miejsca w rywalizacji pań cieszyła się za to Matylda Mati.

SPRAWDŹ PEŁNE WYNIKI GDAŃSKIEGO TRIATHLONU

W zmaganiach brały również udział dwie sztafety, z których lepiej poradziła sobie ta z klubu Kamiki w składzie: Mikołaj Lewandowski, Marek KamińskiPiotr Kamiński.

Organizatorem imprezy była fundacja "Silni Ciałem Niezłomni Duchem", której celem jest popularyzacja triathlonu w Polsce oraz nakłonienie ludzi do aktywnego stylu życia. W tym roku zorganizuje ona jeszcze dwa podobne eventy: 31 lipca na Złotej Górze w Brodnicy Górnej koło Kartuz oraz 20 sierpnia w Chmielnie.
mik

Opinie (13)

  • z perspektywy kibica

    bardzo fajna impreza na rozpoczęcie sezonu :)

    • 8 1

  • ale że barierę jednej godzin złamał to szacunek

    • 8 1

  • jesli naprawde byly 3k biegu, to szacun, pierwsza trojka +/- 3min/km

    • 3 2

  • (7)

    Następnym razem nie znaczcie każdego najmniejszego korzenia różową farbą, bo las wygląda, jak po gejowskiej paradzie.

    • 16 5

    • (6)

      Niezłe lamusy że znaczą korzenie...
      Do tego robią chlew w lesie.
      Tylko free ride i szacunek do natury.
      Z TPK na fali mody na sport robi się niezły chlew, do tego stada tępych Januszy, którzy zajmują cała szerokość ścieżek..
      Chu.... tam z innymi bo ja idę!
      A jeszcze jakieś 5-10 lat temu było tak spokojnie.

      • 6 3

      • Freeride i szacunek do natury??? (1)

        Z choinki się urwałeś? Zajrzyj na freeride'owe trasy w lasach dookoła Oliwy. Zobacz jaki chlew zostawiają po sobie ci szanujący naturę rajderzy (k..a ich mać).
        Przepraszam, uniosłem się, bo już 3 duże worki śmieci wywożę ze znanych mi tras i nie potrafię pojąć jak można przywieźć butelkę wody do lasu, ale nie móc zabrać ze sobą pustej. Bo co, za ciężka?

        • 6 0

        • To nie freerajdowcy, a zwykli g*wniarze.

          • 4 0

      • A ten chlew w lesie to konretnie co? (3)

        • 0 0

        • (2)

          Konkretnie, to pety, butelki po piwie, puszki po tymże w ilościach hurtowych, butelki po wodzie i energetykach i, uwaga, puszka po rybnej konserwie :)

          • 0 0

          • (1)

            I resztki taśmy znaczącej trasę...

            • 1 1

            • Cała trasa była dokładnie wysprzątana w godzinę po tym jak ostatni zawodnik wyjechał z lasu. To że inni zostawiają po sobie taśmy, to nie znaczy ze wszyscy. Wszystkie nasze taśmy znikły już w niedzielę + wszystkie opakowania po żelach jakie po drodze zostały przyuważone.

              Co mają pety, puszki po piwie i konserwach do tej imprezy?

              • 1 0

  • otwieram browar za kaleki, za 30 lat :) (1)

    • 0 10

    • pomieszało ci się z klepaniem maratonów na asfalcie

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane