Zbigniew Gutkowski po wycofaniu się z regat samotników Vendée Globe rozpoczyna nowy sezon żeglarski. Już we wtorek tym razem z trzyosobową ekipą wypłynie z Las Palmas (Wyspy Kanaryjskie) na Gwadelupę (Wyspy Karaibskie). Żeglarz na jachcie Energa zmierzy się z należącym do Romana Paszke rekordem transatlantyckiej trasy, który wynosi 8 dni, 2 godziny, 38 minut i 11 sekund.
Jacht Gutkowskiego, ten sam na którym płynął w Vendée Globe i wycofał się dwunastego dnia wokółziemskiego rejsu z powodu awarii autopilota
(czytaj więcej na ten temat), przeszedł kompleksowy przegląd. System elektroniczny jest już stabilny i wymaga jedynie korekty ustawień poszczególnych parametrów.
-
Problemy w pracy autopilota wynikały z błędów sekwencji przesyłu danych w systemie elektronicznym obejmującym wiele urządzeń na jachcie. Ta usterka była niemożliwa do znalezienia i naprawienia na morzu, w warunkach regatowych, przy jednoosobowej obsadzie. Mogę więc przyznać przed sobą samym, że zrobiłem wszystko, co można było. Walczyłem, ale nie miałem szans. Podjąłem jedyną słuszną decyzję, dzięki czemu nie doszło do większej awarii, a ja sam bez kompleksów czy wyrzutów sumienia mogę rozpocząć kolejny etap projektu ENERGA Sailing - mówi Gutkowski.
Po dokładnym sprawdzeniu całej instalacji elektrycznej w jachcie wymieniono jeden z elementów złożonego systemu elektronicznego. Choć nie wyeliminowało to wszystkich błędów (obejmujących m.in. procesor i siłownik autopilota, czujniki pomiaru kąta wychylenia sterów) to planowany rejs na Gwadelupę i atak na rekord
Romana Paszke ma być w pełni bezpieczny. Obecność załogi na pokładzie pozwoli również "Gutkowi" na przeprowadzenie dodatkowych testów w różnych warunkach atmosferycznych, które wykażą, czy konieczna będzie wymiana systemu na nowy.
Głównym celem pozostaje jednak pobicie rekordu, który Paszke w styczniu 2011 ustanowił na większej jednostce i z liczniejszą załogą (wśród niej znalazł się m. in. aktor
Bogusław Linda). Czas rejsu wyniósł wówczas 8 dni, 2 godziny, 38 minut i 11 sekund.
-
Mam nadzieję, że uda nam się popłynąć naprawdę szybko, jeżeli nasze przewidywania co do pogody się sprawdzą. Punktem odniesienia jest dla nas czas osiągnięty na tej trasie przez Romana Paszke i katamaran Renault Eco 2 w roku 2011, ale trzeba pamiętać, że po pierwsze to katamaran o długości 90 stóp a po drugie obsadzony 10 osobową załogą. My płyniemy w czteroosobowym składzie na jachcie klasy IMOCA Open 60 i chcemy ustanowić jak najlepszy czas, który zostanie potwierdzony przez sędziów WSSRC, czyli światowej rady rekordów żeglarskich - mówi Gutkowski.
Gdański żeglarz, który z Las Palmas wystartuje we wtorek wraz z załogą :
Maciej Marczewski,
Bartosz Biliński i
Tomasz Sekierko, przez Atlantyk planuje przepłynąć także jesienią. Na jachcie Energa ma zamiar wystartować w regatach Transat Jacques Vabre. Rozgrywany co dwa lata wyścig dwuosobowych załóg "kawowym szlakiem" z francuskiego Hawru do Itajai w Brazylii (5395 Mm) to najważniejsze wydarzenie w sezonie 2013 i w kalendarzu klasy IMOCA Open 60.
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
