• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Złoto olimpijskie po 42 latach znów w Gdańsku

Jacek Główczyński
30 maja 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gedania: poseł domaga się wywłaszczenia terenu

Najważniejsze trofea bokserskiego Zygmunta Chychły zaprezentowane w Polsce pierwszy raz od 1972 roku - złoty medal olimpijski oraz dwa pasy mistrza Europy.



Prezentujemy pierwszy powojenny złoty medal olimpijski, który w 1952 roku dla Polski zdobył Zygmunt Chychła oraz dwa pasy mistrza Europy, które wywalczył gdański bokser w 1951 i 1953 roku. Te trofea są po raz pierwszy w Gdańsku od 1972 roku, czyli od emigracji mistrza do Hamburga, gdzie w 2009 roku zmarł. Pamiątki rodzinne udostępnił nam Siegmund Chychla, który jest gościem honorowym turnieju pięściarskiego zaplanowanego na sobotę i niedzielę przy fontannie Neptuna. Dla kibiców wstęp wolny.



SYLWETKA ZYGMUNTA CHYCHŁY

- Rok 2014 jest rokiem Zygmunta Chychły z punktu widzenia Polskiego Związku Bokserskiego. Ponadto zaproszono mnie na czwarty turniej imieniem mojego taty w Gdańsku. Dlatego postanowiłem przy tej okazji pokazać trofea, których w Polsce nie było od 1972 roku. Mam nadzieje, że przyczyni się to do promocji zawodów i przyjedzie na nie jeszcze więcej kibiców - podkreśla Siegmund Chychla, zamieszkały w Hamburgu syn słynnego boksera.

IV TURNIEJ IM. ZYGMUNTA CHYCHŁY W SOBOTĘ I NIEDZIELĘ W CENTRUM GDAŃSKA

Czytelnicy Trojmiasto.pl mogą zobaczyć te trofea jako pierwsi. Odwiedziliśmy syna znakomitego przed lata boksera tuż po jego przyjeździe do jednego z hoteli sieci Mercure.

- Nasza ciocia mieszkała przy Kościele Mariackim. Z okien tego hotelu mamy podobny widok na gdańskie Główne Miasto jak z jej okien - wspomina Chychla, który opuścił Polskę wraz z rodzicami, gdy miał 15 lat.

Jego ojciec przeszedł do historii przede wszystkim jako pierwszy polski mistrz olimpijskich po II wojnie światowej. Bokser Gedanii triumfował w kategorii półśredniej podczas igrzysk 1952 roku w Helsinkach. Trzech trzy sezony nie miał sobie równych na świecie. Prymat potwierdził pasami mistrza Europy w 1951 i 1953 roku.

- Niestety, niektóre trofea, które były ze szczerego złota, ojciec musiał sprzedać, aby nasza rodzina mogła w ogóle przeżyć - nie ukrywa syn mistrza. - Za to, że te pasy i medale mimo wszystko przetrwały trzeba podziękować mamie. Ona się o te wszystkie rzeczy bardzo troszczyła. W Hamburgu mamy małe archiwum. Teraz ja wziąłem zobowiązanie na siebie, że te pamiątki będę przechowywać. Natomiast w kolejnym pokoleniu pamięć Zygmunta Chychły ma kultywować moja córka. To do niej trafią trofea ojca - mówi nam syn mistrza olimpijskiego.

Jednak pamięć najlepszego sportowca Polski roku 1953, zwycięzcy wówczas plebiscytu "Przeglądu Sportowego, a także najlepszego sportowca w dziejach Gedanii zamierza uczcić także gdański klub.

- W nowym kompleksie, który mam nadzieję, że wkrótce zacznie powstawać na terenie ul. Kościuszki, zamierzamy otworzyć muzeum Gedanii. Chcielibyśmy, aby nosiło ono imię Zygmunta Chychły. Oczywiście chętnie też tam umieścilibyśmy pamiątki boksera, ale oczywiście będziemy szanować będziemy wolę rodziny - zapewnia Zdzisław Stankiewicz, prezes Gedanii.

- To bardzo przyjemne, że jest taka inicjatywa. Oczywiście, jeśli będzie okazja to może do Gdańska przywieziemy i kolejne trofea ojca. Natomiast jeszcze nie rozmyślaliśmy o tym, aby przekazać je na stałe do Polski. Na razie jest decyzja, że ode mnie trafią do córki. Tutaj na nie bardzo uważamy. Można powiedzieć, że są pewne jak w banku - dodaje Chychla, który w Hamburgu jest prawnikiem. W tej profesji pracuje również jego córka.

Najważniejsze w życiu ojca były te medale, które zdobywał. Dlatego z całą rodziną cieszymy się, że w Gdańsku jest przede wszystkim taki turniej bokserski, na który przyjeżdżają nie tylko pięściarze z Polski, ale z całej Europy. Jestem pewny, że gdyby tata dożył, to bardzo by się cieszył, że w ten sposób podtrzymywana jest pamięć o jego sukcesach - zapewnia nas Siegmund Chychla.

Jemu, ani żadnemu z dójki braci nie pozwolono na karierę bokserską. - Mama zapowiedziała tacie, że jeśli któryś z nas będzie boksować, to natychmiast występuje o rozwód. Nikt z nas nie ryzykował wyjścia do ringu - wspomina z uśmiechem syn pierwszego polskiego powojennego mistrza olimpijskiego.

Kluby sportowe

Opinie (13) 1 zablokowana

  • Super Takie rzeczy powinno się pokazywać młodzieży! (1)

    • 13 0

    • Tak jest !!!

      • 7 0

  • fajna inicjatywa

    • 8 0

  • Zdzisław "Dziadek" Soczewiński

    A Zdzisław "Dziadek" Soczewiński który był w złotej ekipe Gedanii razem z Chychłą ciągle jest aktywny.

    Pozdro dla wszystkich pokoleń Gdańskich bokserów!

    • 13 0

  • Należy dodać ze Mistrzostwo Europy zdobył na ringu będąc bardzo chorym !

    • 9 0

  • Napiszcie dlaczego pan Zygmunt Chyła musiał emigrować do Niemiec. (1)

    Może potomkowie kresowej hołoty się w końcu dowiedzą czym się trudzili ich dziadkowie i rodzice od końca wojny do późnych lat 60.O tym jak mordowano polskich gdańszczan,wyrzucano ich z mieszkań,publicznie poniżano i szykanowano.A wszystko to czynili nie panowie z UB czy SB,a wydawałoby się,że zwyczajni przesiedleńcy z kresów.
    Dla zainteresowanych polecam Zwarrę, tomy III-V.

    • 9 14

    • Poniosło cię trochę.

      • 12 1

  • Dziekujemy Mistrzu

    Moj Tata trenowal razem z Panem Chychla w Gdansku, od dziecka mam wpojone jak w tych czasach gdzie ludzie siedzieli przy odbiornikach radiowych niejednokrotnie w koszmarnych warunkach i sluchali sprawozdan, dostali dzieki Niemu swiatelko juz nie tylko Polskosci ale sukcesu i nadzieji. I to sie spelnia.

    • 13 0

  • Szkoda, że już prawdziwej Gedanii nie ma, rozwalili "działacze" wszystko co się dało.

    • 5 3

  • to nie był pierwszy medalista (2)

    Pierwszym medalistą był Aleksy Antkiewicz który zdobył brąz w Londynie

    • 0 8

    • złoto

      Mówimy o pierwszym olimpijskim ZŁOTYM MEDALU OLIMPIJSKIM

      • 6 0

    • czytac nie nauczono?!

      chodzi o złoto

      • 4 0

  • Chychła

    Chychła był pierwszym złotym medalistą .Finale wygrał ze Szczerbakowem

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane