• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejscy futboliści są niepokonani

ras.
29 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 22:17 (29 marca 2015)
Na trzy mecze rozegrane w tym sezonie przez futbolistów z Trójmiasta, wszystkie zakończyły się ich zwycięstwami. W Warszawie drugi triumf w Toplidze odnieśli Seahawks Gdynia, a w Gdańsku Seahawks Sopot wygrali swój pierwszy pojedynek w PLFA I. Na zdjęciu Micah Brown, rozgrywający gdyńskich "Jastrzębi". Na trzy mecze rozegrane w tym sezonie przez futbolistów z Trójmiasta, wszystkie zakończyły się ich zwycięstwami. W Warszawie drugi triumf w Toplidze odnieśli Seahawks Gdynia, a w Gdańsku Seahawks Sopot wygrali swój pierwszy pojedynek w PLFA I. Na zdjęciu Micah Brown, rozgrywający gdyńskich "Jastrzębi".

Futboliści amerykańscy Seahawks Gdynia pokonali na wyjeździe Warsaw Eagles 47:31 (14:6, 13:7, 7:12, 13:6) i po dwóch kolejkach Topligi pozostają niepokonani. Mecz oglądało 1,5 tysiąca kibiców. Udany debiut w PLFA I zaliczyli Seahawks Sopot, którzy w Gdańsku rozbili Wilki Łódzkie 49:0 (21:0, 21:0, 7:0, 0:0).



Starcia pomiędzy Seahawks a warszawskimi Eagles to już klasyk polskich rozgrywek. Gdynianie do stolicy pojechali z zamiarem przedłużenia zwycięskiej passy, bowiem z tym rywalem na wyjeździe nie przegrali od 2010 roku.

Sztuka ta udała się podopiecznym Macieja Cetnerowskiego, choć nie bez problemów. Mecz od prowadzenia 6:0 rozpoczęli gospodarze, ale przyłożeniem po odebraniu od kopnięcia popisał się Angelo Pease. Running back "Jastrzębi" wyprowadził je na prowadzenie 7:6, którego gdynianie nie oddali do końca.

- Po pierwszych straconych punktach weszliśmy mocno i zdobyliśmy przewagę. Później nie wszystkie rzeczy nam wychodziły i przed przerwą nie zdołaliśmy postawić kropki nad "i". Po przerwie gospodarze kilkukrotnie nas podganiali - przyznaje trener Cetnerowski.

W trudnych momentach na wysokości zadania stawała jednak gdyńska defensywa. Szczególnie w końcówce spotkania wykazał się Piotr Nawrot, który zanotował ważny przechwyt i zdobył przyłożenie ustalające końcowy rezultat meczu.

Niestety, Seahawks drugie w sezonie zwycięstwo okupili kontuzjami. Pod koniec trzeciej kwarty złamania ręki doznał Maciej Siemaszko, który kryjąc rywala upadł na ziemie bardzo niefortunnie. Ponadto skręcenia kostki doznał Gaweł Pilachowski.

- Ta wygrana sporo nas kosztowała. Chłopakom należą się wielkie gratulacje, bo to był mecz, który wygraliśmy grą zespołową. Gdyby nie te kontuzje, moglibyśmy powiedzieć, że świąteczna przerwa będzie dla nas bardzo radosna. Pozostaje nam cieszyć się z kompletu punktów - podsumował Cetnerowski.

Warsaw Eagles - Seahawks Gdynia 31:47 (6:14, 7:13, 12:7, 6:13)
Seahawks
Formacja ataku: Krzysztofek, Peciak, Miotke, Fabich, Krystecki, Nowacki, Kryszyłowicz, Falkowski, Klechowicz, Pease, Brown

Formacja obrony: Nawrot, Siemaszko, Suchanowski, Garbowski, Cieślok, Skrabacz, Berbeć, Magrean, Chudy, Gaddis, McGee
I kwarta
6:0 przyłożenie Michała Śpiczko po 44-jardowej akcji po podaniu Herberta Lee Bynesa
6:7 przyłożenie Micaha Browna po 9-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
6:14 przyłożenie Angelo Pease po 3-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

II kwarta
6:20 przyłożenie Angelo Pease po 65-jardowej akcji powrotnej po odkopnięciu
13:20 przyłożenie Charlesa McCrea po 26-jardowej akcji po podaniu Herberta Lee Bynesa (podwyższenie za jeden punkt Marcin Łojewski)
13:27 przyłożenie Pawła Fabicha po 22-jardowej akcji po podaniu Micaha Browna (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

III kwarta
13:34 przyłożenie Pawła Fabicha po 30-jardowej akcji po podaniu Micaha Browna(podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
19:34 przyłożenie Krzysztofa Owsianowskiego po 78-jardowej akcji po podaniu Herberta Lee Bynesa
25:34 przyłożenie Krzysztofa Owsianowskiego po 55-jardowej akcji po podaniu Herberta Lee Bynesa

IV kwarta
25:40 przyłożenie Angelo Pease po 15-jardowej akcji biegowej
31:40 przyłożenie Charlesa McCrea po 20-jardowej akcji po podaniu Herberta Lee Bynesa
31:47 przyłożenie Piotra Nawrota po 70-jardowej akcji powrotnej po odzyskaniu piłki zgubionej przez zawodnika Eagles (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)


Pozostałe wyniki 2. kolejki Topligi
Kozły - Panthers 7:56
Lowlanders - Husaria 36:29
Sharks - Steelers przełożony na 20 czerwca

Tabela Topligi 2015
kolejno, miejsce, zespół, mecze, zwycięstwa, porażki, małe punkty, duże punkty
1. Panthers Wrocław 2 2 0 105: 7 4
2. Seahawks Gdynia 2 2 0 102: 51 4
3. Primacol Lowlanders Białystok 2 1 1 36: 78 2
4. Warsaw Eagles 2 1 1 60: 53 2
5. Husaria Szczecin 2 1 1 47: 48 2
6. Zagłębie Steelers Interpromex 1 0 1 12: 18 0
7. Warsaw Sharks 1 0 1 6: 29 0
8. Kozły Poznań 2 0 2 27:111 0


Wyniki i terminarz Seahawks Gdynia w Toplidze 2015:
22 marca Kozły Poznań (dom) 55:20 (21:0, 21:7, 7:7, 6:6)
29 marca Warsaw Eagles (wyjazd) 47:31 (14:6, 13:7, 7:12, 13:6)
12 kwietnia Warsaw Sharks (dom)
18 kwietnia Zagłębie Steelers (wyjazd)
25 kwietnia Panthers Wrocław (dom)
9 maja Lowlanders Białystok (wyjazd)
17 maja Warsaw Eagles (dom)
24 maja Kozły Poznań (wyjazd)
6 czerwca Panthers Wrocław (wyjazd)
14 czerwca Husaria Szczecin (dom)

ew. półfinał 27 lub 28 czerwca

ew. finał 11 lipca (Wrocław)


Seahawks Sopot - Wilki Łódzkie 49:0 (21:0, 21:0, 7:0, 0:0)

W Gdańsku ligowy sezon zainaugurowali Seahawks Sopot, którzy z przytupem zadebiutowali w PLFA I, czyli drugim poziomie polskich rozgrywek. Podopieczni grającego trenera Luke'a Zetazate pokonali Wilki Łódzkie bez straty punktów. Sopocianie dopingowani przez ok. 300 kibiców od pierwszej minuty starcia przejęli kontrolę nad przebiegiem gry i zdominowali rywala, który nie zdołał odpowiedzieć nawet jednym przyłożeniem. Worek z punktami otworzył akcją biegową Michał Noga. Potem gospodarze nabrali rozpędu i podwyższali prowadzenie.

Świetnie zaprezentował się nowy nabytek Seahawks - Gabriel Chambers, który w pierwszej części gry dwa razy znalazł się w polu punktowym. Słynący z fenomenalnej prędkości Amerykanin najpierw zaliczył przyłożenie po akcji biegowej zaś później odbierając futbolówkę od rozgrywającego Luke'a Zetazate.

Ta szybka i wysoka zaliczka sprawiła, że sopocianie nie musieli szczególnie mocno eksploatować swojego nowego importu. Zwłaszcza, że rodzimi liderzy, na czele z reprezentantem Polski Przemysławem Portalskim, równie chętnie doszli do głosu. Portalski wykonał nie tylko akcję meczu, w której odebrał podanie od Zetazate i po 79 jardach wbiegł w pole punktowe, ale również udanie podwyższał po wszystkich siedmiu przyłożeniach swojej drużyny notując w sumie 13 punktów. Po meczu w pełni zasłużenie odebrał tytuł MVP.

Wilki miały ogromne problemy z zatrzymywaniem gospodarzy. Nie potrafili również konstruować konsekwentnych i zwieńczonych sukcesem ataków. Swoje zyski roztrwaniali albo popełniając przewinienia albo po prostu gubiąc futbolówkę. Chaos w ofensywie i słabo spisująca się obrona sprawiły, że goście oddali zupełnie pola Jastrzębiom.

Przy tak jednostronnym przebiegu nie może dziwić fakt, że w trzeciej kwarcie w sopockiej drużynie zobaczyć można było już drugi garnitur zawodników zaś Amerykanie odpoczywali. Możliwość wpuszczenia rezerwowych to z pewnością dodatkowe zwycięstwo dla gospodarzy. Co ciekawe - zmiennicy radzili sobie bardzo dobrze, trzymając rywali nadal bez punktów. Sami byli zaś bliscy zdobycia przyłożenia, ale kiedy znajdowali się już na czwartym jardzie połowy przeciwnika, sędziowie odgwizdali koniec pojedynku.

- Spodziewaliśmy się dużego oporu i dlatego... jesteśmy zaskoczeni. Nie liczyliśmy na tak łatwą wygraną. Od pierwszej serii w ofensywie narzuciliśmy rywalowi nasz styl gry. Punktowaliśmy szybko i łatwo. Zarówno atak jak i obrona spisywały się świetnie. Dobrze wkomponował się w skład Gabriel Chambers i zapowiada się na to, że jeszcze wiele razy będzie utrapieniem dla rywali za sprawą swojej niezwykłej szybkości. Cieszy nas ta wygrana i mam nadzieję, że mamy tak dobry zespół a nie, że Wilki miały tak słaby dzień - podsumował spotkanie Michał Radelicki, menedżer Seahawks Sopot.

Następny mecz sopocianie zagrają 11 kwietnia w Toruniu przeciwko miejscowym Angels.

ZOBACZ TABELĘ I TERMINARZ PLFA I

Przebieg meczu
I kwarta
7:0 przyłożenie Michała Nogi po dwujardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
14:0 przyłożenie Gabriela Chambersa po 15-jardowej akcji po podaniu Luke'a Zetazate (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
21:0 przyłożenie Gabriela Chambersa po 23-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)

II kwarta
28:0 przyłożenie Przemysława Portalskiego po 79-jardowej akcji po podaniu Luke'a Zetazate (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
35:0 przyłożenie Pawła Henicza po 20-jardowej akcji po podaniu Luke'a Zetazate (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
42:0 przyłożenia Adriana Abrahama po 12-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)

III kwarta
49:0 przyłożenie Jakuba Widawskiego po 5-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Przemysław Portalski)
ras.

Opinie (4)

  • (1)

    Chłopaki co tu robicie!!!?
    Pakujcie walizy i do NFL, Babatunde przetarł szlaki.

    • 2 2

    • W Polsce lepiej płacą

      • 7 1

  • (1)

    Starcia pomiędzy Seahawks a warszawskimi Eagles to już klasyk polskich rozgrywek. Gdańszczanie do stolicy pojechali z zamiarem przedłużenia zwycięskiej passy, bowiem z tym rywalem na wyjeździe nie przegrali od 2010 roku.

    Seahawks to gdynianie :)

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 10 3

    • to jest niestety poziom 3miasto.pl

      Żenua.

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane