Siatkarze Trefla Gdańsk po zwycięstwie nad I-ligową Stalą AZS PWSZ w Nysie 3:0 (25:19, 25:17, 26:24) awansowali do Final Four Pucharu Polski. MVP spotkania został Mateusz Mika. 27 stycznia we Wrocławiu w pojedynku półfinałowym rywalem drużyny Andrei Anastasiego będzie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która po to trofeum sięgnęła przed rokiem. W drugiej parze PGE Skra Bełchatów zmierzy się z Onico Warszawa.
MATEUSZ MIKA W "10" PRETENDENTÓW DO TYTUŁU LIGOWCA ROKU 2017. REGULAMIN PLEBISCYTU I GŁOSOWANIE
STAL: Wolański 2 punkty, Bułkowski 4, Olczyk 6, Piotrowski 3, Rawiak 8, Nożewski, Ochrymczuk (libero) oraz Bonisławski (libero), Owczarz 13, Szymeczko 4, Woroniecki 1, Kramer, Lubaczewski
TREFL: Sanders 2, Szalpuk 5, Grzyb 1, Schulz 12, Mika 15, Nowakowski 9, Olenderek (libero) oraz Kozłowski, Gunter 2, Niemiec 6, Ferens 4, Jakubiszak
kibice oceniają
Nie było niespodzianki w Nysie. Trefl wpadł w ćwierćfinale na jedną z dwóch drużyn spoza PlusLigi w tej fazie rozgrywek i wygrał jeszcze łatwiej niż przed rokiem. W poprzedniej edycji ekipa Andrei Anastasiego na udowodnienie wyższości nad I-ligowcem potrzebowała czterech setów. Tym razem, choć gospodarze starali się wykorzystać każde rozluźnienie faworyta, skończyło się na trzech partiach, w tym ostatnia została wygrana na przewagi.
W ZESZŁYM ROKU TREFL POKONAŁ W PUCHARZE POLSKI STAL 3:1
Stal rozpoczęła odważnie, mimo że Trefl nie kombinował i posłał od początku w bój najsilniejszy skład. Do wyniku 5:4 miejscowi czterokrotnie cieszyli się z jednopunktowego prowadzenia. Gdańszczanie opanowali sytuację w środkowej części partii, gdy wzmocnili zagrywkę i z 8:7 odskoczyli na 17:11.
W drugiej części gry Trefl od razu podyktował swoje warunki gry, choć trener Anastasi do "6" wprowadził Patryka Niemca, a już do końca spotkania nie korzystał z Wojciecha Grzyba. Poza atakami były nawet pojedyncze bloki. Dlatego otwarcie było okazałe, co pokazywał wynik 12:5.
Trzeci set, w którym w podstawowym składzie znalazł się Wojciech Ferens kosztem Artura Szalpuka, toczył się wedle podobnego scenariusza jak pierwszy, ale w końcówce gospodarze jeszcze mocniej przycisnęli. Znów na początku prowadzili (3:1), by oddać inicjatywę w środkowej fazie gry, gdy Trefl odskoczył na 18:14. Gdy jednak dał się zablokować Schulz, a wcześniej przytrafiły się zepsute zagrywki, Stal wyrównała na 19:19.
Co więcej Dawid Bułkowski wyprowadził nawet I-ligowca na prowadzenie 21:20. Ten impet powstrzymały zagrywki Schulza. Trefl zdobył trzy punkty z rzędu, a piłki meczowe bił od 24:22. Udało się skończyć grę dopiero za trzeci podejściem, gdy w ataku przebił się Damian.
Tytuł MVP otrzymał Mateusz Mika. Przyjmujący 15 punktów opatrzył skutecznością w przyjęciu pozytywnym - 67 oraz w ataku - 56 procent.
Krispol Września - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 16:25, 21:25)
Onico Warszawa - Jastrzębski Węgiel 3:2 (25:23, 25:27, 16:25, 25:19, 15:13)
PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia 3:0 (26:24, 25:20, 25:17)
Tym samym siatkarze Trefla po raz czwarty z rzędu znaleźli się w Final Four Pucharu Polski. Przypomnijmy, że w 2015 roku, gdy decydujące mecze odbywały się w Ergo Arenie, żółto-czarni sięgnęli po główne trofeum. W dwóch ostatnich edycjach przegrywali w półfinale. 27 stycznia we Wrocławiu w tej fazie rywalizacji zagrają z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, która przed rokiem zdobyła dublet, czyli mistrzostwo i puchar.
W drugiej parze półfinałowej Onico Warszawa zagra z PGE Skrą Bełchatów.