- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (69 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (38 opinii)
- 3 Siatkarze Trefla oddali się od 5. miejsca (8 opinii)
- 4 Mandziara - Urfer o finansach Lechii (123 opinie)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
Nie żyje Zygmunt Bogdziewicz. 30 lat temu został uznany najlepszym sportowcem Pomorza. Był czołowym polskim strzelcem, dwukrotnym wicemistrzem świata, ośmiokrotnym medalistą mistrzostw Europy, w tym dwukrotnie złotym, a w 1972 i 1976 roku startował na igrzyskach olimpijskich... Już w czasie kariery zawodniczej własne starty umiejętnie godził z pracą szkoleniową w gdyńskiej Flocie. Pogrzeb odbędzie się w czwartek, 24 marca o godzinie 11:45 na cmentarzu Srebrzysko. Dzień wcześniej, w środę o 19:30 zaplanowana jest msza w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Słowackiego w Gdańsku.
Urodził się 5 czerwca 1941 rok w Kownie, leżącym obecnie na terenie Litwy. Dorosłe życie związał z Trójmiastem. Służył w Marynarce Wojennej, a przede wszystkim był doskonałym strzelcem i trenerem. W barwach gdyńskiej Floty startował w latach 1959-87, a od 1963 roku prowadził już pracę szkoleniową. Należał do prekursorów, a następnie propagatorów konkurencji strzelania do ruchomej tarczy z sylwetką "biegnącego dzika", która stała się jedną z polskich wizytówek w tej dyscyplinie sportu.
Dwukrotnie startował na igrzyskach olimpijskich. W 1972 roku w Monachium był 17., a cztery lata później, w Montrealu sklasyfikowany został na pozycjach 15-16. Jednak w Kanadzie miał również powody do triumfu. Jerzy Greszkiewicz, z którym współpracował w pracy treningowej, sięgnął po olimpijski brąz właśnie w strzelaniu z karabinu małokalibrowego na 50 metrów do ruchomej tarczy z sylwetką "biegnącego dzika".
Największe międzynarodowe sukcesy Bogdziewicza przypadły na lata 80-te XX wieku. W 1986 roku czytelnicy "Dziennika Bałtyckiego" uznali go najlepszym sportowcem Pomorza. Był to m.in. wyraz uznania za tytuł wicemistrza świata, który w tamtym roku strzelec Floty zdobył w niemieckim Suhl w konkurencji ruchomej tarczy 20+20 strzałów na 10 metrów. Był to zresztą drugi jego kruszec z tej rangi imprezy, bo po pierwszy sięgnął cztery lata wcześniej w kanadyjskim Edmonton, gdzie był drugi w drużynie w rywalizacji ruchoma tarcza 20+20 strzałów, przebiegi mieszane na 50 metrów.
W mistrzostwach Europy pan Zygmunt najlepszy start zanotował w 1983 roku. W Dortmundzie zdobył złoty medal zarówno indywidualnie jak i drużynowo w konkurencji ruchoma tarcza 20+20 strzałów na 10 metrów. Ponadto w tej rangi imprezie zdobył srebro w 1981 roku w Miszkolcu drużynowo oraz pięciokrotnie stawał na najniższym stopniu podium po rywalizacji indywidualnej drużynowej w latach 1981-85.
Strzelec Floty zgromadził pokaźną kolekcję medali z mistrzostw Polski, w których aż 13 razy był złotym medalistą. 27 razy stawał na podium cenionej wówczas rywalizacji w ramach Spartakiady Armii Zaprzyjaźnionych i Mistrzostw Armii.
Po zakończeniu czynnej kariery zawodniczej Bogdziewicz z sukcesami pracował jako trener. Do medali mistrzostw świata i Europy w różnych kategoriach wiekowych doprowadził m.in.: Katarzynę Owczarek, Olgę Hertel i Marcina Kmiecika. Medalistą mistrzostw Europy juniorów był również jego syn - Grzegorz.
Znany był również mieszkańcom Wrzeszcza, bo w tej dzielnicy Gdańska od lat mieszkał, a także bywalcom strzelnicy na Niedźwiedniku.
Zygmunt Bogdziewicz zmarł po ciężkiej chorobie 19 marca 2016 roku. Msza żałobna zostanie odprawiona w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Słowackiego w środę, 23 marca. Natomiast pogrzeb rozpocznie się w czwartek, 24 marca o 11:45 na cmentarzu Srebrzysko.
Cześć Jego pamięci!
Kluby sportowe
Opinie (16)
-
2016-03-22 21:39
cześć pamięci (1)
- 32 1
-
2016-03-22 22:05
cześć
- 4 2
-
2016-03-22 22:19
Chodziłem do niego na strzelnice na niedźwiedniku.....
Bardzo mil5y człowiek.- 23 1
-
2016-03-23 08:14
z całym szacunkiem, ale co to za sport - strzelectwo? (3)
- 6 35
-
2016-03-23 08:54
A co to za sport szachy lub jazda konna?
- 5 2
-
2016-03-23 10:07
Piękny sport
wymagający dużo pracy, treningów, ogromnej wiedzy, dyscypliny i samozaparcia. Dający dużo satysfakcji.
Polecam ruszyć się sprzed komputera, pójść/pojechać na strzelnicę i spróbować pod okiem doświadczonego instruktora a dopiero potem oceniać/krytykować.- 9 2
-
2016-03-23 21:55
Tak samo mozemy rozpatrywac inne dyscypliny jak:
golf, amerykanski futbol, baseball. Do czegos to trzeba zaliczyc.... Te dwie ostatnie ja uwazam za glupote no ale amerykancy tym sie rozkoszuja i pewnie kiedys to wlacza do Igrzysk Olimpijskich.
- 1 0
-
2016-03-23 08:30
Dlaczego w tej rubryce? (1)
W rubryce "Pożegnania" dziś jest smutna informacja o śmierci p. Jana Kłoska, a w rubryce "Sport" informacja o śmierci Zygmunta Bogdziewicza.
Drogie trojmiasto.pl trochę konsekwencji...bo śmiem twierdzić, że są ważni i ważniejsi.
Cześć Ich pamięci!- 10 3
-
2016-03-23 09:51
a zadałeś sobie trud kliknięcia w rubrykę "Pożegnania"?
bo jeśli byś to zrobił miałbyś taki układ
wiadomości
Nie żyje Zygmunt Bogdziewicz (9 opinii)
Zmarł Jan Kłosek, radny Gdyni (8 opinii)
Zmarł Tomasz Bedyński - twórca NCK i Gdańskiego Archipelagu Kultury (23 opinie)
przykre że nawet przy śmierci są ludzie tacy jak Ty którzy węszą spisek i jakieś ukady- 1 1
-
2016-03-23 08:33
Za dużo ludzi odeszło już w tym roku
współczucia dla Rodziny.
- 11 2
-
2016-03-23 09:46
Pamiętam treningi a po granie w piłkę na strzelnicy .... Wielki czlowiek duzo serca oddawal dzieciakom niech odpoczywa w spokoju
- 13 2
-
2016-03-23 09:50
Smutne
Tyle siał zapału - a do dziś obywatel RP nie może mieć broni !
- 8 4
-
2016-03-23 11:49
(1)
urodzil sie w kownie ,dzisiaj w Litwie.
Kowno zawsze bylo w Litwie .- 3 4
-
2016-03-23 22:00
Mowmy na Litwie....
Moze to i niezgodne z gramatyka polska ale to co weszlo do uzycia poprzez stulecia stalo sie prawidlowa forma. Bo wyjatki zawsze sa. Tak samo pytam, gdzie jest Lwow? W Ukrainie czy na Ukrainie?
- 0 0
-
2016-03-23 14:32
NIECH CI ZIEMIA LEKKĄ BĘDZIE . Szkoda mi go bo mieliśmy w gimnazjum od czasu do czasu strzelnice i powiem wam że był miłym człowiekiem i dawał rady :(
- 7 0
-
2016-03-23 18:31
Piter vel Maliniak
Wielki czlowiek o wielkim sercu. Mialem przyjemnosc spotkac go na strzelnicy w ZSS w Gdansku. Byly prowadzone strzelania na strzelnicy i zawody. Bardzo mi przykro. Na swiecie jest malo takich ludzi jak on. Niech spoczywa w spokoju. Amen.
- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.