- 1 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (119 opinii) LIVE!
- 2 Koniec passy Arki bez porażki (158 opinii) LIVE!
- 3 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (101 opinii)
- 4 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (10 opinii)
- 5 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (48 opinii)
- 6 Trefl gotowy na play-off, a potem Europę (5 opinii)
4 miliony złotych na kolejny sezon
Arka Gdynia
Arka może mieć duże kłopoty z włączeniem się do walki o awans do ekstraklasy w przyszłym sezonie. Według informacji przekazanych przez Michała Globisza, wiceprezesa gdyńskiego klubu na spotkaniu z kibicami, kolejny budżet zostanie okrojony nawet o połowę! To oznacza, że musi wystarczyć cztery miliony złotych i to nie tylko na drużynę I-ligową, ale jeszcze trzy inne, które są w piłkarskiej spółce.
Gdy Arka walczyła o ekstraklasę w sezonie 2007/08 dysponowała budżetem w granicach 18 milionów złotych. Takie pieniądze potrafił wynegocjować Wojciech Stawowy u Ryszarda Krauze, aby drużyna nie rozpadła się po karnej degradacji z elity. Jednak startująca z bagażem minus pięciu punktów drużyna w tabeli I ligi zajęła tylko czwarte miejsce i awans zdobyła dopiero po karach za korupcje dla innych klubów.
W minionym sezonie Arka należała do czołówki pod względem wysokości nakładów na klub, gdyż w kasie miała mieć 8 milionów złotych, ale rozgrywki skończyła zaledwie na siódmym miejscu. Ekstraklasę zdobyły jednak klubu równie zamożne: Pogoń Szczecin, której budżet był szacowany na 10 milionów złotych oraz Piast Gliwice, który na pierwszą połowę roku tylko z miejskiej kasy otrzymał 5,5 miliona złotych.
We wtorek odbyło się spotkanie Petra Nemca, trenera i Michała Globisza, wiceprezesa Arki z kibicami. Spodziewano się, że dojdzie do "rozrachunków" za minione rozgrywki, a tymczasem głównym wydarzeniem była deklaracja, że budżet klubu na przyszły sezon może zostać zmniejszony nawet o połowę! Drużyna I ligi ma bazować na piłkarzach, którzy mają z nią ważne kontraktu na kolejny sezon, a celem podstawowym będzie utrzymanie trzonu obecnego zespołu. O poważne wzmocnienie, wobec ograniczonych środków będzie trudno. Jeśli zajdzie taka potrzeba, pierwsza drużyna ma być uzupełniona o młodych piłkarzy Arki.
Obawy o to, że nie będzie kim grać nie ma, gdyż ważne umowy z klubem ma aż 17 piłkarzy z dotychczasowej drużyny. Angaże lub wypożyczenia kończą się 11 graczom, z których aż 6 w tym sezonie często grywało w podstawowym składzie.
Piłkarze, którzy kończyli sezon w pierwszej drużynie z ważnymi kontraktami:
Bramkarz: Michał Szromnik
Obrońcy: Bartosz Brodziński, Damian Krajanowski, Sławomir Mazurkiewicz, Wallace Peres Benevente, Krystian Żołnierewicz, Mateusz Siebert (dwaj ostatni nie grali wiosną z powodu kontuzji)
Pomocnicy: Tomasz Jarzębowski, Patryk Jędrzejowski, Jakub Kowalski, Radosław Pruchnik, Miloš Radosavljević, Marcin Radzewicz, Mateusz Szwoch, Piotr Tomasik
Napastnicy: Charles Nwaogu, Janusz Surdykowski
Piłkarze z angażami w Gdyni do 30 czerwca:
Bramkarze: Maciej Szlaga, Krzysztof Żukowski (koniec wypożyczenia ze Śląska)
Obrońcy: Marcin Bochenek (koniec wypożyczenia z Legii Warszawa), Omar Jarun
Pomocnicy: Petr Benat (koniec wypożyczenia z SK Ceske Budejovice), Piotr Kasperkiewicz, Piotr Kuklis, Ryotaro Nakano, Bartłomiej Niedziela
Napastnicy: Bartosz Flis (koniec wypożyczenia z Ruchu Chorzów), Mirko Ivanovski
Ponadto do Arki mogą wrócić piłkarze, których nie było wiosną w pierwszej drużynie, a nadal mają ważne w Gdyni umowy. Takich graczy jest siedmiu. Co ciekawe ci co byli na wypożyczeniach zaliczyli ze swoimi nowymi drużynami degradację! Taki los spotkał również Marcina Budzińskiego w Cracovii, ale on nad morze nie wróci, gdyż krakowski klub skorzystał z prawa pierwokupu.
Piłkarze z ważnymi kontraktami, dla których wiosną nie było miejsca w pierwszej drużynie:
Bramkarz: Marcin Juszczyk (wiosną w rezerwach)
Obrońcy: Radosław Strzelecki (Nielba Wągrowiec), Wojciech Wilczyński (Polonia Bytom)
Pomocnicy: Krzysztof Bułka (Bałtyk Gdynia), Paweł Czoska (Olimpia Elbląg), Damian Rysiewski (Nielba Wągrowiec)
Napastnik: Fabian Słowiński (kończył wiosnę w rezerwach)
Jak ustaliliśmy wiceprezes Globisz mówił o przymiarce do budżetu i przedstawił raczej najbardziej pesymistyczny, choć bardzo realny na dzisiaj scenariusz. Ostateczny kształt budżetu mamy poznać w ciągu najbliższego miesiąca, nie później niż żółto-niebiescy wrócą do treningów po urlopach. Klub nie ukrywa, że są trudności w pozyskiwaniu sponsorów, ale kluczowe dla wielkości kolejnego budżetu będzie stanowisko tych, którzy dotychczas do klubu wnosili najwięcej, czyli firmy Polnord i miasta Gdynia.
Przypomnijmy, że pieniądze, które są w budżecie Arki nie idą tylko na I-ligowych piłkarzy. Klub ma na utrzymaniu również drużynę rezerw oraz zespoły juniorów młodszych i starszych. Ten ostatni wygrał rozgrywki w województwie i walczyć będzie wkrótce w mistrzostwach Polski do lat 19.
Kluby sportowe
Opinie (287) ponad 20 zablokowanych
-
2012-05-31 12:53
DEJFID Z PROWOKATORAMI TEGO ZAMIESZNIA MUSZA ODEJSC!!!!!!
W O N !!!!
- 2 0
-
2012-05-31 13:14
A kogo to dziwi...
..., że są trudności w pozyskiwaniu sponsorów przy takiej frekwencji i postawie kibiców. "Górka" ciągnie "ukochaną" Arkę w dół. Piłkarzom zresztą też nie chce się angażować w grę dla klubu z obrażonymi kibicami. Oklaski dla "Ciapkowo Hools"
- 3 0
-
2012-05-31 15:28
Arka może jechać na obóz do zaprzyjażnionego osrodka...
..SŁUŻBY WIĘZIENNEJ !!!!!!
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.