• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

55. Puchar Poczty Polskiej w chodzie sportowym. Olimpijczycy w rolach głównych

Jacek Główczyński
5 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
55. Puchar Poczty Polskiej w Gdańsku. Najlepsi w kategorii open na 20 km w chodzie sportowym. Od lewej: Katarzyna Zdziebło, Anna Zdziebło, Artur Brzozowski, Łukasz Niedziałek. 55. Puchar Poczty Polskiej w Gdańsku. Najlepsi w kategorii open na 20 km w chodzie sportowym. Od lewej: Katarzyna Zdziebło, Anna Zdziebło, Artur Brzozowski, Łukasz Niedziałek.

Olimpijczycy z Tokio wystąpili w rolach głównych w 55. Pucharze Poczty Polskiej w chodzie sportowym. Na głównym dystansie 20 km wygrał Łukasz Niedziałek, który został również młodzieżowym mistrzem kraju. Za nim finiszował Artur Brzozowski. Natomiast 10. zawodniczka igrzyska - Katarzyna Zdziebło wygrała wśród pań, a za nią maszerowała jej siostra - Anna. Organizator zawodów - Klub Lekkoatletyczny Lechia Gdańsk - cieszył się z wyników młodzieży. O medale otarli się: Patrycja Ilkowska-Kulwas i Olaf Rynkiewicz.



Przeczytaj relację z ogólnodostępnych konkurencji - Chód Listonosza i Bieg Pocztowca. Zagłosuj w ankiecie



55. Puchar Poczty Polskiej - szczęśliwy finał



Z rocznym poślizgiem, ale w dobrej obsadzie, m.in. z udziałem trojga z pięciogra polskich olimpijczyków z Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020, odbył się 55. Puchar Poczty Polskiej w chodzie sportowym.

- Komplikacji było sporo, ale przebrnąłem wszystkie procedury i udało się doprowadzić szczęśliwie doprowadzić zawody do finału. Zaczęliśmy tradycyjnie od złożenia wieńca pod Pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej. Dopisała frekwencja. Mimo ograniczeń pandemicznych dojechała ekipa z Litwy. z dobrej strony zaprezentowali się olimpijczycy: Katarzyna Zdziebło, Łukasz NiziołekArtur Brzozowski. Mieli być też dwaj pozostali nasi reprezentanci w chodzie sportowym w Tokio. Jednak Łukasz Nowak w ostatniej chwili wycofał się z powodu choroby. Natomiast mistrz olimpijski - Dawid Tomala chciał do nas przyjechać i nie tylko być gościem honorowym, ale i przejść dystans 5 km, ale na przeszkodzie stanęły inne zobowiązania. Po spotkaniu w ministerstwie musiał wracać do Opola - mówi nam Stanisław Lange, dyrektor zawodów oraz dyrektor Klubu Lekkoatletycznego Lechia Gdańsk.


Przypomnijmy, że zawody w chodzie sportowym, które mają uczcić pamięć Obrońców Poczty Polskiej z 1 września 1939 roku, odbywają się w Gdańsku od 1965 roku. Gdy Międzyzakładowy Klub Sportowy Łączności Konradia Gdańsk zawiesił działalność, tradycję przejął KL Lechia, który jest organizatorem tej imprezy od 2013 roku.

Wówczas w programie pojawił się prolog, ogólnodostępny i bez opłat wpisowych Chód z Listonoszem. Natomiast od 2018 roku jako impreza towarzysząca odbywa się również Bieg Pocztowca na dystansie 5 km. O rywalizacji w tych konkurencjach specjalnie poświęcony artykuł zaprezentujemy 6 września 2021 roku o godz. 6 w serwisie aktywne.trojmiasto.pl. Video i galeria foto są już dostępne.

Bieg Pocztowca Gdańsk 2021



Olimpijczycy w rolach głównych



Ozdobą zawodów była rywalizacja na 20 km, w której poza nagrodą główną - 3 tys. zł - do zdobycia były również medale mistrzostw Polski do lat 20 i 23. Wśród mężczyzn o 1. miejsce zaciętą walkę stoczyli olimpijczycy z Tokio. Artur Brzowski w Japonii był 12. na 50 km, a Łukasz Niziołek nie ukończył chodu na 20 km.

- Przed startem rozmawialiśmy o naszej obecnej dyspozycji. Dla mnie najważniejsze było wygranie mistrzostw Polski do lat 23. Jako że od dwóch miesięcy zmagam się z kontuzją pleców, a Artur jest zmęczony startem na 50 km, to zdecydowaliśmy, że idziemy razem, a ścigamy się na ostatnich 3 km. Kto tam będzie mocniejszy, ten wygrywa. I okazałem się, że byłem to ja. Zaatakowałem właśnie na 18. z 20 okrążeń. Jednak w żadnym wypadku to nie jest niespodzianka. 20 km to mój dystans i to było ważniejsze od tego, jak startowaliśmy na igrzyskach - ocenia Niziołek.

Puchar Poczty Polskiej - wszystkie artykuły od reaktywacji zawodów



Chodziarz z WLKS Nowe Iganie wygrał w Gdańsku w czasie 1:31:11. Jego rywal przyszedł na metę 32 sekundy później.

- Dałem z siebie wszystko, na co było mnie dziś stać, co potwierdza wykres z mojego zegarka. Naprawdę się zmęczyłem. Nie jest łatwo startować po głównej imprezie, bo właściwie jestem już na etapie roztrenowania. Łukasz był rozpędzony, na końcówce poszedł z prędkością potrzebną na 20 km, a ja miałem tempo z... 50 km. Jednak przyjechałem tutaj przede wszystkim, aby promować chód sportowy. Zawody w Gdańsku podobają mi się, bo pokazują, że naszą konkurencję można rozgrywać nie tylko w dużych miastach, ale nawet w ich centrum. Dlatego jestem tutaj regularnie od 2004 czy 2005 roku. A start staram się połączyć ze zwiedzaniem Trójmiasta - dodaje Brzozowski.


Być może w Gdańsku oglądaliśmy rywalizację medalistów Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024, na których chodziarze mają rywalizować ponownie na 20 km oraz na nowym dystansie 35 km.

- Nie boję się nowej konkurencji. Jako że dysponuję zarówno mocną "20" jak i "50", to jak to połączę na 35 km, to myślę, że będzie petarda - zapewnia Artur.

Przypomnij sobie zapowiedź 55. Pucharu Poczty Polskiej w chodzie sportowym



- Dla mnie start na obu dystansach jest jak najbardziej do pogodzenia. Jednym celem w Paryżu będzie walka o medale - podkreśla Łukasz.
W mistrzostwach Polski do lat 23 pozostałe medale zdobyli zawodnicy Nadwiślanina Chełmno: srebro - Arkadiusz Schiedel (1:41:14), brąz - Miłosz Oczkoś (1:42:28).

Siostry Zdziebło zdominowały żeński chód



Katarzyna Zdziebło na Igrzyskach Olimpijskich Tokio 2020 w chodzie sportowym na 20 km kobiet zajęła 10. miejsce. W Gdańsku z rywalkami widziała się tylko na starcie, a potem z niektórymi jeszcze tylko wówczas, gdy je... dublowała na kolejnych rundach.

24-latka ze Stali Mielec osiągnęła wynik 1:38:11. I był to trzeci rezultat dnia na 20 km. Lepsze mieli tylko wspomniani: Nizołek i Brzozowski. Pozostali panowie musieli uznać wyższość olimpijki.

Przeczytaj, jak relacjonowaliśmy chód po złoto. Dawid Tomala mistrzem olimpijskim Tokio 2020



Anna Zdziebło jest 5 lat młodsza od siostry, co w Gdańsku przełożyło się na ponad 5 minut różnicy. Ale i ta chodziarka z Mielca nie narzekała. Była druga w klasyfikacji generalnej kobiet, a ponadto została mistrzynią Polski do lat 23. Jej czas to - 1:43:30.

Młodzieżowe srebro zdobyła Patrycja Oller (Nadwiślanin Chełmno, 1:54:30), a brąz Marcelina Drozdek (AZS AWF Warszawa, 1:58:49).

Patrycja Ilkowska-Kulwas zdobyła 3. miejsce w mistrzostwach Polski do lat 20 na 20 km, ale medalu nie otrzymała, bo była za... młoda. Patrycja Ilkowska-Kulwas zdobyła 3. miejsce w mistrzostwach Polski do lat 20 na 20 km, ale medalu nie otrzymała, bo była za... młoda.

KL Lechia Gdańsk stawia na młodzież



W historii polskich startów w żeńskim chodzie sportowym w igrzyskach olimpijskich nadal najlepsze osiągnięcie należy do zawodniczki KL Lechia Gdańsk. Katarzyna Radtke w Atlancie (1996) zajęła 7. miejsce na dystansie 10 km. Natomiast jeszcze podopiecznej Janusza Cyrklaffa wiodło jej się w mistrzostwach świata, które kończyła jako piąta (1999, 20 km) i szósta (1993, 10 km).

KL Lechia Gdańsk i nie tylko. Sprawdź, gdzie można trenować lekkoatletykę w Trójmieście?



- Po złotym medalu olimpijskim Tomali powoli rozkręca się zainteresowanie chodem. Już na zajęcia zgłosili się: 14- i 16-latek. Jednak myślę, że na dobre telefony od rodziców zaczną się, gdy zacznie się rok szkolny. Oczywiście zapraszamy wszystkich chętnych. Chód najlepiej zaczynać optymalnie w V-VI klasie szkoły podstawowej. W Lechii Gdańsk obecnie trenuje 12 zawodniczek i zawodników. Najmłodsi to rocznik 2009, a najstarsi 2002. W tym roku najlepszy wynik uzyskał Dominik Barbużyński, który został wicemistrzem Polski juniorów na 10 km. Na przyszłość dobrze rokuje też 17-letni Patrycja Ilkowska-Kulwas, która zdecydowanie ma lepsze predyspozycje do dłuższych dystansów i w starszych kategoriach wiekowych powinna osiągać lepsze wyniki niż te dotychczasowe - mówi Mirosław Stasiewicz, trener chodu sportowego Klubu Lekkoatletycznego Lechia Gdańsk.
Rywalizacja o miejsca 2-4 w mistrzostwach Polski do lat 20 w chodzie sportowym. Od lewej: Hubert Wójcik, Mikołaj Nowostawski, Olaf Rynkiewicz. Rywalizacja o miejsca 2-4 w mistrzostwach Polski do lat 20 w chodzie sportowym. Od lewej: Hubert Wójcik, Mikołaj Nowostawski, Olaf Rynkiewicz.

Za młoda, aby dostać medal



Patrycja Ilkowska-Kulwas po raz pierwszy w życiu poszła na 20 km. Wynik 1:56:01 był szóstym wśród kobiet oraz trzecim zarówno w mistrzostwach Polski do lat 20 jak i 23. Jednak chodziarka KL Lechia żadnego medalu nie otrzymała.

- Jest ona jeszcze juniorką młodszą, a zgodnie z przepisami w mistrzostwach Polski do lat 20 będzie mogła być klasyfikowana dopiero za... rok. W jej obecnej kategorii dystans to 5 km. Jednak już teraz koniecznie chciała sprawdzić się na 20 km, gdyż jak sam mówi - 5 km to nie jej dystans i nie chciała na nim startować - dodaje trener Stasiewicz.
Brąz mistrzostw Polski do lat 20 otrzymała Amelia Błażejewska (UKS 12 Kalisz), która metę osiągnęła 7 sekund po gdańszczance. Mistrzynią została Kinga Waleriańczyk (Sztorm Kołobrzeg - 1:50:17), a wicemistrzynią - Magdalena Czwojdrak (Orkan Środa Wlkp. - 1:54:59).

Kto mógł wystartować w Biegu Pocztowca i Chodzie z Listonoszem?



W tej samej kategorii wśród mężczyzn tuż za podium uplasował się Olaf Rynkiewicz. Zawodnik KL Lechia 20 km pokonał w czasie 1:49:43. Lepsi od niego byli: Kamil Piecuch (1:45:29) i Hubert Wójcik (1:45:30) ze Stali Mielec oraz Mikołaj Nowostawski z UKS 12 Kalisz (1:49:06).

Wspomniany Barbużyński tym razem bardziej niż z rywalami zmagał się z kontuzją kolana. W dużej mierze dlatego na 10 km był piąty (52:43). Wygrał Litwin Ignas Dumbliauskas (48:33) przed aktualnym mistrzem Polski juniorów na tym dystansie Kacprem Gołąbkiem Stal Nowa Dęba (49:09).

Ojciec Dominika - Bogusław wygrał chód weteranów na 5 km w czasie 24:08.

Natomiast z wyników gdańskiej młodzieży w 55. Pucharze Poczty Polskiej odnotujmy jeszcze: 4. miejsce Weroniki Drewnickiej - 27:23 i 6. Zuzanny Wendt (obie KL Lechia) - 29:36 na 5 km juniorek oraz 6. lokatę Dominika Szweda - 32:45 na 5 km do lat 16 i 7. Emilii Lewańczyk (oboje MMKS Gdańsk) - 17:56 na 3 km młodziczek.

Kluby sportowe

Opinie (11)

  • trochę chore te przepisy że dziewczyna idzie na medal, a go nie dostaje (3)

    Patrycja powodzenia w kolejnych latach

    • 5 1

    • (2)

      Dobre jest tłumaczenie trenera... zawodniczka sama chciała się sprawdzić na 20 km, bo 5 km to nie dystans i trener nie miał nic do gadania? Przecież to przepis, który ma chronić młodszych przed takimi dystansami. Czy to w ogóle było legane?

      • 1 1

      • przeciez ktoś ją dopuścił do startu nie ma tak że zawodniczka czy trener zapisują jak nie można (1)

        • 0 0

        • tak, w pierwszej kolejności trener... a później organizator.

          • 0 0

  • Sport to zdrowie, brawo dziewczyny i chłopaki !! (1)

    • 1 3

    • HA,HA, ''Sport to zdrowie''?. Skąd wiesz?.

      sam żadnego sport nie uprawiasz.

      • 0 0

  • Aż serce rośnie (1)

    Super dziewczyny, jesteście wielkie, wysportowane i piękne!

    • 4 3

    • a chłopaki nie?

      • 1 0

  • Zaraz pewnie zostanę zjedzony ale dla mnie lekkoatletki są kompletnie niekobiece. Skóra i kości, brak biustu. Nie moja bajka.

    • 4 2

  • Chwali się ale już niedługo nie będzie sportu i zawodow dla amatorów prostu z klatki schodowej

    a tylko dla zawodowców , olimpijczyków , paraolimpijczyków.... Nie róbcie kultu piękna i wysportowania bo był jeden pan który kiedyś odwiedzał Długą z takimi upodobaniami:) Ja chce zawodów na skale globalną dla amatorów a nie co tydzien zawodów dla dla ludzi żyjących ze sportu. Jak tak ma być to niech sobie robią w swoim gronie i otoczeniu a nie pchają się między ludzi blokując im wolności w poruszaniu się. Ja im nie ide grać w statki do ogrodu w willi .:)

    • 2 2

  • No tej co leży nawet bym się przytulił

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane