• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

AZS-AWF Dębica Lincer - dyskobol i sprinter?

24 sierpnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
AZS AWF Dębica Lincer Gdańsk wraca do tradycji pozyskiwania zawodników do rugby z lekkoatletyki. Pod okiem Jerzego Jumasa nowej dyscypliny uczą się już były dyskobol i sprinter. W młodej drużynie latem doszło do zasadniczej zmiany warty. Jeśli do tego dodamy, że na własne boisko akademicy mogą liczyć najwcześniej wiosną, łatwiej zrozumieć deklarację szkoleniowca, że jego podopieczni mają walczyć o miejsce w środku tabeli.

Najbardziej odczuwalne będą zapewne absencje reprezentantów Ukrainy: Tiszczenki i Doncowa, a także Piekarka i Wijatkowskiego. Grzegorz postanowił wrócić do Ogniwa Sopot, którego jest wychowankiem, a Paweł podjął się obowiązków grającego trenera w Skrze Warszawa, występującej w serii B I ligi. Ponadto średnią wieku zespołu oraz formacji ataku obniża zawieszenie treningów przez Czapkowskiego, który postanowił uporać się z kontuzją dokuczającą mu od ponad roku.

- Jeśli nie liczyć Roberta Jumasa, to w podstawowym składzie została mi niemal sama młodzież. Dlatego szczególnie obawiam się o to, czy młyn wytrzyma. Średnią wieku obniżą jeszcze reprezentanci Polski juniorów, którzy grę łączyć będą ze studiami na gdańskiej AWF.
Jesień, zarówno na gruncie sportowym, jak i organizacyjnym, będzie kolejnym etapem budowania sekcji rugby w akademickim klubie, która - jak drzewo - musi zakorzenić się w nowym środowisku. Znacznie łatwiej będzie wiosną, gdy otrzymamy własne boisko. Jestem przekonany, że na nasze mecze przychodzić będą studenci i dochowamy się własnych kibiców -
mówi Jerzy Jumas, trener akademików i reprezentacji Polski.

Zgodnie z tradycją, AZS-AWF ma w drużynie cudzoziemców. Jednak tym razem nawet nie wykorzystał górnego limitu, gdyż zamiast trzech zakontraktował dwóch zawodników. Obaj grali już wiosną. Krawczenko jest łącznikiem młyna, a Korobow grywa głównie na środku ataku. Na pewno są bardziej ograni od miejscowych zawodników, ale wiekiem niewiele ich przewyższają. Trudno zatem oczekiwać, aby byli oni takimi liderami drużyny jak niegdyś Tiszczenko czy Doncow.

Z zainteresowaniem będziemy obserwować proces przystosowania do gry byłych lekkoatletów. Przypomnijmy, że tego typu przenikanie było modne w latach sześdziesiątych i siedemdziesiątych, by przypomnieć tylko próby w rugby Władysława Komara. Tym razem z "jajem" postanowili zmierzyć się Bonta, były dyskobol i Adamczyk, jeszcze dwa sezony temu reprezentacyjny sprinter oraz medalista młodzieżowych mistrzostw Europy w sztafecie 4 x 100.

- Trenują z nami około dwóch miesięcy. Pierwsze próby są zachęcające. Darka widziałbym w przyszłości na skrzydle, a Przemka raczej w młynie, choć jak na swoją masę ciała jest dość szybki. Dla obu dopiero teraz zacznie się najtrudniejszy etap, czyli nauka zagadnień techniczno-taktycznych. Od niego zależy czy sprawdzą się w nowej dyscyplinie - przewiduje trener Jumas.

W okresie wakacyjnym akademicy ćwiczyli na własnych obiektach. Zamiast zgrupowania wyjazdowego był 12-dniowy obóz dochodzeniowy w Gdańsku.

Jacek Główczyński



-----

AZS-AWF Dębica Lincer Gdańsk:

Przybyli: Tomasz Antoszczuk i Robert Kuźmiński (Pogoń Siedlce), Jakub Seklecki i Piotr Wolniak (Orkan Sochaczew), Przemysław Bonta i Dariusz Adamczyk (sekcja lekkiej atletyki AZS AWF), Karol Stencel (wychowanek).

Ubyli: Bogan Bistram (7/0), Gienadij Budanow (7/5), Grzegorz Czapkowski (14/15), Aleksander Doncow (9/38), Witalis Gawryliczenko (1/0), Dina Kirsanow (2/0), Radosław Miszczuk (5/0), Paweł Narojek (1/0), Paweł Piekarek (16/15), Aleksander Primaczenko (5/0), Marcin Skabowski (5/5), Andriej Tiszczenko (3/0), Grzegorz Wijatkowski (7/5).

Głos Wybrzeża

Kluby sportowe

Opinie (3)

  • Rugbiści z Siedlec !!!

    MAŁY, ANTEK
    DAJCIE CZADU ! ! !

    • 0 0

  • pozdrawiam wszystkich chłopaków z z azs debica lincer gdańsk! bedzie dobrze !

    • 0 0

  • dakmy rade

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane