- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (8 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (11 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (20 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (25 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (6 opinii)
- 6 Lider żużlowców: Przesunąć ligę (42 opinie)
Arka Gdynia wznowiła współpracę z SI Arka. Potwierdza budowę akademii piłkarskiej
28 marca 2024
(11 opinii)Aleksandar Rogić apeluje do kibiców: Więcej szacunku dla piłkarzy Arki Gdynia
Arka Gdynia
Aleksander Rogić przyznaje, że nie podobało mu się zachowanie kibiców Arki Gdynia względem piłkarzy podczas pierwszej połowy meczu z Rakowem Częstochowa. Apeluje o więcej szacunku dla swoich podopiecznych oraz pomoc dla nich. - Jeżeli chcemy coś osiągnąć w tym roku, a to wielkie wyzwanie, musimy czuć, że gramy w domu. Bez tego będzie to misja nie do wykonania. Ze wsparciem trybun możemy być nawet 30-40 procent lepsi niż rzeczywiście jesteśmy - deklaruje serbski szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN zmieniła karę dla Arki Gdynia, Klub zapłaci, ale wszyscy kibice mogą przyjść na mecz.
Panowie piłkarze Arki bohaterami
Mamy w drużynie kilku piłkarzy, których znacie lepiej niż ja. Jednak trzeba to przypominać, aby ludzie pamiętali, że to oni zdobyli 3 z 4 trofeów, po które Arka sięgnęła w całej historii! Pan Adam Marciniak, pan Damian Zbozień, czy Pavels Steinbors, Marcus, "Siema" (Rafał Siemaszko -rzyp. JG) zdobyli 75 procent trofeów. Dlatego też zasługują na więcej szacunku.
Nie mam w zwyczaju na każdej konferencji płakać. Ale jeżeli nie mówię o tym codziennie, to nie oznacza, że ci chłopcy pracują w środowisku bez problemów. Na podstawie tego, jak się zachowują, z jakim zaangażowaniem pracują, jaką tworzą jedność, jak z dumą noszą żółto-niebieską koszulkę, mimo panujących warunków i tego co dzieje się wokół nich, to dla mnie piłkarze Arki to są bohaterowie. Ludzie muszą to zrozumieć.
Douglas Bergqvist - wywiad ze szwedzkim obrońcą Arki Gdynia
Trenerowi nie podobała się atmosfera na trybunach
Wielkie podziękowania dla wszystkich, którzy przygotowują nasze boiska i duży szacunek dla nich, bo robią, co w ich mocy. Jednak kiedy zima przychodzi do Gdyni, każdy sezon jest taki sam. To nie jest chyba wina zawodników? Prawda?
Dam prosty przykład. Do przerwy meczu z Rakowem Częstochowa straciliśmy 20 piłek na naszej połowie. Odzew z trybun był taki: "Co to ma znaczyć?" A czy zdajecie sobie sprawę z tego, że dopiero ten tydzień jest pierwszym, w którym trenujemy na naturalnej murawie? Czy myślicie, że to jest takie proste dobrze kontrolować piłkę na trawie, jeśli trenuje się na sztucznej nawierzchni? Chcę pokazać szerszy punkt widzenia, ponieważ ludzie muszą o tym wiedzieć i zdawać sobie sprawę.
Piłkarze trenują w bardzo ciężkich warunkach, ale starają się dać to, co mają najlepszego. Myślę, że etyka trenerska polega właśnie na tym, aby chronić zawodników. Dlatego mówię, że nie podoba mi się atmosfera na naszym stadionie w pierwszej połowie meczu z Rakowem, nie podobało mi się to co poczułem, co usłyszałem z trybun.
Gwizdy tak, ale nie można wyśmiewać się z piłkarzy
Najgorszym zawodnikiem w pierwszej połowie mecz z Rakowem był ten, co pochodzi stąd, ponieważ czuł największą presję z trybun. Oczywiście wszędzie na świecie, gdy kibice nie są zadowoleni z występu drużyny, zawsze są gwizdy. To normalne. Ale jedną rzeczą jest być niezadowolony, a zupełnie inną, gdy śmiejesz się z błędów, które popełnia zawodnik twojej drużyny.
Być może dlatego, że jestem obcokrajowcem, wychowałem się w innej kulturze, to odbieram to w ten sposób, że nie jest to należny szacunek dla kapitana, dla drużyny. A oni zasługują na szacunek. I szczerze mówiąc tego oczekuję, kiedy grają u siebie.
W ubiegłym roku graliśmy z Wisłą w Krakowie. Do przerwy było 0:0 po niezłym meczu. Na początku drugiej połowy zrobiliśmy 2-3 pressingi, a środkowy obrońca rywali popełnił jeden czy dwa błędy. Po reakcji stadionu wiedziałem, że musimy wygrać. I wygraliśmy dzięki takiemu zachowaniu kibiców Wisły.
Michał Kopczyński: Chciałbym wnieść rozsądek i spokój do gry Arki Gdynia - wywiad
Nasz stadion - nasz dom
Jeżeli chcemy coś osiągnąć w tym roku, bo to wielkie wyzwanie, musimy czuć, że gramy w domu. Bez tego będzie to misja nie do wykonania. Jeżeli jesteśmy razem, wszyscy, do ostatniej piłki, to już dwa razy, w meczach z Lechią i Rakowem, pokazaliśmy, że i w ostatniej chwili możemy zmieniać losy spotkań.
Jestem bardzo szczerą osobą i zawsze mówię to, co myślę. Dlatego proszę, aby nie odebrać mnie źle. Nie chcę zmieniać tego wszystkiego w histerię, a wręcz przeciwnie. Chciałbym zobaczyć moich chłopców na meczu takich, jakimi są na treningach. A tam grają z wielką pewnością siebie, jest naprawdę dużo dobrych akcji.
Zróbmy z naszego stadionu naprawdę nasz dom. Jako trener uważam, że to dobre moment na taki właśnie apel, dla dobra drużyny. Musimy być skoncentrowani, bo za dużo emocji może nas złą drogą poprowadzić. Ale to co najbardziej lubię w ekstraklasie, co występuje w niewielu ligach, to to, że tutaj naprawdę w każdym meczu masz szansę na sukces. Dlatego musimy być pozytywnie nastawieni, wierzyć i mieć pewność siebie. Bez tego nie osiągnie się celu.
Trybuny wyzwolą gen mistrza i dodadzą 30-40 procent
Mecz z ŁKS będzie najtrudniejszy z dotychczas rozegranych w tym sezonie. Łodzianie grają już bez presji, mimo pozycji w tabeli, dążą do utrzymania swojego stylu, taktyki. Ale w Arce żaden z ostatnich sezonów nie był łatwy. Zawodnicy i klub są doświadczeni w walce o przetrwanie. Ci chłopcy pokazali, że mają w swoim DNA gen mistrza. I teraz też tak będzie. Zrobimy co w naszej mocy.
Przygotowujemy się, aby w niedzielę zdominować grę. Zamierzamy grać bardzo odważnie, chcemy być pewni siebie, bo to jest konieczne, aby grać dobrze w piłkę. Ale jeżeli dochodzimy do wniosku, że to najważniejsze spotkanie, ważny moment dla klubu i drużyny, to zróbmy to razem. Wszyscy dookoła możecie pomóc, aby nasi piłkarze czuli się pewnie na boisku. Nie będzie dobrze, jeśli oddamy przestrzeń rywalowi, bądź nawet mając piłkę, będziemy zachowywać się nieodpowiedzialnie.
Przez ostatnie miesiące, kiedy jestem w Gdyni, wiem, jak dużą pomoc możemy otrzymać od kibiców. Ze wsparciem trybun możemy być nawet 30-40 procent lepsi niż rzeczywiście jesteśmy. Dlatego proszę: pomóżcie nam, a przede wszystkim piłkarzom Arki.
To nie pierwszy raz, gdy Arka Gdynia podniosła się z 0:2
Typowanie wyników
Jak typowano
80% | 299 typowań | ARKA Gdynia | |
14% | 54 typowania | REMIS | |
6% | 22 typowania | ŁKS Łódź |
Notował:
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (145) 8 zablokowanych
-
2020-02-28 12:56
Trza dopingować
Anka gdYnia
- 2 0
-
2020-02-28 14:08
Poparcie i wspieranie z trybun mają na każdym meczu, nawet na wyjazdowym, jak jest możliwość, a co robią? Grają gorzej niż w Lidze Tymbarka.....
- 1 1
-
2020-02-28 14:13
Trenować
W Arce widać brak taktyki, atmosfery w szatni, wszystko na alibi, wiem że to nie wirtuozi, ale taktyka, można rozłożyć tą ligę nawet przeciętnymi grajkami, a zawirowania wokół klubu też wnoszą zamieszanie do szatni. Jeśli za klub nie wezmą się osoby które mają Arkę w sercu ktoś typu Błaszczykowski, to spadamy z ligi. A wylewanie pomyj na trenera, sztab i piłkarzy, nie zmotywuje, tylko pokazuje ile kto się zna na piłce.
- 2 2
-
2020-02-28 15:59
~~~~tzw górka to kilkudziesięciu "wyjców",którzy przynoszą tylko WSTYD naszemu miastu!!!!!!
- 3 1
-
2020-02-28 16:05
W niedzielę już nie zróbcie horroru pt 0:2 bo drugi raz się nie uda dogonić i wygrać
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.