Bez Marcina Radzewicza, narzekającego na dolegliwości stawu biodrowego, pojechała Arka na mecz z Sandecją. Trener Paweł Sikora zdołał zebrać tylko 17 piłkarzy. Zadanie na sobotni pojedynek z outsiderem I ligi pozostaje jednak bez zmian - wygrać! Do tego celu mają doprowadzić m.in. gole Arkadiusza Aleksandra. 33-letni napastnik w Nowym Sączu się urodził, zaczynał piłkarską karierę w tamtejszym klubie Zawada, a w barwach sobotniego rywala żółto-niebieskich występował w latach 2009-2011, strzelając w I lidze blisko 50 bramek. Początek gry o godzinie 19:00.
Arkadiusz Aleksander nie miał litości dla Floty Świnoujście. Klubowi, w którym grał wiosną tego roku, strzelił dwie bramki, a przy trzeciej asystował. Arka po raz pierwszy w historii ograła "wyspiarzy" i to od razu aż 3:0.
ZWYCIĘSTWO ARKI NUMER 300 NA ZAPLECZU EKSTRAKLASY-
Mecz w środę to dla nas forma rehabilitacji za występ w Płocku, gdzie mimo przewagi jednego zawodnika, przegraliśmy. Jednak nie można do końca sugerować się tylko wynikiem, gdyż z przebiegu gry jest on troszkę za wysoki. Gra się dla nas tak dobrze ułożyła, gdyż po stracie pierwszego gola Flota "pękła". Nawet koledzy ze Świnoujścia, z którymi grałem wiosną, dziwili się. Mówi mi, że spodziewali się, iż jednego gola im strzelę, ale że więcej, to nie przypuszczali - mówi 33-latek.
70 MINUT GRY W PRZEWADZE, ALE MECZ Z WISŁĄ PRZEGRANYJuż przed środkowym meczem napastnik nie ukrywał, że do Floty zbytniego sentymentu nie. Jednak zgoła odmiennie będzie w sobotę. Wraca bowiem w rodzinne strony.
-
W Świnoujściu byłem tylko jedną rundę. Przeniosłem się tam z określonym celem. Niestety, do ekstraklasy nie udało się awansować. To boli - przyznaje piłkarz.
-
W Sandecji grałem ponad trzy lata. Myślę, że z dobrym efektem (47 goli w I lidze - przyp. jag). Mam nadzieje, że kibice będą o tym pamiętać. Ponadto urodziłem się w Nowym Sączu, jestem rodowitym nowosądeczaninem. Jednak teraz gram dla Arki i życzyłbym sobie, abyśmy w sobotę powtórzyli wynik z meczu z Flotą - przypomina napastnik Arki.
Paweł Sikora nie ukrywa, że celowo nie wystawił Aleksandra do niedzielnego meczu w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów, aby umiejętności tego gracza wykorzystać właśnie do meczów z jego byłymi klubami.
ARKA WYELIMINOWAŁA RUCH-
Czy wyzwoliłem w sobie dodatkową sportową złość? Na pewno chciałem zagrać w tym meczu, gdyż podkreślano, że jest to pojedynek jesieni w Gdyni, a klub, który do nas przyjechał, ma wielkie tradycje. Ponadto człowiek się bardziej denerwuje, siedząc na ławce niż grając. Także emocje są większe, gdy nie jest się na boisku. Najważniejsze, że daliśmy radę i będziemy grać w następnej rundzie. Wygrana nad Ruchem na pewno nas też podbudowała pod względem psychicznych, bo pokonaliśmy zespół z ekstraklasy - ocenia Aleksander.
W I lidze w tym sezonie napastnik strzelił dla Arki już 3 gole, a łącznie na tym szczeblu rozgrywek ma ich ponad 60, w tym 4 zdobyte dla gdynian wiosną 2004 roku.
-
Chciałbym, aby dalsza część sezonu wyglądała tak jak początek, a skuteczność była jeszcze nawet większa. Wiem, że jak będę strzelał gole, wszyscy będą zadowoleni. Jak nie, to wiadomo jak to się skończy. Chciałbym, aby Arka była na wysokiej fali, by niosła ona nas jak najdłużej - zapowiada Arek.
Piłkarze, którzy strzelają gole byłym klubom, na ogół starają się nie manifestować radości. Niektórzy wręcz ostentacyjnie nie unoszą rąk do góry. Co zrobi Aleksander, gdy poślę piłkę do siatki w rodzinnym Nowym Sączu?
-
Nie myślałem jeszcze o tym. Dla mnie jest zresztą w tym troszkę obłudy, że zawodnik strzela bramkę i udaje, że się nie cieszy. Przecież każdy gol wiąże się z radością. Ja po trafienia w meczu z Flotą cieszyłem się, nie ukrywałem tego, choć może rzeczywiście tej radości przesadnie nie manifestowałem. Do meczu z Sandecją pochodzą spokojnie. Cieszę się ze skuteczności, oby było tak dalej, ale nie zapominajmy, że to dopiero początek sezonu. A najważniejsze i tak jest to, by zespół wygrywał i abyśmy zdobywali kolejne punkty - kończy Aleksander.
SIEDEMNASTKA ARKI NA NOWY SĄCZBramkarze: 13.
Michał Szromnik, 30.
Patryk KamolaObrońcy: 2. Glauber Souza Couto, 3.
Krzysztof Sobieraj, 4. Przemysław Stolc, 6.
Dawid Kubowicz, 29. Michał Marcjanik, 33.
Tomasz Jarzębowski Pomocnicy: 7.
Piotr Tomasik, 8. Marcus Vinicius da Silva, 14.
Mateusz Szwoch, 15. Radosław Pruchnik, 19.
Michał Rzuchowski, 25.
Paweł WojowskiNapastnicy: 9.
Łukasz Jamróz, 11.
Michał Szubert, 22. Arkadiusz Aleksander
Tabela po 4 kolejkach
Piłka nożna - I liga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Dolcan Ząbki
|
4
|
3
|
1
|
0
|
12:2
|
10
|
|
2
|
GKS Bełchatów
|
4
|
3
|
1
|
0
|
8:1
|
10
|
|
3
|
Wisła Płock
|
4
|
2
|
2
|
0
|
8:5
|
8
|
|
4
|
Arka Gdynia
|
4
|
2
|
1
|
1
|
7:2
|
7
|
|
5
|
Chojniczanka Chojnice
|
4
|
2
|
1
|
1
|
6:4
|
7
|
|
6
|
Olimpia Grudziądz
|
4
|
2
|
1
|
1
|
5:7
|
7
|
|
7
|
Flota Świnoujście
|
4
|
2
|
1
|
1
|
4:5
|
7
|
|
8
|
Okocimski Brzesko
|
4
|
1
|
3
|
0
|
4:2
|
6
|
|
9
|
Energetyk ROW Rybnik
|
4
|
0
|
4
|
0
|
7:7
|
4
|
|
10
|
Termalica Bruk-Bet Nieciecza
|
4
|
1
|
1
|
2
|
5:6
|
4
|
|
11
|
GKS Katowice
|
4
|
1
|
1
|
2
|
3:7
|
4
|
|
12
|
Górnik Łęczna
|
4
|
1
|
1
|
2
|
4:5
|
4
|
|
13
|
GKS Tychy
|
4
|
1
|
1
|
2
|
4:9
|
4
|
|
14
|
Miedź Legnica
|
4
|
0
|
3
|
1
|
3:4
|
3
|
|
15
|
Stomil Olsztyn
|
4
|
0
|
3
|
1
|
2:3
|
3
|
|
16
|
Puszcza Niepołomice
|
4
|
1
|
0
|
3
|
4:6
|
3
|
|
17
|
Kolejarz Stróże
|
4
|
1
|
0
|
3
|
2:6
|
3
|
|
18
|
Sandecja Nowy Sącz
|
4
|
0
|
1
|
3
|
0:7
|
1
|
Tabela wprowadzona: 2013-08-22
Wyniki 4 kolejki
- ARKA GDYNIA - Flota Świnoujście 3:0 (0:0)
- Energetyk ROW Rybnik Wisła Płock 2:2 (2:2)
- Kolejarz Stróże - Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
- Puszcza Niepołomice - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:0 (2:0)
- Dolcan Ząbki - GKS Tychy 4:0 (1:0)
- Górnik Łęczna - Sandecja Nowy Sącz 3:0 (1:0)
- GKS Bełchatów - GKS Katowice 5:0 (1:0)
- Chojniczanka - Olimpia Grudziądz 1:1 (1:0)
- Miedź Legnica - Okocimski Brzesko 0:0
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
