Krok od strefy medalowej znajdują się siatkarze Lotosu Trefla. Wystarczy, że we wtorek pokonają w Ergo Arenie, w drugim meczu ćwierćfinały play-off Transfer Bydgoszcz. - W play-off decydują szczegóły. Naszym zadaniem jest, aby wyłapać ich jak najwięcej. A celem awans do półfinału. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że wykonaliśmy misję i zapewnimy sobie miejsce w europejskich pucharach - mówi Andrea Anastasi, trener żółto-czarnych. Początek meczu o godz. 20:30. Jeżeli wygrają przyjezdni wówczas obie drużyny spotkają się jeszcze raz, w środę, w Ergo Arenie. Wtedy zwycięzca uzyska awans do półfinału.
Lotos Trefl spotykał się w tym sezonie z Transferem cztery razy. Za każdym razem był górą. Dlatego też przed wtorkowym meczem jest faworytem do awansu do półfinału. Zwłaszcza, że brakuje mu do tego tylko jedno zwycięstwa.
Zmiana systemu rozgrywek play-off sprawiła, że w tym sezonie ćwierćfinał odbywa się do dwóch zwycięstw. Pierwsze mecze tej fazy zostały rozegrane na boiskach drużyn, które w rundzie zasadniczej zajęły miejsca 5-8. Rewanże i ewentualne trzecie starcia goszczą w halach zespół wyżej rozstawionych.
- Pragniemy awansu do półfinału. A co do zwycięstw z Transferem, to tak się składa, że raz po prostu jesteśmy lepsi, a innym razem mamy więcej szczęścia - mówi Mateusz Mika, MVP pierwszego starcia play-off, w którym Lotos Trefl wygrał 3:1.
W pierwszym starciu w tym sezonie z Transferem przyjmujący żółto-czarnych i reprezentacji Polski zdobył 23 pkt, w drugim i trzecim, które odbyły się w Ergo Arenie odpowiednio 16 i 21 pkt. W sobotę zakończył starcie w Bydgoszczy z 26 pkt. Liczby pokazują, że defensywa rywali nie możne znaleźć sposobu na Mikę. A trener Andrea Anastasi oraz rozgrywający Marco Falaschi wykorzystują to z premedytacją.
- W play-off decydują szczegóły. Naszym zadaniem jest, aby wyłapać ich jak najwięcej. A celem awans do półfinału. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że wykonaliśmy misję i zapewnimy sobie miejsce w europejskich pucharach. Medal i awans do Ligi Mistrzów byłby spełnieniem marzeń - uważa włoski szkoleniowiec.
Gdańsko-bydgoska para, ze względu na zajętość Ergo Areny w miniony weekend zaczęła później ćwierćfinały niż pozostali. Dlatego też znamy już trzy drużyny, które zagrają w półfinale. Nie ma wśród nich niespodzianek. Do zera wygrały PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia. Z Cuprum Lubin męczył się Jastrzębski Węgiel, który w końcu wygrał w ćwierćfinale 2-1.
- Rozstrzygnięcie awansu w tak szybkim tempie pozwala zebrać siły na półfinał. Oczywiście najpierw trzeba się do niego dostać, ale grę do dwóch zwycięstw uważam za plus dla naszej drużyny - dodaje Anastasi.
Nie oznacza to jednak, że gdańszczanie już teraz przygotowują się półfinału, w którym czeka mistrz Polski z Bełchatowa.
- Nie myślimy jeszcze o Skrze. Skupiamy się na każdym, kolejnym spotkaniu i wiemy, że jeżeli przegramy z Transferem, to wszystkie dywagacje nie będą miały znaczenia. Proszę mi wierzyć, że jeżeli cała drużyny myśli w taki sposób, to łatwiej o sukces. Ale jeżeli przejdziemy Transfer, to będziemy bić się o medale - mówi Bartosz Gawryszewski, kapitan Lotosu Trefla.
A żółto-czarnym, w tym bardzo udanym sezonie, przytrafiały się już wpadki w Ergo Arenie. Przegrywali z niej z Cuprum, AZS Częstochowa czy BBTS Bielsko-Biała.
- Wiem, że zdarzały się nam w tym sezonie porażki w Ergo Arenie z teoretycznie słabszymi rywalami. Ale trzeba pamiętać, że jesteśmy tylko ludźmi i coś takiego może się przytrafić. Dorze, że na słabszy moment trafiliśmy jakiś czas temu. Teraz są play-off, w które weszliśmy w dobrej formie. Dlatego liczę na kolejne zwycięstwo. To najważniejszy tydzień sezonu, dlatego mam nadzieję, że Ergo Arena wypełni się kibicami, a my nie zawiedziemy - dodaje Gawryszewski.
Rekordowa frekwencja w Ergo Arenie na meczu Lotosu Trefla.
Podczas poprzedniego ligowego starcia z Transferem w Ergo Arenie zjawiła się trzecia najwyższa frekwencja w minionym sezonie na meczu Lotosu Trefla - 5253 widzów. Podobnie hala na granicy Gdańska i Sopotu powinna wypełnić się we wtorek.
W celu ograniczenia kolejek w kasach w dniu meczu nie ma możliwości wyboru miejsc, system elektroniczny sam dobierze najlepsze z dostępnych miejsc. W sprawie biletów proszę kontaktować się z panią Kingą Rydzkowską pod numerem telefonu 509 925 105 w godzinach 10:00-17:00 lub mailowo - k.rydzkowska@lotostrefl.pl.
Pytania w sprawie biletów można również wysyłać na adres mail: bilety@lotostrefl.pl. W trakcie trwania sprzedaży i przedsprzedaży biletów na dane spotkania w KASACH możliwy jest kontakt telefoniczny pod numerem + 58 76 72 225 (tylko w godzinach otwarcia kas!).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
