- 1 Arka o kibicach na derbach. Marcjanik na dłużej (77 opinii)
- 2 Lechia nie może stracić tego piłkarza (37 opinii)
- 3 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (6 opinii)
- 4 Siatkarze Trefla dalej od 5. miejsca (13 opinii)
- 5 Co to za liga? Ponad połowa drużyn spadnie (2 opinie)
- 6 Dzieję się dużo. Liga koszykarzy na finiszu. (1 opinia)
Lotos Trefl gra z medalistami
Trefl Gdańsk
Siatkarze Lotosu Trefla nie mają czasu na rozpamiętywanie pierwszej porażki w sezonie. Tak naprawdę dopiero teraz rozpoczynają się przed nimi schody w PlusLidze. Kolejno zagrają z medalistami minionych rozgrywek, w kolejności od złotych do brązowych. - Skra, Asseco i Jastrzębie są drużynami lepszymi od nas i nikt nie oczekuje od nas kompletu zwycięstw. Jednak musimy pokazać, że zmierzamy do celu, jakim jest awans do play-off - mówi Andrea Anastasi, trener gdańskiego klubu. Początek spotkania w Bełchatowie w niedzielę o godzinie 14:45.
SPRAWDŹ, JAKIE MECZE SIATKÓWKI ODBĘDĄ SIĘ W NAJBLIŻSZY WEEKEND W TRÓJMIEŚCIE
Typowanie wyników
Jak typowano
82% | 328 typowań | PGE Skra Bełchatów | |
18% | 71 typowań | LOTOS TREFL Gdańsk |
Wydawało się, że gdańszczanie przystąpią do serii meczów z medalistami z poziomu Skry, czy Asseco, czyli z bilansem bez porażki. Niestety, w ostatniej kolejce przytrafił się im gorszy dzień i porażka z Cuprum Lubin 0:3 przed własną publicznością.
PRZERWANA SERIA ZWYCIĘSTW LOTOSU TREFLA
- Zdaje sobie sprawę, co zostało wykonane wcześniej. Jedna porażka nie przekreśla naszej pracy. Wygraliśmy wiele meczów, dlatego poziom motywacji jest wysoki. Mamy jasny plan treningów i nie ma potrzeby go zmieniać. O porażce już nie myślimy - zapewnia Andrea Anastasi.
Zwycięska seria 10 meczów w PlusLidze, która trwała od marca, zawierała m.in. zwycięstwo z Zaksą Kędzierzyn-Koźle, czyli ostatnim członkiem wielkiej czwórki. Ale na 33 spotkania z tymi drużynami w PlusLidze Lotos Trefl wygrał... dwa - oba z Zaksą. Bełchatowianom urwał zaledwie 4 sety, a Asseco i Jastrzębskiemu po 3.
ŻÓŁTO-CZARNI WYGRALI Z ZAKSĄ I ZMIENILI HISTORIĘ
- Nie interesuje nas historia. Wcześniejsze występy w tym sezonie w PlusLidze mogą wskazywać, że mamy szansę zakończyć sezon zasadniczy nawet w pierwszej trójce. Ale my musimy stąpać twardo po ziemi i skupiać się wyłącznie na siatkówce, a nie na spekulacjach - dodaje Anastasi.
Pierwsza porażka w sezonie nie wpływa również negatywnie na libero gdańskiej drużyny, Piotra Gacka: - Wiadomo, że po tylu meczach wygranych z rzędu byliśmy stawiani w roli faworyta. Zespół z Lubina zagrał jednak bardzo dobre spotkanie. Do tego my zaprezentowaliśmy się dużo słabiej niż zwykle i trudno było wygrać. Dlatego rywal triumfował zasłużenie.
- Nawet, gdyby w środę choć jeden z nas zagrał rewelacyjnie to i tak zespołowo byliśmy w słabej dyspozycji. Dlatego nie uważam, aby zabrakło nam lidera. Każdy dołożył cegiełkę do porażki. Musiała ona jednak kiedyś przyjść. Teraz już o tym nie myślimy. Koncentrujemy się na starciu w Bełchatowie - dodaje.
Skra to ośmiokrotny mistrz Polski. W poprzednim sezonie powrócił na tron po dwuletniej przerwie, kiedy to złote medale odbierali siatkarze Asseco. Obie drużyny starły się w finale play-off 2014. Seria padła łupem bełchatowian 3-0. Na tle tych rywali oraz należącego do grona wielkiej czwórki PlusLigi Jastrzębskiego Węgla będzie mógł sprawić swój zespół w najbliższych dwóch tygodniach trener Anastasi.
- Najważniejsze, to dobrze przygotować się do starcia w Bełchatowie. Później mamy również Asseco i Jastrzębie. Ale staramy się tym nie przejmować. Trzeba po prostu stworzyć warunki do tego, aby zdobyć kolejne punkty - ocenia włoski szkoleniowiec.
MATESZU MIKA LIGOWCEM PAŹDZIERNIKA - ZADAJ PYTANIE SIATKARZOWI
Mecz będzie najtrudniejszy z możliwych. Skra odzyskała błysk sprzed lat. Ponownie stała się niemal nie do zatrzymania. W dziewięciu kolejkach straciła raptem cztery sety, pokonując m.in. do zera Zaksę i Jastrzębski. Znalazł się jednak zespół, który urwał bełchatowianom punkt. Cerrad Czarni Radom przegrali u siebie z mistrzami Polski 2:3. Natomiast w Bełchatowie gospodarze oddali tylko jednego seta Effectrowi Kielce.
- Trudna seria meczów nie oznacza, że już wrzuciliśmy w bilans kolejne trzy porażki. Zawsze wychodzę na boisko po to, aby wygrać - zapewnia Gacek.
W niedziele będzie musiał powstrzymać zagrania najlepszego atakującego ostatnich mistrzostw świata, jak i MVP tego turnieju, Mariusza Wlazłego. Od wrześniowej imprezy siatkarz nie stracił formy, co widać w statystyce średniej punktów zdobywanych na set - 4,67. To najlepszy wynik w PlusLidze.
Tabela po 9 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Sety | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Skra Bełchatów | 9 | 9 | 0 | 27:4 | 26 |
2 | Asseco Resovia Rzeszów | 9 | 9 | 0 | 27:6 | 26 |
3 | LOTOS Trefl Gdańsk | 9 | 8 | 1 | 24:9 | 23 |
4 | Jastrzębski Węgiel | 9 | 7 | 2 | 23:15 | 19 |
5 | Transfer Bydgoszcz | 9 | 6 | 3 | 21:16 | 17 |
6 | Cuprum Lubin | 9 | 4 | 5 | 18:19 | 13 |
7 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 9 | 4 | 5 | 15:17 | 13 |
8 | AZS Politechnika Warszawska | 9 | 4 | 5 | 17:20 | 12 |
9 | Cerrad Czarni Radom | 9 | 3 | 6 | 16:19 | 11 |
10 | AZS Częstochowa | 9 | 3 | 6 | 14:18 | 10 |
11 | Indykpol AZS Olsztyn | 9 | 2 | 7 | 13:25 | 6 |
12 | BBTS Bielsko-Biała | 9 | 2 | 7 | 11:25 | 5 |
13 | Banimex Będzin | 9 | 1 | 8 | 9:25 | 4 |
14 | Effector Kielce | 9 | 1 | 8 | 9:26 | 4 |
Wyniki 9 kolejki
- LOTOS TREFL Gdańsk - Cuprum Lubin 0:3 (16:25, 22:25, 20:25)
- Indykpol AZS Olsztyn - Banimex Będzin 3:2 (25:22, 22:25, 25:21, 21:25, 15:7)
- Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:19, 25:22, 26:28, 25:20)
- Effector Kielce - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (13:25, 20:25, 25:22, 19:25)
- AZS Częstochowa - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:18, 25:22, 25:17)
- ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Politechnika Warszawska 3:1 (23:25, 25:20, 25:15, 25:23)
- Transfer Bydgoszcz - PGE Skra Bełchatów 0:3 (27:29, 23:25, 17:25)
Kluby sportowe
Opinie (2)
-
2014-11-15 09:17
Wskazana prośba o najmniejszy wymiar kary
w niedzielę nastąpi zderzenie z czołgiem.
- 5 7
-
2014-11-15 12:32
Wierzę w chłopaków
Byłem na każdym meczu w tym sezonie, granym w Ergo i jestem pod wrażeniem gry naszego zespołu ( mam niestety słabe wspomnienia z zeszłych sezonów). Patrząc po typowaniach widzę, że nie ma zbyt wielu optymistów. Ja sam jestem siatkarzem ( wprawdzie nie na takim poziomie) i wiem, że piękno tej gry polega na tym, że często jest nieprzewidywalna. Wierzę w to, że nasi dadzą z siebie wszystko. Zobaczcie Amerykanie wygrali LŚ i nikt się nie spodziewał, że wyeliminuje ich z MŚ nie najlepiej grająca Argentyna. Trzymam kciuki i z niecierpliwością czekam na niedzielny mecz.
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.