Polska wygrała na dystansie 4x400 metrów w mistrzostwach świata sztafet IAAF, które odbyły się w Jokohamie. To pierwszy triumf naszych lekkoatletek w tej rangi imprezie. W złotym kwartecie biegła Anna Kiełbasińska z SKLA Sopot. Ponadto tworzyły ją:
Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz i Justyna Święty-Ertesic. Natomiast w konkurencji 2x2x400 Anna Dobek z AZS AWFiS Gdańsk zajęła 4. miejsce.
Trwa doskonała seria żeńskiej sztafety 4x400 metrów w 2019 roku. W marcu w Glasgow zdobyła tytuł halowych mistrzyń Europy. Teraz triumfowała na otwartym stadionie, mimo że nie startowała w najsilniejszych składzie.
Złotą sztafetę w Japonii tworzyły:
Anna Kiełbasińska z SKLA Sopot oraz
Małgorzata Hołub-Kowalik,
Patrycja Wyciszkiewicz i
Justyna Święty-Ertesic. Zabrakło kontuzjowanej
Igi Baumgart-Witan, która biegała najszybciej z Polek w sezonie halowy.
Przeczytaj, jak Anna Kiełbasińska w marcu w Glasgow została halową mistrzynią Europy w sztafecie
W Jokohamie podopieczne selekcjonera kadry -
Aleksandra Matusińskiego bez problemów awansowały do finału z czasem 3:28.05. Lepszy miały tylko Amerykanki (3:25.72), które startowały w 2. z 3 biegów eliminacyjnych.
W finale biało-czerwone były jednak najlepsze, a spora w tym zasługa Kiełbasińskiej. Trenowana na co dzień przez
Michała Modelskiego lekkoatletka SKLA Sopot na ostatnich 150 metrach swojego odcinka wyprzedziła dwie rywalki i wyprowadziła zespół na prowadzenie. Pozycję tę utrzymała biegnąca jako ostatnia Święty-Ersetic. Polki zwyciężyły z czasem 3:27.49. To pierwszy ich triumf w historii IAAF World Relays.
Biało-czerwone jednocześnie zakwalifikowały się do startu w lekkoatletycznych mistrzostw świata, które w tym roku na przełomie września i października odbędą się w Dausze, w Katarze.
Kiełbasińska nie była jedyną reprezentantką Trójmiasta podczas zawodów w Japonii.
Anna Dobek z AZS AWFiS Gdańsk zajęła 4. miejsce w finale nieolimpijskiej sztafety 2x2x400. Podopieczna
Anny Sękowskiej razem z byłym zawodnikiem SKLA, a obecnie MKL Szczecin -
Patrykiem Dobkiem, uzyskali czas 3:42.14, To nowy, nieoficjalny rekordem Polski. Miejsce tuż za podium udało się zająć po dyskwalifikacji zespołu Kenii.
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
