- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (24 opinie) LIVE!
- 2 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (149 opinii)
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (63 opinie)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (10 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (78 opinii)
- 6 Pierwsze derby Trójmiasta w tym roku (4 opinie)
Anna Kiełbasińska, lekkoatletka SKLA Sopot wróci ze zdwojoną siłą
Anna Kiełbasińska pierwszą część letniego sezonu może uznać za bardzo udaną. Lekkoatletka SKLA Sopot zdobyła złoto w mistrzostwach świata sztafet na dystansie 4x400 metrów oraz poprawiła rekordy życiowe na 300 i 400 metrów. - Czerwiec był bardzo intensywny, dlatego teraz czas na zasłużony odpoczynek, by wrócić na bieżnię ze zdwojoną siłą - mówi 28-latka, który szczyt formy ma osiągnąć na przełomie września i października w Doha, w Katarze.
Przeczytaj relację i zobacz zdjęcia z XXII Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły
Od zdobycia złotych medali w halowych mistrzostwach Europy oraz mistrzostwach świata sztafet Anna Kiełbasińska po raz pierwszy zaprezentowała się przed sopocką publicznością. Nie zawiodła. Wygrała bieg na 400 metrów w ramach Grand Prix im. Janusza Sidły, ale sama nie do końca była zadowolona.
- Mimo wszystko liczyłam na trochę więcej, ale od początku dnia było ciężko było ze względu na ostatnie 2-3 tygodnie, które były bardzo wyczerpujące. Kolejne starty, podróże niestety dają się we znaki i nie odbywa się to bez echa. Mimo to cieszę się, że mogłam uzyskać taki wynik - mówi nam lekkoatletka SKLA.
W czerwcu 28-latka przyzwyczaiła się, że co start to rekord życiowy. Na 400 metrów dwukrotnie robiła korektę, przesuwając "życiówkę" z 52.14 na 51.57. Natomiast na 300 metrów poprawiła się z 37.29 na 36.34.
- Przede mną luźniejszy miesiąc. Nie ma co ukrywać, że czerwiec był bardzo intensywny, dlatego teraz czas na zasłużony odpoczynek, by wrócić na bieżnię ze zdwojoną siłą - dodaje Ania, która w sobie poprzestała na wyniku 51.79.
Przypomnij sobie jak Polki w sztafecie 4x400 metrów biegły po złoto w Jokohamie
Trener Michał Modelski przed mistrzostwami świata planuje, że jego podopieczna na dystansie, który starł się jej koronnym dopiero w 2018 roku, wystartuje indywidualnie jeszcze tylko 2-4 razy. Czas na kolejne szybkie biegi przyjdzie w sierpniu. W tym miesiącu od 9. do 11. rozegrane zostaną Drużynowe Mistrzostwa Europy w Bydgoszczy, gdzie Kiełbasińska ma biegać w sztafecie. Natomiast od 23. do 25. odbędą się mistrzostwa Polski w Radomiu.
- Zgodnie z ustaleniami PZLA trzy najlepsze zawodniczki krajowych mistrzostw na 400 metrów będą mogły wystartować w mistrzostwach świata indywidualnie. I taki jest nasz cel. Także o miejsce w sztafecie cały czas trwa rywalizacji - przypomina trener Modelski, który liczy, że Ania jeszcze w tym sezonie może biegać nawet o pół sekundy szybciej.
Przypomnijmy, że Glasgow po złoto w hali Polski biegły w składzie: Kiełbasińska, Małgorzatą Hołub-Kowalik, Justyną Święty-Ertesic i Iga Baumgart-Witan. Natomiast na mistrzostwach świata w Jokohamie tę ostatnią, którą była kontuzjowana, z powodzeniem zastąpiła Patrycja Wyciszkiewicz.
Zatem kandydatek do biegu po medal w Doha w sztafecie 4x400 metrów jest co najmniej pięć. Tym bardziej, że przed rokiem w mistrzostwach Europy na otwartym stadionie w Berlinie biało-czerwone zdobyły złoto w składzie bez Ani, którra wówczas biegała tylko indywidualnie na 200 metrów.
- W sztafecie mamy większe szanse, żeby walczyć o wyższe cele i medale, niż indywidualnie. Dlatego to jest inny wymiar, zupełnie inne emocje. Jednak zarówno jedno, jak i drugie jest dla mnie atrakcyjne i w każdym dobrze się odnajduję. Do mistrzostw jest jeszcze kawał czasu, więc ciężko już teraz składać jakieś deklaracje - ocenia zawodniczka SKLA.
Polki halowymi mistrzyniami Europy w sztafecie 4x400 metrów. Przeczytaj relację z Glasgow
Najważniejsza impreza roku odbędzie się bardzo późno jak na lekkoatletykę. Mistrzostwa świata odbędą się w Doha dopiero od 28 września do 6 października. Dla wielu będzie to wyprawa w nieznane.
- Nigdy jeszcze nie byłam w Katarze, więc ciężko powiedzieć mi cokolwiek na temat tamtejszych warunków. Organizatorzy robią co mogą, by uczestnicy mieli je możliwie korzystne. Z tego też powodu termin jest inny niż zwykle. Zobaczymy jak będzie na miejscu. Liczę, że zdrowie i forma będą w optymalnej formie - kończy Anna Kiełbasińska.
Kluby sportowe
Opinie (6) 2 zablokowane
-
2019-06-26 21:41
brawo
obecnie najlepsza lekkoatletka w Trójmieście
- 9 0
-
2019-06-26 22:22
Trzymam kciuki
Pani Aniu, trzymam kciuki za Panią. Powodzenia!
- 7 0
-
2019-06-27 01:54
Super
Swietna biegaczka I super osoba. Najlepszego!
- 6 0
-
2019-06-27 02:47
Fajna
Fajna Kobieta. Ladna. Szybka. I na zakupy mniej czasu potrzeba.. zakochalem sie. Serio.
- 3 0
-
2019-06-27 10:51
po co komu te kluby sportowe? (1)
- 0 4
-
2019-06-27 11:25
zapewne po to żeby robić tobie na złość.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.