• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Anna Kiełbasińska, lekkoatletka SKLA Sopot wróci ze zdwojoną siłą

dak,, jag.
26 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Anna Kiełbasińska osiągnęła drugi wynik w życiu na dystansie 400 metrów podczas XXII Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły. Wyniósł on 51.79. Anna Kiełbasińska osiągnęła drugi wynik w życiu na dystansie 400 metrów podczas XXII Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły. Wyniósł on 51.79.

Anna Kiełbasińska pierwszą część letniego sezonu może uznać za bardzo udaną. Lekkoatletka SKLA Sopot zdobyła złoto w mistrzostwach świata sztafet na dystansie 4x400 metrów oraz poprawiła rekordy życiowe na 300 i 400 metrów. - Czerwiec był bardzo intensywny, dlatego teraz czas na zasłużony odpoczynek, by wrócić na bieżnię ze zdwojoną siłą - mówi 28-latka, który szczyt formy ma osiągnąć na przełomie września i października w Doha, w Katarze.



Przeczytaj relację i zobacz zdjęcia z XXII Grand Prix Sopotu im. Janusza Sidły



Od zdobycia złotych medali w halowych mistrzostwach Europy oraz mistrzostwach świata sztafet Anna Kiełbasińska po raz pierwszy zaprezentowała się przed sopocką publicznością. Nie zawiodła. Wygrała bieg na 400 metrów w ramach Grand Prix im. Janusza Sidły, ale sama nie do końca była zadowolona.

- Mimo wszystko liczyłam na trochę więcej, ale od początku dnia było ciężko było ze względu na ostatnie 2-3 tygodnie, które były bardzo wyczerpujące. Kolejne starty, podróże niestety dają się we znaki i nie odbywa się to bez echa. Mimo to cieszę się, że mogłam uzyskać taki wynik - mówi nam lekkoatletka SKLA.
W czerwcu 28-latka przyzwyczaiła się, że co start to rekord życiowy. Na 400 metrów dwukrotnie robiła korektę, przesuwając "życiówkę" z 52.14 na 51.57. Natomiast na 300 metrów poprawiła się z 37.29 na 36.34.

- Przede mną luźniejszy miesiąc. Nie ma co ukrywać, że czerwiec był bardzo intensywny, dlatego teraz czas na zasłużony odpoczynek, by wrócić na bieżnię ze zdwojoną siłą - dodaje Ania, która w sobie poprzestała na wyniku 51.79.

Przypomnij sobie jak Polki w sztafecie 4x400 metrów biegły po złoto w Jokohamie



Trener Michał Modelski przed mistrzostwami świata planuje, że jego podopieczna na dystansie, który starł się jej koronnym dopiero w 2018 roku, wystartuje indywidualnie jeszcze tylko 2-4 razy. Czas na kolejne szybkie biegi przyjdzie w sierpniu. W tym miesiącu od 9. do 11. rozegrane zostaną Drużynowe Mistrzostwa Europy w Bydgoszczy, gdzie Kiełbasińska ma biegać w sztafecie. Natomiast od 23. do 25. odbędą się mistrzostwa Polski w Radomiu.

- Zgodnie z ustaleniami PZLA trzy najlepsze zawodniczki krajowych mistrzostw na 400 metrów będą mogły wystartować w mistrzostwach świata indywidualnie. I taki jest nasz cel. Także o miejsce w sztafecie cały czas trwa rywalizacji - przypomina trener Modelski, który liczy, że Ania jeszcze w tym sezonie może biegać nawet o pół sekundy szybciej.
Przypomnijmy, że Glasgow po złoto w hali Polski biegły w składzie: Kiełbasińska, Małgorzatą Hołub-Kowalik, Justyną Święty-ErtesicIga Baumgart-Witan. Natomiast na mistrzostwach świata w Jokohamie tę ostatnią, którą była kontuzjowana, z powodzeniem zastąpiła Patrycja Wyciszkiewicz.

Zatem kandydatek do biegu po medal w Doha w sztafecie 4x400 metrów jest co najmniej pięć. Tym bardziej, że przed rokiem w mistrzostwach Europy na otwartym stadionie w Berlinie biało-czerwone zdobyły złoto w składzie bez Ani, którra wówczas biegała tylko indywidualnie na 200 metrów.

- W sztafecie mamy większe szanse, żeby walczyć o wyższe cele i medale, niż indywidualnie. Dlatego to jest inny wymiar, zupełnie inne emocje. Jednak zarówno jedno, jak i drugie jest dla mnie atrakcyjne i w każdym dobrze się odnajduję. Do mistrzostw jest jeszcze kawał czasu, więc ciężko już teraz składać jakieś deklaracje - ocenia zawodniczka SKLA.

Polki halowymi mistrzyniami Europy w sztafecie 4x400 metrów. Przeczytaj relację z Glasgow



Najważniejsza impreza roku odbędzie się bardzo późno jak na lekkoatletykę. Mistrzostwa świata odbędą się w Doha dopiero od 28 września do 6 października. Dla wielu będzie to wyprawa w nieznane.

- Nigdy jeszcze nie byłam w Katarze, więc ciężko powiedzieć mi cokolwiek na temat tamtejszych warunków. Organizatorzy robią co mogą, by uczestnicy mieli je możliwie korzystne. Z tego też powodu termin jest inny niż zwykle. Zobaczymy jak będzie na miejscu. Liczę, że zdrowie i forma będą w optymalnej formie - kończy Anna Kiełbasińska.
dak,, jag.

Opinie (6) 2 zablokowane

  • brawo

    obecnie najlepsza lekkoatletka w Trójmieście

    • 9 0

  • Trzymam kciuki

    Pani Aniu, trzymam kciuki za Panią. Powodzenia!

    • 7 0

  • Super

    Swietna biegaczka I super osoba. Najlepszego!

    • 6 0

  • Fajna

    Fajna Kobieta. Ladna. Szybka. I na zakupy mniej czasu potrzeba.. zakochalem sie. Serio.

    • 3 0

  • po co komu te kluby sportowe? (1)

    • 0 4

    • zapewne po to żeby robić tobie na złość.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane