- 1 Lechia: Próba destabilizacji klubu (24 opinie) LIVE!
- 2 Derby mają być 19.05 z kibicami gości (149 opinii)
- 3 Kuciak z trybun Lechii do bramki mistrza (63 opinie)
- 4 Piąte zwycięstwo z rzędu piłkarzy ręcznych (10 opinii)
- 5 ZZ potrzebne żużlowcom już w 2. kolejce? (78 opinii)
- 6 Pierwsze derby Trójmiasta w tym roku (4 opinie)
Arged KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - Torus Wybrzeże Gdańsk 30:30, rzuty karne 11:10
Energa Wybrzeże Gdańsk
Torus Wybrzeże Gdańsk przegrał z Arged KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski w wyjazdowym meczu 5. kolejki PGNiG Superligi. Gdańszczanie prowadzili przez całe spotkanie, a wyrównującą bramkę stracili na 9 sekund przed końcem. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędne były rzuty karne i to aż 12 serii! Lepsi okazali się szczypiorniści beniaminka (11:10). Dla podopiecznych Mariusza Jurkiewicza i Jakuba Bonisławskiego to pierwsza porażka w tym sezonie i koniec fenomenalnej serii zwycięstw.
Ostrovia: Krekora, Zimny, Balcerek - Marciniak 8, Adamski 6, Klopsteg 5, Gierak 4, Wojciechowski 3, Tomczak 1, Gajek 1, Przybylski 1, Wadowski, Przybylski, Misiejuk, Szych
TORUS WYBRZEŻE: Wałach, Poźniak - Jachlewski 8, Stępień 7, Powarzyński 6, Kosmala 3, Milicević 2, Tomczak 2, Papina 1, Davidović 1, Woźniak, Będzikowski, Zmavc, Papaj
Kibice oceniają
Szczypiorniści Torus Wybrzeża Gdańsk po czterech zwycięstwach z rzędu wybrali się do Ostrowa Wielkopolskiego z chęcią na podtrzymanie passy oraz utrzymania miejsca w czubie tabeli.
Spotkanie z beniaminkiem od trzech obronionych rzutów z rzędu rozpoczął Miłosz Wałach. Wynik w 4. minucie otworzył Mateusz Jachlewski. Kapitan Torus Wybrzeża najpierw wykorzystał rzut karny, a chwilę później po szybkiej akcji podwyższył na 2:0.
Przeczytaj relację z poprzedniego meczu Torus Wybrzeża
Gdański golkiper czyste konto utrzymał aż do 7. minuty, a w międzyczasie podwyższył swoją statystykę obronionych rzutów do 6. Przewaga Wybrzeża utrzymywała się na poziomie dwóch trafień, choć gospodarze nie zamierzali odpuszczać. Gdy w 16. minucie trafił Rafał Stępień, trener Ostrovii Maciej Nowakowski wziął czas. Nie wytrącił on jednak z rytmu szczypiornistów Wybrzeża, którzy powiększyli zaliczkę do 5 "oczek".
Chwilę później ostrowianie wykorzystali jednak, że wykluczenie otrzymał Stępień i było już "tylko" 9:11. Zareagował na to gdański duet trenerski Mariusz Jurkiewicz - Jakub Bonisławski. Po wziętym przez nich czasie szczypiorniści Wybrzeża powiększyli przewagę i wygrali pierwszą połowę wynikiem 17:13 i to pomimo faktu, że aż cztery razy musieli grać w osłabieniu przy zaledwie jednej karze Ostrovii.
Przeczytaj, co Artur Siódmiak mówi o dobrym starcie szczypiornistów Torus Wybrzeża
Drugą połowę od serii 3:0 rozpoczęli przyjezdni, co sprawiło, że ich prowadzenie nabrało pokaźnych rozmiarów (13:20). Szczypiorniści beniaminka szybko odrobili stratę z tej części gry i zniwelowali stratę do 4 bramek. Gra w ofensywie Wybrzeża nieco zwolniła, a sposób na bramkarza gospodarzy potrafił znaleźć tylko Jakub Powarzyński, którzy rzucił 3 bramki z rzędu.
Gospodarze grali agresywniej w obronie, czego efektem była m.in. czerwona kartka dla Krzysztofa Misiejuka i mniejsza skuteczność Wybrzeża w ataku. Gospodarze uwierzyli, że mogą jeszcze odwrócić losy spotkania, gdy w 53. minucie dwa punkty z rzędu zdobył Patryk Marciniak, a zaraz później trzecie wykluczenie, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Nejc Zmavc.
Wydawało się, że gdańszczanom udało się przetrzymać huraganowe ataki ze strony gospodarzy, ale na niespełna 3 minuty przed końcem, różnica zmalała do zaledwie punktu (28:29) i o czas prosił duet szkoleniowy Wybrzeża. W ważnej akcji ręka nie zadrżała Mateuszowi Kosmali, który zdobył bardzo ważną bramkę.
Karę otrzymał jednak Stępień, a trafienia Artura Klopstega i Przemysława Urbaniaka doprowadziły do remisu i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne i to aż 12 serii! 11:10 wygrali je gospodarze, bowiem w decydującym podejściu pomylił się Jakub Powarzyński.
Dla Wybrzeża to pierwsza porażka w tym sezonie, która zakończyła ich serię zwycięstw na początku sezonu na czterech z rzędu.
Typowanie wyników
Jak typowano
14% | 28 typowań | Arged Ostrovia Ostrów Wlkp. | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
86% | 174 typowania | TORUS WYBRZEŻE Gdańsk |
Tabela po 5 kolejkach
Drużyny | M | Z | Rz | Rp | P | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Łomża Industria Kielce | 5 | 5 | 0 | 0 | 0 | 203:128 | 15 |
2 | Orlen Wisła Płock | 5 | 5 | 0 | 0 | 0 | 173:109 | 15 |
3 | Torus Wybrzeże Gdańsk | 5 | 4 | 0 | 1 | 0 | 137:119 | 13 |
4 | Górnik Zabrze | 5 | 4 | 0 | 0 | 1 | 146:130 | 12 |
5 | Azoty-Puławy | 5 | 3 | 0 | 0 | 2 | 155:137 | 9 |
6 | Chrobry Głogów | 5 | 3 | 0 | 0 | 2 | 135:143 | 9 |
7 | ARGED KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. | 5 | 2 | 1 | 0 | 2 | 132:131 | 8 |
8 | Grupa Azoty Unia Tarnów | 5 | 2 | 1 | 0 | 2 | 128:142 | 8 |
9 | Gwardia Opole | 5 | 2 | 0 | 0 | 3 | 131:154 | 6 |
10 | Piotrkowianin | 5 | 1 | 0 | 1 | 3 | 132:157 | 4 |
11 | MMTS Kwidzyn | 5 | 1 | 0 | 0 | 4 | 124:140 | 3 |
12 | Energa MKS Kalisz | 5 | 1 | 0 | 0 | 4 | 126:155 | 3 |
13 | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 5 | 0 | 0 | 0 | 5 | 130:165 | 0 |
14 | MKS Zagłębie Lubin | 5 | 0 | 0 | 0 | 5 | 117:159 | 0 |
Wyniki 5 kolejki
- Arged Ostrovia Ostrów Wlkp. - TORUS WYBRZEŻE GDAŃSK 30:30 (13:17) - karne 11:10
- Chrobry Głogów - MMTS Kwidzyn 29:24 (10:12)
- Azoty-Puławy - Zagłębie Lubin 39:27 (20:10)
- Łomża Industria Kielce - Gwardia Opole 42:21 (20:9)
- Orlen Wisła Płock - Piotrkowianin 37:21 (21:9)
- Unia Tarnów - Sandra Spa Pogoń Szczecin 30:28 (13:15)
- Górnik Zabrze - Energa Kalisz 32:25 (16:12)
Kluby sportowe
Opinie (26) 1 zablokowana
-
2022-10-02 17:04
Opinia wyróżniona
o ile w pozytywnym szoku byłem po wygranych meczach w Opolu i z Puławami o tyle porazka z Ostrowem to blamaż no ale kiedyś musi przejsc tylko dlaczego z beniaminkiem z łomża za tydzien murowane baty oby nie powrót do poprzedniego sezonubo początek buł super
- 13 4
-
2022-10-02 17:43
Opinia wyróżniona
(2)
Tym razem znacznie poniżej oczekiwanym standardom zagrała obrona . W poprzednich meczach traciliśmy nie więcej niż 25 bramek. Tym razem zespół z umiarkowanymi "bombardierami" rzuca nam 30. Ogólnie uwzględniając brak Będzikowskiego i Papaja zespól zagrał bez pożądanej uporczywości.
- 20 1
-
2022-10-02 18:43
fakt (1)
Papaj wcześniej też nie grał wiec to akurat na równym poziomie zostało
- 6 1
-
2022-10-02 19:10
Tak miałem na myśli Pieczonkę , przepraszam emocje. Pieczonka to nie tylko zagrożenie w ataku ale silny ,dobry obrońca.
- 6 1
-
2022-10-02 17:08
Opinia wyróżniona
Co to jest?
Gratulacje za punkt.Tylko jedno pytanie.Co to jest?Czy do końca pragniemy zniszczyć dzięki Kielcom i Płockowi polską piłkę ręczną.Poziom reszty to nieporozumienie.Każdy może wygrać z każdym.Czy u siebie czy na wyjeżdzie.Nie zdziwię się jak Ostrów na koniec rozgrywek zdobędzie 3 miejsce.
- 8 8
Wszystkie opinie
-
2022-10-02 16:59
Mecz trwa 60 minut, a nie 52. Te 3 punkty były jak najbardziej w rękach ale niestety nie w głowach ... Ostatnie 5 minut, to było prawdziwe kuriozum. Mamy ten 1 pkt ale tak naprawdę straciliśmy 2 i to na własne życzenie, bo przez własne błędy i niefrasobliwość. Przypomnę tylko, że w 52 minucie mieliśmy akcję na +6. Szkoda, bo w sobotę byłby mecz o fotel lidera i to z najmocniejszą ekipą w kraju. Chyba najmocniejszą?
- 18 0
-
2022-10-02 17:03
(2)
Dlaczego nie grał Będzikowski? Tutaj jest w składzie tj.na grafice ale przecież wiadomo, że nie grał
- 6 0
-
2022-10-02 17:19
Będzikowski kontuzja stopy, Pieczonka choroba.
- 9 0
-
2022-10-02 17:32
Ok. Dzieki
- 9 0
-
2022-10-02 17:04
Opinia wyróżniona
o ile w pozytywnym szoku byłem po wygranych meczach w Opolu i z Puławami o tyle porazka z Ostrowem to blamaż no ale kiedyś musi przejsc tylko dlaczego z beniaminkiem z łomża za tydzien murowane baty oby nie powrót do poprzedniego sezonubo początek buł super
- 13 4
-
2022-10-02 17:08
Opinia wyróżniona
Co to jest?
Gratulacje za punkt.Tylko jedno pytanie.Co to jest?Czy do końca pragniemy zniszczyć dzięki Kielcom i Płockowi polską piłkę ręczną.Poziom reszty to nieporozumienie.Każdy może wygrać z każdym.Czy u siebie czy na wyjeżdzie.Nie zdziwię się jak Ostrów na koniec rozgrywek zdobędzie 3 miejsce.
- 8 8
-
2022-10-02 17:10
Pożyjemy zobaczymy (7)
No i ....... jesteśmy wreszcie w domu??
Pozdrowienia dla Plecaczka, Przezbynia, niedoszłego radnego Kapciowego, Benny Hilla, no i oczywiście Obrońcy Krzyża- 13 12
-
2022-10-02 17:37
(1)
Długo czekałeś na niepowodzenie. Po poprzednich sukcesach Wybrzeża nie było cię długo w opiniach. Sukcesy nie pasowały do Twojego przekonania ,że tylko Ty masz racje. . Po pierwszym niepowodzeniu już po 15 minutach sie zameldowałeś . Ale słabe umysły potrafią cieszyć sie tylko z czyjegoś potknięcia . Nienawiść Twoja w końcu znalazła pożywkę.
- 11 12
-
2022-10-02 17:45
Wzruszyła mnie Twoja historia
Wywołany tydzień temu do tablicy napisałem post. Napisałem, że zobaczymy jak będzie dalej i nie musiałem długo czekać. A u mnie nie ma nienawiści czy zawiści. Mnie to śmieszy. Ale Obrońco Krzyża walcz dalej
- 13 8
-
2022-10-02 17:47
(4)
Psy szczekają a karawana jedzie dalej.
- 10 6
-
2022-10-02 19:35
(3)
Rasowe psy
- 12 6
-
2022-10-02 20:22
(2)
Dokładnie ale tzw. gminne wielowarstwowki
- 8 3
-
2022-10-03 06:42
(1)
Malutkie masz pojęcie o kynologii, ale cóż rasa Danziger jest już dzisiaj bardzo rzadka.
- 6 1
-
2022-10-07 09:40
Danziger z Dąbrowy pod Gdynią - farbowany lisie
- 0 0
-
2022-10-02 17:20
(5)
Mecz przegrany na własne życzenie. Mając przewagę przez cały mecz, zespół traci dwa razy piłkę w ostatnich sekundach i pozwala doprowadzić do karnych. Pierwsze pytanie dotyczy nieobecnych*. Co się dzieje z Pieczonka i dlaczego Będzikowski cały mecz nie wchodzi na parkiet? Czy mając duet trenerów żaden nie wpadł na to, że mimo gry w osłabieniu warto jednak mieć przez ostatnie 30 sekund bramkarza na parkiecie? Lekcja z zeszłorocznej wygranej w Tarnowie całkowicie nie wyciągnięta. Cały mecz gramy czterema rozgrywającymi, ewidentnie brakuje zmiennika dla Jovana. Trenerzy mogli w końcówce wpuścić Siwego na środek rozegrania skoro brakowało nam rozgrywających, a nie Stępnia, który w zasadzie cały czas grał obrona/atak. Koniec pompowania balonika i budowania narracji o najlepszym starcie sezonu od 20 lat, gdzie przez ostatnie lata zazwyczaj w trzech pierwszych meczach było spotkanie z Kielcami. Oby taki zimny prysznic dobrze zadziałał na głowy zawodników i całego sztabu.
PS: gdybać sobie można, ale jakby Milicevic chwycił piłkę i trafił zrobiłoby się +3 i wszystkie komentarze byłyby zupełnie inne.- 15 0
-
2022-10-02 17:33
(3)
Jest zmiennik dla Jovana, Tomczak, tyle że z niego na siłę chcą zrobić skrzydłowego, a Będzika wzięli chyba dla niepoznaki, że nic się nie dzieje, chociaż to było pewne że ze skręconą kostką na boisko nie wyjdzie
- 8 0
-
2022-10-02 22:20
(2)
Tomczak w tej chwili nie jest gotowy do gry, potrzebuje dużo ogarnia na pozycji rozgrywającego, a my potrzebujemy na już zawodnika, który wejdzie i nie zaniży poziomu.
- 5 0
-
2022-10-02 22:44
(1)
To gdzie ma zdobywać doświadczenie i ogranie jak nie na treningach i meczach? Rozumiem, że w domu ma grać z cieniem
- 6 0
-
2022-10-03 10:13
Może gdyby trenerzy widzieli w nim rozgrywającego i dostawałby szanse od początku meczu na tej pozycji to byłoby inaczej. Nie wyobrażam sobie, że grający od prawie roku na skrzydle Tomczak wchodzi w decydujących akcjach meczu na rozegranie nie dostając wcześniej szans na tej pozycji.
- 5 0
-
2022-10-07 09:43
Dodałbym jeszcze straconą bramkę z wolnego po czasie na koniec pierwszej połowy. Właśnie tej jednej bramki zabrakło
- 0 0
-
2022-10-02 17:43
Opinia wyróżniona
(2)
Tym razem znacznie poniżej oczekiwanym standardom zagrała obrona . W poprzednich meczach traciliśmy nie więcej niż 25 bramek. Tym razem zespół z umiarkowanymi "bombardierami" rzuca nam 30. Ogólnie uwzględniając brak Będzikowskiego i Papaja zespól zagrał bez pożądanej uporczywości.
- 20 1
-
2022-10-02 18:43
fakt (1)
Papaj wcześniej też nie grał wiec to akurat na równym poziomie zostało
- 6 1
-
2022-10-02 19:10
Tak miałem na myśli Pieczonkę , przepraszam emocje. Pieczonka to nie tylko zagrożenie w ataku ale silny ,dobry obrońca.
- 6 1
-
2022-10-02 19:46
No nie ma co
Mieć rywala pod szablą, niemal na łopatkach i przegrać to po karnych? Duża sztuka.
- 15 0
-
2022-10-02 23:06
Podarowane zwyciestwo .....
Prowadzac w 53 min. 5-bramkami i jezeli nie rzuca sie z czystej pozycji 6-stej bramki w przewdze, to taka sytuacja natychmiast zemsci sie !! Sadze, ze zabraklo zimenej glowy i przy graniu - i w ataku gry na faule, daliscie szanse Ostrovi, ktora ja bezwzglednie wykorzystala. Niemniej jednak graliscie bardzo poprawnie, a wykluczenie w obronie (czerwona kartka) Zmavca tez odebralo Wam pewnosc !! Sadze, ze wyciagniecie wlasciwe wnioski i odbijecie to wlasciwa postawa z Kielcami!!
Przy powrocie Pieczonki i Bedzikowskiego bedziecie mieli calkiem inna sile razenia przeciw Kielcom...
Pamietajcie, ze Kielce nie takie straszne jak je maluja (16:13 przgrywali z MMTS-em do przerwy) i jezeli zagracie zwarta obrona z wyjsciem do 9-metra to Walach i Pozniak swoje i pusza na kontre Siwego & co.
W ataku musicie wykorzystac wysokie obiegi skrzdel (Tomczak i Jachlewski, maja cos do uregulowania z Kielcami) na 2-gie kolo i jako alternatywe mozecie sproboac odwrocenie z rzutem z 1-kroku.
Pamietajcie o momentach zmiany tempa i zaskoczenia.
Przeciwnik tak gra jak sie jemu pozwala !!! Zabrac Kielcom ochote do gry, ich zdenerwowac i na luzie z perfidnym usmiechem realizwowac kosekwentnie z jednoczesna koncentracja zalozenia ....
Ja wieze w Was i trzymam za Was kciuki,
powodzenia- 8 4
-
2022-10-03 19:20
Napisane zostało przed meczem z Ostrowią, że będzie to bardzo trudny mecz.
p.s.
Karne to czysta! loteria i łut szczęścia, o czym, po morderczym boju w Czerwcu tego roku,
przekonała się do niedawna Łomża Vive Kielce - dziś Łomża Industria Kielce.
Jednak prowadząc aż plus 7, 13:20, czy plus 4, i nie utrzymać wygranej chociaż plus 1, szkoda..
Ale może taki mecz musiał przyjść i to szybko - w formie małego zimnego prysznica,
żeby nie wyjść w najbliższą sobotę "napompowany" optymizmem i doznać pogromu.
A tak: "po prysznicu", z koncentracją, trochę sportowej złości i na mecz z Kielcami wyjść i dobrze zagrać.- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.