- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
Porażki koszykarek Arki Gdynia i AZS UG na koniec turnieju towarzyskiego w Gdyni
Koszykarki Arki Gdynia przegrały z Artego Bydgoszcz 68:79 (16:15, 19:22, 20:16, 13:26) i zajęły drugie miejsce w towarzyskim turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Gdyni. W meczu o trzecie miejsce AZS Uniwersytet Gdański przegrał z Wisłą CanPack Kraków 46:90 (17:19, 16:24, 2:25, 11:22). Pierwszego dnia zawodów mogliśmy być świadkami pierwszych koszykarskich derbów przed nadchodzącym sezonem. Żółto-niebieskie rozgromiły akademiczki 87:40 (21:12, 23:4, 23:8, 20:16).
Aktualizacja, niedziela, godz. 18:15
ARKA: Papova 18 (1x3), Balintova 16 (2x3, 7 as.), Greincher 14 (9 zb.), Slamova 7 (1x3, 6 as.), Kastanek 7 (1x3) oraz Rembiszewska 6, Podgórna 0, Niemojewska 0, Wińkowska 0
ARTEGO: Miskiniene 21 (13 zb.), O'Neill 18 (2x3), Kiesel 13, Evans 5, Międzik 0 (10 as.) oraz Poboży 14, Rymarenko 14 (2x3), Michałek 0, Sobiech 0
Ostatnie spotkanie turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Gdyni został rozegrany między koszykarkami Arki Gdynia i Artego Bydgoszcz. Oba zespoły wygrały swoje poprzednie spotkania, dlatego stawką pojedynku było pierwsze miejsce w zawodach.
Sprawdź, z kim zagrają koszykarki Arki Gdynia w przedsezonowych meczach kontrolnych
Trener Gundars Vetra konsekwentnie przez trzy dni stawiał na ten sam skład od pierwszych minut. Tego dnia najlepsza w składzie żółto-niebieskich była jednak Maryia Papova. Bułgarka zdobyła 18 punktów, a tuż za jej plecami znalazła się Barbora Balintova z dwoma "oczkami" mniej.
Oba zespoły grały dość równo do końca trzeciej kwarty. Na jej zakończenie gospodynie prowadziły 55:53 i wiele wskazywało, że zakończą turniej bez porażki. W ostatniej partii plan się jednak posypał. Miejscowe rzuciły tylko 13 punktów, za to rywalki miały ich dwa razy więcej, dzięki czemu zwyciężyły w turnieju i odebrały Puchar Prezydenta Miasta Gdyni Wojciecha Szczurka.
Niemal wszystkie statystyki przemawiały za bydgoskimi zawodniczkami tego dnia. Lepsze były w rzutach z gry (53-43 proc.), trafieniach za 3 (33-21 proc.), zbiórkach (35-22). Podopieczny Vetry miały natomiast więcej przechwytów (9-5).
AZS UG: Stępień 13 (3x3), P. Kuras 10 (1x3), Formella 7 (6 zb.), Kosalewicz 2, A. Kuras 0 oraz Bączek 12 (1x3), Szczęśniak 2, Górska 0, Ostrowska 0, Sakaluk 0
WISŁA: Jakubiuk 23, Wells 16 (2x3), Lass 13, Vaughn 8, Ziętara 5 (8 zb.) oraz Trzeciak 15 (1x3), Meskonyte 6, Puter 4, Owca 0
Ostatni dzień zmagań o Puchar Prezydenta Miasta Gdyni rozpoczęło spotkanie AZS Uniwersytetu Gdańskiego i Wisły CanPack Kraków. Oba zespoły przegrały poprzednie starcia, dlatego w niedzielę przyszło walczyć im o 3. miejsce w turnieju.
W składzie akademiczek zabrakło Kariny Szczurewskiej. W jej miejsce do pierwszego składu weszła Karolina Formella. Podobnie jak w piątek i sobotę, podopieczne Włodzimierza Augustynowicza było stać na nawiązanie walki wyłącznie w pierwszej kwarcie, w której przegrały różnicą dwóch punktów. Druga partia była lepsza niż w poprzednich dniach, ale o trzeciej już tego powiedzieć nie można. Zespół z Gdańska zdobył w niej tylko 2 punkty.
Koszykarki AZS Uniwersytetu Gdańskiego będą grały w Hali 100-lecia. Sprawdź szczegóły
Drużyna, która awansowała z I ligi, w niedzielę tylko w rzutach z dystansu była lepsza od rywalek z Krakowa, zdobywając dwie "trójki" więcej. W pozostałych aspektach brylowały koszykarki Wisły, mając lepsza skuteczność rzutów z gry (51-33 proc.), trafień za 2 punkty (61-36 proc.), zbiórkach (36-33) czy przechwytach (21-9).
kolejno mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Artego Bydgoszcz 3 3 0 267:192 6
2. Arka Gdynia 3 2 1 227:188 5
3. Wisła CanPack Kraków 3 1 2 233:206 4
4. AZS Uniwersytet Gdański 3 0 3 136:277 3
Wyniki meczów turnieju o Puchar Prezydenta Gdyni:
piątek
Artego Bydgoszcz - Wisła CanPack Kraków 88:74 (20:22 20:18 19:17 29:17)
Arka Gdynia - AZS Uniwersytet Gdański 87:40 (21:12, 23:4, 23:8, 20:16)
sobota
AZS Uniwersytet Gdański - Artego Bydgoszcz 50:100 (21:25, 6:34, 7:22, 16:19)
Arka Gdynia - Wisła CanPack Kraków 72:69 (22:17, 13:10, 18:15, 19:27)
niedziela
AZS Uniwersytet Gdański - Wisła CanPack Kraków 46:90 (17:19, 16:24, 2:25, 11:22)
Arka Gdynia - Artego Bydgoszcz 68:79 (16:15, 19:22, 20:16, 13:26)
ARKA: Balintova 28 (1x3, 9 zb.), Kastanek 13 (1x3), Papova 12 (8 zb.), Slamova 9 (1x3), Greinacher 6 (9 zb.) oraz Podgórna 3 (1x3), Wińkowska 1, Niemojewska 0, Rembiszewska 0
WISŁA: Vaughn 19 (8 zb.), Trzeciak 11 (2x3), Jakubik 8, Lass 7 (8 zb.), Ziętara 2 oraz Wells 15 (3x3), Meskonyte 7
W sobotę trener Gundars Vetra postawił na ten sam skład, co w spotkaniu z koszykarkami AZS Uniwersytetu Gdańskiego dzień wcześniej. Mimo, że pojedynek miał charakter meczu towarzyskiego, to zespół z Krakowa mógł odegrać się za wyeliminowanie z fazy play-off w ostatnim sezonie.
Gospodynie zaczęły spokojnie, bo po pierwszej kwarcie miały 5 punktów przewagi. Tempo zdecydowanie spadło przed przerwą, bowiem z obu stron kibice otrzymali łącznie 23 "oczka" w drugiej odsłonie. Interesująco zrobiło się w ostatniej partii, gdy rywalki włączyły piąty bieg i niewiele brakowało, by dogoniły miejscowe. W gdyńskim zespole najlepiej zaprezentowała się kapitan - Barbora Balintova, zdobywając 28 punktów.
Co ciekawe, skuteczniejsze w spotkaniu były zawodniczki Wisły. Przy 63 próbach z gry, trafiały z celnością 42 proc., przy 40 koszykarek Arki. Miejscowe były gorsze również w rzutach za 3, wykorzystując 5 okazji. Miejscowe zza łuku trafiały 4 razy.
Miejscowe na zakończenie turnieju zmierzą się z niepokonaną dotąd ekipą Artego Bydgoszcz. Spotkanie odbędzie się o godz. 16 w niedzielę.
AZS UG: Kosalewicz 10, P. Kuras 9 (1x3), Stępień 5 (1x3), Szczurewska 3, A. Kuras 2 oraz Szczęśniak 14, Bączek 5, Formella 2, Górska 0
ARTEGO: Miskiniene 19 (1x3, 12 zb.), Międzik 12 (4x3), Kiesel 11, Evans 10, O'Neill 9 (1x3, 7 as.) oraz Poboży 16 (14 zb.), Rymarenko 13 (2x3), Michałek 7 (1x3), Sobiech 3 (1x3), Faleńczyk 0
Drugą serię meczów w turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Gdyni Wojciecha Szczurka otworzył mecz AZS Uniwersytetu Gdańskiego z Artego Bydgoszcz. Podobnie, jak dzień wcześniej, akademiczki przyjęły kolejną lekcję koszykówki. Tym razem przegrywając 50:100.
Włodzimierz Augustynowicz od pierwszych minut postawił na ten sam skład, co z Arką Gdynia. Tego dnia jednak najskuteczniejsza była Żaneta Szczęśniak, która zdobyła 14 punktów.
Gdańskie koszykarki walkę nawiązały właściwie tylko w pierwszej kwarcie, mając 4 "oczka" starty. W dalszej fazie pojedynku pojawiły się natomiast większe problemy w defensywie, tracąc 34 punkty w drugiej odsłonie, przy zaledwie zdobytych 6.
W ostatnim meczu turnieju akademiczki zmierzą się z Wisłą CanPack Kraków. Mecz odbędzie się w niedzielę o godz. 12:30
ARKA: Balintova 15 (1x3, 7 as.), Kastanek 14 (4x3, 6 as.), Papova 11, Greinacher 12 (8 zb.), Slamova 9 (2x3, 7 as., 7 zb.) oraz Podgórna 14 (4x3), Rembiszewska 8, Wińkowska 2, Niemojewska 2 (6 as.)
AZS UG: Szczurewska 8, Stępień 8, P. Kuras 7, A. Kuras 2, Kosalewicz 2 oraz Szczęśniak 7 (11 zb.), Formella 2, Bączek 4
Od piątku do niedzieli w hali Gdyńskiego Centrum Sportu toczy się rywalizacja o Puchar Prezydenta Miasta Gdyni Wojciecha Szczurka. W turnieju udział biorą: Arka Gdynia, AZS Uniwersytet Gdański, Artego Bydgoszcz i Wisła CanPack Kraków. W ciągu trzech dni każdy zagra z każdym.
Dla podopiecznych Gundarsa Vetry i Włodzimierza Augustynowicza piątkowy mecz był pierwszym sprawdzianem przed nadchodzącym sezonem. W zespole tego pierwszego wciąż nie ma Rebbecki Allen i Marie Gulich, które przebywają w Stanach Zjednoczonych i występują w Lidze Letniej WNBA. W składzie pojawiły się natomiast nowe koszykarki: Angelika Slamova, Marissa Kastanek, Julia Niemojewska, Maryja Papova i Anna Wińkowska.
Drużyna akademiczek przystąpiła w tym samym zestawieniu, w którym wywalczyły awans do Energa Basket Ligi Kobiet. Klub wciąż czeka na pierwsze wzmocnienia.
Gospodynie nie dały najmniejszych szans beniaminkowi. Akademiczki w pierwszej połowie rzuciły jedynie 16 punktów, a między dwoma zespołami widać było różnicę klas. Głównymi zdobyczami punktowymi podzieliły się między sobą Barbora Balintova, Marissa Kastanek i Kamila Podgórna.
- Jak się przecierać, to tylko z najlepszymi. Poziom turnieju jest bardzo wysoki i ja jako trener zespołu, który wchodzi do koszykarskiej ekstraklasy cieszę się z tego powodu. To świetna okazja to przetestowania swoich możliwości, ale również do wykazania pełnej listy błędów. Dobrze zobaczyć je już w pierwszym sparingu, bowiem mamy sporo czasu na poprawę ich przed kolejnymi. Wynik wynikiem, ale dziewczyny poczuły na własnej skórze, co je może czekać w nadchodzącym sezonie. Przed nami miesiąc przygotowań i liczę, że w tym czasie wyeliminujemy nasze błędy - mówił po meczu Włodzimierz Augustynowicz, trener AZS Uniwersytetu Gdańskiego.
- Wysoki wynik nie ma większego znaczenia. Dziewczyny mają za sobą pierwszy mecz, łapią rytm, zagrały dobre spotkanie, odpowiednio zachowywały się w obronie i ofensywie. Cieszę się, że nasza gra w ataku wyglądała w ten sposób, bo dużo czasu poświęciliśmy temu na treningach. Nowe koszykarki zaklimatyzowały się w zespole, pokazały się z dobrej strony i czas udowadniają, że wybory, których dokonały dołączając do nas, były odpowiedni - oceniał Gundars Vetra, szkoleniowiec Arki Gdynia.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (15) 2 zablokowane
-
2019-09-06 21:18
(1)
różnica klas przerażająca, jeżeli UG nie wzmocni to będzie totalna kompromitacja w EBLK
- 15 1
-
2019-09-07 21:09
Arka wygląda bardzo fajnie a dojdą przecież jeszcze dwie bardzo wartościowe zawodniczki. Szczególnie liczę na Allen i jej trójki. W sumie Gulich pewnie zrobi różnice pod koszem
- 2 0
-
2019-09-07 01:11
A kiedyś (4)
Się nazywały Bałtyk.
- 5 20
-
2019-09-07 09:26
Bałtyk ?
Bałtyk ?Peryferie Gdyńskiego sportu Nostalgiczne wspomnienia pozostały i nic poza tym .Brak sponsorów ,miasto nie dokłada i wielki Bałtyk w kopaną przegrywa np z wioską na Kaszubach Stężycą i innymi wiochami To wstyd i obciach .
- 10 3
-
2019-09-07 16:50
Kiedys to byla Spojnia Gdansk osle ktora przeszla do gdyni (2)
- 11 2
-
2019-09-07 22:41
Uśle? (1)
Odpowiedz uczony w mowie i piśmie dlaczego są w Gdyni.Nie chcesz powiedzieć czy nie wiesz? Napisz prawdę że klub Spójni wówczas zbankrutował ,w Baraku nie pozwolono dalej grać gdyż nie spełniał norm. Nie miał pieniędzy na nowy sezon i gdyby p.Szczurek nie przygarnął wówczas tych zawodniczek to śladu po koszu kobie by nie było na Wybrzeżu. Podobnie nie potrafiliście utrzymać kosza męskiego,bokserów ,Conradi MRKS itd itp. Taka to potęga -Gdański sport.
- 5 5
-
2019-09-08 05:12
Po pierwsze nie Szczurek, tylko śp. Cegielska.
Po drugie w Gdańsku przez kilka lat istniała jeszcze sekcja Startu (też awansowała do ekstraklasy z Augustynowiczem jako trenerem), a po jej upadku w połowie lat 2000. na najniższym szczeblu rozgrywek pojawiła się żeńska drużyna AZS UG i w tym roku odniosła największy sukces w swojej historii, czyli awans do ekstraklasy.
Do listy drużyn pogrzebanych przez Gdańsk z bólem serca wypada też dorzucić siatkarki Gedanii i szczypiornistki AZS-u i Startu.- 5 0
-
2019-09-07 11:52
Czekamy na popisy PG...
- 7 6
-
2019-09-07 21:41
Jakie
Żółto niebieskie, żadna arka nigdy nie miała i mieć nie będzie sekcji koszykówki.!!!!!!!!!!! Stop kłamstwu
- 5 17
-
2019-09-07 21:54
Jakie (1)
sukcesy europejskie. Nigdy Arka nie miała i mieć nie będzie sukcesów czy to Lidze Mistrzów czy w Lidze Europejskiej. Jak chciecie popatrzeć na puchary i medale jakie dają w Europie to zapraszam do biura klubu koszykówki męskiej Asseco Arka czy żeńskiej Basket Women Arka.
- 3 3
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-09-08 15:42
Sorry, ale AZS, w takim składzie
Zupełnie nie pasuje do najwyższej klasy rozgrywkowej, to po prostu przepaść. Widać, jaka jest różnica poziomów pomiędzy klasami rozgrywkowymi - to, co pozwala wygrać I ligę w najwyższej jest gwarancją pewnego spadku. Ale skoro część zawodniczek AZS i w I lidze odstawała poziomem od najlepszych (myślę tu o większości rezerwowych) to ciężko się dziwić. Center też musi być szybszy i zwinniejszy pod koszem...
Trzeba wierzyć we wzmocnienia zagraniczne bo tylko w nich nadzieja.- 4 0
-
2019-09-08 16:19
Nawet Toruń będzie mieć skład z 5 zawodniczkami zagranicznymi i kilkoma Polkami mającymi doświadczenie w eblk. azs ug to w tej chwili nr 1 do spadku z ligi, bo jakoś nie wierzę, by do tej drużyny trafiły np. 2 klasowe Amerykanki z WNBA.
- 3 1
-
2019-09-08 17:00
Sport&Show&Biznes (1)
I bardzo dobrze że Gdańsk ma swoje sportowe ambicje w żeńskich grach i niech akademiczki próbują swoich sił w gronie najlepszych.
- 5 6
-
2019-09-08 22:20
Ambicje to jedno
A możliwości (sportowe jak i finansowe) to drugie. Trzeba mierzyć siły na zamiary.
Czy seryjne i wysokie porażki przyciągną kibiców i sponsorów, zwłaszcza w niszowej dyscyplinie jakim jest kobiecy Basket? Czy na obecną Arkę, mimo znacznie lepszych wyników, chodzą tłumy?- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.