- 1 Koniec passy Arki bez porażki (98 opinii) LIVE!
- 2 Kartkowe tornado Lechii z Polonią (60 opinii)
- 3 Arka znika z nazwy klubu. Nowy herb (48 opinii)
- 4 Awizowane składy: PSŻ - Wybrzeże (91 opinii)
- 5 Gedania awansowała do 1/2 finału PP (9 opinii)
- 6 Kompromisowa data derbów Lechia - Arka (256 opinii)
Jarosław Kotas o Arce Gdynia: Mistrzostwo świata albo pogrzeb
Arka Gdynia
"Legia Warszawa pokazała żółto-niebieskim, że niestety najwyższy poziom rozgrywkowy w naszym kraju nie jest dla nich. Ktoś ich okłamywał całe życie i myśleli, że są piłkarzami ekstraklasy, a nie są. Ireneusz Mamrot grać w piłkę chłopaków już nie nauczy, ale Arka Gdynia w tym momencie musi punktować, a nie ładnie grać. W niedzielę będzie finał mistrzostw świata. Jak zaczniemy bawić się w tiki-takę, to Jakub Błaszczykowski sam strzeli i to już będzie pogrzeb. Byłoby przykro gdyby tu miała przyjeżdżać Sandecja Nowy Sącz, Termalica Nieciecza czy GKS Bełchatów. Kogo to będzie interesowało w dobie kryzysu?" - mówi Jarosław Kotas, były piłkarz i trener Arki.
Michał Nalepa po porażce z Legią Warszawa: Nigdy nie czułem się tak bezradny
Blamaż to jest prawdziwa twarz Arki Gdynia. Na tyle chłopaków stać i nie róbmy FC Barcelony czy Realu Madryt z Legii Warszawa. Solidna drużyna, która zdobędzie mistrzostwo Polski, pokazała żółto-niebieskim, że niestety najwyższy poziom rozgrywkowy w naszym kraju nie jest dla nich. Ktoś ich okłamywał całe życie i myśleli, że są piłkarzami ekstraklasy, a nie są. To już nie jest krytyka, bo często patrzę na Stadion Miejski w Gdyni i aż żal będzie, że Arka spadnie, jeśli nie wygra niedzielnego meczu z Wisłą Kraków.
Nie ma co krytykować trenera Ireneusza Mamrota, bo przyszedł do klubu i zastał to, co zastał. Myślę, że zdążył poznać zespół, bo w trakcie trzech meczów wielu ofensywnych piłkarzy otrzymało szansę. Teraz mecz prawdy przed nim, ale uważam, że wie z czym to się je, dlatego mimo wszystko spodziewałem się czegoś więcej. Grać w piłkę chłopaków już nie nauczy, ale Arka w tym momencie musi punktować, a nie ładnie grać.
Legia Warszawa - Arka Gdynia - relacja live i możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi
Są takie mecze, kiedy trzeba zagrać po prostu brzydko. Arce ładnie się ułożył początek spotkania z Legią i wtedy powinna zaparkować autobus we własnym polu karnym i niestety narzucić nieco ostrzejsze warunki gry. Kiedyś w Arce był Jacek Pietrzykowski. To właśnie po jednym z jego fauli zaczęto sprawdzać buty piłkarskie. Chcę przez to powiedzieć, że ci piłkarze powinni wziąć wzorzec z tych, którzy grali kiedyś, bo inaczej może być "rzeź niewiniątek".
Do Gdyni przyjeżdża Wisła Kraków z Jakubem Błaszczykowskim. Cztery lata temu podziękowano mu za grę w Borussii Dortmund, a później podobnie było w Fiorentinie. W reprezentacji Polski ostatnio miewał różne przeboje i z całym szacunkiem do Kuby, ale to on ciągnie Wisłę Kraków, a w Arce nie chce tego robić nikt. W tych cyrkowych rozgrywkach potrzebny jest teraz charakter i wola walki. Tu potrzebna jest prosta gra, bo jak zaczniemy bawić się w tiki-takę, to Kuba sam strzeli lub wywalczy karnego i to już będzie pogrzeb Arki Gdynia.
Kontrowersje sędziowskie w meczach Arki Gdynia
To będzie mecz prawdy i mecz o utrzymanie. Nie ma nic do stracenia, więc z tyłu nie bałbym się postawić obrońców 1 na 1, a z przodu nawet i 3 napastników, bo czego tu się bać? Teraz autobus z szyldem "Arka Gdynia" powinien zaparkować w polu karnym rywali. Trzeba wziąć zawodników, którzy potrafią walczyć w powietrzu, na Rafała Siemaszkę zawsze można liczyć, bo piłka zawsze mu spadnie pod nogi, a z boku dośrodkowywać, by Wisła sama sobie strzeliła gola.
Piłkarze grają o swój byt. Oni grają dla siebie, grają dla rodzin i dla kibiców, bo przyjdzie nowy sezon i będzie trzeba opuścić Gdynię. Panowie Jarosław i Michał Kołakowscy nie będą tolerowali dziadostwa. Zawodnicy mają świadomość, że to poważny menadżer i swojej "stajni" ma wielu świetnych piłkarzy. I ta sama ekipa przyjdzie na kolanach grać w I lidze w Arce Gdynia. Kiedyś użyłem zwrotu "piłkarski debil", ale może użyję teraz sformułowania "piłkarska inteligencja". Trzeba mieć świadomość, że po 2-3 meczach i ona może zostać zachwiana. Taki piłkarz musi się sprężyć, bo dla niego w niedzielę to będzie finał mistrzostw świata.
Adam Danch - wywiad
Z dachu swojego domu widzę gdyńskie stadiony i byłoby przykro gdyby tu miała przyjeżdżać Sandecja Nowy Sącz, Termialica Nieciecza czy GKS Bełchatów, oczywiście nie umniejszając tym zespołom. Kogo to będzie interesowało w dobie tego kryzysu? Wszystkie ręce na pokład, bo to już nie ma co się pompować. Nie udawajmy piłkarzy i nie bójmy się jeździć na tyłkach, zacznijmy zasuwać i demolować rywala. Potrzeba wojowników, a na pewno potrzeba kogoś, kto nie będzie się bał włożyć nogi. Wtedy przyjdzie też granie.
Osoba
Jarosław Kotas
Urodzony 4. kwietnia 1962r. w Starogardzie Gdańskim. Były zawodnik m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen, Zawiszy Bydgoszcz, Wisły Tczew czy Bałtyku Gdynia. W I lidze, w barwach Bałtyku, rozegrał 43 mecze, zdobywając 2 bramki. Występował również w niższych ligach niemieckich.
Jeszcze jako czynny piłkarz w 1996 roku został trenerem trzecioligowej wówczas Arki Gdynia, która otarła się wówczas o awans.
Jako szkoleniowiec pracował następnie w Aluminium Konin, Cartusii Kartuzy, Orkanie Rumia, Gryfie Tczew oraz jako asystent w Widzewie Łódź. Od stycznia 2017 był trenerem Gryfa Wejherowo. W sezonie 2017/2018 został asystentem w tym klubie, a od rundy wiosennej ponownie samodzielnie prowadził drużynę. Następnie w Sokole Ostróda i Medyku Konin.
fot. K.Kirklewski/400mm.pl
Jarosław Kotas - inne felietony:
- Jarosław Kotas o awansie Arki Gdynia do ekstraklasy: Teraz albo nigdy (26 kwietnia 2023)
- Korona Kielce - Arka Gdynia. Jarosław Kotas: Walka o awans jak wodowanie (28 maja 2021)
- Jarosław Kotas: Arka Gdynia utrudnia sobie życie. Liczy się prosty futbol (18 marca 2021)
- Jarosław Kotas: Przed Arką Gdynia trzy mecze prawdy (15 października 2020)
- Arka Gdynia. Jarosław Kotas: Odciąć pijawki od klubu (23 stycznia 2020)
Kluby sportowe
Opinie (190) ponad 10 zablokowanych
-
2020-06-12 19:59
Co on gada, już teraz mało kogo obchodzi arka w Gdyni..
- 34 35
-
2020-06-12 19:59
"Legia Warszawa pokazała żółto-niebieskim, że niestety najwyższy poziom rozgrywkowy w naszym kraju nie jest dla nich" (3)
Co Ty (za przeproszeniem) pie****sz Wielki Trenerze?? A co powiesz o tym meczu:
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 5:1??- 32 19
-
2020-06-12 20:17
A Legia - Wisła 7:0 czy Lechia-Raków 0:3? (2)
- 5 9
-
2020-06-13 09:53
A 0-4-11 (1)
W derbach?
- 8 1
-
2020-06-13 10:23
To przez lata tyle wyszło. Zgoda.ale w tym sezonie nie ma tragedii,dwa remisy... no nie,jeden. Drugi ukradziony
- 2 7
-
2020-06-12 20:04
Narazie to i 1 liga przeraza.
Ostatnio wszyscy oczekują lidera zespołu. Ja też. Ale każdy myśli inaczej... Ja mam na myśli kreatora gry. Takiego, który potrafi zagrać piłkę napastnikowi. Oczywiście szatnia i morale są równie ważne, bo w nich zawiera się ambicja i walka. W sumie więc potencjal ,jest wypadkowa chęci i zdolnosci piłkarskich. Zadaniem trenera, jest wydobycie tych cech i ustawienie taktyczne. Jezeli T. Mamrotowi uda się to zgrać, to jeszcze powalczymy. Inna sprawa to agresja i nieustepliwosc w grze. Tych cech Arkowcom brakuje. Grać ich Mamrot już nie nauczy ale tych cech można wymagać. To element gry! A tak naprawdę, to trzeba by zapytać P. Piłkarzy, który jest zainteresowany grą i pozostaniem w lidze. Bo pozostanie w lidze, nie dla wszystkich będzie równoznaczne z pozostaniem w klubie. Zawile to wszystko, szczególnie w czasie trwania"mody na Wisle". Kiedyś cały Naród odbudowywal Stolicę, dzisiaj Wisłę. Będzie ciężko, będą jaja, nie tylko w Gdyni. No i jeszcze miejsca u sędziów... Będzie się działo!
- 21 4
-
2020-06-12 20:23
Jeszcze jest inny wariant ponowna ucieczka ze stadionu tym razem Baltyku !!! (2)
TAG
- 41 28
-
2020-06-12 20:58
to gdzie bałtyk ma stadion w dyni jest stadion miejski bałtyk może wynająć ten stadion wynajęcie stadionu miejskiego z 1 trybuną kosztuje tyle co cały sezon na rugby
- 10 9
-
2020-06-12 22:39
popieram dobre wyjscie z tej sytuacji
- 6 3
-
2020-06-12 20:25
Ci z prowicji juz maja zapewiony awans do I ligi !!! aro nie martw sie w I lidze nie jest zle !!!
uciekinier z Ejsmonda
- 26 16
-
2020-06-12 20:27
Cienias z cieniasem
Różowe landrynki ekstraklasy
- 16 1
-
2020-06-12 20:50
slabo to widze, co Pan pisze,poprostu to nie są piłkarze,daleko im by zaistniec nawet w tej slabej e-klasie,oni poprostu nie wiedzą gdzie są jak już wejdą na boisko -galareta i tyle,a tak sie wygrać nie da,jak już to tylko jakiś fuks i może coś z tego będzie- pozdrawiam
- 16 2
-
2020-06-12 21:06
Nie rozumiem piłkarzy Arki
Nawet jak odejdą bo klub im się nie podoba to przecież korzystniejsze jest odejście z klubu gdzie była walka i utrzymanie ligi niż z dziadowskiego spadkowicza. Dlaczego nie gryzą trawy. Najczęściej przechodzą obok meczu. Dlaczego?
- 39 3
-
2020-06-12 21:09
klub ślizgaczy (3)
ślizgają się od lat przy utrzymaniu, ślizgają się w bardzo nielicznych meczach, kiedy zdobywają fuksem jakieś punkty. np. kiedyś wygrali wysoko z wisłą, która była w tym czasie w totalnym dołku i lali ich wszyscy - ale w gdyni święto "jesteśmy mistrzami" tymczasem poziom odry wodzisław, również przypadkowo zakotwiczonej w ekstraklasie. po co to gra w ekstraklasie i obniża poziom?
- 23 17
-
2020-06-12 21:28
Zawsze w lidze
Jest mistrz i spadkowicze. Obojętnie jak i kiedy, ktoś musi walczyć lub bronić się. Na tym polega sport.
- 5 2
-
2020-06-12 21:30
Ciesz sie ze Arka (1)
W tym sezonie walczy o byt. Gdyby grała w górnej osemce, to Betony graliby w dolnej. Logiczne?
- 4 11
-
2020-06-12 21:38
Nie logiczne, kompletnie nie logiczne
arka nigdy nie grała w górnej ósemce, a "gdyby" to twoja nadzieja, matka, jak przed i po derbach macie tylko "gdyby"... i nie jest logiczną prawdą, że arka walczy w tym sezonie o byt bo walczy w każdym.
- 10 4
-
2020-06-12 21:39
Co oni na tej fotce po 1-5 w kawatowni tacy uradowani ze nie bylo wiecej ????? (1)
Bordowy Marciniak
- 12 17
-
2020-06-13 09:54
cieszą się bo nie za długo skończą się ich męki
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.