• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka Gdynia - Legia Warszawa w finale Pucharu Polski. Marcus: Film mi się urwał

Jacek Główczyński
18 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Arka Gdynia

Marcus (z prawej) po zdobyciu gola na wagę awansu do finału Pucharu Polski wraz z Rubenem Jurado, który asystował przy tej bramce oraz Krzysztofem Sobierajem, kapitanem żółto-niebieskich w finale sprzed roku. Marcus (z prawej) po zdobyciu gola na wagę awansu do finału Pucharu Polski wraz z Rubenem Jurado, który asystował przy tej bramce oraz Krzysztofem Sobierajem, kapitanem żółto-niebieskich w finale sprzed roku.

Arka Gdynia - Legia Warszawa taki jest skład finału Pucharu Polski, który 2 maja o godzinie 16 rozpocznie się na PGE Narodowym w Warszawie. Mistrz Polski awans zapewnił sobie po wygranej u siebie nad Górnikiem Zabrze 2:1 (0:0), gdy goście kończyli mecz w "10". W pierwszym spotkaniu był remis 1:1. - Najważniejsze jest to, że wszyscy wspieramy się nawzajem. I nawet jak rywale są faworytami, to my pojedziemy tam walczyć i grać o swoje - podkreśla Marcus, którego bramka pozwala żółto-niebieskich bronić zdobytego przed rokiem trofeum. 34-latek na gola czekał od 27 lipca ubiegłego roku, kiedy zaliczył dwa trafienia w meczu Ligi Europy z duńskim FC Midtjylland.



NA FINAŁ PUCHARU POLSKI INDYWIDUALNIE CZY W GRUPIE ZORGANIZOWANEJ? SPRAWDŹ, JAKIE MOŻLIWOŚCI MAJĄ KIBICE ARKI GDYNIA I ILE TO KOSZTUJE

Jacek Główczyński: Proszę swoimi słowami opisać to co stało się w 85. minucie meczu z Koroną Kielce

Marcus: Naprawdę dużo nie pamiętam, bo jak bramkę strzeliłem to... film mi się urwał. Jeszcze teraz, gdy o tym mówię, płakać mi się chcę. Nie wiedziałem nawet jak się cieszyć. Był to gol mega ważny dla mnie, dla klubu i dla kibiców. Zauważyłem, że Damian Zbozień dostał długą piłę. Myślałem, że do mnie od razu zagra, ale całe szczęście on zrobił inaczej. Podał do Ruben Jurado, który z pierwszej odegrał do mnie. Wówczas zrobiłem jeden krok, poczekałem na piłkę, bo jeszcze kozłowała i z całej siły strzeliłem. Myślę, że to był podobny gol, jakiego zdobyłem jesienią 2016 roku na Legii, gdy wygraliśmy w Warszawie 3:1. Wtedy Arkadiusz Malarz dotknął piłkę i myślę, że bramkarz Korony też lekko to zrobił, ale uderzenie było mocne i szczęśliwe dla nas.

Czy to najważniejszy gol, czy w tych 49 wcześniejszych, które strzelił pan dla Arki, znajdzie pan równie ważne?

Gram w takim klubie, który jest dla mnie mega ważny. Dlatego każda strzelona bramka w jego barwach jest dla mnie ważna. Wiadomo ta będzie wyjątkowa, gdyż była moją 50. w Arce i dała awans do finału Pucharu Polski. Ale dużo satysfakcji sprawiły mi także na przykład gole, które strzelałem FC Midtjylland w Lidze Europy. Najważniejsze, że jesteśmy szczęśliwi i mega zadowoleni. Dziękuję kolegom oraz tym wszystkim prawdziwym kibicom, którzy nas wpierali i cały czas wierzyli w nas. Jesteśmy razem 2 maja na Narodowym.

ARKA - KORONA 1:0. PRZECZYTAJ RELACJĘ, OBEJRZYJ FOTO I VIDEO ORAZ WYSTAW OCENY PIŁKARZOM

GOLE MARCUSA W ARCE GDYNIA SEZON PO SEZONIE
kolejno gole w: ekstraklasa, I liga, Puchar Polski, Liga Europy

2012/13 - 15 - -
2013/14 - 4 3 -
2014/15 - 9 - -
2015/16 - 7 1 -
2016/17 7 - 1 -
2017/18 - - 1 2
Łącznie 7 35 6 2


MARCUS NAJSKUTECZNIEJSZYM PIŁKARZEM W HISTORII MECZÓW ARKI GDYNIA W I LIDZE. SPRAWDŹ, KLASYFIKACJĘ

Na finał Pucharu Polski może pan wyprowadzić Arkę jako kapitan. Będzie to dodatkowa motywacja, aby solidnie przepracować te dwa najbliższe tygodnie?

Ciężko na wszystko pracuję. Wiem, że ja liczę na drużynę, a drużyna liczy na mnie. Każdy chce pomóc. Wydaje mi się. Nie - nie wydaje mi się. Jestem tego pewien. Na 100 procent jesteśmy razem, jesteśmy zespołem. Nie ma znaczenia, czy ja będę kapitanem, czy Michał Marcjanik lub Adaś Marciniak, a może wrócą Krzysiek SobierajAntek Łukasiewicz i ktoś z nich dostanie opaskę. Obojętnie, co się stanie, najważniejsze jest to, że wszyscy wspieramy się nawzajem. I nawet jak rywale są faworytami, to my pojedziemy tam walczyć i grać o swoje.

Dla pana, który był już na Narodowym i trzymał Puchar Polski to dodatkowa wartość pojechać tam jeszcze raz?

Jasne. Każdy z nas chciałby powtórki. Jak przypominam sobie, co wtedy się działo to aż ciarki przechodzą po plecach. Aż brak słów, aby opisać radość, którą odczuwałem, gdy odbierałem trofeum, dostawałem złoty medal za wygranie finału.

PRZECZYTAJ RELACJĘ Z FINAŁU PUCHARU POLSKI SPRZED ROKU. ZOBACZ VIDEO

ZDOBYWCY NAJWIĘKSZEJ LICZBY GOLI W HISTORII OFICJALNYCH MECZÓW ARKI:

1. Stanisław Gadecki 62 gole
2. Grzegorz Niciński 60
3. Wojciech Ptaszyński 56
4. Grzegorz Lisewski 53
5. Czesław Przybylski 52
5. Andrzej Szybalski 52
7. MARCUS 50
8. Janusz Kupcewicz 49


PRZECZYTAJ WYWIAD Z LUKĄ ZARANDIĄ

Do tego meczu z Koroną nie był to wybitnie pana sezon?

No nie. Ale co było, minęło. Każdy wie, jak chciałem strzelić tę bramki. Liczyłem na nią już w derbach. Po dwóch przegranych z Lechią padły mocne słowa w szatni. Każdy pracował, aby było lepiej. Wiedzieliśmy, że Korona już jedną nogą czuła się na Narodowym, tym bardziej, że ostatnio jeszcze wygrała w lidze z Lechem w Poznaniu. Natomiast dużo ludzi nie wierzyło, że my wyjdziemy z tej trudnej dla nas sytuacji.

Wcześniej sezon nie był dla pana udany tylko ze względów zdrowotnych, czy też inne względy miały wpływ na to, że nie był to Marcus, którego pamiętamy z Arki w poprzednich latach?

Może rzeczywiście powodem było zdrowia. Ale nie miałem też szczęścia, patrząc tylko na te drugą rundę. W przerwie między rozgrywkami, po powrocie z Brazylii bardzo dobrze wyglądałem. Pojechaliśmy na pierwszy obóz, na którym bardzo solidnie pracowałem, mocno czułem się pod względem fizycznym. Niestety, potem pojechaliśmy na Cypr, a tam chyba 2. czy 3. dnia zgrupowania odniosłem bardzo poważną kontuzję. I co zrobić? Wszystko, co wypracowałem, zostało stracone. Musiałem ponad miesiąc pauzować w samych treningach. A po powrocie do gry trzeba było odbudowywać wszystko od nowa. To nie jest łatwe, gdyż rozgrywki trwają. Tym bardziej, że mamy szeroką kadrę. Dlatego trener nie będzie na mnie czekać, bo ma dużo innych opcji.

Marcus po golu na wagę awansu Arki Gdynia do finału Pucharu Polski



DAMIAN ZBOZIEŃ: MUSIMY TRZYMAĆ SIĘ RAZEM. WSPÓLNIE JESTEŚMY MOCNI. PRZECZYTAJ, CO JESZCZE MÓWI OBROŃCA ARKI GDYNIA

Tuż przed zamknięciem okna transferowego Arka ściągnęła na skrzydło Krzysztofa Janusa Myśli pan, że to było związane z pańską niedyspozycją, czy ten transfer dokonałby się niezależnie od tego, w jakiej byłby pan formie?

Nie wiem. Ale pewnie moja dyspozycja też miała znaczenie, bo w takich sytuacjach patrzy się na wszystko. Skoro trener uznał, że na boku pomocy ma mało zawodników, to chciał wzmacniać tę pozycję. Ja wiedziałem, że jeśli jestem kontuzjowany, to zatrudnienie nowego zawodnika jest normalną rzeczą.

Jesienią trener próbował pana i na obu skrzydłach, i w środku pomocy. Teraz w grę wchodzi tylko bok drugiej linii?

O to trzeba pytać trenera. Gdzie on mnie widzi, ja tam zagrać. Nawet jak każe mi wejść między słupki, to ubieram rękawiczki.

Jednak czym bliżej bramki przeciwnika, tym teoretycznie łatwiej o gola?

No tak, ale nie ja tutaj jest najważniejszy. Najważniejsza jest Arka Gdynia. Jak patrzę na wszystkich naszych piłkarzy, to każdy ma chęci do gry.

Tak piłkarze i kibice Arki cieszyli się we wtorek



PODSUMOWALIŚMY ROK LESZKA OJRZYŃSKIEGO W ARCE GDYNIA. SPRAWDŹ, JAKĄ OCENĘ WYSTAWIA TRENEROWI PREZES I CO MÓWI O NOWYM KONTRAKCIE?

Podkreśla pan, że Arka jest dla pana bardzo ważna. Czy sądzi pan, że podobnie myślą włodarze klubu, iż Marcus jest dla żółto-niebieskich bardzo ważny?

To trzeba pytać prezesa....

Jak pan czuje?

Obu stronom nigdy nie brakowało szacunku. Myślę, że od pierwszego sezonu w Arce dobrze grałem. Dalszą historię wszyscy znamy. Miałem propozycję odejścia, ale zdecydowałem, aby zostać. Klub to docenił. Teraz też mówię otwarcie: "chcę tu zostać!" Myślę, że może prezes też spojrzy na mnie trochę inaczej i przedłużymy kontrakt.

Coś się dzieje w tym względzie?

Nie. Szczerze mówiąc, nie rozmawialiśmy o tym. Myślę jednak, że przyjdzie pora na to. Mam kontrakt ważny do 30 czerwca. Chcę walczyć w tej końcówce sezonu, aby jak najwięcej dla siebie i dla Arki wygrać.



Aby mieć w pełni argument w rozmowy z prezesem chyba na dobre musi pan wrócić do "11"?

Wiadomo. Nigdy nie wiem, co wydarzy się jutro. Dlatego trzeba jak najlepiej wykorzystać to co jest dzisiaj. Teraz najważniejsze, że jestem zdrowy. Trener wprowadza mnie do gry powoli. On decyduje, ile gram. Natomiast do mnie należy, że jak da mi sygnał, aby wszedł na boisko, muszę być na to gotowy, żeby było widać na boisku, iż Marcus wrócił na dobre do gry.

W sześciu ostatnich meczach ekstraklasy może być trudno o motywację, bo wszystko wskazuje na to, że nic złego w tym sezonie Arce już nie może się stać?

Nie. Do czasu, kiedy są matematyczne szanse na to, że jeszcze możemy spaść, to nadal musimy być skoncentrowani i w każdym meczu ligowym dawać z siebie wszystko. Do tych spotkań trzeba tak podejść jakby sezon dopiero się zaczynał. Na pewno nie będziemy odpuszczać żadnego punktu, ani w żadnej sytuacji.

LESZEK ORZYŃSKI: WALCIE WE MNIE, WIESZAĆ SIĘ NIE BĘDĘ. SPRAWDŹ, JAK TRENER ARKI OCENIAŁ PRZEGRANE DERBY

Zawodnik

Vinicius da Silva de Oliveira Marcus

Vinicius da Silva de Oliveira Marcus

ur.
1984
wzrost
182 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


PRZYPOMNIJ SOBIE JAK ARKA ZDOBYŁA SUPERPUCHAR POLSKI, WYGRYWAJĄC Z LEGIĄ W WARSZAWIE PO KARNYCH

Pański cel osobisty? Ile tych bramek najlepiej dołożyć, aby prezes już nie miał żadnych wątpliwości w związku z przedłużeniem pańskiego kontraktu?

Szczerze mówiąc nie mam takiego celu. Chcę po prostu jak najwięcej grać, aby mieć okazję pokazać się z dobrej strony. Każda bramka, asysta oczywiście będzie dodatkowym atutem, ale patrzę przede wszystkim na wyniki drużyny.

Do któregoś rzutu wolnego zamierza pan podejść, bo pamiętamy pańskie bramki ze stałych fragmentach gry?

Ja też pamiętam. Jeżeli będę grał, to na pewno się zgłaszam, aby rzuty wolne też wykonywać. Jednak jest też Mateusz Szwoch, są inni. Zobaczymy, co będzie na boisku.

SPRAWDŹ, JAKIE NADZIEJE Z TYM ROKIEM WIĄZAŁ MARCUS. WYWIAD ZE STYCZNIA

Typowanie wyników

22 kwietnia 2018, godz. 15:30
Nieciecza
3 pkt.
Sandecja Nowy Sącz
ARKA Gdynia

Jak typowano

14% 60 typowań Sandecja Nowy Sącz
29% 118 typowań REMIS
57% 236 typowań ARKA Gdynia

Twoje dane

2 maja 2018, godz. 16:00
PGE Narodowy Warszawa
HIT
3 pkt.
ARKA Gdynia
Legia Warszawa

Jak typowano

29% 129 typowań ARKA Gdynia
11% 47 typowań REMIS
60% 262 typowania Legia Warszawa

Twoje dane

Kluby sportowe

Opinie (161) 10 zablokowanych

  • lechia i kto rzadzi w trojmiescie

    i po c nam wygrywac z lechia jak znowu gramy w finale a oni znowu nic i jeszcze dzieki nam sie utrzymaja

    • 1 0

  • Fajnie!!! (1)

    Cieszę się że Arka wygrała, ale z taką grą to będzie ciężko , niestety to Arka leci na mega farcie !!! Ciekawe czy szczęście jeszcze będzie , bo kiedyś ją na pewno opuści . Mam jakieś dziwne przeczucie że Arka i Sandecja opuści ex-klasę. Pamiętacie jak górale byli na 8 miejscu ,i spadli !!!!

    • 5 3

    • Gorale spadli dzieki betoniarskim kombinacjom pod stolem z PZPNem.

      Teraz nie macie glupki takiej mozliwosci i jest szansa ze sami spadniecie.

      • 0 1

  • pytanie jak tam relacje z Polonią Warszawa ? Wiem że zgody oficjalnej jakieś tam nie ma

    ale chyba przez wzgląd na stare czasy można by zaznaczyć jakieś wspólne poważanie legii.

    • 0 1

  • Wieśniacy przeciwko Legii (1)

    Legia wygrała z Górnikiem zasłużenie.Nawet wazeliniarz Hajto nie pomógł Górnikowi. Sędziowie gwiżdżąc karne lub wolne muszą być przeciwko Legii,wtedy będą dobrzy?Arka-Legia -dobry zestaw.
    Hajto i Węgrzyn,to oni psują transmisje tv.Wczoraj rezerwowy pajac z Górnika stroił się ok.6 minut,za co należała się żółta kartka.Pajacował i 2 razy wyciągał piłkę z bramki.Zamiast czepiać się Sędziów,spytajcie Siemaszkę o co sądzi o uczciwości sedziów.

    • 6 6

    • nie pajacuj tu bo się kompromitujesz. Nikt nie jest w stanie przewidzieć takiej zmiany jaka nastąpiła

      a sędzie ma prawo by dać się przygotować zawodnikowi. Co miał zrobić, pozwolić by grał w dresie bez numeru i nazwiska ?! Legii to i tak zwisało bo byli już w kurniku, w najgorszym wypadku dojechali by Górnika w dogrywce. Czy czerwona zasłużona ? Niestety przepisy mówią jasno ręka to ręka, a bramkarz poza polem karnym nie ma prawa dotknąć piłki ręką. Choć mógł podarować mniej więcej tak jak Vitorii odpuszczono czerwony kartonik po faulu na Zarandii. Faul był brutalny, a sam zawodnik nie atakował piłki tylko zawodnika drużyny przeciwnej.

      • 1 2

  • ta czerwona kartka to jakiś żart... (2)

    ostatni mecz Arka - Legia, 44 minuta, legionista kopie piłkę która trafia w jego własną rękę - nie ma kartki, nie ma karnego... a tutaj piłka z najbliższej odległości, uderza w biodro i naturalnie ułożoną rękę...
    cóż, trzeba będzie kolejny raz skopać tyłki legii

    • 71 13

    • legia była, jest i będzie klepana po plecach dopóty dopóki pokolenie komunistyczne nie będzie

      miało wpływu na PZPN. Niestety legia na plecach CWKS'u zbudowała bardzo silną pozycję PR'ową i niestety przez nieuczciwe praktyki jest najbardziej rozpoznawalnym polskim klubem. Trochę to patologiczne ale przez to by nie szkodzić wizytówce polski wielu arbitrów z natury pobłażliwie ocenia ich przewinienia.

      • 0 0

    • Nie żart tylko legia... na jedno wychodzi.

      • 15 0

  • Dlaczego teraz wszystko jest „mega”? (6)

    Co drugie zdanie. I coraz więcej ludzi tak mówi.

    • 22 10

    • Kiedyś wszystko bylo "fajne" teraz jest mega, język się zawsze zmieniał.

      • 0 0

    • bo jest MEGA

      • 1 0

    • tak jak MASAKRA.. (1)

      • 3 2

      • I sztos

        • 0 0

    • Bo to takie mega popularne słowo.

      • 8 1

    • Nie

      • 5 2

  • (2)

    Oj będzie wiary od nas na finale , bo jak rozmawiam z wieloma Arkowcami ze starej Gwardii ,
    to żałują do dziś że nie byli w zeszłym roku , a przecież było nas 12 koła .
    Teraz można liczyć na dużo więcej

    • 3 1

    • stara gwardia = puszki ze szprotkami po terminie?

      • 1 0

    • Jakiej starej gwardii

      was 100 przychodzilo na derby jak Lechia grala z Baltykiem.

      • 1 0

  • ARKA -LEGIA 0:5 (3)

    Nie macie szans to nie pyrlandia ze wam sie podlozy ja was dobiję................

    • 6 21

    • Nie sieją , sami się rodzicie

      • 1 0

    • Ło matko święta, no i wielka sprawa. Nie masz innych zmartwień?

      • 1 0

    • taaa legia pewnie też się ostatnio podłożyła

      midtjylland też

      • 1 1

  • zgody z Arką (9)

    będzie nas więcej bo mamy większe zgody

    • 40 8

    • (3)

      bo sami nie istniejecie, na derbach z Lechia was było 11 tys w najlepszym podobno w historii sezonie arki , a w Gdańsku Lechii w najgorszym od lat sezonie w przy totalnym piachu piłkarzy tylko 22 tyś Lechii. Z czym do ludzi? Gdzie wy pasujecie?

      • 2 4

      • było w Gdyni 12 tys a w Gdańsku 20 tys , nie kłam a poza tym betonowo rozdało 10000 biletów darmowych

        także tego

        • 1 1

      • brak logicznego myślenia

        Będę pisał powoli, głośno i wyraźnie, żebyś zrozumiał, ok? Wypominać, że w Gdańsku było 22 tysiące ludzi, a w Gdyni "tylko" 11 tysięcy... Dramat. Geniuszu, a może w Gdańsku jest większy stadion, jaka pojemność, z 40k na pewno? W Gdyni dostosowany jest do potrzeb i mieści 15 tysięcy osób. 11k/15k, tydzień na zapełnienie - całkiem niezły wynik. No w Gdańsku przelicz sobie, ile % zapełniliście? Aż tak wspaniale to nie wygląda?

        • 0 0

      • O jejku, jejku! Nie masz innych problemów?

        • 1 1

    • Lech wam zrobi frekwencję bo was nie ma

      • 2 2

    • Wy robicie zgody z kazdym .macie najwiecej zgod z polskich klubow. (1)

      • 4 1

      • Warto mieć wiernych przyjaciół . Wy natomiast macie najwięcej wrogów w całej Polsce. Legii nie liczę bo to nie Polski klub tylko radziecki.

        • 9 2

    • Zróbcie ZGODĘ z Bałtykiem .To też klub z Gdyni Można być kibicem OBU Gdyńskich klubów

      • 7 6

    • Ze wszystkimi sie całujemy.

      • 6 10

  • nie strasz nie strasz bo sie zes*asz.... (1)

    lechie tez straszyliscie grajki i co ???? d*pska w troki i walczyc !

    • 0 2

    • dalej z gwinta pijecie szampanu bo my dalej z pucharów

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

Wisła Płock
84% ARKA Gdynia
14% REMIS
2% Wisła Płock

Tabela

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Lechia Gdańsk 27 16 5 6 46:22 53
2 Arka Gdynia 27 15 7 5 45:27 52
3 GKS Katowice 27 13 6 8 47:28 45
4 Górnik Łęczna 27 11 12 4 30:24 45
5 Motor Lublin 27 13 6 8 38:33 45
6 GKS Tychy 27 14 3 10 35:31 45
7 Wisła Kraków 27 11 9 7 49:33 42
8 Wisła Płock 27 11 9 7 39:36 42
9 Odra Opole 27 11 7 9 32:28 40
10 Miedź Legnica 27 9 11 7 35:28 38
11 Stal Rzeszów 27 10 5 12 38:43 35
12 Chrobry Głogów 27 9 6 12 29:41 33
13 Znicz Pruszków 27 9 4 14 22:33 31
14 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 27 7 9 11 40:42 30
15 Polonia Warszawa 27 7 8 12 32:38 29
16 Resovia 27 7 4 16 28:49 25
17 Podbeskidzie Bielsko-Biała 27 4 9 14 21:43 21
18 Zagłębie Sosnowiec 27 2 8 17 16:43 14
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z pozycji 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach o jeszcze jedno miejsce premiowane awansem.
Natomiast trzy najsłabsze drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 27 kolejki

  • LECHIA GDAŃSK - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:1 (1:0)
  • Motor Lublin - ARKA GDYNIA 2:2 (2:1)
  • Zagłębie Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
  • Resovia - Stal Rzeszów 0:2 (0:1)
  • GKS Katowice - Odra Opole 1:3 (0:1)
  • Wisła Płock - Wisła Kraków 1:1 (0:0)
  • Chrobry Głogów - Miedź Legnica 0:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Polonia Warszawa 1:2 (0:1)
  • Znicz Pruszków - GKS Tychy 2:3 (1:0)

Ostatnie wyniki

12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia
Chrobry Głogów
86% ARKA Gdynia
7% REMIS
7% Chrobry Głogów

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 29 55 62.1%
2 Sławek Surkont 30 50 56.7%
3 Mariusz Kamiński 30 49 53.3%
4 Marek Dąbrowski 30 49 53.3%
5 Przemek Żuk 30 48 53.3%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane