- 1 Lechia. "To ten moment" dla Ferandeza (11 opinii)
- 2 Arka współpracuje z SI. Chce budować (15 opinii)
- 3 Hiszpan może trafić do Arki. Jest jedno ale (21 opinii)
- 4 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (32 opinie)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (11 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (77 opinii)
Arka Gdynia jest solidna, ale remisy to za mało. Janusz Kupcewicz: Najpierw punkty, później styl
Arka Gdynia
"Arka Gdynia przegrała w tym sezonie tylko dwa mecze w ekstraklasie, ale remisami niczego nie zwojuje. Najpierw liczą się zwycięstwa, a dopiero później styl. Ten ostatnio też nie był najlepszy dla oka, ale zespół Leszka Ojrzyńskiego udowodnił, że potrafi grać fajne mecze. W tej drużynie nie ma wielkich indywidualności, ale jej siłą jest zaangażowanie i kolektyw. Arkę stać na pierwszą ósemkę ekstraklasy, lecz po przerwie na mecze reprezentacji musi grać po prostu skuteczniej" - twierdzi były piłkarz żółto-niebieskich Janusz Kupcewicz.
TUTAJ WSZYSTKIE WYNIKI ARKI Z OBECNEGO SEZONU
Piłkarze Arki nie doznali porażki od sierpniowego meczu w Poznaniu. Od tego czasu wygrali 3:1 z Wisłą Kraków, 1:0 z Piastem Gliwice i zremisowali po 1:1 z Cracovią i Zagłębiem. Do tego doszła wygrana po dogrywce w Pucharze Polski z Podbeskidziem. W ogóle na 11 meczów w ekstraklasie gdynianie przegrali tylko dwa razy, a jednak są dopiero na jedenastym miejscu w tabeli. To pokazuje, że remisami nic się nie zwojuje, a jeśli brakuje zwycięstw, można po prostu spaść z ligi.
SUKCESY TRÓJMIEJSKICH PIŁKARZY W REPREZENTACJACH
Dlatego to zwycięstwa, a nie styl są najważniejsze. Niektórzy narzekają ostatnio na styl Arki. Może kilka ostatnich spotkań było słabszych dla oka, ale pamiętajmy, że żółto-niebiescy rozegrali też sporo naprawdę fajnych meczów, by wspomnieć choćby te ze Śląskiem, Wisłą Kraków czy z liderem tabeli Górnikiem, gdzie w Zabrzu gdynianie byli lepszym zespołem.
Arce przyklejono łatkę, że to zespół, który zdobywa gole po stałych fragmentach gry. Na pewno trener i kibice chcieliby, aby więcej bramek padało z akcji, ale myślę, że świat w piłce ukształtował się tak, że dziś na te stałe fragmenty gry kładzie się duży nacisk. W żadnym wypadku nie jest to jakaś wyjątkowa specjalizacja Arki.
ARKA WYSOKO WYGRAŁA SPARING W GRUDZIĄDZU
Od każdego należy wymagać jak najwięcej, tak mnie uczył mój tata. Dlatego pomimo zaledwie dwóch porażek, Arka nie może zadowalać się remisami. Musi grać skuteczniej. Moim zdaniem zespół trenera Leszka Ojrzyńskiego ma dosyć duży potencjał jak na możliwości ligi polskiej i samego klubu. Wiadomo, że każdy szkoleniowiec chciałby mieć w drużynie Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka, Manuela Neuera Cristiano Ronaldo czy Leo Messiego. Trzeba jednak realnie szacować własne możliwości i na ich miarę budować zespół.
Ostatnio trener Ojrzyński stawia na sprawdzoną jedenastkę. Wielu graczy nie dostało jeszcze szans na miarę własnych oczekiwań, ale to szkoleniowiec najlepiej wie kiedy jest czas na rotacje. Na ocenę letnich transferów Arki jest jeszcze za wcześnie, ale cały zespół prezentuje się solidnie. Trener Ojrzyński posiada drużynę, w której nie ma wielkich indywidualności dających jakiekolwiek gwarancje. Zresztą, ciężko o tym mówić w naszych realiach jeśli spojrzymy choćby na Konstantina Vassiljeva, który w Jagiellonii był najlepszą "dziesiątką" w lidze, a w Piaście gra znacznie poniżej możliwości.
PRZEDSPRZEDAŻ BILETÓW NA DERBY ARKA - LECHIA
Siłą Arki jest to, że tworzy kolektyw. Zaangażowanie i koncentracja to jest to, co dało tej drużynie m.in. zdobycie Pucharu i Superpucharu Polski. Myślę, że pierwsza ósemka na koniec sezonu w ekstraklasie jest jak najbardziej w zasięgu. Taki wynik powinien zostać przyjęty w Gdyni z optymizmem. Pamiętajmy, że tak naprawdę najważniejsze jest zachowanie bytu w elicie na kolejny sezon.
Zupełnie inne wymagania są w Lechii Gdańsk, gdzie w przeciwieństwie do Arki, nazwiska w kadrze robią wrażenie. To nie podlega dyskusji, że Lechia z obecnym składem powinna walczyć o pierwszą trójkę. W kontekście listopadowych derbów Trójmiasta to wszystko nie będzie miało jednak znaczenia. Te pojedynki nie zawsze są ładne czy solidne, ale zawsze niosą wiele emocji i ambicji. Rządzą się swoimi prawami bez względu na kadrowy potencjał oraz to jak wiedzie się aktualnie obu drużynom.
Typowanie wyników
Jak typowano
28% | 114 typowań | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | |
37% | 154 typowania | REMIS | |
35% | 146 typowań | ARKA Gdynia |
Osoba
Janusz Kupcewicz
Urodzony 9 grudnia 1955 roku w Gdańsku. Nauczyciel wychowania fizycznego i trener piłki nożnej. Były piłkarz oraz radny Sejmiku Województwa Pomoskiego.
Kariera piłkarska:
Warmia Olsztyn, Stomil Olsztyn, Arka Gdynia (1974-82, Puchar Polski 1979), Lech Poznań (mistrzostwo Polski 1983), Saint-Etienne (Francja), Larissa (Grecja), Lechia Gdańsk (1986-88), Adanaspor Kulübü (Turcja), Radunia Stężyca
Reprezentacja Polski seniorów: 20 meczów/5 goli, dwukrotny uczestnik finałów mistrzostw świata (1978, 1982), zdobywca 3. miejsca na mundialu w Hiszpanii 1982
Był środkowym pomocnikiem, królem strzelców II ligi w sezonie 1975/76
Po zakończeniu kariery piłkarskiej:
Selekcjoner reprezentacji Polski w futsalu, asystent selekcjonera w młodzieżowej reprezentacji Polski, pierwszy trener w klubach: Lechia Gdańsk, Radunia Stężyca, Sporting Leźno, Cartusia.
W Arce w latach 2001-03 był doradcą ds. sportowych, a do 2020 pracował jako skaut. Długoletni nauczyciel wf w SP nr 10 w Gdyni
Janusz Kupcewicz - inne felietony:
- Widzew Łódź - Arka Gdynia. Janusz Kupcewicz: Trudno o faworyta (28 listopada 2020)
- Janusz Kupcewicz o rozstaniu z Arką Gdynia oraz byłym i obecnym właścicielu klubu (20 lipca 2020)
- Arka Gdynia to już nie tylko długa piłka i "tartak" (16 listopada 2018)
- Janusz Kupcewicz o Polska - Kolumbia. Potrzebny bandzior (23 czerwca 2018)
- Arka już ma kadrę na dwa fronty (19 grudnia 2017)
Kluby sportowe
Opinie (44) 8 zablokowanych
-
2017-10-13 12:56
MZKS MZKS ! ARKA GDYNIA MZKS !!!!
hej ! Arka gol !!!
- 1 0
-
2017-10-13 14:04
Kupcewicz slusznie prawi
remisy doprowadza do spadku.
- 1 0
-
2017-10-13 14:19
głupiś
nie ma najpierw albo wpierw,
stylówa niczym rozpadówa,
musi być !!!- 0 0
-
2017-10-13 14:33
pierwszy reprezentant
A co jeśli chodzi o Stasia Burzyńskiego. Przecież i on grywał w reprezentacji Polski będąc piłkarzem Arki i to przed Kupcewiczem. Stasiu był najlepszy i lepszy od Tomaszewskiego w tamtych latach, niestety (dla kadry) Tomaszewski miał zaufanie Górskiego, który był jego trenerem w ŁKS-ie.
- 0 1
-
2017-10-13 16:16
do tego wyżej
mylisz się Burzyński jako piłkarz Arki nie zagrał w pierwszej reprezentacji Polski ani razu
jako arkowcy grało trzech Kupcewicz Boguszewicz i Korynt- 0 0
-
2017-10-14 20:14
Panie Kupcewicz, punkty nie biorą się z niczego.
A często są pochodną stylu. Zaś aktualny "styl" Arki i Lechii to jakaś kopanina.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.