Jak w Arce mają nie wierzyć w to, że trzynastka jest feralna? W tej kolejce ekstraklasy gdynianie przegrali przed własną publicznością z Pogonią Szczecin 0:3, a ponadto stracili aż trzech piłkarzy. Michał Marcjanik zamiast na boisko trafił na stół operacyjny. Po usunięciu wyrostka robaczkowego obrońca może w tym roku już nie zagrać. Po 4. żółtej kartce derby Trójmiasta z trybun obejrzy kapitan żółto-niebieskich, Miroslav Bożok. Natomiast jak poważnej kontuzji nabawił się Antoni Łukasiewicz, więcej będzie można powiedzieć w poniedziałek, gdy pomocnik przejdzie szczegółowe badania.
Arka już ponad miesiąc pozostaje bez ligowego zwycięstwa, a dwa ostatnie mecze w Gdyni przegrała.
- To dla nas cios. Porażka na własnym stadionie zawsze boli. Przegraliśmy z drużyną lepszą od siebie. Jednak takie jest życie. Należy być uodpornionym. Następnego dnia trzeba przyjść na trening i pracować dalej, by takich wpadek już nie było. To niepokoi, że punkty jadą do Szczecina, w wcześniej pojechały do Gliwic. Jednak wierzę, że zespół stać, by wrócił na swoje tory - zapewniał na pomeczowej konferencji prasowej Grzegorz Niciński, trener Arki.
Kibice Arki Gdynia, mimo niekorzystnego wyniku, starali się dobrze bawić na trybunach i wspierać dopingiem piłkarzy
Końcowy wynik sugeruje, że przy ul. Olimpijskie był mecz to jednej bramki. Nic bardziej błędnego. Wystarczy zajrzeć w statystyki, które prezentujemy poniżej, aby przekonać się, że to Arka była częściej przy piłce, wymieniła więcej podań i częściej strzelała. Inna sprawa, że wiele do życzenia pozostawiała jakość tych uderzeń. Z 15 tylko 3 były celne. Natomiast Pogoń oddała 6 strzałów i wszystkie były celne!
- Takie zwycięstwo jest zawsze miłe i przyjemne. Wielkie słowa uznania dla całego zespołu. Jednak potwierdziło się, że wynik 2:0 jest niewygodny. W drugiej połowie oddaliśmy inicjatywę, ale na szczęście udało się zagrać na zero, a w końcówce przypieczętowaliśmy zwycięstwo 3 golem - ocenił Kazimierz Moskal, szkoleniowiec Pogoni.
Jednak w kuluarach nawet goście przyznawali, że i oni nie rozegrali... najlepszego meczu. Wygrali wysoko, gdyż skorzystali z błędów gospodarzy.
- Początek był niezły, ale około 30 minuty pojawiły się błędy. Znów nie było konsekwencji w kryciu przy stałych fragmentach gry albo po wrzutkach. Niestety, to się powiela, a zatem nie może czegoś zwalić na pecha. Trzeba to wszystko ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, by on następnego meczu pisać lepszą historię - przyznał Dawid Sołdecki. Przy każdym z goli Pogoni asysty zaliczyli gdynianie. Przy pierwszym źle główkował Adam Marciniak, przy drugim piłki nie złapał Konrad Jałocha, a przy trzecim futbolówkę niefortunnie odbił Marcin Warcholak.
- Myślę, że Adam Frączczak dawno nie strzelił tak łatwo dwóch bramek. To zasługa naszego bloku defensywnego. Takie błędy na poziomie ekstraklasy kosztują stratę bramek. Jednak publicznie nie będę szukać słabych punktów, a tym bardziej na zewnątrz nie będę ganił zawodników. Jesteśmy jak wielka rodzina i razem wypierzemy swoje brudy. - zadeklarował Niciński. WSPÓŁWŁAŚCICIEL ARKI ZAGRAŁ PRZECIWKO NIEJ JAKO KAPITAN POGONI. PRZEDSTAWIAMY HISTORIĘ RAFAŁA MURAWSKIEGO
Rafał Murawski, który jest współudziałowcem Arki Gdynia, wyprowadził jako kapitan Pogoń Szczecin po zwycięstwo przy ul. Olimpijskiej
Akurat w defensywie dużego pola personalnej rotacji trener nie ma. Przeciwko Pogoni nie zagrał Michał Marcjanik. To co wydawało się początkiem grypy żołądkowej bądź zatrucia okazało się większym problemem. Obrońca musiał poddać się operacji usunięcia wyrostka robaczkowego. Na razie nie ma jeszcze konkretnej diagnozy, ile potrwa rekonwalescencja. Arka jednak musi się liczyć z tym, że młodzieżowy reprezentant Polski może już w tym roku nie zagrać.
Wyrwą w bloku defensywnym Arki jest także uraz Antoniego Łukasiewicza, który w meczu z Pogonią wytrwał niewiele ponad godzinę. Na razie mówi się o kontuzji mięśniowej, ale tak naprawdę o tym co się wydarzyło i jak długo trwać będzie ewentualna przerwa, dowiemy się w najbliższych dniach. W poniedziałek pomocnik ma przejść szczegółowe badania.
- To nie był zły nasz mecz. Solidnie zaczęliśmy i byliśmy bliżsi bramki w pierwszym kwadransie. Potem prezenty z naszej strony dla Pogoni ułożyły spotkanie. Starałem się unikać fauli. Dlatego byłem załamany, gdy zobaczyłem, że sędzia wyciągnął żółtą kartkę. Skakałem do główki, a w takich sytuacjach czasem robi się mimowolnie ruch ręką. Można było tę sytuację zostawić bez kartki - mówił przed klubową kamerą Miroslav Bożok, który nie będzie mógł zagrać 30 października w derbach z Lechią Gdańsk. To z kolei problem dla gry ofensywnej, która w minionych tygodniach także pozostawia wiele do życzenia. W pięciu ostatnich kolejkach ligowych Arka strzeliła tylko 2 gole.
- Moim zdaniem graliśmy ambitnie, w drugiej połowie staraliśmy się strzelić kontaktową bramkę. I były sytuacje: Warcholaka, czy wtedy gdy trzech zawodników poszło na strzał z kilku metrów, a Kudła złapał piłkę. Do ofensywy chciałem jeszcze wprowadzić Adriana Błąda, ale kontuzja Łukasiewicza pokrzyżowała te plany - dodał szkoleniowiec żółto-niebieskich. WYWIAD Z MICHAŁEM NALEPĄ PO JEGO PIERWSZYM MECZU OD 4 MIESIĘCY
IV LIGA: Gedania - Arka II Gdynia 1:5 (0:2) Bramki: Bławat 54 - Wojowski 40, 55, 75, Węsierski 23, Ziarkowski 69
Błąd błysnął w IV-ligowych rezerwach przed tygodniem, gdy zdobył 3 gole. W sobotę ten wyczyn w wyjazdowym meczu z Gedanią powtórzył Paweł Wojowski. Arka II wygrała w Gdańsku aż 5:1 (2:0). Ponadto pełne spotkanie rozegrał Michał Nalepa, a do przerwy grał Yannick Sambea. Ci zawodnicy wraz z Damianem Mosiejko, defensywnym pomocnikiem, który ostatnio grał w drugiej drużynie na środku obrony, są kandydatami do gry i to nawet w "11" już na wtorkowy mecz w Pucharze Polski.
Kiedyś to było co coś żadnych Zelów i torebek to był kibic
Skrzat
7 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-10-23 23:44
Po ostatnim meczu wyglada, ze wszyscy tam wypadli z gry...
... tyle ze niektorzy jeszcze beda krecic sie po boisku.
7 lat
11
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-10-24 09:17
Derby to derby
Czyli w dwóch miastach nerwy
7 lat
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-10-24 12:27
ARKA GDYNIA !!!! ARKA !!
żółto-niebiescy kibice
7 lat
16
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-10-24 15:34
gonić z klubu
pertkiewicza i przydupasów. ARKA zawsze będzię potęgą. Dość złodziejstawa i ignoractwa.
maxim
7 lat
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-10-24 16:50
W Pogoni Szczecin wystąpłlo 14 zawodników przeciwko 8 z Arki.Czy w PZPN tego nie widzieli?Jak długo mamy czekać na oficjalna reakcje centrali? Powinien być walkower dla Arki i basta :))
Arfa
7 lat
00
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2016-10-24 18:57
czy wielka arka bedzie miała jakąś oprawę na derbach ??? :) :) :) :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
