• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka Gdynia odetchnęła z ulgą. Wróciły konkrety w ofensywie. Gole jak gwoździe

Jacek Główczyński
17 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 

Arka Gdynia

Karol Czubak, Omran Haydary i Hubert Adamczyk strzelili wspólnie już 20 goli dla Arki Gdynia w tym sezonie Fortuna 1. Ligi, w tym wszystkie w zwycięskim meczu z Ruchem Chorzów 4:2. Karol Czubak, Omran Haydary i Hubert Adamczyk strzelili wspólnie już 20 goli dla Arki Gdynia w tym sezonie Fortuna 1. Ligi, w tym wszystkie w zwycięskim meczu z Ruchem Chorzów 4:2.

- Słoneczko zaświeciło, szczęście się do nas uśmiechnęło. Jest ulga, że te sytuacje wykorzystaliśmy. Rozegraliśmy niezły mecz. Cały czas musieliśmy być bardzo czujni w defensywie i konkretni w ofensywie - tak m.in. podsumował trener Ryszard Tarasiewicz zwycięstwo Arki Gdynia nad Ruchem Chorzów 4:2, które zakończyło serię trzech meczów bez wygranej w Fortuna 1. Ligi. - Z dziecinną łatwością strzelali nam bramki. Każda z nich delikatnie wbijała nam gwóźdź - przyznał Jarosław Skrobacz, szkoleniowiec drużyny, która straciła fotel lidera.



Ruch Chorzów - Arka Gdynia 2:4. Przeczytaj relację oraz wystaw oceny piłkarzom i trenerowi



Powtórzyła się historia z końcówki sezonu zasadniczego poprzednich rozgrywek. Arka Gdynia podobnie jak wówczas także i teraz wróciła do wygrywania po dwóch porażkach z rzędu i remisie. Wówczas jednak te starty kosztowały bezpośredni awans do ekstraklasy. Obecnie żółto-niebiescy wciąż mają szansę, aby zimować na jednym z dwóch pierwszych miejsc.

- Trzeba tak dokończyć rundę jak zagraliśmy w Chorzowie. Cieszę się, że daliśmy radość sobie i naszym kibicom, którzy przejechali tyle kilometrów - podkreślał Karol Czubak przed klubową kamerą.

Jak Arka Gdynia pod wodzą Ryszarda Tarasiewicza wychodzi z kryzysów?



Właściwie poprawa tylko jednego elementu sprawiła, że Arka przełamała się. W ubiegłym tygodniu wskazywaliśmy, że aby strzelić gola u siebie, gdynianie muszą średnio oddać aż 7 strzałów. W Chorzowie wystarczyły dwa uderzenia. W ogóle snajperska statystyka była doskonała: 4 gole, 7 celnych i tylko 1 niecelny strzał.

- Słoneczko zaświeciło, szczęście się do nas uśmiechnęło. Jest ulga, że te sytuacje wykorzystaliśmy. Rozegraliśmy niezły mecz. Cały czas musieliśmy być bardzo czujni w defensywie i konkretni w ofensywie - podsumował trener Ryszard Tarasiewicz.

Sprawdź, ile strzałów potrzebuje Arka Gdynia, aby zdobyć gola u siebie?



Ruch, który w tym meczu stracił fotel lidera Fortuna 1. Ligi oraz przez 90 minut tyle goli ile poprzednio u siebie w siedmiu spotkaniach, nie wiedział dokładnie, co się wydarzyło.

- Nie wiem, czy to troszeczkę nonszalancji i rozluźnienia, czy ktoś miał "powiązane" nogi. Z dziecinną łatwością strzelali nam bramki, co wcześniej nam się nie zdarzała. Każda z nich delikatnie wbijała nam gwóźdź. Po tej do szatni goście odetchnęli, a my nie nabraliśmy wiatru w żagle. Trudno było w przerwie przywrócić wiarę. Jako że arka z łatwością przechodziła z defensywy do kontrataku nie do końca nasza gra mogła być po przerwie otwarta, aby nie narazić się na stratę 4 golu już około 50 minuty - przyznał Jarosław Skrobacz, szkoleniowiec chorzowskiej drużyny.

Prawa ręka czy mocny ogień? Przeczytaj, jak zapowiadaliśmy mecz Ruch Chorzów - Arka Gdynia



Dzięki wygranej nad Ruchem Arka do 2 punktów zmniejszyła stratę do wicelidera, a do 3 do lidera. Do końca rundy pozostały jeszcze 4 mecze, w tym z ŁKS Łódź, który na razie ma o punkt więcej.

- Ruch jest solidnym zespołem, ale my jesteśmy mocniejsi. W Chorzowie pokazaliśmy nasze atuty. Na pewno poprawiliśmy skuteczność. Na pewno niepotrzebny karny, ale to nas nie podłamało. Poszliśmy po swoje. Szybkie 2 bramki przed przerwą ustabilizowały mecz. Dla napastnika gole są ważne, bo pozwalają swobodnie czuć się na boisku, łapać jeszcze więcej pewności siebie. Cieszę się, że w tym sezonie regularnie udaje mi się je zdobywać. Nie ciąży na mnie presja, bo wiem, że nie wszystko nie spoczywa na moich barwach. Inni też strzelają. Omran Haydary ma też 8 bramek, a Hubert Adamczyk 4 - dodał Karol Czubak, który w Chorzowie strzelił gole na 1:1 i 2:1.

Karol Czubak: Fajna piłka, ale trzeba przekuć to na punkty. Przeczytaj wywiad z piłkarzem Arki Gdynia



Typowanie wyników

Gdynia, Olimpijska 5/9
HIT
3 pkt.
ARKA Gdynia
Chojniczanka

Jak typowano

88% 223 typowania ARKA Gdynia
7% 18 typowań REMIS
5% 13 typowań Chojniczanka

Twoje dane



Tabela po 14 kolejkach

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Puszcza Niepołomice 14 8 3 3 22:16 27
2 Ruch Chorzów 14 7 5 2 20:14 26
3 ŁKS Łódź 14 7 4 3 19:14 25
4 Arka Gdynia 14 7 3 4 25:17 24
5 GKS Katowice 14 6 5 3 17:12 23
6 Stal Rzeszów 14 6 3 5 27:21 21
7 Chrobry Głogów 14 6 3 5 24:22 21
8 Podbeskidzie Bielsko-Biała 14 6 3 5 17:18 21
9 Zagłębie Sosnowiec 14 5 5 4 16:15 20
10 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 14 4 7 3 21:19 19
11 Wisła Kraków 14 5 4 5 17:15 19
12 GKS Tychy 14 5 3 6 25:23 18
13 Resovia 14 3 6 5 16:20 15
14 Górnik Łęczna 14 3 5 6 21:20 14
15 Chojniczanka Chojnice 14 3 5 6 17:22 14
16 Skra Częstochowa 14 4 2 8 8:20 14
17 Odra Opole 14 3 2 9 18:29 11
18 Sandecja Nowy Sącz 14 1 6 7 9:22 9
W sezonie zasadniczym rozegrane zostaną 34. kolejki, w których każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny awansują do PKO BP Ekstraklasa. Natomiast trzy najsłabsze zostaną zdegradowane do II ligi.
Zespoły z miejsc 4-6 zagrają w dwustopniowych barażach, a ich zwycięzca także awansuje do piłkarskiej elity.
Tabela wprowadzona: 2022-10-16

Wyniki 14 kolejki

  • Ruch Chorzów - ARKA GDYNIA 2:4 (1:3)
  • Chojniczanka Chojnice - Apklan Resovia 1:2 (0:0)
  • ŁKS Łódź - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
  • Górnik Łęczna - Skra Częstochowa 3:0 (1:0)
  • Puszcza Niepołomice - GKS Katowice 1:1 (0:1)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Kraków 0:0
  • Podbeskidzie Bielsko-Biała - Zagłębie Sosnowiec 2:2 (1:0)
  • Chrobry Głogów - GKS Tychy 4:1 (1:0)
  • Stal Rzeszów - Odra Opole 4:2 (1:1)

Kluby sportowe

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (48) 2 zablokowane

  • TAG!

    • 10 2

  • Jest pozytyw, ale...

    W pozostałych 20 meczach potrzeba zdobyć minimum 40 punktów, aby myśleć o awansie, a to nie będzie łatwe. Wychodzi średnia 2 pkt/ na mecz.
    Czyli na 60 pkt do zdobycia, trzeba "przytulić" 40.
    Do boju Arko!

    • 25 1

  • Oby euforia nie byla krotka ,co sie czesto zdarzalo . Przyjezdza Chojniczanka a to klub zza miedzy ..... . Czubak strzelil bramki ale jak na takiego chlopa ,to jest strasznie anemiczny . W ogole Arka malo strzela zza 16-tki .

    • 12 2

  • No jakość z przodu jest, to każdy widzi. (8)

    Ale do regularnego punktowania potrzeba lepszej organizacji gry.
    Albo lepszego trenera, albo tego aby obecny wział się w garść.
    Za bardzo uzależnił zespół od gwiazd-jak maja dzień to sami wygrywają mecze. Gorzej jak nie maja, i potrzeba zespołu-wtedy Arka traci punkty.
    Jak tak dalej pójdzie to Haydary z Czubakiem strzelą po 20 goli i tak może to nie da awansu.
    Tak nie może być.

    • 22 6

    • Dramatyczne problemy w obronie. (7)

      Arka ma tak dużą siłę w ofensywie że w tej nie najsilniejszej lidze może wygrać z każdym nie zależnie od tego gdzie mecz jest rozgrywany choć jesienią częściej wygrywa na wyjeździe.
      Olbrzymim problemem jest jednak gra w obronie. To jest dramat od lat nie oglądany w Gdyni. Tak słabych obrońców to Arka nie miała chyba od czasu 0:7 w 3 lidze z Bałtykiem.
      Cała ta runda obnaża po prostu dramatycznie słaby poziom gry obronnej Arki. Obie bramki stracone w Chorzowie to kwintesencja dziadostwa obrońców.
      Pierwsza stracona bramka to w Arce klasyka gatunku. Od wznowienia gry przy rzucie rożnym do faulu Rymaniaka mijają raptem 3-4 sekundy a źle ustawiony Rymaniak już jest spóźniony. Ma do przypilnowania tylko jednego rywala a nawet tego nie potrafił zrobić. Niestety tak wygląda cała jego gra jesienią. Zawsze spóźniony, zawsze źle ustawiony zawsze zamiast wyprzedzać rywala od piłki to obserwuje przeciwnika. To jest kompletna porażka. Jego gra nie tylko w Chorzowie ale w całej lidze to katastrofa. Jedyna rzecz w tej sytuacji sensowna to odesłanie do zespołu rezerw obniżenie wynagrodzenia maksymalnie jak tylko się da zgodnie z umową i propozycja rozwiązania umowy za porozumieniem stron. Ja nie widzę szans by ten zawodnik który ma na koncie ponad 250 meczów w Ekstraklasie nagle zaczął grać na odpowiednim poziomie. Za dużo słabych meczów ma w tej rundzie.
      Druga bramka nie lepsza Arka broniąc się miała w polu karnym 7-8 zawodników którzy jednak zamiast przeszkadzać swoim rywalom za których są odpowiedzialni to miotali się bezmyślnie po polu karnym a przeciwnik w trójkącie rozegrał całą ósemkę jak chciał i strzelił do bramki. Nie wiem ile jeszcze takich bramek trzeba stracić by Marcjanik z Dobrotką zaczęli grać w obronie tak jak powinni grać szefowie obrony a nie pentaki miotające się we własnym polu karnym. Tak Arka traci zdecydowaną większość bramek w przewadze liczebnej pod własną bramką. Bo zamiast grać w piłkę część obserwuje zdarzenia a potem spóźnieni biegają bezsensu.

      • 2 2

      • To nie obrońcy są problemem tylko trener (6)

        Słaba jest organizacja gry a i ich forma nienajwyższa.
        Wystarczy zobaczyć co się stało z Fabianem Hiszpańskim który odszedł do Stali i teraz wymiata w Ekstraklasie.
        A co sie dzieje z Marcelem Ziemannem? Najlepszy lewy obrońca 1 ligi w zeszłym sezonie, popracował trochę z Tarasiewiczem i jak dziecko we mgle dosłownie.

        • 2 1

        • Do rzeczy (5)

          "Słaba jest organizacja gry a i ich forma nienajwyższa."
          A to są dzieci z osiedlowego przedszkola czy zawodowi piłkarze grający w zawodowych klubach od wielu lat?
          Trener dorosłych ludzi ma za rączkę prowadzić. Jak chłop nie ma siły biegać to może wynająć prywatnego trenera i zaległości nadrobić. Trener za piłkarzy na boisko nie wychodzi. Jakiego treningu zabrakło Rymaniakowi żeby przy 1 bramce zachować się jak obrońca nie jak dziecko we mgle? O koncentracji i uwadze przy stałych fragmentach gry mówi się 6 letnim dzieciom teraz w Arce 30 latkom ma trener wytłumaczyć takie rzeczy?
          "Wystarczy zobaczyć co się stało z Fabianem Hiszpańskim ".
          Pracował w Arce z 3 trenerami z którym grał tak jak teraz w Stali ?!? Z żadnym to jaka w tym wina Tarasiewicza?
          Czasem tak jest po prostu że piłkarz jest Ok. Klub jest Ok. Otoczenie jest OK. A gra do d... Dlatego nie wszystkie transfery się udają. Czasem ktoś trafia na dobrą formę i odpowiadające mu środowisko i gra super a czasem nie.
          "A co się dzieje z Marcelem Ziemannem?"
          W Chrobrym miał zdecydowanie lepszych partnerów. W Arce solidarnie wszyscy obrońcy grają albo słabo albo bardzo słabo co mecz to babole które pokazują że 1 liga przerasta tych piłkarzy. O ile Tomal jest na etapie rozwoju i zbierania doświadczenia i warto dawać mu szansę gry o tyle Dobrotka a szczególnie Rymaniak i Marcjanik grają fatalnie stawrzając większe zagrożenie dla swojej bramki niż akcje przeciwników. Nie jest to kwestia jednego nieudanego meczu który się może zdarzyć każdemu. Ja od baraży nie znajduję jednego dobrego w ich wykonaniu meczu.
          Co tydzień są rozkojarzeni, spóźnieni, za wolni za późno i źle reagują, stoją jak trzeba biec biegną kupą jak w Chorzowie. Tego nie da się obronić to są zawodnicy z wieloletnim doświadczeniem w Ekstraklasie no jak ktoś mimo to co tydzień popełnia takie błędy powinien moim zdaniem odpocząć od tego co mu nie idzie.
          Tylko bardzo krótka ławka powoduje że nie można do rezerw odesłać ich wszystkich.

          • 2 0

          • Hiszpański i Żebrowski grali u Marca dobrze (4)

            Zrobili nawet akcje bramkową w Finale PP z Rakowem-Hiszpanski asysta Żebrowski gol.
            U Tarasiewicza obaj to wg kibiców "parodyści" którzy się na ławkę nie nadają. Hiszpański odszedł i pokazał że umie grać w piłkę.
            Ewidentnie nie doceniasz wpływu trenera na zespół , jak i formę na pojedynczych zawodników.A to on odpowiada za jedno i drugie.
            Arka nie ma złych obrońców, oni graja po prostu zarówno indywidualnie jak i zespołowo słabiej niż by mogli.
            Tarasiewicz to jest fatalny trener, dawno powinien być zwolniony.

            • 0 0

            • Grali u Marca dobrze tylko zespół grał słabo i nie rokował więc zmienili Marca. (3)

              Żebrowski zgoda miał jedną rundę kiedy ciągnął zespół strzelał bramki był aktywny. Potem obniżył loty do tego na jego pozycji pojawił się Kobacki i konkurencja wzrosła. Ale mimo iż nie jest może postacią pierwszoplanową to często daj dobre zmiany nie osłabia zespołu. Hiszpański owszem w finale grał dobry mecz, problem w tym że chyba jedyny w tamtym sezonie a i w następnym też nie zachwycał coś było nie tak że mimo pracy z trzema trenerami miewał przebłyski i to wszystko. Chyba dobrze dla wszystkich że zmienił klub.
              Ewidentnie przeceniasz rolę trenera dla dzieci do lat 12 trener jest alfą i omegą ale potem piłkarze nabierają doświadczenia i już w juniorach trener nie może prowadzić piłkarza za rączkę sam musi wiedzieć nad czym więcej pracować jak tego nie wie to w juniorach przygoda z piłką się kończy. A my mówimy o zawodowych piłkarzach z wieloletnim doświadczeniem w Ekstraklasie. Trener zarówno do rundy wiosennej jak i jesiennej przygotowywał cały zespół i nie ma problemów u większości piłkarzy z tym żeby biegali dużo i szybko tylko obrońcy Arki mają całą rundę ogromny problem z ruchliwością z szybkością reakcji z grą w piłkę. Obejrzyj jakie Arka traci bramki.
              One nadają się do piłkarskich jaj. Co mecz to przewaga liczebna i jednocześnie bierna postawa. Z Chrobrym tracimy 6 bramek każda to kuriozum w każdej mamy przewagę w każdej ktoś odwala jakiś numer w każdej są tacy którzy bezmyślnie stoją zamiast grać w piłkę. Piłkarze Chrobrego zrobili wyłącznie to co trzeba zrobić jak przeciwnik piłkę podaje na tacy.
              W Chorzowie, w Bełchatowie, w Rzeszowie, w Niecieczy i przede wszystkim w meczach w Gdyni jest to samo. Arka rzadko traci bramki takie jak na 2:2 ze Stalą gdzie rywal zagrał coś super i rzeczywiście nie było jak się obronić.
              A zawodowi piłkarze swoje braki motoryczne muszą poprawiać sami a nie czekać aż trener mu zaleci dodatkowe ćwiczenia.
              Nie ma w Arce kontuzji przeciążeniowych o zmianie trenera można pomyśleć po sezonie ale nie widzę lepszego kandydata.

              • 0 0

              • To co piszesz to absurd (2)

                To trener w 100% odpowiada za formę piłkarzy. Jeżeli tradycyjne treningi nie wystarczą powinien zlecić piłkarzowi treningi indywidualne. To nie piłkarz powinien dbać o swoją formę tylko od tego ma trenera.
                Mało tego-piłkarze nie powinni podejmować sami z z siebie żadnych dodatkowych aktywności-chyba że w konsultacji z trenerem.
                Trener seniorów nie uczy dorosłych piłkarzy grac w piłkę tak jak trener dzieci. To inne zadania-on ma dbac o ich formę, i przygotować zespół jako całośc pod względem taktycznym.
                Nikt mi nie wmówi że Rymaniak, Marcjanik, Dobrotka a nawet Stolc to są słabi obrońcy jak na 1 ligę. Wszyscy grali w Ekstraklasie-Dobrotka w czeskiej. Ziemann był uznany za najlepszego lewego obrońcę 1 ligi w zeszłym sezonie. Chrobry z nim w skłądzie 3 razy ograł Arkę do 0.
                A u nas grzeje ławę-a jak gra to słabo. Zapomniał grac w Gdyni?
                Jasne że siła Arki są piłkarze ofensywni-tu mamy gwiazdy jak na 1 ligę. Ale obrońcy nie sa jacys fatalni a grają faktycznie słabo.
                To zdecydowanie wina trenera.

                • 0 0

              • Zostaw trenera.

                Trener przygotował zespół do rundy i zespół przygotowany jest dobrze większość piłkarzy nie ma kontuzji zmęczeniowych ani przeciążeniowych a ruszają się sprawnie.
                Problemem jest formą i ruchliwość raptem 4 najczęściej grających obrońców. To jest zarzuty do tych zawodowych piłkarzy a nie do trenera. On swoje zrobił, on że sztabem analizuje formę i stan organizmów zawodników tu niczego nie zarzucisz.
                Tylko w Polsce jest tak jak piszesz że zawodowy piłkarz czeka nic nie robiąc aż trener da mu dodatkowe ćwiczenia. Dlatego tak wielu piłkarzy wraca z zachodu do Polski po nie udanych przygodach. W Anglii czy Hiszpanii na jedno miejsce jest w zawodowym klubie od 3 do 6 chętnych jak nie jesteś w formie to wypadasz ze składu i zarabiasz 60% mniej niż gdy grasz. Nikogo tam nie obchodzą problemy z formą tego czy tamtego jest słaby wchodzi do składu lepszy i gramy chcesz wrócić do składu popraw formę nikogo nie obchodzi to jak to zrobisz bo tam nikt zawodowych sportowców za rękę nie prowadzi. Dlatego Polacy szybko do kraju wracają (Marcjanik z Włoch) dostał szansę jedną drugą nie wykorzystał i dzięki mamy na twoje miejsce 5 chętnych albo poprawisz grę albo wracaj do Polski. Taki jest zawodowy sport, kluby to nie przedszkole gdzie piłkarzy prowadzi się za rękę. Dlatego tamci grają w lidze mistrzów a nasze kluby z naszym podejściem przegrywają z każdym kto się nawinie.

                • 1 0

              • Ponowię pytanie

                Czego w takim razie brak w treningu u Tarasiewicza że cały zespół gra poprawnie nie ma większych problemów z wytrenowaniem.
                Piłkarze biegają dużo i szybko.
                Tylko czterech obrońców.... Nic nie gra. Sugerujesz sabotaż? Celowe działanie? Ja tego nie sugeruje więc czego twoim zdaniem Tarasiewicz nie robi że akurat ci grają na poziomie piłkarskich jaj i są głównym zagrożeniem dla własnego bramkarza. Gdyby nie ich kuriozalne zagrania Arka dzięki zwycięstwom u siebie miała by już 7-8 punktów przewagi nad resztą stawki .

                • 0 0

  • Trzeba wymienić całą obrone z Marcjanikiem na czele. (1)

    • 19 4

    • Szczepan ośmieszył całą obronę Arki mijając ich jak tyczki .

      • 7 2

  • Opamiętajcie się!. (2)

    Cały czas niektórym, a w zasadzie tym co się nie znają na futbolu coś nie odpowiada. Arka przegrywa - trener winny, Arka wygrywa to i tak trener winny bo się udało, bo indywidualności co w tym meczu nie miało miejsca. No ktoś te bramki musi strzelać i tak się złożyło, że akurat ofensywni piłkarze to zrobili, ale na ich bramki zagrał cały zespół. Ok, były błędy w obronie które martwią, ale przecież to nie Taras kazał faulować w pobliżu pola karnego, a Rymaniakowi łapać dużo młodszego i szybszego piłkarza w polu karnym. No ale wina trenera. Zagrali dobry mecz całą drużyną, oczywiście z błędami ale na tym polega ten sport. No ale my krajanie potrafimy tylko narzekać - to jest bardzo smutne.

    • 24 5

    • (1)

      A kto tego RAymaniaka wystawia w meczach ,ci co komentuja ,czy trener?

      • 4 1

      • Oczywiście trener, ale jak to mówią szewc tak kraje jak mu materiału staje. Właśnie o tym mowa, trener wystawia potencjalnie najlepszy skład, a wychodzi piłkarz o robi takie babole. Doświadczony, obyty z ekstraklasą i co? Widzieliśmy wszyscy. Ale to nie Taras faulował w polu karnym i takich założeń zakładam się że nie było. Ale wina trenera. :)

        • 1 0

  • (2)

    Wystarczyła skuteczność, żeby wygrać z najlepszą drużyną póki co w tym sezonie. Arka ze swoją ofensywną jakością może spokojnie walczyć o miejsca 1-2, jedynym problemem po wczorajszym meczu jest dramatycznie elektryczny Rymaniak i coraz bardziej ostatnio niepewny krzepisz.

    • 36 3

    • Krzepisz ze Stolcem na początku meczu zrobili nerwowe zagranie i to trochę ich trzymało...

      • 3 0

    • Krzepisz ma mały konflikt z właścicielem

      Nie dziwne że się zrobił elektryczny. Chłopak ma talent, ale nie dają mu go rozwijać. To prowadzi zazwyczaj do zniszczenia i talentu i człowieka.

      • 0 1

  • Piszecie o oh i ah ....a co z obroną?

    Przecież nie zawsze da się wygrać samym atakiem! To co robi obrona ostatnio to kryminał piłkarski!
    I jak to móią że obrona wygrywa mecze a napad przyciąga kibiców na stadiony ......
    Pan Rymaniak powinien chyba odpocząć kilka kolejek bo jak mu się wydaje że łapanie w pas napastnika w polu karnym będzie niezauważalne to jest w wielkim błędzie. Z jednej strony zadowolony z wyniku ale przerażony tym co wyprawiają obrońcy.... Tu trzeba coś zmienić i tych dziadków borowych odstawić na bocznicę!

    • 20 1

  • Czas na przegraną u siebie

    • 7 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz

95% ARKA Gdynia
3% REMIS
2% Resovia

Ostatnie wyniki

Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
9% REMIS
86% ARKA Gdynia
84% ARKA Gdynia
12% REMIS
4% Wisła Płock

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 31 58 61.3%
2 Sławek Surkont 32 53 56.3%
3 Mariusz Kamiński 32 52 53.1%
4 Marek Dąbrowski 32 52 53.1%
5 Przemek Żuk 32 51 53.1%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane