Posłuchaj co Jacek Zieliński powiedział na powitanie z Arką Gdynia
Jacek Zieliński został zaprezentowany jako trener piłkarzy Arki Gdynia. Kontrakt podpisał do końca sezonu. W umowie jest klauzula o automatycznym jej przedłużeniu na rok po utrzymaniu drużyny w ekstraklasie, a także zapis o warunkach pracy w rozgrywkach 2020/21. Szkoleniowiec zadebiutuje w sobotę w meczu z Miedzią Legnica. Początek o godz. 18. Ponadto w klubie utworzono nowe stanowisko dyrektora wykonawczego. Objął je Rafał Żurowski. Natomiast z żółto-niebieskimi po zakończeniu rozgrywek pożegna się menedżer Paweł Bednarczyk.
Arka Gdynia bez trenera pozostawała od 2 kwietnia, kiedy zwolniony został Zbigniew Smółka. W ostatniej kolejce w roli tymczasowego szkoleniowca żółto-niebieskich poprowadził Grzegorz Witt, remisując z Pogonią w Szczecinie 3:3. W piątek drużynę przejął Jacek Zieliński.
- Tajemnic negocjacji nie będę zdradzał. Rozmawialiśmy 2-3 dni. Kontrakt podpisaliśmy w piątek. Zadanie jest oczywiste: Arka pozostaje w ekstraklasie. Witam na pokładzie. Mam nadzieję, że przeskoczymy pierwsze kłody i budujemy drużynę na kolejny sezon. Oceniliśmy, że problemem jest nie w przygotowaniu fizycznym, czy umiejętnościach zespołu, ale w sferze mentalnej. Uznaliśmy, że ten trener da dodatkowy bodziec, uwolni to, co dotychczas blokowało piłkarzy w ich głowach - tak m.in. mówił Wojciech Pertkiewicz, prezes Arki Gdynia podczas prezentacji nowego szkoleniowca.
Jacek Zieliński w przeszłości był mistrzem Polski z Lechem Poznań, a do europejskich pucharów doprowadził: Groclin Grodzisk i Cracovię, ale ostatnio często wciela się w rolę "strażaka". Przed rokiem nie powiodła mu się misja ratowania ekstraklasy dla Niecieczy.
- Pracę w Termalice uważam za swoją osobistą porażkę. Jednak sytuacja w Gdyni jest inna, choć trudna. Pojawiłem się z planem. Dużo rzeczy tkwi w głowach chłopaków. To w kontekście najbliższego meczu będziemy poprawić. Wierzę, że zobaczymy zespół, który będzie umierał za to, aby w Gdyni była ekstraklasa. Nigdy nie byłem zwolennikiem rewolucji. Zawsze interesowała mnie ewolucja. Jeśli ci zawodnicy niedawno zdobyli Puchar Polski i superpuchary, to nie zapomnieli grać w piłkę. Trzeba im tylko o tym przypomnieć. Wiemy co jest, co dolega, trzeba przestawić się jednak na inne tory - zadeklarował trener Zieliński.
Nowy szkoleniowiec do końca sezonu zostawia dotychczasowy sztab trenerski. Zamierza także rozmawiać z piłkarzami odsuniętymi do rezerw. Na przygotowanie drużyny do gry z Miedzią musi mu wystarczyć tylko jeden trening. W piątek zespół ćwiczył na głównej płycie Stadionu Miejskiego. Nie mogły to być forsowne zajęcia, gdyż odbyły się na świeżo położonej trawie, która wymaga jeszcze wzmocnienia.
- Przyjechałem rano do Gdyni. Do nikogo nie mam uprzedzeń. Wszyscy piłkarze mają czystą kartę. Niektórych zawodników znam, bo pracowałem z Adamem Marciniakiem czy Maciejem Jankowskim. Na razie jednak najważniejsze jest przygotowanie do meczu z Miedzią. Nie przyniesie od razu utrzymania, ale jest kluczowy, bo da nam cztery mecze u siebie w drugiej fazie sezonu, a to jest bardzo ważne. Z tego co wiem, poza Mateuszem Młyńskim i Janem Łosiem wszyscy piłkarze są do mojej dyspozycji - dodał szkoleniowiec. Jego pierwszym celem jest utrzymanie Arki w ekstraklasie. Sam zainteresowany nie chce na tym poprzestać.
- Cieszę się, że trafiłem do Gdyni. Widziałem tutaj "żyjące trybuny", tę atmosferę, zainteresowanie, fajny klimat... Priorytetem jest udana końcówka sezonu. Za to się musimy zabrać. Chciałbym, aby tutaj na dłużej zagościła ekstraklasa nie taka, z pętlą na szyi, co roku z walką o uniknięcie spadku, ale by zrobić tu drużynę, która gra sobie spokojnie i sprawia radość kibicom - podkreśla trener Zieliński.
W sobotę trener nie będzie mógł skorzystać również z Marciniaka, który jest kontuzjowany, ale kapitan Arki daje szkoleniowcowi jak najlepszą rekomendację.
- Mam z trenerem miłe wspomnienia. W podobnej sytuacji trener objął Cracovię, która była zakopana w kryzysie i była w dolnych rejonach tabeli. Trener przejął nas na 9 spotkań przed końcem sezonu, z których 7 wygraliśmy i wygraliśmy grupę spadkową. Potem siłą rozpędu, już beze mnie, Cracovia zajęła 4. miejsce. Przypomniałem o tym chłopakom, bo nie mam oczywiście nic przeciwko temu, aby sytuacja się powtórzyła w Gdyni. Jako zespół będziemy akceptować wszystkie decyzje szkoleniowca, bo najważniejsza jest Arka. Mam nadzieję, że trener odbuduje nas mentalnie. Zmiana to nowy duch w drużynie - przypomina Marciniak.
Zgodnie z tym co zapowiadał większościowy akcjonariusz Arki Dominik Midak przy okazji zwalniania Zbigniewa Smółki, w klubie dojdzie też do zmian organizacyjnych. Przedstawił je prezes Pertkiewicz. W Arce utworzone zostało nowe stanowisko - dyrektor wykonawczy. Obejmie je Rafał Żurowski. Natomiast z żółto-niebieskimi po zakończeniu rozgrywek pożegna się menedżer Paweł Bednarczyk, który w klubie pracował przez 15 lat.
- Po okresie pracy Edwarda Klejndinsta nie mieliśmy funkcji dyrektora sportowego. Doświadczenie ostatniego okresu przekonało nas, że niezbędna będzie reorganizacja pionu sportowego. Pierwszą z nich jest pozyskanie Rafała Żurowskiego. Liczę na jego doświadczenie nie tylko w kwestiach sportowych - mówi prezes Arki. Żurowski ma niespełna 33 lata. Od 9 lat zawodowo związany jest z futbolem. Był skautem agencji Sport Trade Center, a następnie licencjonowanym menedżerem piłkarskim. Jest także właścicielem agencji marketingowej The Owners. Ostatnio pracował w Chojniczance na stanowisku dyrektora sportowego. Z wykształcenia jest prawnikiem, specjalizującym się w arbitrażu sportowym.
Po rozegraniu 30 kolejek, nastąpi podział na grupę mistrzowską (pozycje 1-8) oraz spadkową (9-16). Drużyny zagrają w grupach każdy z każdym bez rewanżów z zachowaniem całego dotychczas zdobytego dorobku punktowego.
Psy szczekają, Arka płynie dalej... Sporo "życzliwych" tu się uaktualniło. Gdynia jest dumą Polski, a Arka Gdyni ! Tak było, jest i będzie, amen.
Nnooee
5 lat
2816
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-04-12 15:28
chyba du.ą
I nie Polski tylko Forbricha
5 lat
77
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-04-12 16:30
Kibic
Dumą Polski ?? Hahaha chyba redy pieleszewo haha
Giz
5 lat
93
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-04-12 15:10
I w Paryżu nie zrobią z g..a ryżu, wiadomo, ale to dobry bardzo doswiadczony trener ekstraklasowy, chyba dobra decyzja na ten kryzysowy czas i widmo spadku a i daje nadzieje na przyszłość
5 lat
146
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-04-12 15:18
..... i po derbach.
Kibice zwolnili trenera, a trzeba było pogodzić właściciela.
LO68
5 lat
412
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-04-12 15:25
Ale mam beke
Jak jakimś cudem się utrzymają, to za chwilę go zwolnią i trzeba będzie płacić do końca umowy, same geniusze w tej Gdyni
5 lat
1016
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-04-12 15:28
Czy prezes Wojtek Pertkiewicz ma coś w ogóle jeszcze do powiedzenia w Arce? Czy może jedzie na finał PP ze starymi kolegami z Lechii?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
