• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arka Gdynia wściekła po meczu w Olsztynie. Remis jak porażka

ras.
18 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Arka Gdynia

Trener Ireneusz Mamrot w przerwie meczu ze Stomilem uczulał piłkarzy Arki, że prowadzenie 1:0 przy grze w przewadze, wcale nie musi oznaczać zwycięstwa. Niestety, sprawdziło się. Trener Ireneusz Mamrot w przerwie meczu ze Stomilem uczulał piłkarzy Arki, że prowadzenie 1:0 przy grze w przewadze, wcale nie musi oznaczać zwycięstwa. Niestety, sprawdziło się.

- Nie chcę użyć zbyt mocnych słów. Powiedziałem je w szatni i myślę, że na tym się nie skończy - oznajmił trener Ireneusz Mamrot po wyjazdowym remisie 1:1 ze Stomilem Olsztyn. Arka Gdynia straciła prowadzenie, grając z przewagą jednego zawodnika. - Drużyna jest wściekła. Dla rywali ten remis to zwycięstwo, dla nas przegrana - dodał Artur Siemaszko.



Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 1:1. Relacja, możliwość wystawienia ocen piłkarzom i trenerowi



Arka wściekła, remis jak porażka



Arka prowadzenie w wyjazdowym meczu ze Stomilem objęła prowadzeni w 42. minucie. Juliusz Letniowski wykorzystał rzut karny, a jego sprawca Damian Byrtek został ukarany czerwoną kartką. Do końca spotkania gdynianie grali w przewadze.

Wymarzone okoliczności? Jak najbardziej. Niestety, w 56. minucie żółto-niebiescy stracili prowadzenie po golu Wiktora Biedrzyckiego. Nie zdołali go już odzyskać.

- Drużyna jest wściekła, że nie wracamy z kompletem punktów. Mieliśmy dobrze przeanalizowanego rywala, Stomil niczym nie zaskoczył, to charakterne chłopaki. Dla rywali ten remis to zwycięstwo, dla nas przegrana - powiedział po meczu napastnik Arki Artur Siemaszko dla klubowej telewizji.

W szatni padły mocne słowa



Trener Ireneusz Mamrot nie ukrywał złości na pomeczowej konferencji prasowej w Olsztynie, choć i tak starał się być oszczędny w okazywaniu emocji.

- Jesteśmy rozczarowani. Sposób w jaki graliśmy przy wyniku 1:0... Nie chcę użyć zbyt mocnych słów. Powiedziałem je w szatni i myślę, że na tym się nie skończy, bo jako trener na pewne rzeczy na boisku nie mogę pozwolić. Trzeba było strzelić bramkę na 2:0, już nie chodzi o niewykorzystaną sytuację, bo to się w piłce zdarza. Mieliśmy 200-procentową sytuację i to musi być strzelona bramka. Później byliśmy kilka razy w polu karnym, zabrakło strzałów tam, gdzie je można było oddać. W efekcie dostaliśmy bramką na 1:1 i wtedy się obudziliśmy. Ta bramka sprawiła jednak, że przeciwnik był bardzo zdeterminowany, dobrze się bronił i nie stwarzaliśmy sytuacji. To jest strata 2 punktów i nie ma co do tego żadnej wątpliwości - podsumował szkoleniowiec Arki.

Artur Siemaszko: Emocje większe niż zwykle



- Takie spotkanie trzeba było wygrać. Zdarzają się sytuacje, że zespół gra w dziesięciu i nie przegrywa, ale to są najczęściej sytuacje, gdy remisuje lub prowadzi. A my mieliśmy prowadzenie i o to mam dużo pretensji do zespołu - podsumował szkoleniowiec Arki - dodał trener gdyńskiej drużyny

Zabrakło drugiej bramki



Już w przerwie trener Mamrot uczulał swoich piłkarzy, aby nie pozwolili sobie na rozprężenie po zdobytym golu i czerwonej kartce dla rywala. Niestety, obawy szkoleniowca były zasadne.

- Zwracałem w przerwie na to uwagę, bo widziałem jaka jest sytuacja. W przeciwieństwie do moich zawodników, jestem dużo starszy i swoje w piłce już przeżyłem. Jako trener zarówno wygrywałem jak i przegrywałem mecze, w których graliśmy w dziesięciu. Wiem jak to jest. W świadomości zawodników grających w przewadze wytwarza się coś takiego, że myślą, że jest łatwiej - powiedział trener Mamrot.

Jarosław Kotas: Arka Gdynia i mecze prawdy



Spokój byłby jego zdaniem zasadny, dopiero gdyby jego podopieczni dołożyli drugie trafienie. Tak się jednak nie stało.

- Zespół osłabiony jest zawsze mocno zdeterminowany. Żeby wygrać taki mecz, trzeba strzelić gola na 2:0, aby te cechy wolicjonalne u rywali były na trochę niższym poziomie - skwitował szkoleniowiec.

Jest przełamanie, ale skuteczność nie wróciła



Bramka Letniowskiego z rzutu karnego była pierwszym golem Arki od 313 minut w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi. Przełamanie nie sprawiło jednak, że zespół odzyskał skuteczność, którą imponował na starcie sezonu. A tej ewidentnie zabrakło w Olsztynie.

- Przyzwyczailiśmy kibiców do dużej liczby bramek i powinniśmy je strzelać. Mamy sytuacje, ale ich nie wykorzystujemy. Mieliśmy okazje, aby zamknąć mecz ze Stomilem, ale ta nieskuteczność zaważyła o końcowym wyniku. Stomil dostał skrzydeł po bramce zdobytej ze stałego fragmentu gry i był mocno zdeterminowany, aby ten mecz zremisować. Chcemy i musimy być bardziej skuteczni, ten mecz był do wygrania - podsumował w rozmowie dla klubowej telewizji pomocnik Mateusz Żebrowski.

Tabela po 9 kolejkach

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 ŁKS Łódź 8 7 1 0 20:4 22
2 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 8 7 0 1 14:3 21
3 Odra Opole 9 6 2 1 9:6 20
4 Arka Gdynia 8 4 3 1 13:5 15
5 Górnik Łęczna 6 4 2 0 10:2 14
6 GKS Tychy 8 4 2 2 11:6 14
7 Miedź Legnica 9 3 4 2 14:11 13
8 Puszcza Niepołomice 7 3 2 2 8:8 11
9 Widzew Łódź 9 3 2 4 7:12 11
10 Radomiak Radom 7 3 1 3 11:10 10
11 Stomil Olsztyn 9 2 4 3 7:9 10
12 Chrobry Głogów 8 2 3 3 9:12 9
13 Korona Kielce 8 2 3 3 6:11 9
14 Zagłębie Sosnowiec 8 2 1 5 8:7 7
15 GKS Bełchatów 9 2 3 4 4:10 7
16 Resovia 8 1 1 6 6:14 4
17 GKS 1962 Jastrzębie 8 0 1 7 4:15 1
18 Sandecja Nowy Sącz 9 0 1 8 5:21 1
Obowiązuje system każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny wywalczą bezpośredni awans do ekstraklasy. Zespoły z miejsc 3-6 o jedno miejsce premiowane grą w elicie zagrają w barażach. Do II ligi zdegradowana zostanie tylko jedna ekipa, która zajmie 18., ostatnie miejsce.
GKS Bełchatów rozpoczął sezon z minus 2 punktami.
Tabela wprowadzona: 2020-10-18

Wyniki 9 kolejki

  • Stomil Olsztyn - ARKA GDYNIA 1:1 (0:1)
  • Miedź Legnica Puszcza Niepołomice 1:1 (0:0)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - GKS 1962 Jastrzębie 2:0 (1:0)
  • GKS Tychy - Chrobry Głogów 4:0 (2:0)
  • Odra Opole - Radomiak Radom 1:1 (1:0)
  • Górnik Łęczna - Widzew Łódź 0:0
  • Sandecja Nowy Sącz - GKS Bełchatów 0:0
  • Mecze odwołane w związku z zarażeniami wirusem SARS-CoV-2 w zespołach gospodarzy:
  • ŁKS Łódź - Korona Kielce
  • Zagłębie Sosnowiec - Resovia
ras.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (115) ponad 10 zablokowanych

  • Niesłychane (1)

    Bramka dla rywali padła nie w 90 min. nie w 92 min. ale w 56 minucie!!!!!!!!! Grali z przewagą zawodnika przez 34 minuty!!!!!! I co? I nic!!!! Co za degrengolada. Wielu zawodników z e-klasowym doświadczeniem. Jaki wstyd.

    • 20 1

    • Chyba ...

      Chyba A-klasowym ...

      • 1 1

  • NORMA

    w tym klubie to norma po co ta spinka 1liga to szczyt dla klubu tenisowego

    • 6 0

  • Szkoda, że Stomil nie wkopał jeszcze jednej.

    A przecież mógłby. Zamiast się wściekać podziękuj waść sędziemu i do roboty.

    • 10 1

  • Oglądałem chwilę i myślałem, że to gra 3a v. 3b klasa podstawówki...

    Poziom..? Ciężko określić..., ale ćwiczcie...

    • 8 0

  • Panie Mamrot!

    Przeciez to Pana firmowa mieszanka. Podobno wszystko było pod Pana kontrolą. Albo Pan kłamie nas kibicow, albo pomylił Pan zawody. Podobno mężczyzne poznaje się po tym jak kończy. Pan zaczął marnie przegrywając ligę i jeszcze gorzej skończył. Bo to już koniec ligi, mydlenia nam oczu i zaklinania rzeczywistości. Ta drużyna to jest kolejne oszustwo finansowe dokonane na naszym klubie. Midak i spolka,teraz Wy. Wszystko ma swoje granice. Nawet fundowane gowniarzom rac, może nie pomóc!

    • 9 1

  • Ten ktos, kto sciagnal do klubu

    Wolsztynskiego i niejakiego Artura S, powinien siedzieć!

    • 8 0

  • opinia

    beda walczyc o utrzymanie w lidze

    • 6 1

  • Skąd my to znamy

    Postaram Wam coś wytłumaczyć. Ale,żeby to zrozumieć trzeba sięgnąć do historii.Arka w 2016r awansuje do ekstraklasy,początek ma znakomity wygrywa miedzy innymi z Legia, po paru świetnych meczach następuje zapaść.Trenerzy e-klasy przeanalizowali grę Arki i .....nastąpiła seria porażek,co w rezultacie doprowadziło do spadku.Teraz mamy analogiczna sytuacje to takie swoiste DNA Arki.Za chwile Arka znajdzie się w środku tabeli a na wiosnę będzie ostro pikowała w dol.tak jak to wyglądało w e-klasie,żadnego zwycięstwa od czasu do czasu remis z jakimś słabeuszem.Może w sezonie 2020/2021 się ślizgnie i nie poleci do II ligi,ale nie wróże jej zbyt długiego pobytu w I lidze.Popatrzcie kto tu gra ,szrot ekstraklasowy,II i III liga.

    • 5 1

  • Arkoęwcy! Weżcie sobie do serca, że za Arkę trzeba umierać, a jak ktoś myśli ,że przyjechał do Gdyni na wczasy i znalazł bardzo dobre miejsce do życia to grubo się myli jak dalej będziecie grali wchodzonego i dreptali po boisku to kibice Was szybko rozliczą razem z Waszym trenerkiem.

    • 3 2

  • Siema wracaj ...

    nowy Siema .... dramat

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
8% REMIS
87% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 30 58 63.3%
2 Sławek Surkont 31 53 58.1%
3 Mariusz Kamiński 31 52 54.8%
4 Marek Dąbrowski 31 52 54.8%
5 Przemek Żuk 31 51 54.8%

Ostatnie wyniki Arki

84% ARKA Gdynia
12% REMIS
4% Wisła Płock
12 kwietnia 2024, godz. 20:30
HIT
28% Motor Lublin
30% REMIS
42% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane