- 1 Arka współpracuje z SI. Chce budować (6 opinii)
- 2 Hokeiści potrzebują 6 mln na grę w THL (19 opinii)
- 3 Żużlowcy bez toru. Lider: Przesunąć ligę (40 opinii)
- 4 Arka przedłużyła kontrakt z piłkarzem (20 opinii)
- 5 Tydzień prawdy dla koszykarzy Arki (5 opinii)
- 6 Hala AWFiS zamknięta. Szukają nowej (76 opinii)
Arka Prokom Gdynia - Polar Wrocław.
27 listopada 2001 (artykuł sprzed 22 lat)
Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie Arka Gdynia
Arka Gdynia wznowiła współpracę z SI Arka. Potwierdza budowę akademii piłkarskiej
Drugoligowcy kończą bardzo długą jesień. Nie najdłuższą, bo dwa lata temu też grano aż 23 kolejki. Lechia-Polonia, która - tak jak teraz Arka - walczyła o utrzymanie, udała się na zimowy odpoczynek z dorobkiem 28 punktów, powszechnie krytykowanym. "Żółto-niebiescy" mogą mieć... 24. Oczywiście, jeśli dziś pokonają Polar.Gdynianie przyjadą na mecz prosto z minizgrupowania w OPO Cetniewo. Wiesław Pisarski, zabrał do Władysławowa 17 piłkarzy. I znowu przychodzi nam na myśl analogia z lechistami. Rok temu z drobnym okładem, gdy im źle szło, Romuald Szukiełowicz - w drodze na mecz z KSZO - zatrzymał się z drużyną na trzy dni w Pabianicach. Efekt był piorunujący - "biało-zieloni" rozbili przyszłego pierwszoligowca. Później sytuacja wróciła do normy, wróciły porażki i z perspektywy czasu kosztowną eskapadę uznano przy Traugutta za niepotrzebny zbytek.
Trener Pisarski twierdzi jednak: "Nie wyobrażam sobie, aby w budżecie na rundę wiosenną zabrakło środków na podobne wyjazdy. To rzecz tak nieodzowna, jak - a mówię to w cudzysłowie - papier toaletowy. Już wcześniej to planowałem, ale bez skutku. Pragnę zmienić Arkę pod względem mentalnym, a nikt dotąd nie pytał mnie o szczegóły. Do realizacji moich planów służy właśnie pobyt w ośrodku przygotowań olimpijskich. Podstawą prawidłowego funkcjonowania każdej grupy są organizacja i dyscyplina. Aby się dobrze poznać i zrozumieć, trzeba zjeść beczkę soli. I my ją zjemy. Jesteśmy tu także po to, aby wszyscy uświadomili sobie rangę środowej gry. Musimy wygrać!"
Arkowcy nie mieli tam specjalnych treningów, nie korzystali z licznych dobrodziejstw OPO. Wczoraj po południu odbyli spotkanie, podczas którego szkoleniowiec miał poruszyć wątek stretchingu.
Nasi koledzy po fachu z Wrocławia przyjęli informację o zgrupowaniu arkowców z rozbawieniem. Albowiem Polar to zespół bez przyszłości, skazany na wegetację, z najmniejszą widownią na szczeblu centralnym. Spotkanie na oddalonym od centrum miasta stadionie w Zakrzowie ogląda po 100 osób, a w sobotę - gdy wrocławianie przegrali 0:2 z Ruchem - było jeszcze mniej.
Trenerem zespołu jest bardzo młody i niedoświadczony Artur Nahajło. Zluzował on Ryszarda Urbanka, z którym współpracował i który wciąż jest z drużyną. Bo ktoś z licencją PZPN być musi. Z powodu kontuzji nie mogą grać dwaj podstawowi pomocnicy, Mazur i Giza. Dwa tygodnie temu, po zwycięskim meczu z Ceramiką, wrócił do Śląska 21-letni Aleksander, który zdążył zdobyć 7 goli. Najgroźniejsi w Polarze są więc 38-letni Grabowski oraz jeszcze do niedawna wysoko ceniony napastnik, Narwojsz, który jednak po okresie wypożyczenia do Lubina zatracił walory snajpera. Potrafi błysnąć, ale i długimi okresami przechodzić obok gry.
Podsumowując trzeba zwrócić uwagę na jeden fakt - wrocławianie potrafili zremisować w Bełchatowie i Zamościu. W Gorzycach wygrali aż 3:0. To stadiony, na których arkowcy zbierali baty. Nasz zespół zamierza zagrać ofensywnie, może nawet z trzema napastnikami. I dobrze, to nam się podoba. Taki styl pasuje jednak Polarowi. No chyba, że szybko "dostanie" gola... Nie chcielibyśmy denerwować się przez całe 90 minut.
star.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2001-11-28 20:44
Po meczu
No i w koncu upragnione zwyciestwo...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.